Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Hmm Karolcia to może w takim razie Ty spróbuj jeść takie rzeczy, które zatwardzają kupkę, skoro karmisz piersią. Ja np. jak byłam na pogotowiu z małym w sprawie tej biegunki to lekarka mi powiedziała, że szkoda, że nie karmię piersią bo to bardzo ważne, żeby dziecko wtedy dużo piło, a wiadomo jak dziecko chore to nie zawsze ma na to ochotę. Mój np. nie bardzo chciał pić więc dawałam mu na siłę picie strzykawką, żeby się tylko nie odwodnił. I to nas chyba uratowało :) A no i mówiła też ta lekarka, żeby dawać mu jeść, ale nie na siłę. Jak nie ma ochoty to niech nie je byleby piło bo to jest najważniejsze przy biegunce. A co do lekarstw to powiem szczerze, że zupełnie się nie orientuję czy jest coś dostępnego bez recepty dla takich małych dzieci, chociaż o tej smekcie gdzieś mi się obiło o uszy, ale ja nie stosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja specjalnie kupilam lozeczko bez plozow bo nauczyc bujania to jest masakra:/ wozka nie uzywamy w domu wiec chcac nie chcac nie uczymy jej bujac:D i po klopocie:) dkarolcia no z tym karmieniem wspolczuje moj kuzyn mial tak samo i nic nie pomoglo zaden smoczek jej nie spasowal wiec karmia lyzeczka kaszki zupki i deserki a jak mamusia wraca z pracy to dostaje cyca nie mieli innego wyjscia nawet glodzenie nie pomoglo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena,kochana,jak nie ucze bujać,ale czasami są takie chwile,że nic nie pomaga wtedy płozy do dzieła hihihi.Wózek mam taki,że nawet gdybym chciała to nie pobujam;)Ale widziałam na allegro krzesełaka do karmienia również z płozami,jak byłam wczoraj w Mieszku to specjalnie wyoglądałam takie krzesełko i powiem,że jest super i takie waśnie kupię!Bardzo mi sie podoba;)http://allegro.pl/krzeselko-do-karmienia-arti-i-kolyska-w-jednym-i1215545747.html.Przecierz każdy ma swój gust:)Powiedzcie,karmicie dzieciaczki w" krzesełakach do karmienia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu alez oczywiscie ze kazdy ma swoj gust i byloby nudno gdbyby wszystkim sie podobalo to samo:D ale krzeselko jest super podoba sie i mnie;) ja karmie mala w tym bujaczku blokuje go i tylko w nim siedzi nie korzystam z funkcji bujania z wiadomych powodow:D i tez musimy sie rozejrzec za krzeselkiem ale nie wszystko na raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym gustem to o to bujanie mi chodziło heh;)Ja bujaczka nie posiadam,korzystam z fotelika,bo jest megawygodny:)Ale moja córa obecnie długo w zadnym miejscu nie usiedzi...Niestety!Ja zakupie krzesełko dopiero za jakiś miesiąc,nie spiesze sie;)Poza tym kiedy moje dzieciaki były małe to bardzo duzego wyboru nie było;(I teraz chyba chce nadrobić!Tylko ,ze finansowo bym tak do konca nie wyrobiła:)Bo nieraz jak widze ceny to jestem w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odziedziczyłam krzesełko do karmienia :) ale nie ma tapicerki. Na początku myślałam, żeby kupić nowe, bo nie można nigdzie dostać samej tapicerki, ale przy tych cenach chyba jednak się pomęczę bez. Nawet widziałam takie tanie krzesełka, które od nowości nie mają tapicerek więc może dam radę. Narazie karmię Patryczka w bujaczku, ale jak zacznie sam siedzieć to zamierzam przerzucić się na krzesełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmie w krzesełku i mam takowe dwa.Jesli ktoras chce za symboliczne pare zł moge jedno odsprzedac.Zdjecie moge podesłac na maila Moj Filipek juz spi od godziny.ja chyba tez zaraz padne bo jakas taka jestem