Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agawa_Agawa

Dieta w-o Ewy Dąbrowskiej - ktoś ma ochotę zacząć?

Polecane posty

Gość bela63
Witam, przyznam,że myślałam o turnusie wczasowym z tą dietą,ale chwilowo jestem zmuszona "walczyć" stacjonarnie...Nie wiem jak się do tego zabrać,choć nie jestem tak całkiem "zielona" w temacie diet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryzon3000
cześć:) Ja się z miłą chęcią przyłącze. Dzisiaj kończę 4 dzień diety:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bela63 - ja też myslałam o turnusie i przeglądałam parę ofert w necie, ale ja to bym musiała mieć takie wczasy, zeby dzień był na maksa wypełniony jakimis fajnymi zajeciami ruchowymi - gimnastyka, spacery, basen, siłownia, rower, nordic walking - wiesz, zeby sie nei nudzić, bo 2 tygodnie poza domem to trzeba mieć co robić :-) ALe takich wczasów z dietą nie znalazłam, a poza tym z 1800 - 2200 zł trzeba liczyc, a to trochę boli ..... :-) Wiec ja też stacjonarnie :-) Próbowałam juz kiedys tej diety latem, ale wtedy cierpiałam, ze nie mogę jesć truskawek, sliwek, moreli itp . WIec stwierdziłam, ze najlepiej teraz - tuż przed wysypem owocowego sezonu. To co - od jutra? Gryzon - jak CI idzie? Czy orientujecie sie może, czy w tej diecie można przyprawiać sałatki octem jabłkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boy boy boy....
Ja zacznę w sobotę. Jadę na 2 tygodnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boy boy boy....
Agawa, napiszę Ci w trakcie turnusu, jak tam jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzie mi ok:) mam zamiar być całe 6 tygodni. Żadnych grzeszków na swoim koncie nie mam. Czy "coś" już spaliłam to nie wiem, bo mam zamiar zważyć się dopiero 30 kwietnia:). Startuję z wagi 67,6kg. Kiedyś czytałam na topiku o diecie w-o właśnie, że ocet jabłkowy można pić tak rozcieńczony z wodą, więc raczej do sałatek też powinien się nadawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bela63
Agawko, Powodem zarzucania przeze mnie przeróżnych diet( takich restrykcyjnie jednostronnych) była sezonowość występowania smakołyków typu truskawki ,pierwsze jabłka,itp... Zresztą to temat rzeka :) tj. stosowane diety i ich rezultaty.:( Po kilku dniach dietetycznej dyscypliny, zapala mi się czerwona lampka i uświadamiam sobie,że walczenie z pokusą zjedzenia jabłka jest idiotyczna. Bo problemem,przynajmniej dla mnie jest wieczorne objadanie się i "okupowanie" kanapy z laptopem na kolanach zamiast jakiejkolwiek aktywności fizycznej:( Wciąż nie tracę nadziei na mobilizację,bo wiek mam słuszny( a mądrych działań w tej dziedzinie brak) Wczasy z dietą super sprawa- zaliczyłam Centrum Na Wzgórzu w Odargowie-ale to było jakieś 16kg temu:) 6lat? Nie nudziłam się ani trochę-czasu było mało na upchnięcie zabiegów ponad plan. A po dwóch dniach myślałam,że to nie możliwe-taka aktywność przez 2 tygodnie. Wtedy z 63 kg zeszłam na 60 kg i czułam,że jest ok. Teraz ważę 76 kg:( O zgrozo... I jestem załamana,bo oprócz tragicznej fizjonomii, to kondycja oscyluje wokół zera:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bela63
Boy, Dokąd się udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzon - to super z tym octem, bo właśnie zrobiłam sobie na jutro do pracy surówke z sałaty, ogórka, pomidora i jakos tak na sucho mi nie przejdzie, wiec zaraz dodam octu jabłkowego :-) Bela - czy 63 przy Twoim nicku, to rok urodzin? :-) To ja jestem 10 lat młodsza, ale na forum o dietach i tak czuję się babcią :-) Najwięcej tu jednak dziewczyn w okolicach 20 - 25 lat :-) Ja odchudzam sie od 1 stycznia - najpierw dieta MZ (czyli zero słodyczy, zero obżerania sie, zero śmieci kulinarnych). Parę grzeszków po drodze juz zaliczyłam, ale ogólnie kilka kilo już zeszło :-) Przed świetami zaczęłam głodówke oczyszczającą - wytrzymałam 6 dni (pokryła sie ze świetami, wiec przynajmniej się nie obżerałam) - ale przeszłam ją bardzo cieżko, bardzo źle sie czułam, bolał mnei brzuch, zbierało mi się na wymioty. Jestem 2 tygodnie od zakończenia głodówki i niestety kuszą mnie makarony i słodycze (i to kuszą skutecznie), wiec stwierdziłam, ze znowu trzeba zaczać jakiś reżim - stad pomysł na dietę Dąbrowskiej - tym bardziej, ze akurat bardzo lubie warzywa. Boy boy boy - pisz, pisz, pisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bela63
Ta liczba przy nicku mogłaby być informacją o aktualnej wadze:)))) To byłoby OK. A jest rokiem urodzenia:) a jakże. Nie czuję się babcią,wręcz przeciwnie. Duch we mnie młody, infantylny czasami, kapryśny:) Te kilogramy zbędne dodały mi lat bez wątpienia. Ale wciąż mam ochotę zawalczyć i szukać motywacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się marzą takie wypiekane bułki drożdżowe z serem w środku;) ale powiedziałam sobie, że jak schudnę to w nagrodę jedną zjem... i się trzymam:) nie jest łatwo, bo ssie czasami, a ostatni posiłek staram się jeść przed 19:) i od 3 dni biegam po km tylko, ale na początek starczy, dzisiaj biegi odpuściłam, bo dostałam @ i niestety czuję się jak balon! Dziewczyny polecam hula-hop na talię i boczki, no i rowerki w powietrzu na uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cwiczę joge od 4 lat, ale od tego się raczej rozciaga miesnie i ściegna, uelastycznia sie, a niekoniecznie chudnie, ale ostatnio też troche jeżdze na rowerze i mam w planach bieganie (2 razy już nawet byłam, ale bardzo krótko - kondycja słaba). A na czwartek zapisałam się na masaż antycellulitowy dolnych partii - mam w planach 10- zabiegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajo na twardo
dietka jest spoko :) tylko trzeba silnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bela63
Witam o poranku, Zdaje się,że tak "z marszu" -jestem skazana na niepowodzenie:( Ale nie zarzucam myśli przewodniej. Zaczynam od regularnych posiłków z przewagą warzyw i wyciągam rower po zimie okrutnie długiej. Agawo, joga ,zwłaszcza regularnie uprawiana,jest super w temacie utrzymania elasyczności ścięgien i więzadeł wszelakich-a to podstawa do podjęcia jakiegokolwiek wysiłku cardio. Już niestety doświadczyłam cholernego bólu nadwyrężonych stawów po godzinnym pływaniu:( Najtrudniejsza jest zmiana nawyków,zarówno żywieniowych jak i związanych z trybem życia. Ale wiosna idzie z nowymi nadziejami:) Muszę jednak przygotować się fizycznie i mentalnie do tej diety. Potem wystarczy odrzucić część jadłospisu i gotowe. Łatwo powiedzieć,ale nikt nie mówił,że łatwo będzie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) ja jak na razie wepchałam w siebie duże jabłko:). Jakoś przez ten @ nie chce mi się jeść... ale trzeba, w końcu to nie głodówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zjadłam dwie porcje zrobionej wczoraj w domu surówki + 2 ogóry kiszone. W planie na dziś mam jeszcze jabłka i sok z marchwii. Bela - joga jest super, ja też to wiem :-) Czuję się bardzo rozciągnięta i przez to sprawniejsza i to mi daje frajdę :-) Tak, do każdej diety trzeba podejść mentalnie. Najgorzej jak przychodzą dni załamania i człowiek wrzuca w siebie wszystko, co mu pod rękę wpadnie (wczoraj tak miałam) - jeden dzień jeszcze ujdzie, tragedii nie ma, ale trzeba sie szybko otrząsnąć i wrócić do zdrowego odzywiania. I dlatego dzis u mnie same warzywka, choć dzień przed nami jeszcze dłuuuuuugi .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikipiku
autorko, uwazaj bo zaraz zleca się tu dukanowskie idiotki i napisza ci zes głupia bo dukana nie stosujesz tylko w-o a ta dieta wg tych wariatek jest niezdrowa i szkodliwa:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyslam się :-) Na każdym topiku pojawiają sie jacys przeciwnicy - trudno, aby wszyscy wierzyli w to samo. Grunt to robic swoje. Ja jestem przeciwna dietom proteinowym, ale jak ktos woli sie tak odchudzac, to jego sprawa. Wierze, ze mozna schudnac na Ducanie, ale nie wierze, aby to bylo zdrowe. To ie po prostu kłóci z moimi przekonaniami, ale ktoś może uważać inaczej - ma prawo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kadjdk
Agawa, nikt Ci nie wejdzie i nie będzie ubliżał. Zerknij na temat Dieta warzywna, czy dieta Dukana.. przeczytałam wszystko co ten ktoś napisał i widze, że wchodzi i celowo buntuje ludzi . Zerknij jak na tamtym temacie wyzwała Duc25, a nic jej dziewczyna nie zrobila . Teraz tutaj , chce skłocić osoby . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie robię sobie obiadek;) Wrzuciłam do garnka trochę kalafiora, 2/3 papryki zielonej, cebulę, ciut selera i dodam jeszcze pomidora i przyprawy. Nie wiem tylko co z tego zrobić, czy leczo, czy może jednak zupę krem, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 3 dzień dietki w-o z głowy. Idzie dobrze. Nie jestem głodna. Dzisiaj była zupka warzywna (marchew, por, seler, brokuł, przyprawy), 2 jabłka, bigos (kapusta, cebula, przecier pomidorowy, przyprawy), sok z marchwi i selera. Dzis byłam na pierwszym masażu antycellulitowym - bolało okropnie! Ale wytrzymałam :-) Uda mam fioletowe od siniaków. Ale jak chce sie być pięknym, to i pocierpieć czasem potrzeba :-) Następny masaż w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rysik
Czesc. Czy dieta E.Dabrowskiej to rowniez gotowane warzywa czy tylko surowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy moge do was dołaczyć ? Byłam na tej diecie w ubiegłym roku całe 6 tygodni , schudłam 7 kg . Wszystkie kilogramy wróciły , ale to tylko moja wina :( Teraz znów chcę przeprowadzić diete , nie zakładam jak długo wytrzymam , wtedy tez tego nie robiłam i może dlatego dobrze mi szło . Piszę juz na innym topiku ale tam coś dziewczyny malo sie udzielają a ja potrzebuje wsparcia , moze ten topik bedzie aktywniejszy :) Mam ksiazkę Dąbrowskiej i dietę stosuję ortodoksyjnie , bo uważam , że tylko wtedy ma ona sens :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rysik
Agnieszko , wybrane to znaczy jakie? Bede wdzieczna jezeli przyblizysz mi troche zasady tej diety. Niestety nie mam tej ksiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysiku ---> warzywa : marchew , seler , pietruszka , chrzan , burak , rzodkiew , rzepa , sałata , seler naciowy , zielona pietruszka , jarmuz , rzerzucha , koper , zioła , cebula , por, czosnek , papryka , pomidor , kapusta - wszystkie , kalafior, kalarepa , dynia , kabaczek , cukinia , ogórki owoce : jabłka , cytryny , grapefruity . Nie wolno straczkowych , ziemniaków , ziaren , słodkich owoców , olejów. Dozwolone rzeczy mozna spożywać w postaci soków , surówek , warzyw gotowanych , duszonych , zup , kiszonych . Ilosc pokarmów jest dowolna ( ja jadłam tyle ,że mało nie pekłam i chidłam :) ) Jak by co to służę pomocą . Nie zawsze mam czas , ale jak już siadam przy kompie , to na długo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rysik
Agnieszko , dziekuje za obszerna odpowiedz. Powiedz mi jeszcze jak wyglada sprawa z przyprawianiem potraw. Czy wolno uzywac jakies ziola, sol i pieprz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dąbrowska w swoich przepisach wymienia takie zioła i przyprawy : sól czarną , pieprz , majeranek , kminek , czosnek , liść laurowy , ziele angielskie , przecier pomidorowy i przyprawe typy jarzynka ( ale chyba tak naprawde nie wiedziała co w niej jest , wiec ja tego unikam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×