Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Kasiula, polecam Rusina prywatnie w przychodni na zenitowej koło szpitala na Lwowskiej przy wjeździe do niego, ja u niego byłam. Dostałam wcześniej skierowanie na Nfz na Lubelskiej czeka się miesiąć u mnie tak było ale tam jest sprzęt do usg brzucha i wychodzi róznica po tym zrpbionym przez Rusina. Robi też BIjoś on przyjmuje również tam gdzie Rusin. On jest specialista od chorób dzieci, pracuje na dziecięcym na lwowskiej to od razu zapytasz o ten katar> Mi się wydaje konkretny i dobrym specialistom. Za ostatnie usg zapłaciła 50 wcześniej 70 za całe ciałko, ale podobo czesem i 100 zł. A jak wasze Cwiczenia ja zastanaiwm się czy nie isć prywatnie jeszce na Bobath.

cześć mamusie - a u nas pojawił się wyczekiwany pierwszy ząbek :D hip hip hurrra :) ojoj łapa to faktycznie przechodzisz, tu choroba i jeszcze to włamanie, życzę powrotu do zdrówka u nas mąż chce kupić chodzik ale ja raczej będę mu to odradzać Rena ta twoja córeczka jest po prostu prześliczna, życzę jej powrotu do zdrowia, mój maluch też za najlepsze zabawki uważa telefony komórkowe, piloty i klucze do auta - aż się trzęsie jak to widzi :) kasiula87 oby to tylko katar był a nie alergia , ale faktycznie strasznie długo to u Was trwa a ja jeszcze jutro do pracy i długi weekend - już się nie mogę doczekać, siostra przyjedzie ze śląska , poplotkujemy i pobędę więcej z Maksiem \pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki :)

U Milenki też pojawił się w końcu pierwszy ząbek:). Ale fajnie:). Kupiłam tydzień temu nocnik i Lenka już kilka razy zrobiła do niego kupę i się zesikała:). Codziennie rano sadzam ją na nocniczek, czasem zrobi a czasem nie, ale jak zrobi to strasznie jestem z niej dumna. Dużą mam już pannicę:). Kupiłam fotelik samochodowy firmy Graco. Mam nadzieję, że zakup okaże się trafiony. Ja jeszcze jutro do pracy i weekend:).

Monia -gratulacje!!!!!mam nadzieję Rena ,że Niunia wyzdrowieje szybko!!!!jutro wolne-jak fajnie,chyba juz nigdy w zyciu nie odpoczne:)Ale coś za coś.Jestem dumna ze swoich dzieciaków!!!!!chociaż nie zawsze jest tak ,jak byśmy chciały.....Pozdrawiam was Kochane!!!!

wela-równiez gratuluje:))))))

W sumie mogłabym pójść do tego Rusina. Miałam z nim zajęcia swego czasu i wiem, że to dobry lekarz więc pewnie na niego się zdecyduję :) Wela ja też kupiłam nocnik, ale jeszcze małego nie sadzałam. Przymierzam się do tego codziennie :) ale jak mówisz, że Twoja mała już kilka razy się załatwiła na nocnik to chyba też spróbuję Patryka posadzić.

Posadzić na nocniczek nie zaszkodzi, a jaka duma potem z dziecka, że zrobiło do nocnika:).

Rena- no i jak ? Bo się stresuję że będziecie niezadowoleni :P

Kika a czym sie stresujesz?:D jutro bedzie jazda probna to Ci powiem mnie sie podoba a to juz polowa sukcesu:D dzis caly dzien spedzilam w kuchni cos ostatnio mam zachcianki na salatki dzis zrobilam sledziowa hmmmmmmmm mam nadzieje ze ze mna wszystko w porzadku:D hihihihi Milenka dzis pol dnia nam przespala:D a od wtorku zaczela w koncu mowic mama:D ale mi sie nie chce jutro isc do pracy:(dobrze ze tylko jeden dzien i weekend:D

aaaaaaa wogole to Zuzia jest naprawde przekochana a te jej oczka sa cudne:)

