Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Mój Patryczek dostał od Mikołaja pianinko i jeździk :) Strasznie zadowolony i wcale się nie bał Mikołaja i nawet od razu wziął się za rozbieranie największego prezentu :D Ja w przyszłym tygodniu mam szkolenie z laktacji w ramach podszkolenia się przed pracą :) Może dowiem się czegoś ciekawego :) A narazie piszę pracę magisterską, a tak mi się nie chce... Wolałabym się bawić z moim bąbelkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos na polepszenie humoru:) Jak jeden kolega żyrandol wieszał. - historia prawdziwa w relacji jego żony. Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi(pół roku zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu, ale po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup tego, tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany),przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja, taka rozczulona tym widokiem, lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku! Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstał szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskoczył do mnie... Myślałam, że mnie zabije, a on mówi: - Qrwa ! Ale mnie prądem pier.......nęło, aż do jąder doszło,dobrze, że nie na śmierć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie, u mnie mikołaj u dzieciaczka oczywiście był: dostał taką fontannę z kulek, traktor z farmerem : ija i ja joł, sanki, i takie coś co sie siedzi przy tym i gra, a można pod tym leżeć i służy to jako stolik do malowania później: http://allegro.pl/little-tikes-1621-muzyczny-ogrodek-zabaw-5w1-new-i1333616036.html a ja chyba byłam niedobra- bo nic nie dostałam :( teraz maluch coś złapał jakiś kaszelek, i chyba idą mu górne jedynki- dziąsła rozpulchnione, nie chce jeść, spać i strasznie niedobry - masakra, a dodatkowo mamy w mieście ospę i grypę żołądkową - mam nadzieję że nas ominie ajawor - trzymamy wszystkie kciuki- będzie dobrze, wracaj szybko do nas! w pracy szał- w związku ze zmianami po wyborach :/, mam nadzieję że niedługo wszystko się uspokoi rena : extra ta historyjka - pierwszy raz dziś się uśmiałam :D Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello mamuski widze ze nasze forum powoli pustoszeje:( pogoda do dup..........czekam wlasnie na m bo sama boje sie jechac w taka pogode po mala... poza tym u nas na tapecie teraz wszystkie szafki, szuflady i nie mam czasu na nic bo musze pilnowac...potrafi chodzic juz kolo lozeczka a nawet od lozeczka do pufyktora stoi przy lozeczku...musze miec oczy dookola glowy:/ no i upragniony weekend:) buziaki trzymajcie sie cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki!Ja mam czas praktycznie tylko w weekend;)jestem spokojniejsza i w ogóle:)My mamy juz kaplet jedynek!troszke lepiej moja Niunia się zachowuje jak wyszedł ostatni!Teraz pewnie kolejne będą:)Ja tez codziennie jezdze i np wczoraj nie ciekawie na drogach było.....ale co poradzić.Teraz czekam na przerwe swiąteczna to troszke dłuzej odetchnę,bo naprawde zakretu złapać nie moge,nawet nie mam czasu do fryzjera;(Ale już w tym tyg muszę!bo nie moge siena siebie patrzeć niestety......zajrze tu jeszcze dzisiaj do Was kochaniutkie i na pewno sie nie wykruszę hahaha:)Ciumeczki !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawor
