Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dawid the Dawid

Moja narzeczona utrzymuje kontakty z tzw. eksiami . . .

Polecane posty

Gość to jest prawda.
Kaliban Dawid the Dawid => Widać lubi mieć wielu absztyfikantów. Od tego jest mózg, żeby byłych pogonić. Ale widać tutaj babsztyl ma niedopieszczone ego/ Uważaj prędzej czy później, jednemu drugiemu, albo i trzeciemu rozłoży nóżki. Starczy mała kłótnia - oni przecież zawsze są w pobliżu." Daeid to taki naiwny zakochany chlopczyk, ktory na damskim forum pyta co robic,jakby chcial aby go pocieszyc i powiedziec cos milego dla otuchy.Tu nie o to chodzi przeciez. Dziwny ten twoj zwiazek i to ty byles i jestes na straconej pozycji.Nic z tego nie bedzie,tak to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od okna na świat
ta od okna na świat, "nie zgodzę się z ostatnim zdaniem !" (Myślę, że Ty jesteś taką potencjalną Waćpanną). Gwoli wyjaśnienia potencjalną to nie znaczy jesteś bo miałaś ex. To znaczy, że będziesz kiedy Twój obecny stanie się ex. Mam oczywiście wątpliwości co do tego czy ta niezgoda wynika tylko z niezrozumienia tego o czym piszę? nie będę (jeśli, a nie kiedy drogi człowieku, mój obecny stanie się ex) - bo nie widzę się w takiej roli Ja zamykam drzwi za sobą Trochę się mądrzysz a nie do końca mędrcem jesteś - jeśli przypuszczasz zakłądasz jakieś wydarzenie pisz w swej łaskowości JEŚLI a nie kiedyś 0 bo używając kiedyś troszkę się ośmieszasz ;p Nie możesz być przecież pewnym tego co się wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor to taka pipka która
zamiast postawić sprawę jasno - łudzi się, że jakoś to będzie, ułoży się samo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Dawid
Ty naprawdę jesteś głupi autorze, bez urazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Dzięki do Dawid :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
ta od okna na świat, zaskoczył mnie ton Twojej wypowiedzi. Skąd taka agresja? Czy po tym co napisałaś poczułaś się dowartościowana? Jeżeli tak, to cieszę się, że stałem się przyczyną Twojego dobrego samopoczucia. Uważam, że na naukę nigdy nie jest za późno (o czym już pisałem), przyjmuję więc z pokorą uwagi dotyczące moich błędów językowych. "jeśli, a nie kiedy" - przyznaję Ci rację. To był błąd, chociaż nie wypaczył sensu mojej wypowiedzi. Pozwolę sobie jednak skomentować to co napisałaś. Podejmuję ryzyko narażenia się purystce językowej, w imię pełnego zrozumienia jej słów. Zacznę od końca. "Nie możesz być przecież pewnym tego co się wydarzy" - tak, tu się z Tobą zgadzam. Ale wcześniej napisałaś "nie będę ...... w takiej roli" - patrz cytat wyżej. Tłumaczenie skąd pewność tego, że nie będziesz ("bo nie widzę się w takiej roli Ja zamykam drzwi za sobą") nie jest tłumaczeniem. To, że nie widzisz może świadczyć o małej wyobraźni (a może wadzie wzroku?). To, że zamykasz drzwi, nie może być żadną gwarancją tego, że gdzieś w przyszłości Ci się to nie zdarzy. "Trochę się mądrzysz a nie do końca mędrcem jesteś" - czyżby dla Ciebie mędrcami byli ci co się mądrują? "troszkę się ośmieszasz" - czy tylko ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie..,,
"jakbym miala faceta ktory pisze tak pretensjonalnie, tez bym uciekała do Ex.." nudny, przedpotowy artysta, marzyciel, naiwniak, dajacy sie robic w konia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
"jestem z nim, bo juz mi się nie chce szukać i uczyc byc z kims innym" - tak ktoś tutaj uzasadnił trwanie w związku, który nie jest idealny. Dosyć typowa, często spotykana postawa. Jeśli takie związki się rozpadają (bez względu na powód), postawa "nie chcę uczyć się być z kimś innym" niestety nader często pozostaje. I obciąża nowy związek. Taką niechęć do uczenia się w nowym związku dostrzegłem u Waćpanny Autora. A wcześniej, także u swojej. Kiedy przeczytałem zacytowane na wstępie zdanie, napisałem autorce tego tekstu "Myślę, że Ty jesteś taką potencjalną Waćpanną!!!" I tu odezwałaś się Ty, [ta od okna na świat], pisząc, że nie zgadzasz się z powyższym zdaniem. . Było coś o tym, że "mogłabym taką być" ("bo mam eks i to chętnych na kontakt") i dalej (tak się domyślam) uzasadnienie dlaczego nie jesteś. Nie miało ono nic wspólnego z problemem, który starałem się poruszyć. Było coś o szanowaniu "siebie, partnera (też) i nowy związek eksa", o nie wpitalaniu się w cudzy związek i krytyka postawy "eks mojego faceta". Ewidentnie nie na temat. Chciałem Ci wyjaśnić jaka jest różnica między "jesteś Waćpanną" a "jesteś POTENCJALNĄ Waćpanną". I wyraziłem wątpliwość co do Twojego zrozumienia tego o czym piszę. (Już wcześniej źle zrozumiałaś cytowaną przez [Dawid the Dawid] rozmowę). Odpowiedź (nie takiej się spodziewałem) tylko potwierdziła, że nie rozumiesz ani tego co piszę ja, ani tego co czuje Autor. Nie spodziewam się, że wniesiesz coś konstruktywnego " w temacie", ale doceniając Twoją perfekcyjnią umiejętność posługiwania się językiem polskim, liczę na to, że skorygujesz moje błędy. Chociaż niewiele jest w stanie mnie już zdziwić, to zastanawiam się jak to możliwe, że osoba tak biegła w meandrach języka, ma takie trudności z czytaniem ze zrozumieniem. Pozdrawiam, z góry dziękując za korektę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×