itajcie. U mnie dzis paskudnie wieje i na dodatek pada deszcz.Zapowiada sie siedzenie w domu.Pogoda sprzyja depresji halny w gorach . Filipek przespal dzis caluska noc.Obudzil sie dop o 6.30,teraz własnie zasypia. Ja właczylam pranie,obiadek juz mam bo wczoraj przywiezlismy od tesciowej upieczonego indyka.Poza tym mam w domu jedynie meza i jego syna bo Zuzia wybyla do swojego ojca. Filip juz tak bardzo chce chodzic a jeszcze nic nie utrzymuje rownowagi.trzymanie go pod paszki to masakra dla mojego kregosłupa,juz mnie bardzo boli.Czekam z niecierpliwoscia na zamowione szelki moze mnie to odrobine odciazy. O nocniku to ja jeszcze nie mysle pewnie tak za jakies kilka mies kupie na wiosne moze.

No pogoda dzisiaj beznadziejna, aż sobie zapomniałam, żeby się zarejestrować do lekarza rodzinnego i i zapytać o to usg :) A teraz to już za późno, ale to nic pójdę w poniedziałek. Ja zaczęłam szukać jakiegoś prezentu dla Patryczka na mikołaja i sama nie wiem co mu kupić. A wy macie już jakieś pomysły co kupicie waszym dzieciaczkom? Aha zapomniałam się pochwalić. Jakieś 2 tygodnie temu mój maluch wreszcie sam usiadł :) A już myślałam, że zacznie chodzić i dalej nie będzie sam siadał :) U nas idą górne jedynki. Nadal nie wyszły, ale dziś wreszcie mieliśmy normalną noc od 1,5 tygodnia i mały wreszcie odzyskał apetyt więc pewnie lada moment się przebiją :)

oj dawno mnie tu nie było, u nas są trzy ząbki, mała też tylko by chciała chodzić pod paszki a to wykańczające dla mamusi:), niunia zdrowa, też właśnie muszę nocnik kupić, bo zawsze wiem kiedy kupka będzie, to do nocnika lepiej od razu, może jej się spodoba:) ja dostałam propozycje pracy w internacie na zastępstwo, dokładnie mój zawód, ale niestety byłam zmuszona odmówić:) , bo to właściwie same dyżury nocne od 24 do 8 rano, także niewykonalne dla mnie, szczególnie, że ja ciągle karmię piersią, a niunia nie umie z butelki wcale pić, mam nadzieje, że jeszcze kiedyś dostanę taka szansę:( a my niestety nadal czekamy na dotację z urzędu pracy na działalność gospodarczą i wlecze się ta sprawa już 7 tygodni, a póki nie ma odpowiedzi to mąż musi pozostawać bezrobotny, a niestety finanse się kurczą z dnia na dzień, sytuacja już jest bardzo przytłaczająca, pozostaje czekać pozdrowienia dla wszystkich mam:)

kt85//pamietam ze moj maz tez bardzo długo czekał na odpowiedz i tez sie strasznie wkurzalismy.A pozniej jest jeszcze tyle formalnosci i papierkow ze az strach.No cóz to nasza polska rzeczywistosc.A pod koniec działalnosci jak juz mnal rok to jeszcze nowe problemy.Czepili sie np ze dwa mies maz pracowal ale nie wykazywal zarobkow/to bylo na poczatku dzialalnosci no bo skad mial wykazywac jak sie interes dop rozkrecal./oni wtedy ze zus i us i ze nie pracowal a baranom dal zaswiadczenia ze skladki placil tylko dochodu nie mial.Musial dodatkowe dwa mies udowadniac ze ma dochody.No idiotyzm calkowity.Tak ze przestrzegam bo nie wiadomo co w waszum up wymyslą.