Witam, ja już po operacji, wczoraj wróciłam do domu. Wiadomo obolała jestem ale z każdym dniem jest lepiej. Wszystko poszło super, bardzo dobrze zniosłam i narkoze i zabieg a najwazniejsze, że już w domku razem z Julcią. Dzięki za wsparcie. Rena jak przeczytałam te historię to tak się śmiałam, że bałam się, że mi szwy puszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj coś mamuśki nie zaglądają na nasze forum. Nasz Filip ma już 3 ząbek górna jedynka. Ostatnio poprzestawiało mu się ze spaniem i wieczorem nie chce zasnąć tylko zabawa mu w głowie. Już niedługo Święta więc więcej czasu spędzę z rodzinką. A tak poza tym to praca dom, dom praca i brak czasu na wszystko :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas ja od dziś na opiece, Maks ma chore oskrzela, jeszcze 2 dni i byśmy wylądowali z zapaleniem płuc w szpitalu, mamy antybiotyk i do poniedziałku leczymy a potem kontrola, mam nadzieje że szybko maluchowi przejdzie a wiec siedzimy sobie w domku pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mały też chory w nocy miał ponad 39. Jeszcze do tego idzie mu ząb. Chyba kieł. Mam podejrzenie ze ta temperatura to właśnie stąd. Nawet leki przeciwgorączkowe wczoraj za bardzo nie pomagały. Już myślałam, że będziemy musieli jechać na pogotowie no bo przecież nie mogę mu tak często podawać leków. Ja mu dałam o 1 syrop a on o 3 już miał z powrotem ponad 39. Dałam mu wtedy drugi raz lek bo co miałam zrobić. Potem się modliłam, żeby już nie gorączkował bo to za krótka przerwa i Bogu dzięki się uspokoiło. Ale maruda straszny. Jeszcze nigdy tak mi nie dokuczał. Maluszek mój mały. Jeszcze jutro na dodatek muszę go zostawić bo mam praktyki w domu dziecka. Ehhh szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula//kieł to zab oczny wiec spodziewaj sie najgorszego.Moja Zuzia jak jej szły te zeby dostawała histerii i drgawek.Ale jak jej juz wyszły wszystko przechodziło.I nic nikt,zaden lekarz nie wiedział co jest grane.Dopiero ja zorientowałam sie ze to jest zwiazane z tymi zebami.Wiele matek mi mowiło ze ich dzieci tez tak reagowały na te zeby.Jak przy powaznej chorobie.Ja niestety musiała małej dawac wtedy syrop na uspokojenie i troszke juz drugiego zeba przespała.3 dni były takie krytyczne a pozniej juz było ok. U nas zaczeło sie na dobre raczkowanie,wspinanie i stanie bez trzymania.Ale chodzic sam jeszcze nie chce. Poza tym Filipcio jest grzeczniutki,ładnie spi.Tylko czasem sie wkurza ;) no ale jest to do zniesienia.Ma lęk separacyjny wiec wszedzie a mną raczkuje,juz sie przyzwyczaiłam ze mam go zawsze przy nodze hihi. nas na razie choroby omijają odpukac puk puk. Ja sie zajełam juz swietami.Zrobiłam farsz do uszek i pierogów i jutro bede troszke lepiła.Pozniej sobie pomroze. Ale na wigilie idziemy do tesciów.W Boze Narodzenie bedziemy sami w domku wiec wtedy bedziemy sie obrzerac hihi. Miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis Milenke zostawilam u mamy bo mroz jak cholera a znow zaczyna kichac i boje sie zeby nie zachorowala:/ przynajmniej wyprasowalam sterte ciuchow a juz myslalam ze sie tego nie pozbede...pasuje sie zabrac za porzadki swiateczne ale chyba mi czasu braknie a w Wigilie musze isc cholera do pracy! no pogielo juz wszystkich:( ogladalam dzis Uwage na TVN pokazywali takiego malego chorego chlopczyka wiecie jak ryczalam;( no nic zmykam bo padam na pysk ciumki i Monia duzo zdrowka dla Maksia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki za miłe słowa jestem trochę zestresowana tą jego chorobą, coś próbuje posprzątać na święta ale przy nim nie bardzo coś się da, albo potrzebuje 100% uwagi, albo na ręce, zaczyna mi się wspinać w wózku i łóżeczku i na chwilkę nie mogę go spuścić z oczu, a szelek jeszcze nie zakupiłam a do tego wydaje mi się że ma troszkę biegunkę przez ten antybiotyk i nie wiem czy czasem nie skonsultować tego z lekarzem i