Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

hej Joasia, PieknaBestia ---- Witam Kika gratulacje. mnie tez podoba sie dieta Passionatki. szkoda tylko ze teraz nie moge jej tastosowac ale staram sie jesc podobnie tylko obiad jem taki jak reszta rodziny ( Gastfamilie). Waga po weekendowym jedzonku nie wzrosla takze jest niezle. wydaje mi sie rowniez ze rzeczy sa luzniejsze a i kurtka moge dopiac bez problemow:) a jeszcze niedawno..... Passionatka mnie tez marzy sie juz rozmiar 40 teraz nosze 44 46. Gratuluje! Jutro postaram se nie jesc zadnych slodyczy i sport na pewno minimum 2 godzinki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie witajcie,mimo braku pogody u mnie czym sie wcale nie martwie nareszcie odpoczne od tego slonca troche,witam Was slonecznie,nie chwaląc sie albo moze i tak mam dzisiaj urodzinki lallalal,witam nowe kolezanki i zapraszamy do naszego grona:)ja dzisiaj kolejny dzien dietki czuje sie rewelacyjnie i co najwazniejsze czuje ze chudneeeeeeeeeeeeee,ciuchy jkaby mi conieco sie zrobily luzniejsze:)no wiec teraz sniadanko i za 40min cwiczonka czyli wskakuje na kometke 40minwypocin na niej a potem cwiczonka 8min na brzuch i posladki,normalnie czuje ze gory bym mogla przenosic,ale o to chodzi.LASKI!JESTEŚMY PIĘKNE A BĘDZIEMY JESZCZE PIĘKNIEJSZE o ile jest to wogole możliwe,buziole:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasia, pienabestia - witajcie :) Trzeba się wspierać w codziennych zmaganiach. Razem wytwamy w dążeniu do naszych celów :) U mnie od rana brzuszek nieco większy, ale to przez wczorajszą pizzunię ;) Dziś zacisnę pasa bardziej i powinno być ok :) Od rana tylko mały kefirek, około 10.30 - jabłko. A potem się zobaczy... :) Buziaki i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nikogo nie ma :) Ale ja jestem :) I mam się świetnie :) Nastrój Kiki udzielił mi się w 100% i czuję, że moge góry przenosić :) :) :) Buziaki odchudzaczki :) Będzie dobrze :) A jak schudniemy, to się spotkamy i popodziwiamy nawzajem ;) Hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, to ze piekne jestesmy, sie wie. Ale zeby tak jeszcze ciut chudsze ;-) chociaz trzy kilo :-) chcialabym zgubic tak ok 5, wiecej nie dam rady,ale nie wiem, jak to bedzie :-( apetyt na zycie :-) teraz ide na BPU kolo mnie do fitness klubu, troche poswiczyc. Dzisiaj i wczoraj grzecznie, w ciadu dnia sniadanko, potem w przerwach dwa jogurty i wedzona nozka z kurczaka i leciutka kolacyjka. Po weekendowym obzarstwie musze teraz zacisnac pasa. A w pracy jak na zlosc goooora slodyczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika33 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ::) Obiecalam sobie,ze dzisiaj sie zwaze i powiem Wam, jaksiemajamoje kg, ale zapomnialam rano tego zrobic, wiec podam jutro- to ze jest ponad 100, to wiem, ale czuje ze zawalu dostane wchodzac na wage. Z tego co przeczytalam na topicu wynika ze wiekszosc z Was jest na diecie 1200 kcal,tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika Wszytkiego najlepszego z okazji urodzin! dzisiaj bylam na urodzinach i zjadlam kawalek ciasta i innych pysznych rzeczy tez.... ale teraz juz tylko woda #jutro nowy dzien na pewno bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieknabestia ja nie wiem dokladnie ile kalorii dziennie zjadam na sniadanie musli w weekendy chleb w ciagu dnia salatka, kanapka