Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Filipinka wydaje mi się, że szczególne przypadki to np. takie, że mama lub tata poważnie chorują i nie maja co z dzieckiem zrobić gdy oni jeżdżą po lekarzach, albo w domu jest trudna sytuacja, np. jedno z rodziców pije. Tak jest przynajmniej u nas w przedszkolu. Ale zawsze możesz pójść i zapytać czy przyjmą Filipka, może z tego względu, że spodziewasz się dzidziusia uda się go posłać do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wella dzięki za info widzę że to nie takie łatwe - szkoda ale będę próbować może akurat by się udało Filip tak bardzo lubi bawić się z dziećmi :) Ty brałaś swoją Milenkę do przedszkola - jak się zachowywała wśród innych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wogole to da sie dziecko zapisac do przedszkola tydz przed??????????????? Kika jak zagladasz tu czasem to mam pytanie bo Ty zmienialas Zuzi fotelik i nie pamietam na jaki?czy moglabys napisac jak sie ogolnie sprawuje i czy zadowoleni jestescie z niego? bo musze wymienic fotelik Piotrkowi w zasadzie juz! bo sie nie miesci i kupilabym juz wiekszy Milence a ten bylby Piotrka tylko nie wiem zupelnie jaki kupic:/ oj moja Milenka to bez dzieci zyc nie moze :D inna sprawa ze czasem nie umie sie bawic z nimi bo chce zeby robily to co ona...ale ciagle mowi o przedszkolu ze by sie bawila z dziecmi i ze jej nie przyjeli...hehe nawet mojej siostrze mowi zeby ja zabrala kiedys do przedszkola:D tam gdzie pracuje troche daleko do Debicy bo by pewnie juz ja kilka razy wziela:/ a tak poza tym to Piotrus w koncu zaczal sam siedziec uffff bo moja mam juz mnie do lekarza wysylala ze niby cos nie tak jest ale zaczal od razu sam siadac teraz opanowal podloge nie umie jeszcze raczkowac a tak pelza jak gasienica ale jaka ma radoche jak sie dostanie do mojej szafki:D i drze wszystkie papiery:D a dzis zaczal jeszcze podnosic pupe i prostowac nogi:/ wazy juz ponad 10kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena jest w Gminie projekt Unijny i przyjmują bo dostali pieniądze i rekrutacja trwa od 22.08, do 31.08 wiec muszę spróbować. Filip jest niestety chory i ma antybiotyk zawsze tak jest jak jestem w domu, bo nie wiem czy już pisałam jestem dziś 3 dzień na chorobowym :) na razie skończyłam z pracą przyjęli dziewczynę na moje zastępstwo w końcu leci 30 tydzień to już wystarczy. Tylko że strasznie gorąco i nic mi się nie chce robić a tu mamy pokój dla Filipa wyremontować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka moja Milenka bardzo szybko się zaaklimatyzowała w przedszkolu, wszystko ją interesowało, nawet gdy wychodziłam z sali to nic sobie z tego nie robiła tylko dalej się bawiła. Bardzo często wołała siku, nawet jak się jej nie chciało a widziała, że ktoś inny idzie to i ona też musi:). Naprawdę jestem z niej zadowolona jako z przedszkolaka:). Rena tydzień przed nie da się zapisać, bo oprócz oficjalnej listy jest jeszcze rezerwowa i jak ktoś się nie przyjmie to na jego miejsce wskakuje osoba z listy rezerwowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie juz na szczęście po remoncie, malowaliśmy prawie całe mieszkanie i przemeblowaliśmy pokój dla dzieci i czekamy na Tomusia:) niestety ja czuje się z dnia na dzień coraz gorzej, miednica dalej mi dokucza, wstanie z miejsca jest bolesne szczególnie po nocy, a co jakiś czas dostaje jakby blokady w kręgosłupie gdy leże i wtedy poprostu ruszyć sie nie mogę w żadną stronę jakby mi ktoś coś tam wbił, a upały to juz w ogóle masakra, ale cóż nie ma wyjścia i trzeba wytrzymać, jeszcze miesiąc mi został, oby szybko zleciało, a Gabi na szczęście trochę grzeczniejsza, nauczyła się jeździć sama na rowerze z podpórkami i tak szaleje że dogonić jej nie mogę, więc daje mamusi popalić, nic tylko by rowerem