nie zmienić leku, zawsze miał problemy z kupka, a teraz nie dość że więcej to rzadkie to i zaraz po lekarstwie :(, nie wiem już sama może dziś podjadę się spytać po południu jak M wróci z pracy, bo na razie jestem z małym uziemiona :) Pozdrawiam, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia myślę, że powinnaś skonsultować to z lekarzem i zmienić lek. Ja np. mam uczulenie na pewien antybiotyk i im dłużej biorę tym gorzej. Mój mały już się trochę lepiej czuje. Przynajmniej już nie płacze :) Byłam u lekarza i mi powiedział, że dzieci w żłobku tak chorują i muszę to przeczekać aż się uodporni na wszystkie wirusy które tam są. Mówił, że nie ma nawet sensu zostawianie go w domu o ile nie ma gorączki bo tylko będzie na tym tracił i dłużej to potrwa. Mam nadzieję, że ten okres szybko minie. A ja dziś byłam na praktykach w domu dziecka. Serce mi się krajało jak widziałam te słodziaki. Zabrałabym niejednego do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja też swego czasu miałam praktyki w domu dziecka i też miałam takie same odczucia jak Ty. Dzieciaki lgną do Ciebie, szukając miłości. Mam nawet z jedną dziewczynką zdjęcie w swoim albumie... Apropos dzieci to ja mam w grupie strasznie upartą dziewczynkę, nic nie słucha, jest bardzo niegrzeczna, mówi NIE za każdym razem jak ją o coś poproszę. Czasem można dostać fioła z tymi dziećmi. A moja MIlenka bryka i nie daje dziadkom odsapnąć jak jestem w pracy:). Sama już ładnie stoi ale jeszcze nie chodzi. Ząbek na razie jeden i nie widać następnych. Filipinka z tym bankiem to już się wyjaśniło wszystko. Wyszło na to, że aż tak dużo nie stracimy na tym kredycie. Mąż coś źle poobliczał w domu. W sobotę trzeba się wziąźć za generalne sprzątanie bo święta się zbliżają wielkimi krokami. Czy wy też macie wrażenie, że teraz dni lecą szybciej niż zwykle? Dopiero była niedziela, a już niedługo znów niedziela:). Chyba koniec świata się zbliża:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kira104
Hej! Czy znacie może pediatre Anne Araszkiewicz-Szkolak?? przyjmuje w palomedzie. Ma zamiar przepisać do niej dziecko, nie wiem tylko czy warto. Napiszcie prosze jak cos o niej wiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaki i Swieta : Niedziela 12 Grudzień 2010 16:22 Ze dzieciaki przekrecaja i smieszne rzeczy z tego wychodza wiedza wszyscy, ale dzis z okazji zblizajacych sie Swiat wklejam znalezione w sieci koledy wg dzieci: POST NA FORUM: Bóg się rodzi, OCTU LEJE... tak sobie dziś wyśpiewywała moja córka (lat 6). Wesołych Świąt!! FORUM TEŻ TAK MA: ***"Ono w żlobie nie ma tronu i berła nie zdzierży" - miała 3,5. ***Pan niebiosów OBRAŻO-NY! - To była czterolatka ***"Bo uboga była, rondel z głowy zdjęła " to z przedszkola moich córek A z "Metra": "Gdy śliczna panda" ***mój spiewa "Bóg się rozchodzi" "wstancie batleje" ***Bóg się rodzi, Moctruch leje... - tak mój ślubny śpiewał jako dziecko Maryja panna, dzieciątko piaskuje - mój malutki braciszek w wieku ok 3-4 lat ***"Gloria, Gloria, Gloria i kasety wideooo" ***I mój ojciec, kiedy jako ministrant zaśpiewał "Aniołowie się radują, pod niebiosa wyskakują". ***a moj 8 letni syn: Bog sie rodzi, moc truchleje, i nic wiecej sie nie dzieje... ***Moja 3-latka wyspiewywała: "Hejze ino dyny dyna, narodził sie Bóg dziewcyna" ***Mała feministka mi rośnie: "Bóg jest kobietą" ***Sama jako dziecko "Bog sie rodzi moc kuleje" ***Moja córka 3,5: "pała na wysokości" ***Moj syn - niecałe 6 lat - zaśpiewajmy kolędę o rzepie! ja: o rzepie?? odpowiedz: tak, 'ŻE PAnna czysta..." ***6 letni siostrzeniec: ....bała sie wysokości.... ***moja