Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaczka____dziwaczka

Kiedy przestanę za nim płakać ???

Polecane posty

Gość kaczka____dziwaczka
Dziecko jest bardzo uczuciowe, ale nie było pewne uczuć. Gubiło się. Cały czas pytał czy go kocham, choć kocham go nad życie. Ale ... no właśnie dziecko czuje, że nie kochałam jego taty i to, że coś nie gra. Teraz gdy jesteśmy osobno, już się nie gubi, bo wie, że jego taty nie kocham, ale jego bardzo. Już tak się nie upewnia, jeśli chodzi o moje uczucia. Mówi mi, że wie, że go kocham. Kiedyś prosił, żebyśmy się z ex całowali, przytulali. Gdy próbowaliśmy to robić, on i tak wiedział swoje i widział, że udajemy. Zaczął mieć coraz większe problemy z emocjami. Teraz udaje mi się wyciszać jego emocje, jest spokojniejszy, radośniejszy. Wie, że ze mną jest w tygodniu, a z tatą spędza weekendy i ogólnie wyszło mu to na korzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątko
Nie wiem, co mam na to powiedzieć. Nie mówię, że nie mam żadnych wątpliwości... Ale jak ma dalej wyglądać moje życie? Jak Ty sobie radzisz z codziennością? Masz jeszcze nadzieję, że poznasz kogoś, kto przyćmi tamtego czy raczej ciągle koncentrujesz się na przeszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Przez wiele lat żyliśmy bez awantur, bez krzyków, bez emocji. Dopiero tuż przed wyprowadzką mojego ex wysiadłam psychicznie i nie dałam rady już utrzymać spokoju. Dziecka problemy emocjonalne objawiły się właściwie, gdy skończył rok, a wtedy i jeszcze wiele lat później była cisza, spokój, nawet zdrady ex przechodziły po cichu, żeby nie poruszać dziecka, bo bałam się pogłębienia u niego problemów emocjonalnych. Ale no właśnie dziecko chce widzieć, że mama kogoś kocha naprawdę, jak wygląda to uczucie. Gdy wyprowadził się mój ex to młody wpadł na genialny pomysł, że kogoś mi znajdzie ( o zgrozo ). Musiałam przeprowadzić z nim rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Po tylu latach nie mam już nadziei, że ktoś go przyćmi, wiem, że to jest niemożliwe - sprawdziłam empirycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Widzisz wolę sama wychowywać dziecko, niż znów mieć poczucie winy, że jestem z kimś kogo nie kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Dziecko musi mieć jasno określone uczucia, musi czuć, że są prawdziwe. Dlatego lepiej samej wychowywać dziecko niż pokazywać mu ochłapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątko
To jak wyobrażasz sobie swoje dalsze życie? Przerażające jest to, co piszesz. Gdybym tylko mogła cofnąć czas... Chciałabym nigdy go nie spotkać. Być może dziś umiałabym być autentycznie szczęśliwie zakochana w moim narzeczonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątko
Za nic nie chciałabym wyrządzić krzywdy mojemu dziecku. Dziękuję, że napisałaś o swoich doświadczeniach. Być może wpłynie to w jakiś sposób na to, jak postrzegam swoją własną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Piszę niestety prawdę. Jak wyobrażam sobie dalsze życie. A no tak jak wygląda w tej chwili, bo innej opcji raczej nie ma. Rozmawiam z dzieckiem o miłości, bo jest ciekawy i wie, że potrafię kochać a to najważniejsze. Widzisz to jest prawda, że gdy matka jest szczęśliwa, to dziecko także. Jest mi o tyle lżej, że teraz żyję zgodnie ze swoimi uczuciami, takimi jakimi one naprawdę są. Dziecko też to czuje i dlatego jest z nim coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Nie ukrywam przed nim, że mam gorszy dzień. Mówię mu o tym. Wspiera mnie wtedy i mówi, że rozumie, bo on też miewa gorsze dnie. Zaczyna odnajdować się w emocjach i uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
jest mi trochę lżej dzięki świątko, że mnie wysłuchałaś, bo wreszcie mogłam to z siebie wyrzucić. Teraz tylko obiecuję sobie, że rzucę papierosy w najbliższym czasie przynajmniej dla dziecka, bo go denerwuję tym i może teraz jak to wyrzuciłam z siebie będzie mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