jeździła:) a tak to kochana jest jak zawsze, córeczka mamusi, troszke sie juz boję jej reakcji na braciszka, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamcie :) Mało tu zaglądam ale pamiętam o Was cały czas, czasu mi brakuje dosłownie na wszystko. Renia- my wtedy kupiliśmy Zuzi fotelik z Graco , taki od 15-36 kg, wybraliśmy taka limitowaną wersję GRACO AEROLOGIC-X COMFORT - model BEIGE , http://www.zabawkiph.pl/fotelik-samochodowy-graco-aerologic-x-comfort-model-beige.htmlnie wiem czy teraz można je kupić, ale modeli, rodzajów jest bardzo dużo https://www.google.pl/search?q=fotelik+graco+15-36+kg&hl=pl&prmd=imvns&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=RyQ3ULq_JsXZtAaPxIHYDQ&ved=0CAoQ_AUoAQ&biw=1440&bih=775. Nasz jest skórzany i siedzisko ma zrobione z takiej siatki więc jest fajny na lato, bo jest przewiewny. A tak ogólnie to nie jestem z niego zadowolona , miał mieć regulowane oparcie a właściwie nie ma takiej możliwości , jakiś taki dziwny jest, ale ma regulację tych boczków , ochraniaczy głowy i wysokość, gdybym wybierała teraz to pewnie kupiłabym coś innego, najlepiej żebyś sobie pooglądała w sklepie czy posadziła w nim Milenkę. CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... CD ... aż tydzień mi zeszło żeby dokończyć post :P No, to u nas leci pomalutku , Kajtek rośnie sobie w swoim tempie , waży ok 8,6 kg , mierzy 74 cm , wszędzie go pełno,sam ładnie siedzi i siada, w łóżeczku się podnosi przy szczebelkach , nie chce czworakować - Zuza też nie chciała :P , trochę raczkuje ale ogólnie woli przemieszczać się w pionie , w chodziku tak rozrabia że potrafi ławę przesunąć , Zuzia jak to widzi to od razu biegnie swój pokój zamknąć bo jak twierdzi " grandzi jej tam " :), cały czas musi być w ruchu . Mamy 4 całe ząbki , dolne jedynki i górne dwójki - wampirek mały :P teraz wyrzynają się następne jedynki , jedna już się przebiła ale dają popalić, trochę mnie zaskoczyły te zęby bo Zuzia pierwszego miała w 10 miesiącu a tu niespodzianka w 6. Z resztą niby rodzeństwo a widać jak się różnią , Kajtek bawi się zabawkami które one miała na 1-2 latka a jego już interesują, i wcześniej od niej zaczyna mówić , prawdopodobnie przez to że wcześnie jadł łyżeczką, dużo słówek już używa i każdy się dziwi że taki maluch już tyle potrafi. Mleko jest dalej beeee, kaszki je tylko na śniadanie i kolacje , jak tylko chce to nad ranem mu robię butlę , obyłoby się bez tego ale próbuję jakoś to mleko przemycić . A tak to zjada już bardzo dużo różnych rzeczy , wszystko właściwie robione przeze mnie. Mamy zaległe szczepienie przeciw pneumokokom i żółtaczce bo od trzech miesięcy grasuje u nas ospa . Zuzia to już pannica , "wydoroślała" przez te wakacje, od poniedziałku przedszkole się znowu zacznie . Dużo mi pomaga przy Kajtku , oczywiście w granicach swoich możliwości a brat jest taki w nią zapatrzony że wystarcza mu że ona jest obok :) To chyba nadrobiłam zaległości :) Renia - i co z fotelikiem , wybrałaś coś ? My też musimy zmienić Kajtkowi , ten nasz Graco jakiś mały , on taka drobinka a już mu ciasno a jak za raz dojdzie kurtka to już ww ogóle . Cały czas się bałam że on długo nie "dorośnie" do takiego 9-18 kg więc sobie wynalazłam taki od 0-18 z Fisher Price , ma dobrą cenę , tylko muszę go na żywo pooglądać a to trzeba już podjechać do Sezamu. A ten "nasz" jeszcze się sprawuje ? No i co tam u Was mamuśki ? Kasia i Filipinka pewnie już liczą tygodnie do porodu :) I pomyśleć Renia że dopiero to my leżałyśmy na porodówce a nasze szkraby już za chodzenie się biorą :) Ciekawe co tam u reszty dziewczyn i dzieciaczków , Długo się juz nie odzywały Anki, Monia , Ela , Vanilla itd Pozdrawiam i całuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika no nic nie kupilam bo po pierwsze braklo funduszy:/ a po drugie nic ciekawego nie znalazlam:( musze chyba na rzeszow uderzyc bo tu nic ciekawego nie ma na allegro tez nic nie znalazlam... fotelik od Ciebie super sie sprawuje i posluzy jeszcze Piotrkowi...my jestesmy na etapie gornych jedynek marudzi strasznie i placze wiec jedziemy na zelu i paracetamolu...2 tyg temu zaczal sam dobrze siedzie a od kilku dni smiga jak szalony raczkuje po calym mieszkaniu:D tylko musze pilnowac bo siada z pupa miedzy nogami i bedzie mial nozki krzywe:/ do chodzenia sie jeszcze nie zabiera chodzika nie uzywam no ale nic dziwnego bedzie pewnie wazyl z 10,5 kg:D a ciuszki na 18 m-cy juz zakladamy:D moj Piotrek to ma apetyt 220 ml mleka jest malo kaszke pije rano i na noc po 200ml wcina zupki, deserki ostatnio sama mu je robie, kompot tez uwielbia w zasadzie to je wszystko co mu dam i zawsze jest malo:D tez wpatrzony w Milenke ale ona mu strasznie dokucza brrrrrr masakra czasem normalnie jest....jest zazdrosna strasznie ostatnio kupilam jej lozko i spi w swoim pokoju (musze go tylko jeszcze troche uprzatnac bo sporo rzeczy sie uzbieralo a wszystko ladowalo w tym pokoju i jakos fajnie urzadzic) w nocy ocywiscie sie zdarza ze przychodzi do nas do pokoju i tatus musi z nia isc spac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już się doczekać nie mogę z jednej strony, a z drugiej to pasuje wytrzymać do 15 września do ślubu mojej siostry, już mnie bardzo męczy ciąża, no i byłam nastawiona na cc, ale mam niby próbować rodzic naturalnie i trochę się tego boje, bo to tak jakbym rodziła po raz pierwszy, poprzednio musieli mnie ciąć , nie wiem co to skurcze, więc czekam co to ze mną będzie i kiedy, teraz jest 37 tydzień, może dotrwam jeszcze dwa tygodnie, byle bym po terminie nie urodziła, bo jak sobie pomyślę, że jeszcze miesiąc bym musiała z brzuchem chodzić to masakra, no rzeczywiście Kika dopiero co wy byłyście w ciąży a ja marzyłam o kolejnym dziecku, a tu już rok minął, czas strasznie leci, pozdrawiam, trzymajcie za mnie kciuki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeEvEeee
Witam serdecznie :) Znalazłam tu stary temat o dobrym kardiologu dziecięcym i chciałam was zapytać o namiary na dr. Witolda Błaża. Chciałam się do niego wybrać prywatnie, ale nie mogę znaleźć num. Proszę o pomoc jak ktoś z was ma jakieś info o nim. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeEvEeee
Filipinka_01 - co do przedszkola to 2,5 latki przyjmują pod warunkiem, że samo je i siusia do nocnika czy ubikacji. Moja córcia właśnie skończyła 2,5 i zaczyna przygody w przedszkolu tylko, że prywatnym, ale z tego co wiem to w publicznych jest taki sam warunek o ile są miejsca, a tych miejsc często brakuje :/ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeEvEeee ja bylam w lutym u dr Blaza poszukam nr tel i Ci napisze polecam tego lekarza ja bylam bardzo zadowolona z wizyty bardzo nam i pomogl i uspokoil:) a co do przedszkola prywatnego to zalezy moja siostra pracuje wlasnie w prywatnym i przyjmuja tam nawet 2 latki dziecko nie musi ani mowic ani sikac ani samo jesc...do tego jesli jakies dziecko ma specjalna diete czy jest alergikiem czy cos innego to dostaje do jedzenia to co moze jesc bo wiem ze w publicznych tak dobrze nie ma i dzieci z alergia np pokarmowa jedza to co inne albo chodza glodne:/ moja corka tez skonczyla 2,5 i gdyby tylko u nas prywatne przedszkole bylo to tez by poszla bo do publicznego ja nieprzyjeli mam nadzieje ze za rok sie dostanie mam zamiar zrobic mala kombinacje i zapisac ja do przedszkola na wsi tam skad pochodze bede miala pewnosc ze sie dostanie bo u nas to loteria a nie moge sobie pozwolic na kolejny rok siedzenia w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeEvEeee
