Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Cześć Slonka :-) Wlasnie wrócilam do domku, od rana praktycznie ciagle w locie, bylam na usg i ktg, wszystko szczelnie pozamykane, nast. wizyta za 2 tyg.kilka słabych skurczybyków bylo, ale jak mi babka pokazala skalę moich, a jak duże sa te porodowe to sie trochę podlamalam, bo czy taki bol jest w ogole do wytrzymania??????????? ( jak juz chyba wspominalam mam bardzo niski prog bolu :-o Mala wazy już 2700g i za tydzień może sie rodzic, ale lekarz powiedzial, że sie zdziwi, jesli tak będzie, no nic... trzeba powaznie zabrać sie za męża, hihi ;-) ale on sie tak boi o małą, że chyba tylko gwałt wwchodzi w rachubę :D Julcia... rany, że Ty tyle z tym szpitalem czekalas, ja przy krwawieniu juz dawno bym w szpitalu byla, też czytalam wiele razy, że żywa krew oznacza " w trymiga do szpitala". Mam nadzieje, że juz tak jesteś i sie dobrze Tobą zajęli. Eveve.... ja z terminu z OM powinnam urodzić jakie 2 tyg. temu ;-) dlatego mi lekarz patrzy na datę z 1go USG w 7mym tygodniu, podobno do 12go dzieci rozwijaja się podobnie, a potem każde juz biegnie swoim rytmem i wielkości sie różnią. Dagma... mi na szczeście nic na razie nie drętwieje, ale biore codziennie zwiększoną dawke magnezu dla kobiet w ciązy i odpukać jakoś daje radę, szkoda tylko, że te cholerne zgagulce mnie dobijają, wykończę się z nimi. Jeśli chodzi o rozstępy to naprawdę Wam wspólczuję, ja w udach w ogóle nie przytylam w ciąży i może dlatego tam nic, ale żebyście mi nie zazdrościły ;) to Wam powiem, że moje żylki i pajączki są na pewno milion razy brzydsze niż Wasze rozstepy, bo one na pewno choć troche znikna, a te moję okropieństwa tylko są coraz większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu.. to faktycznie slodkie co Twój mąż powiedział :-) Moj tez juz czeka na swoją córcię, jemu to zawsze się corki marzyly, wariat jeden :-) cos mi sie wydaje, ze tatuś taki zazwyczaj konswkwentny, a córeczka będzie mu na głowę wchodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam taki dobry humor dzis, i musiala mi go zepsuc jakas ruska babka w sklepie. Robie zakupy a ona sie spytala czy chlopiec bedzie czy dziewczynka- to ja na to ze dziewczynka- a ona ze na 100% widac ze chlopak i sie upiera.. Jejku dziewczyny ja juz sama nie wiem, co ja zrobie jak bedzie chlopak, juz sie tak nastawilam na corke.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusienka... nie przejmuj się, co ona tam wie.... jesli lekarz Ci mowi, że dziewczynka to będzie dziewczynka, czasem zdarzają sie pomylki, ale z tego co widzę obserwując forum czerwcowek lipcowek i sierpniówek ani razu jeszcze do tej pory pomylki nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOni ja licze na pomylke ;) fajnie by bylo miec coreczke, ale skoro ma byc kolejny lobuz to juz za pozno na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co,od rozmowy z mezem mam skurcze,boli jak na @ i wyraznie napina sie brzucho,jak odpuszcza to mala po brzuchu biega a jak skonczy to znowu bol i napinanie...przez chwile nawet regularne,ale eraz juz nie.Oj momentami dosyc mocno boli i w ogole upierdliwe jest jak talala.Wczoraj wieczorkiem juz w lozku rozmawialismy ze fajnie byloby zeby mala 13 sierpnia w piatek sie urodzila:))my slub bralismy tez 13 w piatek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj teraz chyba zadko sie pomylki zdarzaja...mi naszczescie nikt nie psul humoru i nie wciskal do brzucha chlopca,bo mam nawet brzucho typowo na panienke:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim, widzę że ja dzisiaj piewsza a to dlatego że od 4 już spać nie mogłam tylko się kręciłam więc wstałam przed 8 cała obolała. Ciekawa jestem jak tam Julcia, mam nadzieję że dobrze sie nią zajęli i wszystko ok. Ja dziewczyny też liczyłam na córcie bo mam już chłopaka ale niestety mój mały już od 17 tyg. na każdym USG swoje klejnoty pokazuje więc ja na pomyłkę nie mam co liczyć:) Ale najważniejsze dla mnie żeby zdrowy był. Budźcie się kochane.