Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dawid the Dawid

Moja narzeczona utrzymuje kontakty z tzw. eksiami . . .

Polecane posty

Gość ciekawy temat to bardzo jest
ja usłyszałam, że zabraniając mu kontaktów z eks zamykam mu okno na świat .... Odpuścilam I mam już wszystko w dupie Związek jak dla mnie stracił coś cennego jestem z nim, bo juz mi się nie chce szukać i uczyc byc z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat to bardzo jest
właśnie potem to tłumaczył, że ograniczanie jest wredne, że to narzucanie swojej woli itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Okno na świat ;-) To jest dopiero bajeczka . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Wracając do okna - czyli Eks są oknem na świat - hm..niebywałe... To zakrawa na jakąś paranoję - przynajmniej nie jestem sam ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Ach - no i natchniony wczorajszą dyskusją na tym forum - bohater rozmowy z Waćpanną zaczął.... Płacz, niezrozumienie, itp.... A bohater w psychologa się bawiąc o rewiry szpiegowskie zahaczył .. No i komunikator internetowy otworzył - ach, niepotrzebnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I cóż bohater w komunikatorze wynalazł? Czyżby waćpanna miała niecne plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trcrvhyh
hmmm a ty dawid to czasem nie gumis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid the Dawid => Widać lubi mieć wielu absztyfikantów. Od tego jest mózg, żeby byłych pogonić. Ale widać tutaj babsztyl ma niedopieszczone ego/ Uważaj prędzej czy później, jednemu drugiemu, albo i trzeciemu rozłoży nóżki. Starczy mała kłótnia - oni przecież zawsze są w pobliżu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Nie - Gumiś nie jestem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
do Ona No właśnie tak do końca to niecnych planów nie było - ale teksty typu: "Waćpanna: bylam dzisiaj i pomachalam ale byles na innej sali X: Serio? W: Serio :-) Dziękuję za bardzo miłego smsa :-) X: Nie dziękuj, tak po prostu jest W: wiesz to bardzo mile X: napisałem prawdę W: ale w kosc tez ci dalam wiec ciesze sie ze umysl ludzki jest taki sprytny ze zostaja tylko mile chwile ..... ....... ...... W: to po mamie masz:))) W: ten czar, ten blysk ..... ........ ........ ......... W: ja juz do konca zycia chyba bede ci to powtarzac:) ........ ........ ....... W: wiec zrob co w koncu w zgodzie z soba, tak trzymaj, nie chce ci slodzic ale coraz czesciej jestem z ciebie dumna:) X: Ty mi nie słodz bo mi się w głowie poprzestawia... ..... ...... ..... " Bohater - Wiem, wiem, wiem..... to wszystko to niby nic - ale kompletnie nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć... ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym miala faceta ktory
pisze tak pretensjonalnie, tez bym uciekała do Ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od okna na świat
Jezu ale laska Toba steruje .... te jej teksty, ze jej coraz bardziej dumna z Ciebie .... Urabia Cie i tyle - mialam taka kolezanke, podobny typ dzialania, na bokach kilku facetow i urabiala ich naraz Bo ja krecilo, ze jest taka zajebista i ze tylu na nia leci ... Pustaczek w gruncie rzeczy z niej byl, choc aspirowala wyyysoko Zero szacunku do siebie i innych w mojej ocenie maja tacy ludzie powaznie ja kochasz?? odpusc sobie albo kochanie albo zwiazek :) a to okno na swiat - moze i bajeczka Choc prawdziwsze zdaje mi sie wytlumaczenie, iz proznosc tu wygrywala Eks to taki skamlacy psiak (zdradzila i dostala kopa w dupe, potem zalowala i zebrala o powrot - nie dostala go, tu moj facet okazal sie konsekwentny) Potem nastala moja era u jego boku :D i dziewczyne strasznie chyba bolalo to, iz mnie traktuje powaznie (przedstawia rodzinie, plany na przyszlosc, wspolne mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na moje oko, to flirt jest :o ONA tego nie pisała do autora, tylko do eksa przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od okna na świat
no to urabiala eksa :D niegodna szacunka jak dla mnie oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiem, jak ty spisz