rena443 dziękuję :) na waszym forum znalazłam num do dr. ale to post z 2010 roku, więc nie wiem czy jest aktualny (602 304 850) spróbuję jeszcze wieczorkiem przydzwonić, bo teraz pewnie dr. jest w szpitalu. Z przedszkolami i żłobkami w Rzeszowie jest tragedia, dlatego nawet się nie starałam o miejsce w publicznym, bo moje koleżanki czekały po 2-3 lata na miejsce O.o Obłęd ^^ w okolicach Rzeszowa jest dużo nowych przedszkoli i z tego co wiem są też miejsca tylko w moim przypadku dojazdy kosztowały by mnie tyle samo co prywatne przedszkole, więc nie miało to sensu. Jedna z moich znajomych sama założyła prywatne przedszkole w mieszkaniu, teraz są dofinansowania dla takich przedszkoli, bo u nas ich brakuję, więc Rena może pomyślisz nad biznesem skoro u Ciebie jeszcze nie ma priv i nie będziesz miała problemu z przedszkolem dla córci ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weac
Rena to nie jest prawda że w przedszkolu publicznym jak dziecko ma diete to ma jeść to co inne dzieci jak nie wiesz to nie pisz głupot akurat pracuje w przedszkolu i każdemu dziecku na diecie jedzenie jest indywidualnie dostosowane a jest tych dietujących cała masa a poza tym jest też taka możliwość jeśli dieta jest skomplikowane że rodzice sami mogą przynosić jedzenie i nie płacą wtedy za żywienie tylko samą opłate stałą. A poza tym wcale nie jest prawdą że 2- 3 lata sie czeka na miejsce ciekawe jakim cudem jak co roku prowadzony jest nowy nabór i dzieci które spełniają wymogi są przyjmowane wszystkie. W tej chwili 2,5 latki nie są przyjmowane ponieważ w Rzeszowie podania składa sie elektronicznie i jak sie nie spełnia wymogów to system odrzuca. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeEvEeee
To dziwne, że na moim osiedlu co roku nie ma miejsc. Moja kumpela składała do trzech przedszkoli i jej odpowiedzieli, ze za dużo już mają dzieci, musi nadal czekać... Jakim cudem niby przyjmuje się wszystkie dzieci jak np. podań jest 50 a miejsc 30? Przy okazji zapytam, jakie wymogi ma spełniać dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weac moze u Was w przedszkolu tak jest u nas nie dlatego pisze i nie sa to glupoty kazde przedszkole jest inne prawda??????????????????sasiadka ma syna alergika i nie mogla go oddac do przedszkola bo musialby jesc to co inne dzieci, jak sie mieszka w rzeszowie lub innym duzym miescie to inaczej to wyglada tu jest male miasto malo miejsc i dostaja sie wybrani... a w sasiadnim miescie jest przedszkole gdzie zeby dostac sie do niego trzeba zapisac dziecko jak sie urodzi.............na naszym odiedlu przyjecie dziecka zalezy od widzimisie pani dyrektor poza tym sa 2 przedszkola w miescie i nie mozna zlozyc podania do obydwu tyljko do jednego....wiec prosze mnie nie obrazac pisze to co wiem!!!!!!!!!!!!!!!to tyle z mojej strony jak sa madrzejsze ode mnie wszechwiedzace to niech sie teraz wypowiadaja! zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do nr tel to jest aktualny dzwonic trzeba pon.-wtorek po 16tej dr przyjmuje w srode mowil ze jakby sie nie mozna bylo dodzwonic to mozna mu smsa wyslac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weac
Rena a czym to ja cie obraziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka przerwe dziewczyny to milczenie wiem że rzadko jestem na forum ale brak czasu jak tam k85 sie czujesz u mnie spoko milusia juz ma 18 miesiecy jest coraz samodzielniejsza zaczyna mowic juz po wakacjach czas wrocic do pracy ja troche pracuje a co u was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalej czekam na skurcze jeszcze 10 dni do terminu, ale tylko czekam na rozpoczęcie akcji porodowej bo bardzo chce już być po, na szczęście mały poczekał i w sobotę zaliczyłam wesele mojej siostry wiec teraz mogę spokojnie rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kt85 to super jeszcze tylko 10 dni??? ale