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Dagma ja też liczyłam na córkę. Miała być Zosia. W 13 tc na USG lekarz powiedział, że chłopak. Byłam w takim szoku, że ryczałam przez kilka dni. Może za kilka lat zdecydujemy się na drugie dziecko i wtedy będzie dziewucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!!! ja tez nie moglam spac i najgorsze ze nadal nic. Z drugiej strony nie wiem po co mi sie spieszy skoro pozniej bedzie okropny zapieprz z dwojka lobuzow. Dagma milo wiedziec ze nie tylko ja bede miec drugiego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie spalam wogole! zasnelam dopiero ok 6 rano do 9.. Ja tez nie wiem czemu mi sie spieszy do narodzin, w domu tyle do zrobienia itd..ja poprostu jestem niecierpliwa, i to baardzo.. Ide jesc kanapki z Nutella..mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem bardzo bardzo niecierpliwa ale co się dziwić jestem zodiakalnym Baranem :) i chociaż wiem że tez będę miała niezły zapieprz to tak bardzo bym juz chciała go przytulić... Florianko ja chciałam bardzo Nadię, Ty może jeszcze doczekasz się dziewuchy ja już raczej nie bo na trzecie już się raczej nie zdecydujemy no chyba że jakaś wpadka nas jeszcze spotka:) Nazillo witaj w klubie, bedziemy zdominowane przez samcow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja was tak podczytuje porównuje ze swoim dolegliwościami i dalej nic nie wiem :) wcześniej pisałam do was jako pomarańczowa az sie w końcu zaczerniłam :) Rychlo w czas ale nic lepiej późno niz wcale.. Do mnie wczoraj zawitała położna środowiskowa ma jeszcze raz przyjść przed porodem jak zdąży. W ogóle to jestem w szoku że przed porodem mają takie procedury. Wy też tak macie ? Ale pogadała, pytała czy ja mam jakieś pytania, dała pakę ulotek i próbek produktów dla dzieciaczka. Moje dziecie wciąż główka do góry, polożna mnie oświeciła że w tym przypadku gdyby odeszły mi wody to pod zadnym pozorem nie moge jechac do szpitala na własną rękę, mam się połozyc i dzwonić po karetke bo pępowina może sie przytkać czy cos takiego. Dobrze że o tym mi powiedziała bo nie wiedziałam. A do lekarza chodze prywatnie i to do jednego z lepszych w moim miescie i ze mi o czymś takim nie powiedział... :-/ Jutro mam wizyte u gina, może dowiem się czy mam czekac na pierwsze skurcze i dopiero cesarka, czy moze już jest szansa ze zobacze sie wczesniej z maluszkiem :) przez calą ciąże nie pozwalałam sie fotografować, a dziś nabrałam wielkiej ochoty by zrobic sobie sesje z brzuszkiem, wiecie takie fotki tylko dla naszej rodziny. No do fotografa nie polece ale w domu zrobie profesjonalną sesje foto :) Z tej nudy juz mi sie pie...y we łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabcia86 widze w twej stopce że przytyłaś 8 kg to maleńko, rozstepy zbledną z czasem. Kude ja mam 35 kg na + na szczęście na brzuchu ani jednego rozstępika choc jest jak balon ale za to dupce i biodrach mam :( Tak źle i tak niedobrze A co do 13 w piątek, zawsze mialam szczęście w takie dni ale jak mąż zaproponował taki termin cesarki to mnie troche zmroziło :) Bo co innego naturalnie w taki