Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowany facet1111

Czy kończyć związek

Polecane posty

Gość Zdezorientowany facet1111
W tym również jest problem bo w trakcie spotkań na nią nie napieram, za bardzo ją szanowałem widząc w niej kandydatkę na jakiś związek i chyba się przez to u niej wypaliło (przygasło) a potem takie przygasanie nakręca nas oboje negatywnie. Korekta byliśmy razem koło 3 misięcy nie 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisałeś
"nigdy jej nie powiedziałem że się w niej zakochałem bo sam tego nie wiem do końca" moim zdaniem nie kochasz jej, więc odpusccie sobie ten jak to wczesniej okresliles pseudo zwiazek. Sam sobie odpowiedziales na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Jeżeli mam już kończyć to nie wiem czy mailem czy też na żywo. Oboje na pewno odżyjemy po takim wyznaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Nie kocha się tak od razu, tylko pierwsza miłość tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obudz sie i zrob cos
nie mialam na mysli sexu, a rozmowe o relacji, czulosc, mile slowa i gesty skoncz jakkolwiek jesli Ci nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakoncz jak na prawdziwego
mezczyzne przystalo czyli osobiscie no chyba ze nim nie jestes, tylko tchorze koncza piszac maile i smsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututut
Zdezygnuj z niej, bo z tego co widzę to chcesz by ona o Ciebie zabiegała. Mieki jesteś a trafiłeś na silną kobietę, znajdż sobie taką misię co nie będzie się mogła od CIEBIE ODKLEIĆ. Skoro jej nie kochasz to zakończ t, by uniknąć większych jazd w przyszlości. Ja byłam w takim związku, olewana itd wiesz ile trwa zbieranie sie po czymś takim. Oszczędź tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
Każda miłość jest pierwsza! Widocznie to nie była miłość i nigdy jej nie kochałeś skoro tego nie czułeś a przedłużając to krzywdzisz siebie i ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Wiem, że mi zależy ale tak samo dobrze wiem, iż nic już z tego nie będzie w chwili obecnej i muszę ją puścić wolno. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Chyba się z nią spotkam jeszcze ostatni raz o ile w ogóle będzie tego chciała a jak nie to przez maila zakończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
I jeszcze jedno oboje się niszczyliśmy psychicznie takim traktowaniem (ja tak to czułem), może mówię na wyrost ale nie chcę aby ona przeze mnie zaczęła się zwyczajnie puszczać aby odreagować - (mam takie chore myśli) ale na to nie ma już wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
Czujesz się bardziej dowartościowany gdy kobieta przez ciebie płacze? Nigdy nie zrozumiem facetów. Postaw się w jej sytuacji, zastanów jak ona się czuje i co powinna twoim zdaniem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoki w mroki
Nie potrafisz jej okazać czułości? Ona tego nie wytrzyma, nie ma związku bez czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Wiek ja po studiach ona w środku nich, ale mało ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Nie chcę aby płakała, nie podnieca mnie to, co powinna zrobić, kopnąć mnie w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
Naprawdę to nie jesteś dumny a pyszałkowaty - puszczać się dlatego że ty jej nie chcesz? jest może wrażliwa ale napewno nie tak zdesperowana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
Widocznie nie potrafi ciebie zostawić i musisz to zrobić ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Nie chodzi o to że jej nie chcę i przez to będzie się puszczała ale ten "związek" nas poranił i inny facet nie będzie się musiał specjalnie wysilać aby jej zaimponować, ale tak jak mówię na to już nie mam wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zastanawiales sie
dlaczego tak naprawde z nia jestes pomimo tego ze jej nie kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wessssssssssłam tu
Nie kończ związku, ona sie wykończy psychicznie i samo się skończy. Po co jej zawracasz tyłek, skoro jej nie kochasz. Miałam takiego chłopaka jak Ty, bylismy ze sobą 3 lata, kochałam go całym sercem, dbałam o związek, okazywałam uczucia, zaakceptowałam go takim chłodnym, myślałam, że taki jest z natury i wiesz co, po 3 latach powiedział na odchodne: przecież to Ty mnie kochałaś, Ty chcialaś, zabiegałaś. Mądra dziewczyna, tyle Ci powiem, widać sparzyła się (podobnie jak ja) i woli w samotnosci. Ona na pewno odczuwa Twój chłód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat jest ważne, bo w pewnym wieku się pogrywa w różne gierki i gra oziębłą niedostępną królową :o Ja bym olała faceta, który mnie olewa, nie trawię tych gierek :o Jak często się widywaliście w ciągu tych 3 miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wessssssssssłam tu
facet nie będzie się musiał specjalnie wysilać aby jej zaimponować, ale tak jak mówię na to już nie mam wpływu. Tu się mylisz, to właśnie od ciebie zależy jak to sie skończy. Weź się w garść i okaż jej że Ci zależy, doceń to że jest. Jeśli się do tego nie nadajesz to odejdź i nigdy więcej nie pojawiaj się w jej życiu. Szanuj uczucia, serce jest jak szkło, zranione pęka, a gdy ból mocny to rozsypuje się na miliony kawałków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Nie wiem czy nie kocham, coś czuję inaczej bym o niej nie myślał ani nie miał wyrzutów, byłem z nią bo była niezłą kandydatką na żonę (nie jest bogata, normalna, gdyby taki padł argument).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
To miłe że chociaż zazdrosny jesteś a może to tylko znów twoja duma że to dzięki tobie inny bedzie mógł łatwiej trafić do jej serca. Ale nie martw się nie nastąpi to szybko (może wcale)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Te gierki to głównie ona stosowała udając nie wiadomo co, to mnie wychłodziło bo w pewnym etapie otwierałem się przed nią mocno. A tu grała niedostępną, abym ją adorował itp. od razu włączył mi się sygnał ostrzegawczy na manipulacje i nieszczerość. Przestałem jej ufać, potem wyszło parę kłamstw z jej strony (mało istotnych ale sam fakt się liczył) i dostałem blokady ostrożnościowej bo chyba tak samo jak ona bałem się zranienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy ona zakończyła poprzedni związek? I Ty kiedy? I czy na pewno emocjonalnie się z nich wyleczyliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Padło słowo zazdrosny, wywoływała u mnie zazdrość opowiadając o swoich miłosnych perypetiach, wiem że koloryzowała ale zamiast wywoływać u mnie wolę walki to raczej mnie to denerwowało i stawiała się w moich oczach w złym świetle - wolę nie znać jej przeszłości. Wystarczy gdy nie ma przesadnie dużego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziec Ci jak to się
Skończy? Ty zerwiesz, albo ona - zależy. Ona znajdzie pocieszenie u innego faceta (chyba że jest blacharą i tapeciarą) a Ty bedziesz mial pretensje, że tak szybko się pocieszyła, ze dobrze się stalo bo pewnie nic do Ciebie nie czuła i bedzie żal. Ma dziewczyna pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowany facet1111
Ja byłem emocjonalnie wyleczony z poprzedniego związku na pewno, zupełnie nic nie czuję gdy ją spotykam, zresztą ona ma męża i dziecko to przekreślona jest całkowicie jako potencjalna partnerka. Ona nie wiem czy do końca się wyleczyła z poprzedniego związku, nie kocha go ale boi się zaufać, czasami była jak dziecko, które naczytało się romansów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5555 1111
czujesz jedynie wyrzuty sumienia, jesteś zimny i cyniczny, może ona też wyczuła twoją nieszczerość? może to ty nią manipulowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×