Łapa spodziewam się ze łatwo nie będzie ale się zdecydowaliśmy i przy tym pozostaniemy, zobaczymy co dalej,

hejka no i weekend na szczescie:D no ale nie ma leniuchowania Milenka pojdzie spac to mykam sprzatac...ale cos mi dzis pokaszluje mama stwierdzila ze to chyba po tych kroplach i nie bylismy u lekarza... Milenka ciagle tylko mama mowi:D no i nie bardzo chce do tatusia:D a teraz probuje wstac sama w lozeczku bo sama jeszcze nie wstanie nie ma jak trenowac bo u babci ma kojec a tam nie ma sie za co zlapac:/ Kika fotelik spodobal sie Milence jechala jak krolowa dzisiaj rozlozyla sie wygodnie i nie protestowala wcale:D

pisalam cos wczesniej wydawalo mi sie ze dodalo teraz patrze a tu nic nie ma nie wiem czemu:( dzis mam imieniny maz zapomnial:( no coz trudno

oooooooo a jednak jest cos dzis mi swiruje internet chyba tak jak i ja:D

A u nas całkiem spokojnie. Mała wstaje wszędzie gdzie się da. W łóżeczku cały czas, no i dzisiaj mi weszła pierwszy raz do szafki. Pocieszny dzieciaczek:) Trochę zimno więc spacerki raczej krótkie urządzamy. Rena kupiłas w biedronce tego pchacza? Ja kupiłam taki muzyczny ocean/stoliczek i bardzo zadowolona bo gra, świci itp. Może przy tym siedzieć lub stać i bawić się. Ja mam długi weekend bo na dzisiaj wziełam urlop, mieliśmy jechać do moich rodziców ale niestety M nie dostał urlopu. Ehhh. Kt to na czym polega taka praca przez internet, jeśli dobrze zrozumiałam? Z dotacjami tak jest, nigdy od ręki nie przyznają tylko zawsze zwlekają, wymagają zeby ktoś był bezrobotny i cikawe za co ma żyć w tym czasie. Polska rzeczywistość. Ja też chciałabym pójść na takie usg, także Kasiula jak się zapiszesz to daj znać. Kiedy otwierają ten nowy szpital? Z zewnątrz bardzo ładny, prawie gotowy ale jak w środku to nie wiem. Dzisiaj na rynku P.Cypryś rozdawał drzewka tj tuje. Ciekawy sposób na dotarcie do wyborców. Tak więc mój M, buduje dom, spłodził niunie i teraz drzewko posadzi hehe:) Rena gratuluje słów mama, u nas narazie tylko baba i da. Kurde o coś miałam pytać i zapomniałam:( Pozdrowionka

Rena faktycznie twoja wypowiedź była a potem zniknęła i znów sie pojawiła hehe:) tez się zdziwiłam Vanilla ta praca to praca wychowawcy w internacie ( nie w internecie hehe), czyli praca po moim kierunku studiów - pedagogice, po prostu trzeba czuwać w nocy nad śpiąca młodzieżą:) to tylko zastępstwo było, ale przynajmniej miałabym jakieś doświadczenie w cv, a tak to lipa nadal, no a z ta polską rzeczywistością to tak właśnie jest, juz szkoda się nawet denerwować

Vanilla ten pchacz ma byc chyba od tego poniedzialku dopiero ale jak cos to kupilabym na allegro z Chicco np uzywane w bdb stanie po 50 zl widzialam ale chyba zrezygnuje bo stwierdzilismy z mezem ze nie mialaby i tak za wiele miejsca zeby za tym chodzic:/wiec szkoda kasy a ja kupie jej cos grajacego i swiecacego na Mikolaja ona i tak wszystkim rzuca na lewo i prawo ostatnio dostala taka fajna ksiazeczke ze zwierzatkami kilka dni byla bardzo zainteresowana no i dzis rano ja doszczetnie porozdzierala(to byla ksiazeczka z tekturowymi stronami dosc twarda) takze wytrzymala 2 tyg:D normalnie straszny wandal z tej mojej Milenki:D

widzę że znowu wypowiedzi znikają

Kt no to ładna ze mnie blondynka. Nie wiem o czym myslałam czytając o tym internacie hehehe:) Praca fajna tylko najgorsze te noce. Nawet nie chciałaś spróbować? Ja swoją też karmiłam, poszłam do pracy i dostała butelkę. Wogle mam problem zeby coś tutaj dodać na czarnym nicku.