zmeczona.Mialam robic pizze na kolacje ale maz za pozno przyjechal z produktami.Wezwali go do pracy jak byl na zakupach i dopiero teraz przyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja chodzę do pracy a Milenką zajmuje się babcia bo mieszkamy z moimi rodzicami. Jak przychodzę do domu to babcia jest padnięta ze zmęczenia bo Lenka cały czas na rączki chce. Trochę mam wyrzuty sumienia, że po powrocie z pracy chcę się położyć i odpocząć a tu Lenka czeka bo mnie nie widziała od rana.. Noce dalej są nieprzespane, ani gęsta kaszka na noc ani herbatka w nocy zamiast mleka nie pomagają... Budzi się w nocy 2 razy. Koleżanka mówiła, że ona 3 lata wstawała do dziecka w nocy:(. Jak myślicie, co mogę jeszcze wypróbować, żeby przesypiała mi noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia,nigdy na szczescie nie miałam takich problemów,ale znam takich co je mają i w przypadku 10 miesięcznego chłopczyka nie pomaga nic-wnuczek dwóch lekarzy!A ja sie z Wami żegnam do niedzieli,bo jutro mnie nie ma-idę z mężusiem zaszaleć-dzieciaczki do babci;)Muszę sie wyrwać,bo zwariuję!Muszę przestać myśleć o dzieciach ,choć na parę godzin.Gorąco pozdrawiam!Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze trochę masz przewalone zwłaszcza, że pracujesz wiesz nie odsapniesz jak mała idzie spać w dzień :/ Sama nie wiem co można by było zrobić, żeby się nie budziła. Brat mojego męża ma 2-letnie dziecko i do tej pory zdarza się tej małej wstawać w nocy na mleko. Cóż poradzić każde dziecko jest inne więc może po prostu musisz przeczekać, chociaż domyślam się, że łatwo nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela w gazecie widzialam artykul o tym chyba to byl miesiecznik Mamo to ja to moze tam znajdziesz jakies rady...bo ja tez nie pomoge bo Milenka spi i juz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela witaj w klubie:P Choć ja już się przyzwyczaiłam do kilku godzin snu, mała też wstaje 2 razy w nocy, najgorzej nad ranem bo ja do pracy wstaje o 6. Tyle że zaczełam pić raz dziennie normalną kawę. Ja nawet nie próbuje jej oduczyć nocnego wstawania bo po powrocie z pracy karmię ją piersią i gdyby nie noc to pewnie skonczyłoby mi się mleko. Ale w każdym razie rozumię Ciebie, zmęczenie daje się odczuć:( Rena ładny kupiłaś ten kojec, ja wcześniej myślałam o zakupie ale jak narazie nie jest nam potrzebny. Spacerówkę już kupiliśmy, teraz zostaje nam jeszcze fotelik samochodowy. Ale mała jak narazie jeszcze w głębokim jezdzi na spacerki, a spacerówka stoi na górze głównie po to żeby niani było łatwiej uśpić Martynkę w razie problemu. Do karmienia w dalszym ciągu używamy tej fuśtawki z FP 3w1, dobrze się sprawdza a jak mała zacznie sama dobrze siedzieć to kupimy jakieś niedrogie krzesełko. Basiek nie udało mi się otworzyć żadnego Twojego linka, dziwne ehh. Jak się pracuje z dziecmi/młodzieżą? Kurde ale Tobie zazdoszcze tego wypadu z mężem. My ostatnio to tylko w kinie byliśmy na 3d, hehe na bajce jak ukraść księżyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Moj Filip dzis szaleje.Nie wiem o co mu chodzi.Steka na rekach w łozeczku i wszedzie.Własnie sie wije w łozeczku.Juz go z 5 razy bralam na rece i to samo.Zab mu juz wyszedł wiec nie wiem co mu dolega,pogoda chyba bo leje u mnie strasznie. Czy dziecko moze byc meteoropatą? bo ja jestem.W taka pogode to ja od rana jestem zmeczona. o ale cóz.Własnie robie grochówke a na wieczor zamierzam zrobic pizze,czy sie uda to zobaczymy.Bo jak maly bedzie tak marudzil to wiele nie porobie