dzień urodzić jak nie ma wyjścia a co innego samemu sobie zaplanować. I ogólnie to w dół wpadam coraz większy widząc reakcje mojego męża. Chyba widzi we mnie teraz tylko matke :( Niby wszystko ok ale żadnego popedu w moją strone. Tym sposobem zapomniałam co to seks. Głupio mi z nim o tym rozmawiać, nie chce żeby na siłę sie ze mną kochał nie chcąc mnie urazić :-/ Na pewno nie ma nic na boku, grafik pracy znam na pamięć a każda wolną chwile spędza z nami. z jednej strony go rozumie bo przed ciąza 60 kg przy wzroście 174 cm dawalo zabójczy efekt, nikt nie przeszedl obojetnie. A teraz tylko litośc wzbudzać chyba moge:( płakać mi sie chce Nusienka Z reguły sny są odwrotnościa wiec ufoludkiem maleństwo nie bedzie :) w szpitalu pójdzie gładko, ale z pewnoscią bedzie śliczne maleństwo. Co do płci dziewczynki myślćie o tym ze najważniejsze zeby zdrowe było. Ja jestem okropna panikara, tak strasznie martwie sie żeby wszystko dobrze było. Doszło do tego że chodze po domu i gadam sama do siebie ( niby się modle) żeby dzieciątko zdrowe sie urodziło. ok ide na tę sesje foto :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki mam dzis takiego lenia, że nawet nie chce mi sie w klawiature stukać, szczyt lenistwa normlnie, ale to przez pogode pewnie, bo chmur mnostwo, a od rana padalo, dopiero co teraz leciutko sie przejasnilo. Zaraz skończę, albo raczej ruszę moje leniwe dupsko do drugiego pokoju i zmierzę cisnienie, ale rewelacji nie będzie, a tymczasem juz jedna duża kawa za mną, a drugą chyba zaraz zrobię, jak macie ochotę na kawkę zapraszam do mnie :-) Dagma... ja tez baran i wiem, o czym mowisz, ale z drugiej strony tak zaczynam sie bać, że sobie sama nie poradzę, że juz nie wiem, czy nie lepiej w ciąży chodzić ;-) Malgosica... nie wiem, jak to jest w Polsce z położną, niech może inne dziewczyny sie wypowiedzą.Co do zdjęć to ja pomimo, że duzo nie przytylam to tez w ciązy za bardzo nie lubię jak mi je robię, ale z drugiej strony pokażę je kiedyś swojej córeczce :-) A Twoj mąż pewnie boi sie o Ciebie i dziecko, taką blokade niektorym faceton ciężko przełamać, mojemu musialam przeczytac na ten temat z książki i dopiero potem kapkę sie rozluźnił, ale nadal przeżywa. Kochane bylam dzis w szpitalu zobaczyc salę do porodu, normalnej poporodowej nie pokazaly mi, bo wszystkie zajęte i powiem Wam, że po pierwsze to chyba nienajlepszy pomysl rodzic w wakacje, bo pól personelu na wyjeździe i żeby ktos na mnie zwrocil uwagę potrzebowalam 20min ( mam nadzieję, że przy porodzie byloby inaczej) a po drugie widzialam salę do porodu, a wlasciwie jedna z 4 sali nie podoba mi sie kompletnie. Powiedzcie same, czy nie mozna byloby tych sal zrobić przyjemniejszymi dla kobiet i personelu np, ladne kolory, cos wesołego na ścianach itd.?????????? To ja dopiero teraz porodu zacząlam sie bać, a moj mąż nie bardzo chce być obecny przy porodzie, więc tym większa trauma dla mnie, buuuuuuuuuuuu..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje dziewczyny najwazniejsze aby zdrowe bylo. Malgosica ja przed ciaza wazylam 68 teraz jest pond 8o i to przy wzroscie 165cm, wiec wygladam jak kulka. Powiem, ze teraz juz mnie powoli szalg trafia z waga,ale najwazniejszy jest maluch. Nigdy nie mielismy problemu z seksem nawet w czasie ciazy. I zgadzam sie, ze maz moze sie boi o was , a moze mysli ze jestes zmeczona i ze to za duzo roboty. Zaatakuj go sama i jak bedzie sie wycofywal spytaj sie czemu. Moni a gdzie TY mieszkasz? bo ja przegapilam. jestem ciekawa jak tam Julcia i Mpatkam. Chcialalbym juz wiedziec