Nie mogę iść na całość

Witam. Może nie jest to jakimś większym problemem, ale czasem mnie to już męczy. Chodzi o wielkość mojego małego. Jest dość spory, moja obecna partnerka zażartowała że powinienem ostrzegać panny. Żaden wielkolud jak na porno, ot duży i gruby penis. Wcale nie tak super mieć takiego ptaka. Jak chodzę w bokserkach to mi plącze się po nogawkach, odciska się nawet na luźniejszych jeansach. Jak ktoś mnie zastanie porannie, to muszę uważać, bo z bokserek lubi wyjrzeć dołem :D, a w slipach nawet przy niewielkim powiększeniu to cholernie krępujące chodzić z taką górą, bo przeciętni faceci tak nie mają. Raz kumpele się chichrotały między sobą, coś że zadowolony dzisiaj jestem- skumałem po chwili że odbija mi się przez spodnie i myślały chyba że taki niewielki- a on mi wcale nie stał, zmieszałem się i przemilczałem:D. Ale najgorsze są dwie rzeczy- czasem mogę myśleć że ktoś jest ze mną ze względu na sprzęt i to dołujące... A druga- w łóżku muszę uważać, nie mogę poprostu się zapomnieć i swobodnie pobaraszkować, poobijają się o pośladki mojej dziewczyny (co mnie kręci), bo ją najzwyczajniej boli jak wchodzę do końca. I tak tylko sobie świdruje- trochę tam- i z powrotem :P. Nie jest źle, ale czasem chciałbym nie koncentrować się na tym. Podobno panie lubią duży sprzęt, więc nie wszystkie boli obijanie o szyjkę macicy? Macie jakiś pomysł- po prostu chciałbym się zanurzać cały bez jej bólu?

upierdol siekiera

Ok, kieruje ten temat do dziewczyn których faceci mają większy sprzęt

Może to głupi sposób, ale mi pomaga ( mój TŻ i jego 19cm. :O ) Kiedy kochamy się od tyłu, mam biodra skierowane pod kątem w bok. Wówczas obija się o jeden pośladek ;) (zawsze coś), a drugi jest odchylony, powoduje to, że penis nie wchodzi cały. Myk w tym polega, że może i cały nie wchodzi (uff), ale facet nie musi się kontrolować, bo ja to robię. To jakby... :D -/ gdzie myślnik to penis, a ukośnik to 'tył' dziewczyny widoczny z góry ;)

Próbowałem, raz na jakiś czas to robimy:).Czasem jest fajnie ale ją to czasami zbyt boli, sam wychodzę bo widzę to. I tu też muszę się kontrolować, jeszcze bardziej :P

drgawka dzięki wielkie:D. Wypróbujemy:D. Mimo wszytsko i tak czasem chciałbym wskoczyć cały, ehhh:(

No ale powiem Ci, że to jest przesrane. Koleżanki mówią, że mi zazdroszczą... Nie ma czego, tylko ból i płacz. Ogólnie testujemy wiele pozycji z grup dla "mężczyzn z większym członkiem"

Wiem że przesrane. Wiesz drgawka, gdybym miał mniejszego pewnie miałbym kompleksy na tym punkcie, a tak to też mi nie jest wcale fajnie. Najgorsze że czasem myślę że może to jej się we mnie najbardziej podoba, bo wszędzie czytam jak babki zostawiają, zdradzają facetów ze względu na sprzet, albo płaczą że za mały. Ogólnie to ją zabli jak sie zapomne

zaboli*

Ale skoro dla Ciebie nie jest to spoko, to może nie zawsze tak jest :D

Drgawka, jeszcze jedno- widziałem gdzies kiedyś listę pozycji poruszającą ten temat. Gdzie znalazłaś tę grupę pozycji dla "mężczyzn z większym członkiem"?

A mój miał kompleksy zanim mnie poznał :O 19 cm długości i prawie 16 obwodu. Wiem dokładnie, bo mnie wkurzał tymi kompleksami i kazałam mu zmierzyć i porównać ze średnią europejską. O analu już zapomniał, raz spróbowaliśmy, płakałam dwa dni. Przez pierwsze pół roku uczyliśmy się jakiegokolwiek seksu, bo płakałam przy próbie zbliżenia. Pomógł dopiero ginekolog (kazał używać żeli, opowiedział o kilku pozycjach, kazał poczytać o innych itd.) Poza tym nie myśl, że dlatego Cię nie zostawia. Bardziej prawdopodobne, że mogłaby zostawić dla kogoś, kto jej nie sprawi bólu. Ale widocznie Cię kocha, jak ja mojego ;)

googleujemy różne stronki :)

Dzięki :). W ogóle to ja też miałem kompleksy (napisałem w innym temacie), i chyba też na tym punkcie. Też mierzyłem kiedyś, ale nie pamiętam, bardzo rożnie mi wychodziło, chyba od 18 do 21. Czytałem jak się mierzy, nie wiem czemu tak. A obwodu nie pamiętam, ale chyba napewno mam mniejszy, więc wy macie większy problem

no żeby wszedł, musimy korzystać z żeli poślizgowych. musi być też długa gra wstępna. Przekichane, ale nie przeszkadza mi to - w grze wstępnej najbardziej podnieca mnie długie fellatio, więc on też to lubi i jakoś to leci ;) Poza tym bzykamy się z miłości, a to też znacznie zmienia podejście (przynajmniej moje) ;)

Ja bardzo lubie duże penisy, ale nie wielkoludy po 25 cm. Tylko tak około 21 cm

Wlasnie doszedlem do wniosku ze sproboje z facetem chyba kobiety mnienie kreca

Ehehe, ja mam gdzieś niecałe 14 (z ciekawości musiałem sprawdzić :P )więc niezły gangster z niego :D. Chyba macie ciut inny problem. Bo ja wejść mogę, ona już ma dwójkę dzieci, jest po rozwodzie- wiadomo że to robi swoje. Tylko muszę się koncentrować żeby nie za głęboko, bo ona mi nic nie powie wtedy, a ja wiem że ją boli. Mimo wszystko też ją najpierw lubię rozgrzac felliato :D

ojj podszywy, bez was moje życie byłoby szare :D

Podszywie, Twoje homoseksualne zapędy mnie nie interesują

;)

Podszywy to normalka na tym forum

Wiem, zaglądam tu raz na jakiś czas (zazwyczaj google mnie tu doprowadza :D), zawsze mam inny nick:)

Dorcia18, a nie przeszkadza Ci jak facet z 20 cm wskakuje do końca?:D

Na początku miałam z tym problem, ale teraz już wchodzi calutki

Nie boli Cię? Bo ja chybabym padła :)

Teraz już mnie nie boli

No dobra, ale w jaki sposób ten problem się rozwikłał?:)I czy wolisz jednak jak nie pcha się tak? Czy może odwrotnie? I co Ci się tak podoba w dużych penisach? Sama świadomość tego w jakiś sposób, czy właśnie że dużo go może wejść?

Czyli można przyjąć, że Twój rozmiar dostosował się do partnera. Nie martwisz się, że kiedyś trafisz na małego i dla odmiany Ty będziesz za duża?

Bardzo ważna jest gra wstępna i jak facet zaczyna ten właściwy seks. Po prostu lubie takie penisy. Uwielbiam je ssać.