dzis w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Patryk potrafi cały dzień przespać jak tak pada :D więc na pewno dzieci reagują na pogodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa z tego co mi wiadomo to tak:) siostra pracuje w przedszkolu i mowi ze jak pogoda deszczowa to jest masakra marudza placza i sa niegrzeczne... ja mialam ciezka noc niewiem ile kursow do lozeczka zrobilam bo ciagle plakala:/ i dzis od rana tez taka marudna ale udalo mi sie domek posprzatac bo mamy gosci wieczorem a jeszcze na zakupy musze pojsc ale az sie nie chce wychodzic w taka pogode brrrrrr:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnie robie pizze,ciasto rosnie.A juz upiekłam drozdzowe ze sliwkami. Maly na razie nie ma zamiaru spac.Albo jeczy albo wariuje z mezem i piszczy z radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały właśnie poszedł spać. Mam nadzieję, że nie będzie miał takiego spania jak wczoraj i da nam się dzisiaj wyspać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Lenka też już padła:). A ja byłam dziś w galerii graffica i kupiłam sobie bluzkę:). Mała rzecz a tak cieszy hihi:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie ma dziś nikogo pewnie dlatego ze pogoda trochę lepsza. A my dziś imprezowo urodziny taty imieniny mamy :) Wczoraj wieczorem Filip był z tatusiem. Ostatnio nauczył się trzaskać w klawiaturę wiec mu czasem pozwalam bo jak piszę jakieś e-maile to on widzi i się nauczył bo trzymam go wówczas na kolanach. Więc żeby mąż miał chwile spokoju dał mu klawiaturę a Filip przy użyciu samej klawiatury włączył moje gg zrobił konferencje czyli rozmowę ze wszystkimi osobami jakie mam na gg do tego coś popisał następnie zrobił Print Screen z naszego pulpitu i to również wkleił do konferencji na gg. Nie wiem jak on to zrobił ale śmiechu było co niemiara. Dziś dałam mu kawałek banana tak wcinał że musiałam mu w końcu zabrać bo mu się kawałek odkruszył ale taki malutki i połkną, oczywiście zaczął płakać bo wzięłam banana i jak mama wyciągała mu z paczki chrupka i chciała mu dać to tak jej wydarł z ręki tak to komicznie wyglądało czasem trzeba mu wkładać do rączki bo nie może dobrze złapać a tu mu tak wyszło ale później dałam mu jeszcze kawałek banana ale rozgniotłam widelcem i ślicznie jadł trochę się krzywił ale jadł. Strasznie pocieszny ten nasz synek i jak się już złości jak coś nie po jego myśli :):):O:O wrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka to widze ze rosnie Ci maly haker:D moja to ostatnio z tatusiem bajki oglada oj cos widze ze mamusia bedzie surowa a tatus bedzie na duzo pozwalal:D a Milenka w piatek zaczela mowic baba i od tego momentu ciagle tylko bababababa;) dziewczynki gdzie w rzeszowie jest ul. Jablonskiego?tam podobno Medicor jest bo dostalam wlasnie skierowanie na badania i tylko tam moge zrobic;) oj chyba dzis bedzie ladna pogoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena- Jabłońskiego jest obok dworca PKS, od tej strony co autobusy wjeżdżają :) To chyba już tak jest z tymi tatusiami, szczególnie z córeczkami tatusiów , na wszystko by pozwolili a żeby to wychowywanie dziecka jakoś ogarnąć to mama musi być twarda:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka niezłego masz łobuziaka. Mój mały też uwielbia się bawić klawiatura, ale ja się wycwaniłam i kładę laptopa na stole, a na wysuwanej półce odłączoną klawiaturę od zwykłego komputera :D i wszyscy są zadowoleni, a mały najbardziej :) A mój od jakiegoś czasu mówi mama i tata :D Pewnie