czy sa po (zapewne tak) i zobaczyc zdjecia maluchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazilla...... kochana ja mieszkam w Belgii. Normalnie nawet druga kawka mi nie pomogla, szok i tragedia :-( a jeszcze jak patrze na swoje wpisy i te cholerne literówki to jak jakaś analfabetka normalnie :p a tu cos puściutko, czy oprócz mnie i Nazilli wszystkie śpicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem :) Bylam na zakupach bo musialam sie w koncu ruszyc..pogoda ladna wiec moze posiedze na ogrodzie..albo umyje okna...tylko troche mi sie nie chce..Moj wroci dopiero po 22 z pracy wiec musze sobie jakies zajecie znalezc Dzis z kolei wogole nie czuje brzucha,jakos lzej i nawet skurczy nie mam..codziennie cos innego Bedziecie dziewczyny karmic butelka czy piersia? Pytam bo tu w Irlandii 90% babek odrazu daje butle i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusienko.... ja tam piernicze i nic dzis juz nie robię, zaraz chyba sie poloże na chwilę, bo powieki pomimo 2giej kawy same lecą. Ja chcę karmic piersią, ale jak sie nie da z jakiś powodów to trudno, będzie butelka, póki co jednak sprobuję z cycucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może brzuch juz Ci sie obnizyl do porodu i dlatego Ci lżej jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuch to mi sie juz gdzies tydzien temu obnizyl..ale tak porownuje wczorajszy dzien ze skurczami co chwile a dzisiaj-to zupelnie co innego.. Tez bym chciala karmic cycem,ale chyba tak bardzo ze bede sie tym tylko stresowac. Czytam wlasnie na forum o dziewczynie ktora zaluje ze rodzila SN bo jest teraz za luzna..jej...mam nadzieje ze ja jakos powroce do dawnego stanu..bo nie wyobraazm sebie nic nie czuc podczas sexu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wolala butelka, ale zapewne bedzie to i to. Po prostu nie wyobrazam sobie aby siedziec caly dzien z piersia gotowa do karmienia. W koncu jak male placze to zapewne glodne no chyba ze pampres pelny. A butelka wiem chociaz ile zje. Farid byl karmiony butelka i zyje i nie choruje etc Co do obnizania brzuszka to wyczytalam ze u pierwszorodek (co za slowo :D ) wystepuje na 2-3 tyg przed porodem, a u wielorodek (tzn ze chyba ja) w ostatnich dniach. Podobnie jest z glowka, ale to samo przez sie wiaze sie z obnizaniem brzuszka. Ja juz sama nie wiem czego chce. Chodze zdenerwowana. Chce mi sie jesc,ale moj tylek w lustrze mowi wyluzuj. jem arbuza i inne owoce. Juz nawet kupilam ksiazki na odchudzanie (moze tez dlatego nie chce karmic piersia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja usiadłam na chwile bo strasznie mnie krzyz boli, chyba dziasiaj za dużo się nachodziałm, najpierw zakupy, potem obiad i sprzątanie i juz dzisiaj nic nie robie. Nazillo jeśli chcesz schudnąć szybko po porodzie to właśnie lepiej karmić piersią, po pierwsze dzidzia szybko wyciąga zbędne kilogramy a po drugie też trzeba trzymać jako taką dietę i nie objadać się byle czym. Wiem coś o tym bo w pierwszej ciąży przybyło mi 21 kg i zrzuciłam wszystko do 5 miesięcy. Teraz znowu mam na plusie 20kg i chce karmić aby to zrzucić. Jeśli chodzi o brzuch to nie czuje za bardzo żeby mi się obniżył tyle że moja gin przez całą ciążę mówiła że mam go nisko więc nie wiem czy jeszcze spadnie ale oddycha mi się ciężko.A już bym chciała rodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny:)) Wlasnie wrocilismy z ktg...wiecie jaka zabawa byla,mala caly dzien spokojna,leniwa,a jak tylko poczula glowice tak wywijala i kopala ze maz musial lapac tetno bo uciekalo sobie:))smiechu