ten czas zleciał i juz bedziesz miec malenstwo przy sobie ale fajniutkie takie malenstwa jak patrze na moja milusie nie wierze ze juz taaka duza a dopiero co z brzuchem chodziłam ucieka ten czas trzymam za ciebie kciuki szybkiego rozwiazania i oczywiscie daj znac jak urodzisz w miare mozliwosci i czasu i sił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! A ja mam dla Was informację tego typu, że spodziewam się trzeciego dzidziusia...Sama nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Trzecia cesarka w tak krótkim czasie..wiem, że może mi pęknąć macica w drugim trymestrze i strasznie się tego boję. Lekarz mnie uspokaja, że wszystko będzie dobrze ale ja i tak się bardzo boję. Wiem, że to realne zagrożenie. Wmawiam sobie, że może w moim przypadku się uda ale nie wierzę w to do końca. Jeśli mi pęknie to już po mnie i po maleństwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wella gratulacje nie martw sie na zapas co ma byc to bedzie oby malenstwo rosło zdrowo i dbaj o siebie bedzie dobrze to na kiedy masz termin??? bede trzymac kciukizeby wszytsko było dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifciowa
Rzeszowskie mamy podpowiedzcie proszę jaki jest dobry neurolog pediatra w Rzeszowie? U mojego synka jest podejrzenie autyzmu i zależy mi na szybkiej konsultacji. Zarejestrowałam się do dr. E. Czyżyk ale czas oczekiwania to 1,5 miesiaca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela a to nowina:) w którym jesteś tygodniu? Trzeba się tylko cieszyć, pomyśl jak będzie wesoło za kilka lat, jak dzieciaki podrosną, na pewno wszystko będzie dobrze, dbaj o siebie ( choć przy dwójce maluchów to nie łatwe, bo ja z jedna Gabrysią już mam dość) nie zamęczaj się tym co może być, wiesz,że zawsze istnieje jakieś zagrożenie, w każdej ciąży, ja tez przed każdą wizytą u lekarza miałam jakiś stres, czy wszystko aby na pewno jest ok, ja juz czekam bardzo niecierpliwie, aż mój maluch w końcu ze mnie wyskoczy bo każdy kolejny dzień z brzuchem mnie dobija:) jak tak dalej pójdzie to w październiku urodzę, a bałam sie że do połowy września nie doczekam, trzymaj sie Wela dzielnie, i absolutnie nie przejmuj się innymi, ja tez chce mieć trójkę dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh Kasiu juz myslalam ze urodzilas:) Wella moja kuzynka m-c temu miala 4ta cesarke dala rade Ty tez dasz mysl pozytywnie i wiadomo oszczedzaj sie na pewno bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kt85 Jestem dopiero w 6 tygodniu. Staram się myśleć pozytywnie ale to nie jest łatwe. Mąż też mnie pociesza, że jeszcze będę się cieszyć jak dzieciaki podrosną , pewnie ma racje ale ja teraz patrze na to z innej perspektywy. Z Milenką już nie ma większych problemów, jest samodzielna ale jednak trzeba doglądać co i jak robi. Kamilek jeszcze sam nie chodzi, ale za jedną rączkę już śmiga :). Z nim to jest najwięcej roboty, ciągle by był na rękach, ma dopiero dwa zęby i strasznie się męczy biedak, pozostałe nie chcą wychodzić. Teraz obydwoje są przeziębieni, sama nie wiem czy wychodzić z nimi na pole, taka pogoda paskudna. Kt85 trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wella my tez bylismy przeziebieni Milenka nawet goraczke miala ale jak minela to na pole wychodzilismy pytalam lekarza pozwolil, na katar robi dobrze swieze powietrze do sloneczka z godzinke czy pol dotlenic i naczej sie zachowuja dzieci nawet:) my mamy juz 4 zabki ale od 2 dni strasznie marudzi normalnie ciagle za mna lazi lapie mnie za nogi i chce na rece sam zasypiac w lozeczku tez nie chce i nie wiem co jest:/ a Milena to szkoda mowic teraz chyba dopiero zaczal sie bunt dwulatka koszmar...jedno marudzi drugie ciagle sie drze bo wszystko jej nie pasuje mozna zwariowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×