Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vvioolletta

moja kolezanka ze szkoly z porazeniem mozgowym wlasnie urodzila corke

Polecane posty

Gość u mnie w bloku
odkąd to mężczyźni z zespołem downa są bezpłoni??? :-D :-D :-D co ma jedno do drugiego??? Weż mi pokaż jakiś link albo wróć do podstawówki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgjf
W bloku gdzie mój przyszły maż mieszkał z rodzicami była taka dziewczyna z porażeniem mózgowym, niby małe ale jednak. Jakiś chłopak zrobił jej dzieciaka, ona anwet nie była w stanie powiedziec kto to był. Niby było wszystko normalnie bo dzieciak przewinięty, umyty itd. Problemem było to że cały czas płakał. Matka tej dziewczyny jakoś nie wykazywała zainteresowania chociaż razem mieszkały. W końcu ktoś z bloku zawiadomił policję po niecałym miesiącu od urodzenia się tego dziecka a policja z kolei wezwała pogotowie. Jak się okazało dziewczyna nie mogła pojąć że dziecko nie je pokarmów stałych a tylko pije mleko... Stawiała przed dzieckiem talerz z ziemniakami, zupą czy z czymś tam i dziwiła się że dziecko samo nie je. Gdyby nie szybka reakcja dziecko by zagłodziła. I powiem wam że gdyby człowiek nie wiedział że ona miała porazenie to by pomyślał ze to po prostu trochę nierozgarnięta i roztrzepana dziewczyna a nie chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory, ale ten temat jest az niesmaczny!!! Mam siostre z porazeniem mozgowym i nie widzę powodu dla którego nie mialaby kiedyś zalozyc rodziny, gdy znajdzie czlowieka, ktory ja pokocha :O juz nie mowie o tym, ze wiele kalekich (np bez rąk) kobiet rodzi dzieci, przewija je stopami i jest ok. Ponadto znalam w liceum dziewczyne, ktora z powodu porazenia mozgowego ledwo chodzila, a po 10 latach widuje ja na ulicy, i chodzi NORMALNIE.. skad wiesz jak sprawna jest na dzien dzisiejszy ta kolezanka?? wg mnie najwazniejsza jest sprawnosc intelektualna, z fizycznymi niedoskonałościami można zyc, i mozna miec normalna rodzine. eh, żal po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvioolletta
wiem w jakim stanie fizucznym ona jest bo czasem ja widywałam gdzies na ulicy, zreszta nie dało sie jej nie zauwazyc (nie ublizajac oczywiscie), gdyz sposób w jaki sie poruszała zwracał na siebie uwage :( ale generalnie ona sobie moze jeszcze poradzic, jesli ktos jej pomoze ale mowimy tu głownie o osobach SWIADOMIE przekazujacych w genach dzieciom choroby, kalectwa :o a jak dla kogos temat jest niesmaczny to prosze nie wchodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ci co downem nie mogą
mieć dzieci bo mają inne pary chromosomów niz zdrowi ludzie:P jak czytam takie bzdury ze ktos z downem sppłiodził dziecko to śmiać mi sie chce. Niedouczeni jestescie ze aż zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość downy moga byc rodzicami
oj downy tez mogą..znam taki przypadek ;/ eksperymentowac im sie zachcialo..a skutki byly oplakane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszyscy chorzy
nie powinni mieć dzieci, ja mam siostrę cioteczną urodziłą się tego samego dnia co ja, ma porażenie mózgowe , rodzice , w sumie ojciec bo ciocia zmarła na raka jak miałyśmy 15 lat , całe zycie poswiecil na jej rehabilitacje i powiem że jak ktoś nie wiem to nawet nie zauwazy ze Marta ma porazenie, wychodzi z domu sama, wszystko robi , chodzi elegancko ubrana, umalowana , normalnie mówi ... z bliska i jak ktoś widac ze cos jest nie tak troche .. ale poza tym praktycznie normalna zdrowa laska , i pewnie kiedys tez sobie ulozyc zycie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość downy nie mogą
nie moga i tyle! widac tych co znałas nie mieli zepsołu downa. poczytaj kobieto bo nie wiesz o cyzm piszesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość downy moga byc rodzicami
kobiety downy rodza normalnie, mezczyzni sa w wiekszosc bezplodni ale jednak sie zdarza, poczytaj o tym w necie i wtedy pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASDASDSDAS
ale właściwie co to Ciebie obchodzi, czy daje radę, jak to jest? tWOJE DZIECKO tWOJA SYTUACJA? nIE W??? TO W.... I ZAJMIJ SIĘ SWOIM ZYCIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje mi się, że to właśnie chodzi o mnie. Od urodzenia wyglądam inaczej i w niestereotypo: gotuję, piorę, pracuję, szkolę siebie i innych, działam w organizacjach pozarządowych, jestem szczęśliwą żoną pełnosprawnego męża a dwa miesiące temu pojawił się w moim życiu nowy człowiek. Wyczekiwana po nieinwazyjnych badaniach prenatalnych zdrowa córeczka. Skończyłam dwa kierunki studiów, pracuję więc stać mnie na wynajęcie opiekunki w pierwszych miesiącach życia mojej Majeczki wtedy kiedy jestem w pracy, bo z użyciem w większości jednej ręki można zrobić dla dziecka wszystko to co dwoma, a nawet więcej. Polskie społeczeństwo nie dorosło do tolerancji takiej która jest np w Szwecji, ale moja Maja nie będzie się wstydzić własnej mamy, a raczej drwić z głupoty nieznających świata i "płytkich" osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga rodzic pewnie