mielismy mnostwo. Ktg skurczy u mnie nie zarejestrowalo,a tetno malej wysokie,140-175 sie wahalo,pozniej nawet wyczilismy jej zachowanie....taka mala lobuziara,bo najpierw spokojniutko,ok 14 uderzen,pozniej coraz szybciej jej serduszko bilo i zaraz potem byl wieeeeeelki kop i ucieczka:))maz sie wprawial w szukanie malej i mu to lepiej szlo niz mi:)) Oprocz tego obejrzalam oddzial,wiecie,bede rodzic 10 km dalej,w mniejszym miescie i oddzial jest maluski,2 sale patologii,porodowka na 2 lozka,3-4 sale dla mam i dzieci,sala maluszkow z inkubatorkami i sala dla vipow,kurcze wypasna jak talala,ale 100 za dobe placisz.Rozmawialam z poloznymi i pielegniarka od maluszkow,mile kobitki,jestem mile zaskoczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagma ja w pierwszej ciazy nie mialam pokarmu. Od pierwszego dnia karmilam butelka, cos probowalam z siebie wykrzesac ale nic sie nie dalo. I dlatego tym razem stawiam ze bedzie podobnie. Ewentualnie nocka piers a w dzien butelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze... takiego mam dzis nerwa, że wszystko mnie wkurza,a najbardziej wiecie co mnie wyprowadzilo z równowagi?????........ kot włączający co 5 sekund czujnik światla na korytarzu!!!!!!.... potem zbiłam talerz.........potem po 5 min snu dzieciaki krzyczące pod oknem...a teraz mój mąż, który nie rozumie, że muszę sobie poryczeć....nosz kuźwa, czy już nawet nie można w 9tym miesiącu po prostu siedzieć i ryczeć bez powodu?! a z tych nerwów to tak mnie napierdziela brzuch i plecy, że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabciu... to naprawdę maly brój z tej Waszej córci :-) wiecie, martwie sie o Julcię, mam nadzieję, że to krwawienie to nie bylo nic powaznego, bo mi to dzis same czarne mysli przychodza do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni-nie,no chyba pojechala do szpitala,nie sadze by tak ryzykowala zdrowie swoje i malenstwa.A plakac mozesz do bolu ile ci lez starczy,tylko nie wierz w to, co gadaja niektorzy, ze jak placzesz to mniej sikasz,bo to nieprawda:))przetestowalam:)) No rozrabiaka z niej:))szkoda tylko ze zadnych skurczy ktg nie zarejestrowalo... A dzis mialam w nocy taki troche wstydliwy wypadek,myslalam ze mi wody odeszly,powaga,zerwalam sie do ubikacji bo mi sie siusiu chcialo i tak sobie mysle,ze lekarz powiedzial ze wody ciekna dlugo,wiec metoda eliminacji i zdrowego rozsadku,bo pol nocy nie spalam obserujac czy pojawiaja sie skurcze,stwierdzilam ze najzwyczajniej w swiecie musialam przez sen popuscic siku...moze mala mnie walnela,nie wiem,ale strach troszke byl,oj byl.Dobrze ze tydzien wczesniej pytalam lekarza o odejscie wod,a no i wszedzie pisza ze jak sacza sie wody to wyplywaja one jak kobieta lezy,a jak wstaje to glowka maluch jak korek dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam też jedno pytanie? czy pomimo tego, co mowi lekarz, a mianowicie, że wszystko zamkniete i jego zdaniem jeszcze troche w ciązy pochodzę jest mozliwość, że jednak urodze w czasie tych 2 tygodni? nie mam jeszcze torby spakowanej i chcialam poczekać jeszcze z 2 tyg.z pakowaniem zwlaszcza uspokojona wczoraj przez ginka. Zastanawiam sie tylko, czy on może sie mylić, dodam tylko, że brzucho u gory, śluzu nie ma, skurcze sa, ale slabe, rozwarcia zero. co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni rycz sobie dowoli. ja tez mialam kiepski dzien i tez z powodu meza. faceci to po prostu pomylka. Zabcia dzieki za informacje, nie wiedzialam ze tak to wszystko dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×