FOTOGRAFOWIE TO OSZUĆI

bezpodstawne oczernianie, prowokacje, podszywanie się stało się bardzo popularną metodą walki z konkurencją. Kto jest mądry zrozumie i sam zdecyduje, kogo zatrudni jako fotografa. Reszta, hmmm nie warto dla nich pracować, więc mało mnie obchodzą anonimowe pomówienia na kafeterii.

Przypadkiem weszłam na to forum ale z racji tego,ze mój mąz jest również fotografem ślubnym z uwagą ale też z niesmakiem przeczytałam uważnie wszystkie wypowiedzi. Wszyscy nawzajem daja sobie dobre rady , porfolio, zaliczki itp. ale nikomu nie przyszło do głowy sprawdzić kwalifikacje fotografa. Zgadzam się z wypowiedzią,że nie wystarczy aparat żeby być fotografem , natomiast zawodowy fotograf powinien posiadać dokument potwierdzający,ze jest fotografem. mój mąz musiał zaliczyć egzamin pańswowy i wykazać się kilkuletnią praktyką i wykonac setki prac zanim został dopuszczony do takiego egzaminu. Przynależnośc do Związku Polskich artystów Fotografików tez jest potwierdzeniem, tego,że ten ktoś naprawde potrafi robić zdjęcia. Pozdrawiam Anna

Nie zgadzam się z wypowiedzią AnnaZ13 że zawodowy fotograf który kończył szkoły, kursy i zdawał egzaminy państwowe musi być profesjonalistą. Pierwszy raz też słyszę że gdzieś jest profil nauki poświęcony fotografii ślubnej. Profesjonalny fotograf ślubny to nie tylko ładne zdjęcia, znajomość warsztatu pracy ale i umiejętność rozmowy i komunikowania się z ludźmi a tego nigdzie nie można się nauczyć. Przynależność do Związku Polskich Artystów Fotografików nie jest żadnym potwierdzeniem umiejętności fotografa. Tak samo nie są potwierdzeniem umiejętności fotografów ich umieszczone w internecie strony. Umieszczane w internecie strony fotografów są coraz częściej bardzo zmanipulowane i umieszczone na nich zdjęcia bardzo odbiegają od zdjęć wykonanych i przekazanych młodej parze. Życie pokazuje że wielu amatorów z dobrym sprzętem kochających fotografię potrafi zrobić lepsze i ciekawsze zdjęcia niż ci co kończyli szkoły i zdobywali dmuchane tytuły. Internet a najbardziej fora internetowe to najgorsze miejsca do szukania fotografa na ślub. To na forach niszczy się tych którzy chcą dać innym fajne zdjęcia za rozsądne pieniądze. To na forach pojawiają się całe grupy wsparcia kolegów którzy używają wstrętnych mechanizmów do niszczenia konkurencji. Nie ma jak szukanie fotografa z polecenia oglądając jego gotowe zdjęcia.

Z niektórymi fotografami to jest tak... przyjdziesz na spotkanie to zostaniesz obrzucona zdjęciami pięknymi albumami. Jak przychodzi dzień ślubu to się nagle okazuje że masz fotografa "z łapanki" Nie dalej jak 2 lata temu moja przyjaciółka miała wesele. Robiłem Jej zdjęcia... ale z uwagi na to że brała kamerzystę na plener wciśnięto Jej fotografa za jedyne 400 zł... stwierdziła.... w sumie TY przynajmniej sobie zrobisz przerwę i potańczysz na sali a my załatwimy sprawę pleneru. Jak się okazało zdjęcia z pleneru nie nadawały sie do niczego... /zamiast pana fotografa który miał robić zdjęcia pojawiła się jakaś małolata z aparatem/ obróbka to popakowane w jakieś beznadziejne ramki kolory zjechane kadry obcięte nieciekawie. Pokazałem dzieła mojemu dobremu koledze fotografikowi to nieźle się ubawił. Szkoda tylko że plener trzeba było powtarzać... tym razem zdjęcia zrobiłem ja i jakoś załagodziliśmy rozgoryczenie. Oczywiście profesjonalna firma nie wystawiła rachunku bo to 400 to było na lewo. Moja rada jest bardzo prosta... jeżeli pan fotograf nie będzie chciał się dogadać to zawsze można /po czasie żeby nie było że to akurat Ty/ uprzejmie zawiadomić najbliższy US że szanowny fotograf robi zdjęcia na lewo prawdopodobnie... Osobiście nie lubię takich rozwiązań... ale skoro ktoś jest świnią to tak samo się go powinno potraktować, bo później opinia idzie o wszystkich o czym świadczy Twój tytuł posta.