koleżanka juz jako dorosła taką kolędę zaśpiewała: Przybyli pasterze pod okienko. Hej ! i dopiero przy tym hej ! zreflektowała się, że cos jest nie tak ***Dzisiaj w Betlejem ... wesoła dziewczynka brudna By moja córa w wieku 5 lat ***Kiedy małym pacholęciem byłam i paciorek wieczorem odmawiałam, to familia krztusiła się za drzwiami ze śmiechu, gdy poważnym głosikiem mówiłam: "..i przyjdź kurestwo twoje" ***"Przybieżeli do Betlejem papieże"...córka, lat 6 ***Moj brat: Przybiezeli dobre kleje... ***"Archanioł bo rzyga bryją " (Archanioł Boży, Gabryjel..." "Spuście mannę ziemskie niwy babce" (Spuście nam na ziemskie niwy Zbawcę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie zagląda?? Pewnie jesteście zajęte przygotowaniami do świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawor
Widać, że wszystkie mamusie zabiegane przed świętami. Ja mam wolną chwilę więc składam wszystkim mamą i naszym kochanym dzieciaczkom życzenia spokojnych, zdrowych świąt Bożego Narodzenia.Niech ten szczególny czas przyniesie miłość, pokój i wiele radości. To pierwsza Gwiazdka naszych pociech więc tym bardziej niech będzie rodzinna i radosna. Buziaki dla Wszystich forumowiczek i Dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Choinka ubrana,barszcz zrobiony,jedna sałatka bigos i kapusta z grochem.Jeszcze została mi sałatka sledziowa i kulki-ziemniaczki.Placki kupione,odstałam dzis swoje za nimi. Filipek własnie zasypia a ja zeby sie nie tłuc i go nie obudzic robie sobie chwilke przerwy na kawusie i makowac,a co!!! Życze Wam wszystkim spokojnych Świąt,dużo zdrówka dla was a przede wszystkim dla dzieciaczków.No i dobrej wyżerki życze :) WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!!! ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka mamuski ja tez wskakuje na chwilunie:) tez zycze wszystkim Wesolych Swiat i zmykam cos piec mezusia wyslalam po mala wiec mam spokoj :) a jutro do pracy:(wiec wszystko w biegu ostatni tydz to jakas masakra:/ buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj wieczny brak czasu, więc tylko szybkie życzenia dla wszystkich mam i maluszków, i tatusiów też, spokojnych radosnych świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc i ja dołączę się do życzeń. Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam i ich pociech:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim Mamusiom ich Pociechom i całej Rodzince życzę spokojnych, radosnych, szczęśliwych Świąt spędzonych w gronie tych których kochamy :):):) Wesołych Świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jeszcze tylko ja nie złożyłam Wam życzeń ... Pogodnych radosnych i zdrowych świąt , dużo smakołyków i czasu spędzonego z najbliższymi :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja składam spóźnione ale bardzo szczere życzenia, Kochane: wszystkiego co najlepsze, dużo miłości i pociechy z dzieciaczków i wszystkiego dobrego w nowym 2011 Raku :) życzę z Maksiem dla wszystkich Mamusiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pustki:)Pewnie odpoczywacie po świetach....lub w pracy zabiegane:(Ja mam wolne,wiec korzystam i siedzę z dzieciakami w domciu,pózniej wybieramy sie do znajomych,bo ani się obejrzę,a powrót do pracy i od nowa,dobrze ze ferie niedługo:)Moja Niunia juz 8 miesiecy skończy 3 stycznia,ale zleciało.Juz taka kumata jest i co dzień się zmienia....Wiecie o czym pisze:)Nie ma jak rodzinka!no i chyba muszę zacząć dietę jakąś stosować,bo po świętach troszkę przybyło na wadze,niestety.....Pozdrawiam i bużki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×