wfle ryzowe, owoce, warzywa i normalny obiad tylko duzo mniejsza porcja:) i ostatnio czesto jem cos slodkiego niestety, ale walcze z tym a Ty jaka diete stosujesz / masz zamiar stosowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka laseczki,dziękuje Wam za życzenia:)z okazji moich urodzin pozwolilam sobie na dwa malutkie kawałeczki babki:)ale nie jedłam obiadu więc dużej nadwyżki w kaloriach chyba nie ma:)ale od juta znowu wzorowo a od pon 1200i będe coraz chudsza:)i wogole i w szczególe,chociaz slysze codziennie komlementy od swojego męzusia to jednak uparcie dąze do celu do tych 60:)alco tam 10kilto pikus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknabestia - ja odchudzam się z dietetyczką. Najpierw była dieta 1400kcal (3tyg), potem 1300kcal (3tyg) i teraz 1200kcal. Potem będzie 1100kcal i spowrotem po drabince w górę :) Szczerze mówiąc - ja kalorii nie liczę w ogóle - nawet nie wiem jaki produkt ile tych kcal ma! Po prostu lecę posiłki rozpisane z diety. Czasem czegoś nie ma albo nie mogę dostać (np. melon, bo do tesco mam daleko a w moim warzywnym nie ma), ale albo zastępuję czymś moim zdaniem podobnym (np. za melona jabłko), albo nie jem w ogóle, bo nie mam zamiaru np. latać do spożywczego po jednego pomidorka :) U mnie od rana pięknie i słonecznie. Wczoraj wieczorem miałam kolację firmową i uwierzcie mi - nie miałam się w co ubrać! Stałam godzinę przed szafą i przymierzałam wszystkie ciuchy - wszystko za duże. Fajnie z jednej strony, ale z drugiej poirytowałam się!! Naprawdę mam teraz jedne jeansy (wszystkie na kant są mi naprawdę za wielkie). Poza tym mam dwie pary krótszych spodenek na lato (w które przestałam się miescić jakieś 2 lata temu) i koniec! I teraz klops, bo nie mam siana, żeby zmienić całą niemal garerobę... No nic, jakoś będę musiała wytrwać w tym co mam... Buziaki w ten pięęęękny dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieknabestia - nie martw się wagą - ja też tak miałam. Przez pół roku nie wchodziłam na wagę, bo się bałam wyniku... I przyszedł czas, że zmieniłam pracę i musiałam zrobić badania wstępne... No i się wydało... A może u Ciebie wcale nie będzie tak źle! Jeśli chciałabyś się zasugerować może tą moją dietką - podaj maila - prześlę Ci wszystko co mam. A co! Trzeba sobie pomagać, no nie? :) A jeśli Ci nie odpowiadałaby ta dieta (jest ułożona pode mnie i to, co lubię), mogę dać Ci namiar do dietetyczki w Poznaniu - to naprawdę działa, jak ktoś pisze co tydzień do Ciebie maila jak Ci idzie... I jest większa motywacja, aby nie podjadać :) Plus cotrzytygodniowe ważenie i mierzenie :) Wiem, że każdy człowiek jest inny - ja po prostu sama na siebie takiego reżimu nie umiałam nałożyć. Wiem, wiem, że ględzę cały czas o tej dietetyczce jakby to była dieta cud albo jakbym chciała komuś zrobić reklamę. Ale to nie tak - bo dla mnie ta dieta akurat jest dietą cud (bo działa!). Mam już na koncie -10kg przez dwa miesiące (!!) (stopkę zmienię po oficjalnym ważeniu). Nigdy mi się to jeszcze nie udało. Każda z nas ma na siebie inny sposób - każdy dobry, który powoduje utratę kg - życzę wszystkim jeszcze większych sukcesów niż moje. Buziaki dla Was wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek laseczki,u mnie znowu pada tzn 3 dzien:)ale potem bedzie sloneczko ale to dobrze odpoczne od tego skwaru,a Wam po tych zimnicach slonca sie nalezy za wszyskie