wynająłem małolata, zrobił foty, przysłał 3 fotoksiążki żebyśmy mieli przed podróżą poślubną i czekał na pieniądze....... hahaha nie zapłaciłem, bo żona brzydko wyszła, a ja zaznaczałem, że nie chcę mieć powykrzywianych perspektywą zdjęć. Nie zapłaciłem i mam zdjęcia gratis. Bo gówniarz robił na lewo i paragonu nie mógł wystawić hahaha tak się załatwia ta sprawy :) Jebać frajerów!

powyższy post to wielce rozsądny głos, nie popadajmy w paranoje, to że są w tej profesji oszuści oraz spryciarze nie znaczy że każden jest tym szlamem naznaczony... ;)

sposobem na to jest podpisywanie umów + ustalenie od razu rachunku/faktury za usługę na samym początku - teraz większość kupuje aparat w markecie i reklamuje się jako fotograf ślubny (nie mając do czynienia z fotografią - jako sztuką i rzemiosłem) Fotografia ślubna jest szczególna wymaga wiedzy portretowej/reporterskiej/wiedzy oświetleniowej a na końcu prawidłowa obróbka zdjęć, skoro fotograf nie chce dać rachunku faktury bo drożej to faktycznie to jest oszustwo - jakoś wiele osób nie chce brać odpowiedzialności za swoją pracę. Pozdrawiam www.ferkaluk.vel.pl

4Fstudio masz rację i całkowicie się pod tym co napisałeś podpisuję. Ale czy oszustwem nie są też strony fotografów? Czy oszustwem nie są stworzone pod publikę albumy z portfolio ze zdjęciami których fotograf nie umie powtórzyć? Czy polecanie przez videowca fotografa nie jest oszustwem? Czy stworzone tematyczne fora ślubne nie są oszustwem? Ostatnio mnóstwo studentów podczepianych pod kamerzystów też oferuje swoje usługi. Przecież to też jest oszustwo.

Do nicku ja zrobiłem tak.. Ale to co zrobiłes jest jeszcze gorszym oszustwem, złodziejstwem i gówniarskim zachowaniem. Jezeli nie podobały ci się zdjecia żony i nie zapłaciłeś za towar powinienes je odesłac z powrotem ty oczywiście je sobie przywłaszczyłaś. Naciągnąłeś, wykorzystałaś człowieka i jego pracę. Zdjecia masz za darmo. Jezeli wynająłeś małolata to co nie widziałes jak robi??????? A moze wykorzystałeś go. Więcej uczciwosci chłopcze.

frajerka i bardzo mi z tym dobrze! a młody gówniarz, który ledwo co skończył 18stkę niech się uczy, że nie ma co kręcić wałków, bo w końcu się trafi na cwaniaka takiego jak ja, który nie da się oszukać. life is brutal

Badz co badz to twoje cwaniactwo i oszustwo wobec tego młodego człowieka kiedys ci sie odpłaci. A dobrze ci z tym bo złodziejom jest zawsze dobrze - do czasu.

gdyby zdjęcia były przyzwoite, ale były tragiczne, niektórzy komórką zrobili lepsze, nie miałem umowy, nie dostałem faktury to w czym rzecz? to on chciał być oszustem bo chciał oszukać Państwo Polskie :D