no i widze ze znow kafe wariuje:/dodaje odpowiedzi a potem ich nie widac:/

Hej :) Rena- uff :P to fajnie , w takim razie jeszcze raz życzę miłego użytkowania :):):) no i spóźnione : Szczęścia zdrowia pomyslności.... Vanila- ten nowy szpital ponoć od stycznia ma funkcjonować, a wygląd , no cóż :P z tego co widać na wizualizacji to jak hotel z kilkoma gwiazdkami. Niby mają tez mieć umowę z NFZ ale też raczej dla wybranych :P Zuzę wczoraj też dopadł katar, w sumie nie duży ale kichała cały dzień , zastosowałam to wszystko co zawsze i dziś jest lepiej, mam nadzieję że szybko przejdzie :) A u nas remont... kto to widział na jesień brać się za taką robotę :P ale przynajmniej się coś będzie działo innego, bo ta monotonia juz mnie dobija, pewnie za chwilę będę miała dosyć , bo jak będą przebijać drzwi z Zuzi pokoju do naszej sypialni to się będzie ciekawie :P:P:P

Aaa, Rena, krople do noska to nie dłużej niż 3 dni a po tym Fenistilu to raczej nie powinna kaszleć bo to lek przeciwalergiczny :) http://www.dla-rodziny.pl/gallery.php

wiem ze 3 dni ale lekarz kazal do skutku to nie wiem?:/ w sumie wczoraj dopiero puscilo z noska i zaczyna schodzic i dlatego chyba tez ten kaszel:/ ale kupki mi sie nie podobaja bo robi bardzo czesto jakby miala biegunke no i tez sie zastanawiam czy nie po tym fenistilu?:/ jak sie nie poprawi to w poniedzialek znow czeka nas lekarz a zapisalam sie w koncu na pasemka do fryzjera i pewnie bedzie trzeba przelozyc:(

Ten szpital otwierają w styczniu, ale którego dokładnie to podejrzewam, że oni sami nawet nie wiedzą. Dopiero w grudniu ma być jakieś spotkanie to pewnie dopiero wtedy będzie wiadomo. W każdym razie słyszałam, że poród tam Bóg wie ile nie kosztuje i przeciętnego człowieka byłoby na to stać, bo podobno 1500 zł sam poród fizjologiczny, ale podejrzewam, że już każda ingerencja i każdy dzień pobytu jest osobno płatny, bo coś by to za mało było. A ile w tym prawdy to nie wiem. A i słyszałam jeszcze, że nie ma tam już miejsc do końca marca, ale na pewno nie dotyczy to porodów fizjologicznych, bo niespecjalnie można je zaplanować. Nie wiem czy to prawda, ale słyszałam tak u nas na uczelni.

Ten szpital otwierają w styczniu, ale którego dokładnie to podejrzewam, że oni sami nawet nie wiedzą. Dopiero w grudniu ma być jakieś spotkanie to pewnie dopiero wtedy będzie wiadomo. W każdym razie słyszałam, że poród tam Bóg wie ile nie kosztuje i przeciętnego człowieka byłoby na to stać, bo podobno 1500 zł sam poród fizjologiczny, ale podejrzewam, że już każda ingerencja i każdy dzień pobytu jest osobno płatny, bo coś by to za mało było. A ile w tym prawdy to nie wiem. A i słyszałam jeszcze, że nie ma tam już miejsc do końca marca, ale na pewno nie dotyczy to porodów fizjologicznych, bo niespecjalnie można je zaplanować. Nie wiem czy to prawda, ale słyszałam tak u nas na uczelni.

Kurde faktycznie coś tutaj szwankuje. Ja się tak rozglądam za prezentem dla małego. Chciałabym mu kupić coś co mu chwilę posłuży. Widziałam, że jak pojedziemy do moich rodziców to strasznie go fascynuje taki samochodzik mojego brata, gdzie trzeba się odpychać nogami. Znalazłam taki na allegro, z takimi barierkami po bokach i rączką do prowadzenia przez kogoś starszego, więc można by w nim wozić nawet takie dzieciaczki jak nasze. Bo to co jest w biedronce to moim zdaniem jest trochę drogie, bo widziałam na necie podobne pchacze dużo tańsze. Chociaż fajny sprzęt dla takiego malucha :)