Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cc)

Pytanie z innej beczki-szanse na znalezienie pracy przez młodą mamę

Polecane posty

Gość cc)

Tak sie zastanawiam, jaką szanse na znalezienie pracy ma młoda mam, tuż po macierzyńskim..... Tyle sie mówi, że pracodawca ani myśli zatrudniać takich kobiet.... Zupełnie nie rozumiem dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
To załóż firme i zatrudnij panie po macierzyńskim , jak ci polowa pracownikow przyniesie w okresie grypowym "zwolnienie na dziecko" to zrozumiesz dlaczego NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chca
bo zwykle mloda mama nie am z kim zostawic dziecka, dziecko choruje a mamy ciagle w pracy nie ma, mama sie spieszy do dziecka itd.. mnieczeka o lutego szukanie pracy zaraz o macierzynskim ale bede ukrywac ze mam dzieci bo na pewno nei znajde pracy mowiac ze mam 2 malych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czasach kiedy wymagają pełnej dyspozycji mama jest niestety ostatecznością dla pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak się szuka pracy
jako młoda mama trzeba ściemniać, kłamać i tyle, że w razie choroby babcia zostanie że jest taka możliwość, albo że babcia siedzi z dzieckiem, kłamać kłamać i jeszcze raz kłamać i broń boże mówić że chce się mieć następne dziecko, najlepiej powiedzieć, że lekarze coś uszkodzili i dziecka drugiego nie możesz mieć, broń boże nie pisać w cv że ma sie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc)
Oj straszna kicha..... Ja "podobno" mam gdzie wrócić po macierzyńskim, co mnie cieszy....bo to taka prorodzinna firma..... Choć mężowi marzy się, bym znalazła pracę do 15:00 5 dni w tygodniu, i najlepiej za 2tys, hehehehe.... Kiedyś pracowałam bardzo dużo, widywaliśmy się na kolację, coś tam wszamaliśmy i już. A teraz jak ma obiadek na stole o 16:00, posprzątane, poprasowane, żonę uśmiechnieta, bo nie ma stresów.... To po 1,5 roku, jak sobie pomyśli, ze ma wrócić do kolacji, samodzielnego gotowania, no że jego córeczka mamę ledwo widywać będzie, to mi wpada w histerię....Niestety z jego histerii i pensji to my się nie utrzymamy z dwoma kredytami hipotecznymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc)
Ale co zawsze absolutnie kłamać. Ja nie mogę kłamać, że nie chce drugiego dziecka, bo z drugim czekam na adopcje..... to jak mam skłamać, przecież nie powiem, że wpadłam, adopcja to zaplanowany, bardzo długi proces, po urodzeniu małej czeka mnie jeszcze około 3 lata czekania na drugie dziecko......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmammaaamiiaa
ja znnalmzlam prace 5 mieisacy po porodzie, dopiero zaczlam szukac i zadzwonili do mnie z firmy rekrutacyjnej teraz szuklamy nianki, jak sie chce to mozna, nie ma mnie w domu przez 12 godizn praco obojga rodzicow wymaga swietnej organizacji i dsycypliny i oczywiscie znalezienia kogos zaufanego do dziecka, tak zeby mozna bylo spokojnie rpacowac a nie zadreczac sie czy dzieiecko ma sie dobrze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czołgista
Co to wogole za pomysł zeby pisac w CV cokolwiek o dziecku ? Moze o psie i kozie tez napisac ;) nie daj boze pies ciezko zachoruje i trzeba bedzie spedzic pol dnia w lecznicy, albo przez tydzien pilnowac psa po zabiegu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc)
no tak, ale się zastanawiam wiele lat walczyłam o to dziecko, mała będzie miała wadę serca zoperowaną, i wiele operacji przednią, czy ja naprawdę chce pracować od świtu do nocy.......Bardzo chciałabym móc to pogodzić, ale pogodzić to chyba można tylko jak się ma jakiś własny biznes, albo pracę w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chca
czemu tak pesymistycznei patrzysz na prace moze jak raz uda ci sie znalezc prace na 8 godz za godna place? ja pzrez ostatni rok pracowalam w calkiem fajnej firmie na niezlym stanowisku i za spora place majac dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc)
A widzisz, bo sekret polega na tym, by znaleźć fajną pracę blisko domu. Nie na tym, rzecz polega bym musiała kupić auto by wyjeżdżać o 6 rano by dojechać do pracy na 7 rano i kończyć pracę o 15stej by w korkach tłuc się do domu 2h i byc o 17..... A w moim mieście to pracę same za najniższe krajowe..... Ja mam fajną pracę, ale bardzo czasochłonną i nijak nie mam pomysłu jak to pogodzić. Poza tym mąż mi powiedział, że jak chce auto by do pracy dojeżdżać muszę minimum 3500 tys zarabiać. Bardzo kurde śmieszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie same, jak kobiety bezdzietnej. Przecież każda baba, czy ma obrączkę na palcu, czy jej nie ma, może być w ciąży a przyszły boss nie ma prawa zapytać kobiety o dzieci te planowane czy już realne, czy łyka antytabsy, czy się zabezpiecza w inny sposób.... Jeżeli zapytają cię na rozmowie o takie prywatne rzeczy, to zapomnij o pracy w takiej "firmie" i sama też nie wychylaj się, że masz dzieci, bo nikt nie ma ochoty słuchać o kupkach, zupkach i słoiczkach, tylko o tym co umiesz i czy....w ogóle coś umiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×