Dokładnie skoro zrobił dobre zdjęcia i byłeś zadowolony to nie trzeba było go oszukiwać, teraz tytuł tego wątku kompletnie nabrał nowego sensu bo jak się okazuje fotograf też może zostać oszukany - to nowość Pozdrawiam 4Fstudio www.ferkaluk.vel.pl

mnie się wydaje że jest jedno rozwiązanie- fotograf z polecenia ja jestem bardzo bardzo bardzo zadowolona z moich zdjęć, są piękne i dziewczyna która je robiła jest na prawdę super, co lepsze wcale nie zdarła z nas, choć za takie zdjęcia mogła ona zdaje sobie sprawe że najlepsza reklama to polecanie sobie nawzajem i że każda para młoda ma masę znajomych, którzy w przyszłości będą szukali fotografa

Najlepiej jest wziąć młodego zapaleńca, który zrobi zdjęcia za free żeby wzbogacić swoje portfolio :] Wtedy i ma się przyzwoite zdjęcia i kasę w kieszeni i nikogo się nie oszukuje ;]

można też i tak, gorzej jak się trafi na zapaleńca bez sprzętu i umiejętności a później plucie w przysłowiową brodę

Ale dlaczego miałabym sobie pluć w brodę? Przecież znam marki, znam nazwy lustrzanek, jak widzę, że chłopaczek robi zdjęcia dość drogą lustrzanką to mogę przypuszczać, że skoro powziął taką inwestycję to stara się rozwijać zainteresowanie fotografią, więc coś ze zdjęć na pewno wyjdzie. A do tego dochodzą zdjęcia brata, wujka, kuzyna itd. Tym sposobem oszczędzam 2000 złotych i jadę z mężem do Kenii :)

jeśli cena jest najważniejszym kryterium to zgodzę się tu można zaoszczędzić, jeśli w przyszłości zdecydujesz się na fotografa w ten sposób to poproś udostępnienie zdjęć(galeria fotografa) z różnych momentów ceremonia/plener/sala weselna itd... wiadomo że do galerii trafiają zdjęcia naj naj... dlaczego to piszę: bo jeśli twój ślub/plener trafi na niekorzystne warunki oświetleniowe a ktoś po prostu zaczyna to może niestety ćwiczyć na "Młodych" - to się może skończyć różnie. .........................Spotykam się też z dziwną tendencją że fotograf nie oddaje zdjęć Młodej Parze w rozdzielczościach umożliwiających ponowny wydruk czy wywołanie w innym zakładzie oddaje zaś miniatury a ponowny album "tylko u niego" - trochę to fair :)Kenia - super

oczywiście chodziło mi że to nie fair

Liczę się z tym, że jak kościół będzie ciemny to może sobie młodziak nie poradzić, ale tak jak mówię z dwojga złego od pięknych papierowych wspomnień w postaci wydruku zdjęć, wolę realną podróż marzeń, na którą pewnie w życiu nie byłoby mnie stać :P

Panie Zbigniew Kruk Uprzejmie proszę o zaprzestanie domniemywania, iż moja osoba, oraz jakkolwiek pojmowana forma Światłem Malowane (http://swiatlemmalowane.pl) ma cokolwiek wspólnego z wypowiedziami użytkownika podpisującego się nickiem "Po prostu MalowaneŚiatłem" Jak on sam stwierdził, nic z naszą firmą nie ma wspólnego. Z całym szacunkiem - proszę nauczyć się czytać z zrozumieniem wypowiedzi innych użytkowników, oraz przeprosić za wszelkie zarzuty skierowane wobec mnie, czy też mojej firmy. Z wyrazami szacunku Marcin Bobowski http://swiatlemmalowane.pl Ps... trafiłem tutaj z czystego przypadku zaciekawiony dyskucją.

najpierw proszę się nauczyć pisać, a później zabierać głos... "dyskucją" hahahaha

Bez komentarza.