czasy:)wracajac do tematu dietki ja kolejny dzien na wadze rewolucji nie ma ale czuje ze ciuszki troche luzniejsze,następnym plusem jest to ze wcale miedzy posilkami nie czuje glodu i nie mam ochoty na podjadanie a nawet SLODKIE a musze Wam powiedziec ze lakocie u mnie codziennie na stole bo dzieciaczki lubia no i moj kochany malżonek:)takze ZYCIE JEST PIĘKNE normalnie mi ten tekst wszedl w krew bo to ze jestesmy PIEKNE nie podlega dyskusji czy mamy 50kil czy 150kil,no i na koniec mam taka ciekawostke ze chyba sie kurcze no ale w tym wieku?wyobrazcie sobie ze moj luby mnie wczoraj mierzyl,ale taka zwykla miara krawiecka i mierze niby 160:)a zawsze czy szlam do lekarza czy gdzies to mialam 165:)wiec nie wiem,moze faktycznie juz ide w dól:)buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasionatka--10kg w dół to super wynik aż Ci zazdroszczę :P witam Was nowe odchudzaczki:) dawno mnie tu nie było. u mnie raz lepiej raz gorzej z dieta waga pokazuje 89kg ani mniej ani więcej zobaczymy po @ czy coś spadnie bo mi sie niedługo kończy :) a gdzie nasza KOCHANA DIETOBOJCZYNI???odzywaj sie Kochana u naszej założycielki topiku na pewno jakieś ok 15kg mniej:)pozdrawiam Cie Słońce ;** ja to sporo jem nabiału sery białe kefiry maślanki jajka też czasami a waga nie chce spadać!kurcze może ze mną jest coś nie tak! :(:( czasami to mam ochotę rzucić tą cała dietę w diabły! pozdrawiam Was i obiecuje poprawę że będę częściej tu zaglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lilianna!!! Wreszcie jesteś :) Dietobójczyni faktycznie nas opuściła... A może Lilka przejdziesz się do dietetyka? A może to hormony albo tarczyca (oby nie...)? Nie pamiętam żebyś o tym pisała wcześniej... Liczysz kalorie? Warzywka? Musli albo chleb razowy? Sport? Zauważ, że przez dwa miesiące schudłaś 8-9kg! To i tak dobry wynik, naprawdę nie ma się co łamać! Na pewno ciuszki na Tobie już wiszą :) Tylko nie rzucaj dietki w cholerę!!!!! Po prostu spróbuj może czegoś innego, ja wiem, może niejedzenie po 18... Albo więcej warzyw zamiast części tego białka... Trudno mi powiedzieć, skoro jesz mniej, co nie pozwala Ci gubić wagi... Trzymam za Ciebie kciuki - na pewno znajdziesz sposób na siebie!!! Tego Ci życzę z całego serca. Pocieszę Cię, że moja waga stoi w miejscu także - fakt, że nie trzymałam się diety, ale też nie obżerałam - wręcz dbałam o ilość jedzenia, które spożywałam. Od dziś jestem spowrotem na dietce wg dietetyczki... Buziaki dla Ciebie Lilianna i dla wszystkich pozostałych dziewcząt :) Odzywaj się częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Dawno mnie tu nie było,ale niestety dłuuugi weekend wypad do znajomych i najgorsze, kłopoty w domu :O Kika-wszystkiego naj naj naj lepszego i dużo siły do walki :) passionatka-mogła byś mi też przesłać dietkę na maila. Ja w sumie nie stosuję żadnej a i tak lecę w dół ale może była bym w stanie spróbować :P Ja na dzień dzisiejszy mam 77,5 kg więc już się cieszę. U mnie jest tak gorąco że nie mam siły na nic a tym bardziej na ćwiczenia:O Termometr pokazał dzisiaj nawet 38 stopni.W tej chwili jest 32 w cieniu.Koszmar:O Dziewczyny gratuluję wam zrzuconych kg:) Ja uciekam teraz zrobić jakiś obiadek dzieciakom. Buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianna - Teraz doczytałam, że masz @! Nie martw się, po @ będzie 2kg mniej - ja przynajmniej tak miałam. I naprawdę bym się nie stresowała ;) jak zobaczysz różnicę to od razu pewnie 1,5 albo 2kg w dół :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