facet, jak dla mnie, zmien zawod bo jestes w tym co robisz trywialny i nuuuuuudny do bolu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Moim najwiekszym problemem jest to, że jestem zakochany po same uszy..... no i co teraz ? Poczekać jeszcze chwil parę i pobawić się w szpiega - ... ale to totalnie nie w moim stylu . . . Wg mnie tutaj nie chodzi o żadne miłosne lub cielesne uniesienia z Eksem - Waćpanna po prostu rada jest gdy światu pomaga - a może jestem totalnie zaślepiony... ? Zmiana zawodu . . . - ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Poza tym związek bohatera opowieści z Waćpanną trwa już prawie 3 lata - i co dalej ? Udawać, że nie wiem tego co wiem, zagrać w otwarte karty i być posądzonym pospiesznie o brak zaufania, mieć to wszystko daleko gdzieś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekaj, poobserwuj, posprawdzaj jeszcze z hmm, 2 miesiące? Nie dawaj po sobie nic poznać... A może i odnów kontakty ze swoimi eks, w ramach przysłowia 'Jak Kuba Bogu tak Castro Kubańczykom' ;) I dopiero jak po tym czasie wyciągniesz wnioski z obserwacji, zacznij rozmowę. Czytałam gdzieś dobrą radę (jeśli coś w tym gadu znajdziesz zdrożnego) - przygotuj romantyczą kolację, wydrukuj rozmowy z gadu, zaznacz podkreślaczem zdrożne kawałki (możesz dodać swój komentarz), zwiń w rulonik, przewiąż kokardką, zapakuj w pudełeczko, na początku kolacji powiedz że masz dla niej prezent - ale to dopiero po uczcie ;) I później podaruj jej pudełeczko, patrz jak się rumieni i powiedz że kolacja była wyjątkowa, bo pożegnalna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
:-) No lepiej bym tego na pewno nie wymyślił :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Takie ludki z przeszłości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jesli ma kontakt z tymi "eksiami" w tej chwili to to raczej nie sa ludki z przeszłosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
No tak - chyba wg norm powinny być z przeszłośći ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
Dawid the Dawid, "problem jest "niezwykle poważny"" - co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Miałem tego świadomość wtedy gdy byłem w podobnej sytuacji jak Ty i nie zmieniłem tej oceny przez wiele następnych lat. Coś o sobie: "Zakochany jest ów człowieczek w niebywałej Waćpannie - .....która miłość odwazejemnia i kocha szczerze." "Skrzywdzone to dziewcze przez ludzi i los - na zewnątrz twardo "daje radę"" - opinia o skrzywdzeniu jest opinią innych ludzi, ona jest przekonana (a może tylko tak twardo prezentuje światu, że sama tego chciała i że była szczęśliwa. "1. EKS nr , pan "X" - "człowiek... [na stanowisku]", który zniszczył część mej kochanej [to tak wg innych - wg mnie także]. Starszy pan [44 -53 l.(początek - koniec związku)] , który .... uwiódł [został uwiedziony?]..... zacną Waćpannę i ... ...... [Aż w końcu] zostawił ... na lodzie [formalnego związku nie było z przyczyn "obiektywnych" - on był już w takim związku i przez te 7 lat nie zrobił nic aby to zmienić). Jednak kontakt z panem "X" jest nadal aktualny......( w myśl zasady - "zawsze będziemy "). "Waćpanna nie ukrywa kontaktów z "eks" - uważa, że to jest normalne. Niestety BOHATEROWI ciężko jest polemizować z tymi dylematami gdyż wychodzi z założenia, iż takie kontakty są . Sam rzecz jasna takowych nie utrzymuje i stara się nie stwarzać sytuacji, która mogłaby taki kontakt sprowokować." Zdaniem innych: sisi, "Bohater musi poszukac sobie innej panny bez takiego historycznego dorobku." - myślisz, że nie próbował. Nawet półroczne próby kończyły się fiaskiem. Rajska Ewciaaaa, "A Bohater zazdrosny" - "zazdrosny po trosze", ale i pełen obaw o przyszłość swojego związku (komu Waćpanna pobiegnie się pożalić gdy dotknie nas jakiś głębszy kryzys? Przecież "przyjacielowi"; a ten? czyż nie zrozumie? czyż nie przytuli? nie ukoi bólu??? sisi, "skoro kocha, to czemu "bohater" zazdrosny ? to chore uczucie ta zazdrosc, w dodatku z miloscia ma malo wspolnego." - życzę Ci abyś do końca życia wierzyła w te słowa i nie musiała ich nigdy weryfikować. "ja nie chcialabym, zeby moj przyszly maz mial tego typu dylematy ze mna" - to zapomnij o wszyskich eksach, którzy zamienili się w przyjaciół. Dawid the Dawid w odpowiedzi do dawid (jak ona mogla byc z takim starym prykiem), "bagaż historyczny to kwestia indywidualna - najlepeij się go częściowo pozbyć a jak już o nim pamiętać - to tylko częściowo i "lekko"". Tak pod warunkiem, że ten bagaż nie stoi tuż przy drzwiach