Na prośbę Marcina Bobowskiego- sprostowanie nie o jego osobę chodziło mi pisząc "MAR..." w tym wątku osoba podpisująca się jako Światłem Malowane po prostu podszywała się pod jego nazwę marketingową- a kto to był - pewnie większość osób z tego wątku wie... zresztą z kontekstu wypowiedzi jasno i wyraźnie widać, że chodziło o podszywanie się pod nazwę marketingową Panie ABC - jakbyś Pan dłużej poszukał to byś jeszcze znalazł Pan nazwisko Stawarczyk - sprawa jest od pół roku w sądzie - ale obwinionemu póki co ciężko było do sądu trafić... więcej komentować nie będę - zamiast czytać bzdury proponuję zacząć robić coś konstruktywnego i pozytywnego.

Panie Zbigniewie Kruk czy nie jest to dziwne, że jak się pojawił temat, w którym zostało wymienione pana nazwisko to po paru godzinach pan się pojawia? Chyba pan nie siedzi przed komputerem i czeka, kiedy ktoś o panu tutaj w kafeterii napisze? Przeczytałam temat od przysłowiowej deski i stwierdzam, że znowu pan pisze jakieś insynuacje. Oglądałam też zdjęcia na pana stronie i muszę się przyznać, że jestem mocno rozczarowana. Przy tak wielkiej internetowej reklamie te zdjęcia powinny powalać a tak nie jest. Na forum można pisać swoje przemyślenia i oceny i moja ocena pana zdjęć to zaledwie marna trójka. W jednym z wpisów tego tematu kreuje się pan na wielkiego przywódcę forum fotografów, który chce wyjaśnić zarzuty i to się chwali, ale jest i druga strona tego wpisu. Czasy ekonomów chyba się skończyły. W internecie ma pan super reklamę ale szeptaną reklamę ma pan poniżej krytyki. Dziwne, że nasza Zia86 nie zatrudniła tak dobrego fotografa. Co do przeprosin to powinien pan nie tylko przeprosić pana Marcina Bobowskiego ale i wiele innych osób. Proszę też nie odpowiadać na mój wpis, bo ja nie siedzę cały czas przy komputerze z myślą śledzenia czy ktoś o mnie napisze.

Szanowni koledzy i koleżanki. Poprosiłem Pana Zbigniewa również poprzez maila, i zachował się według mnie bardzo w porządku pisząc co powyżej. I piszcie co chcecie, ale zachował się jak przyzwoity człowiek, bez znaczenia czym się zajmuje, czy za kogo się go uważa. I cokolwiek napiszecie i jakichkolwiek głęboko ukrytych powiązań próbowali byście się między nami doszukać, oceniam go jako zwykłą, przyzwoitą osobę, która zareagowała na prośbę o sprostowanie i nie powiedziała najnormalniejw świecie "spadaj" ;)

hihihihi obraża konkurencję na forum publicznie robiąc innym koło pióra a przeprasza telefonicznie. Widać nie jest ważne, co się pisze, ważne, aby się było dostrzeżonym. Pewnie telefonicznie też robił komuś kolo pióra.

Bobowski, Kruk i cała banda internetowych fotografów trolli dajcie sobie spokój i zmykajcie z kobiecego forum! Weźcie się do roboty i nie wtrącajcie się do opinii na temat Waszych "arcydzieł". Ujadajcie na siebie gdzie indziej, bo po tym, co sobą reprezentujecie każda panna młoda wolałaby zdjęcia od fotografa z miejskiego fotolabu, niż od Was szanowni Panowie.

Jeszcze jedno. Wpisałam w google frazę ŚWIATŁEM MALOWANE i zgadnijcie, co zobaczyłam? Mnóstwo firm i fotografów z całej Polski używa tej nazwy. Dziwne, że tylko pan Marcin Bobowski poczuł się urażony. A pan Kruk taki pewny siebie.

żałośni są... ja nie chciałabym mieć takich ludzi na swoim ślubie :o