jeszcze nie wie co to znaczy, ale jak miło to usłyszeć :) Rena a ten Medicor znajdziesz bez problemu jest zaraz koło dworca głównego PKS dokładnie tak jak Ci wytłumaczyła kika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Kika dzieki na Ciebie zawsze mozna liczyc:D mialam robic na lewo zeby mi tylko swistek podpisali ale stwierdzilam ze jak mi za to zaplaca to sobie zrobie badania przynajmniej bede wiedziec czy wszystko ok po ciazy:D na razie to nie dam rady bo mnie cos postrzyknelo w lopatce i sie ledwo ruszam takze o jezdzie samochodem nie ma mowy mam nadzieje ze mi szybko przejdzie:/ bo musze to zrobic w tym tyg a w nasztepny czwartek juz do pracy:( jejku jak to zlecialo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena Jabłońskiego jest w okolicy stacji pkp i pks;)Ja po weekendzie dopiero na kopie;)Po sobocie super,Wypad udał sie bardzo:)Było mi to potrzebne.obojgu;) Super sie bawiliśmy! Vnilla jak nie możesz linka otworzyć,wejdz sobie na www.arti.pl:)czasem tak bywa!A jeśli chodzi o prace,to raz lepiej,raz gorzej.Najgorszy jest ten huk,na przerwach i w świetlicy...Po całym roku przed wakacjami juz wymiękam,ale teraz jestem po rocznej przerwie,wiec troche mam lenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja to siedze w domku od 13 sierpnia zeszlego roku wiec juz ponad rok i ciezko mi bedzie bardzo sie przestawicale damy rade:D musze tylko w rytm wpasc no i wszystkiego na nowo sie uczyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jeszcze zostały 3 tygodnie do powrotu na uczelnie. Lubię tam chodzić, ale jak pomyślę, że muszę zostawić maluszka to wcale nie mam ochoty wracać :( Ale co zrobić takie życie, może się jakoś powoli przyzwyczaję. Zajęć chyba nie będzie dużo, ale czeka mnie w tym roku pisanie pracy więc trochę czasu na to będę musiała poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pogoda wreszcie lepsza dziś, jak tylko malec się obudzi pędzimy na spacerek :), a po południu do teściowej znowu na przyzwyczajanie :/, ja wracam do pracy za 3 tyg. - tak nie chcę!!!, ale muszę , a byczyłam się tylko od marca, a wcześniej miałam przerwy takie na miesiąc , na 2 tygodnie więc tak znowu dużo nie polabowałam, właśnie - najbardziej mi szkoda maluszka zostawiać :( ale tak jak piszecie musimy i jak już się wpadnie w rytm to myślę że będzie ok. - oby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia tylko do srody ma byc tak ladnie:( ja tez czekam az Milenka sie obudzi ale cos sie jej dobrze spi i tez pedzimy na spacerek i do banku:D Kasiu a Wy juz w domku spotkamy sie dzisiaj?:) mnie przeraza jeszcze to ze musze codziennie zakiecik kantki i biala bluzeczka:( zrobilam wlasnie przeglad szafy i nie jest najgorzej w wiekszosc ciuchow sie mieszcze gorzej ze spodniami i musze cos dokupic ale bedzie trzeba zalozyc wyszczuplajace majtasy zeby jakos wygladac:D mam ambitny plan do konca roku miec 2 rozmiary mniej oby sie udalo!:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Już jesteśmy po chrzcinach!!! :-)...poszło dobrze...Adaś w kościele był grzeczny, pół mszy przespał...nawet nie obudziło go polewanie wodą :-) Zaprosiliśmy 20 osób w tym było 8 dzieci...myślałam że mi chałpe rozniosą...tak szalały :-)...najważniejsze że wszystko się udało! Byliśmu dzisiaj na szczepieniu, waży 7500g...od dwóch tyg męczą go te kupy i bałam się że przez to straci na wadze ale jednak przybrał 300g w 2 tyg... wychodzi mu 3 ząbek:-) a z butlą dalej sie nie udaje :-( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×