i kazde potknięcie się o niego przypomina o jego istnieniu. do dawid, "oby nie byly to kontakty seksualne" - czy uważasz, że dla miłości obojętne są wszystkie inne formy kontaktów? ciekawy temat to bardzo jest, "Skoro tworze nowy zwiazek i widze, ze kontakt z eks ma na niego negatywny wpływ to jakos ograniczam ten kontakt lub ucinam" - ja nie dopuszczam nawet ograniczenia (bo kontakt pozostaje kontaktem). "Związek jak dla mnie stracił coś cennego jestem z nim, bo juz mi się nie chce szukać i uczyc byc z kims innym" - naszym Waćpannom też się tego nie chce. Ale przecież na naukę nigdy nie jest za późno (ja w to wierzę!!!). Myślę, że Ty jesteś taką potencjalną Waćpanną!!! Dawid the Dawid, "no i co teraz ? Poczekać jeszcze chwil parę i pobawić się w szpiega" - to nie wchodzi w grę. Niczego przecież nie zmieni, bo "jestem zakochany po same uszy" [miłość Ci wszystko wybaczy!!!]. "Udawać, że nie wiem tego co wiem" - tego nie musisz udawać; tak jest [wiem, że nic nie wiem]. Ona.., "Poczekaj, poobserwuj, posprawdzaj jeszcze" - zła rada. Przecież czeka, obserwuje. Co tu sprawdzać? Wie wszystko co powinien na dzisiaj wiedzieć. Kiedy uzyska pewność, że.....? To nie wątpliwości prowadzą do obłedu, a właśnie pewność. "Czytałam gdzieś dobrą radę" - nie będę jej cytował. Takich rad udzielają ludzie, którzy nie mają najmniejszego pojęcia o tym co przeżywają adresaci ich rad. DZIECINADA!!! Regres, "wiec jesli ma kontakt z tymi "eksiami" w tej chwili to to raczej nie sa ludki z przeszłosci" - NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ. I to by było na tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
Przeczytałem moje wypociny i muszę wprowadzić erratę. Mój błąd nie polega na tym, że nie umiem odjąć 7 od 53. Jako początek związku podałem wiek owego pana w chwili kiedy się zauważyli. Przez 2 lata łączyła ich tylko znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta od okna na świat
ciekawy temat to bardzo jest, "Skoro tworze nowy zwiazek i widze, ze kontakt z eks ma na niego negatywny wpływ to jakos ograniczam ten kontakt lub ucinam" - ja nie dopuszczam nawet ograniczenia (bo kontakt pozostaje kontaktem). "Związek jak dla mnie stracił coś cennego jestem z nim, bo juz mi się nie chce szukać i uczyc byc z kims innym" - naszym Waćpannom też się tego nie chce. Ale przecież na naukę nigdy nie jest za późno (ja w to wierzę!!!). Myślę, że Ty jesteś taką potencjalną Waćpann nie zgodzę się z ostatnim zdaniem ! mogłabym taką być, bo mam eks i to chętnych na kontakt Ale ... szanuję siebie, partnera (też) i nowy związek eksa Nie potrafiłabym wpitalać się w cudzy związek - bo tak eks w przyjazni odbiera wieszkosc osob Po drugie takie utrzymywanie kontaktu to albo chec dowartosciowania sie (jestem taka zajebista, ze on mimo kobiety swojej chce miec ze mna kontakt - taka postawe prezentuje eks mojego faceta) albo z checi "moze cos z tego jednak wyjdzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawid the Dawid
Powiem Wam coś... Przypadkiem wyniknęła druga rozmowa z narzeczoną . . . Chyba oddaliliśmy się o kilka mil - powiedziała, że oczywiście zerwie kontakty ale nie jest to w zgodzie z nią samą więc zrobi to dla nas. Rzecz jasna nie z własnej potrzeby tylko dla ratowania naszego związku ("kocha mnie całym sercem"). Klimat jest zagęszczony, oskarżyła mnie o chorą zazdrość .Przecież okłamując mnie ( "nie utrzymuję kontaktów celowo, po prostu jak któregoś z nich spotkam to nie odwracam głowy w drugą stronę " ) sama wprowadziła jakiś syf do związku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
ta od okna na świat, "nie zgodzę się z ostatnim zdaniem !" (Myślę, że Ty jesteś taką potencjalną Waćpanną). Gwoli wyjaśnienia potencjalną to nie znaczy jesteś bo miałaś ex. To znaczy, że będziesz kiedy Twój obecny stanie się ex. Mam oczywiście wątpliwości co do tego czy ta niezgoda wynika tylko z niezrozumienia tego o czym piszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktyzatopiony
Dawid the Dawid, "zerwie kontakty ale nie jest to w zgodzie z nią samą więc zrobi to dla nas. Rzecz jasna nie z własnej potrzeby tylko dla ratowania naszego związku" - wobec takiej deklaracji to tu nie ma czego ratować. Wspaniała ta Twoja kobieta. Gotowa na tak wielkie poświęcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×