passionatka-oczywiście nie podałam meila.Niestety chyba już mnie skleroza dopadła :D A to mój meil-as99282@gmali.com. Co do mojej wagi to się cieszę bo ruszyła w duł po tak długim postoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Agniesia! Na początek zyczę rozwiązania problemów w domku... Możesz podać do Ciebie maila? Nie mogę go coś znaleźć na Twoim profilu... Gratuluję tak szybkiego spadku wagi :) Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesia - wysłałam na as99282@gmali.com ale odbiło się i wróciło spowrotem. Możesz jeszcze raz wkleić adres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatka-podam ci innego meila bo tamten faktycznie mi szwankuje. astuczynska79@gmail.com. Powinien być dobry. Dzięki-ja też mam nadzieję że się to poukłada,ale nie bardzo to widzę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gafę zrobiłam! W jednym z oficjalnych maili pisałam po prośbie, aby mi jedną rzecz szybciej przeniesli... I napisałam "as far as possible" zamiast "as fast as possible". Ale wstyd... :/ :/ :/ Chyba sama za bardzo się spieszyłam... :/ :/ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mam pilny wyjazd i dopiero w sobote wieczorem wroce. Ja tez bylam u dieteyka i dal mi diete 1200 kcal, ale nie chudlam,powiedzial ze mi zwolnil metabolizm, ale po 3 tyg jak nie bylo rezultatu to sie zniechecilam... Mysle czy jeszcze raz nie sprobowac,alemoze tez bym od 1400 kcal zaczela.. A, i waze 104 kg... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatka piekny masz wynik w odchudzaniu. Poprosze w takim razie o ta dietke, moze mi pomoze :) Z jakiej wagi startowalas, bo chyba mi umknelo.. Mi spokoju takie bledy w ang. tez nie daja, niecierpie sie mylic, bo czasami jak sie mailawysle, to nie ma odwrotu, przeciez nie napisze drugiego, ze blad w poprzednim zrobilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja zjadlam dzisiaj dwa kawalki ciasta:/ a poza tym musli z mlekiem pomarancze, 2 morele, banan, jablko i kromka chleba z dzemem jogurt musze sie naprawde opanowac z tymi slodyczami... jedyne co dobre dzisiaj to to ze cwiczylam 1 godzinke na orbitreku, 30 min ze sprzetem jutro tez ide, taki mam zamiar... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieknabestia - dietki wysłane. mam nadzieję, że być może Ci pomoże. Moja dietetyczka powiedziała, że najważniejsze są przerwy 3-4h i reguralność posiłków - np. jeśli nie jesz przez 6h to spowania ci się metabolizm, a jak zjesz teraz, za 3-4h i potem za 3-4h, to nie zdąży się spowolnić, nawet jeśli porcje będą małe. Ja miałam bardzo nieregularne pory posiłków - zdarzało się, że od śniadania (6.30) do obiadu (17) nic nie jadłam. I to było złe. Było mi bardzo trudno myśleć o tym, co mam wziąć ze sobą do pracy, co uszykować, zapakować (przeważnie w pracy mało jadłam, albo nic i po pracy duuużo). Ciężko było mi się do tego przyzwyczaić. Ale po tygodniu było o wiele lepiej. I teraz mogę Wam "na głód" odmierzać czas :) To znaczy - mijają 4h i nagle robię się głodna - aż mnie ssie w żołądku :) Ściskam i trzymam za Was kciuki! Aha! Waga nadal mi stoi, mimo że stosuję się diety! :( Mam nadzieję, że po @ poleci w dół choćby pół kg :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×