terkoz też dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się cieszę,że nie mam dzieci.Ale mam podobnie, jak inne dziewczyny,co się tu wypisywały.Byłam z nim ponad 4 miesiące,teraz minęły dwa miesiące i często dalej przez niego płaczę i nie umiem o nim zapomnieć,masakra. :-/Normalnie nie wiem jak dalej mam żyć,jestem coraz bardziej nerwowa.Żałuję,że z nim zerwałam..Mam ochotę wyjechać daleko z tąd i wrócić po jakimś czasie.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Też chciałam na siłę uciec z kraju. Ale zrozumiałam, gdy wyjechałam na krótko, że to nic nie da, bo tam też mi towarzyszył :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Wykorzystałam wszystkie możliwe opcje - nieskutecznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątko
Wydaje mi się, że masz fajne dziecko ;) w każdym razie imponuje mi odpowiedzialny sposób, w jaki mówisz o jego wychowaniu. Czasem jest tak, że z jakichś powodów nawarstwią się w nas wspomnienia. Dobrze, że internet i rozmowa pomaga w pozbyciu się ich. Może jutro będzie lepszym dniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Też wychowywałam dziecko odpowiedzialnie i to bardzo. Zresztą życie samo weryfikuje nasze decyzje i moje właśnie zweryfikowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
świątko piszesz sama do siebie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świątko
Nie, mówię do Ciebie Kaczko, że fajnie opowiadasz o swoim dziecku i sposobie, w jaki je wychowujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
aaa Czy fajnie, nie wiem. Kocham je bardzo i chce dla niego jak najlepiej, choć nie zawsze działałam w dobrym kierunku, ale akurat taki wydawał mi się wtedy najlepszy. Popełniam błędy pewnie jak każdy rodzic, zawsze starałam się być bardzo odpowiedzialna za niego. Chciałabym żeby wyrósł na szczęśliwego chłopaka, a także żeby znał prawdziwe uczucia i emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
świątko Dziś trzeba do mnie mówić drukowanymi, przepraszam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Czasem jest tak, że z jakichś powodów nawarstwią się w nas wspomnienia We mnie nie tyle nawastwiły się wspomnienia, jak to, że nie potrafię już ukryć swoich prawdziwych uczuć, straciłam nad tym kontrolę. Jutro będzie o tyle lepszy dzień, że rano wraca moje dziecko. Ale wiem, że tak jak zawsze, każdego dnia, dalej myśli będą mi przepływały, bo nie mam nad nimi kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co powiecie o mnie mnie rzucił 2 razy o 2 razy za dużo drugi raz bo racy nie mogłam znaleźć długo dokładnie to 9 miesięcy i co po 10,5 znalazłam przez przypadek przez szefowa znajomej nie jesteśmy on 1,5 miesiąca a ja niekiedy mam świeczki w oczach on na gg cisza on na n-k on piszący na blipie nie reagujee na podteksty sms nie wszystkie skasowane zdjęcia nie zniszczone serce zapłakane i tak jeszcze zakochane lat 2 lata i w dowodzie 22 lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Znamy ten ból, te świeczki i inne tego typu przypadłości i właśnie o nich piszemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
scalii Widzisz mi brakuje kontaktu z nim, przytulenia, bliskości, rozmowy, przebywania. Nie mam żadnych oczekiwań typu wspólne mieszkanie, czy inne tego typu decyzje. Bo nie o to chodzi jeśli się kogoś kocha. Miłość to miłość a nie kontrakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka25
z moim ex rozstalam sie5 miesiecy temu, pozostawił mi pamiatke wpostaci dzidzi w brzuszku.Nie mam z nim kontaktu, boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Przykre, a kochasz go ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez płaczę dziś............
po zmarłym tragicznie Panu Prezydencie Polski i Pani Prezydentowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
To nie ten topic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka____dziwaczka
Ale i tak współczuję jeśli aż tak cierpisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×