ale po co przekazywac uposledzone geny dalej? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moga rodzic pewnie
Ale mongolizm jest... Do tej wypowiedzi sie odnioslam, ktos wyzej napisal, ze "downy moga miec dzieci". To napislaam, ze pewnie, ze moga... ale po co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo jest chorob
ktore maja obciazenie genetyczne. A sporo jest takich, gdy nie wiadomo. Takie osoby nie powinny miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie artykuł z wikipedii o do
Płodność U obu płci osób obarczonych zespołem Downa stwierdzono częstą pierwotną niewydolność gonadotropową o charakterze postępującym od okresu niemowlęctwa poprzez okres dojrzewania, aż do wieku dorosłego, w którym jest zaznaczona najwyraźniej, co wpływa na zmniejszenie zdolności rozrodczych. Znane są nieliczne udokumentowane przypadki ojcostwa mężczyzn z zespołem Downa. Prognozy dla potomstwa rodziców z zespołem Downa są niekorzystne ze względu na ryzyko przeniesienia aberracji chromosomalnej. W udokumentowanym przypadku noworodek miał właściwy kariotyp, ale był obarczony wieloma wadami i zmianami degeneracyjnymi w organach. W raporcie zwrócono też uwagę na problem seksualnego wykorzystywania osób upośledzonych umysłowo i ryzyko związków kazirodczych. Dotychczasowe przekonanie o niepłodności mężczyzn z zespołem Downa zostało poddane krytyce ze względu na obecność w literaturze medycznej, potwierdzonych badaniami genetycznymi, przypadków ojcostwa; opisany przypadek dotyczył przyjścia na świat zdrowego syna mężczyzny z zespołem Downa. Najprawdopodobniej zaburzony proces spermatogenezy prowadzący do produkowania złej jakości nasienia jest odpowiedzialny za obniżenie płodności. Znane są natomiast różne przypadki urodzenia dzieci przez kobiety z zespołem Downa. Aktualnie mówi się jedynie o możliwości występowania obniżonej płodności u osób obu płci z zespołem Downa. W związku z powyższym autorzy raportu podkreślają konieczność uświadamiania seksualnego młodzieży z zespołem Downa i informowania o dostępnych metodach antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mwiktoria
Matko boska i pomyslec, ze mamy do czynienia z doroslymi. Sama mam porazenie mózgowe i wkurza mnie fakt, ze ludzie mysla ze to schorzenie jest genetyczne, niesie uposledzenie itp JAK ONA JE WYCHOWA ?? Normalnie !! Niektóre z was gadaja jak takie stare baby ze wsi :/ Mam dwie kolezanki z MPD (jezdza na wózku i maja lekko niesprawne rece) - urodziły dzieci i co? i sa swietnymi mamami. maja kochajacych mezów... Złosc człowieka bierze ze spoleczenstwo jest niedouczone i mysli na miare sredniowieecza, wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mwiktoria
i na to juz panienki nie odpowiecie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy opowiadacie!!!
wlos sie na glowie jezy!! az mnie ciarki przeszly!! jakim rpawe dyslkutujecie o czyims losie i jakim prawem chcecie za kogos decydowac czy ma miec dzieci czy nie?? skad wiecie ze rodzice i dzieci: z zespolem downa, nieplenosprawne z porazeniem mozgowym, niedowidzace sa bardziej nieszczesliwe od waszych- niby zdrowych i "normalnych"??? voeltta twoje postawa mnier przeraza - dzecko jakp dodatek do domu kasy, wymrpodukowane za pomoca witamin!! taka postawa mnie rpzeraza bo jestes na prostej drodze do wychowania egocentryka, kotry ma wszytko zapewnione dookoloa siebie ! ludziszsie dziewczyno!! w co bys zrobila gdyby dziecko nie bylo zdrowe?? gdzyby mialao przeiernosc karkowa wskazujaca na z downa?? badanie prenatalne i skrobanke bo takie dziekco nie pasuje do idealnego swiata jaki sobie stworzylas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy opowiadacie!!!
do gjgjf a gdzoie byli sasiedzi?? polozna srodowiskowa?? pracownicy socjalni?? nikt nie wpadl na to ze tej dziewczynie potrzeban est pomoc??? najliej sie oburzac i dzwonic po policje a dziecko do domu dziecka a nie sprobowac pomoc takeij osovie, zeby mogla zajmowac sie wlasnym dzieckiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy opowiadacie!!!
przepraszam za bledy ale pisalam wczoraj w emocjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki powiem ze mnie prze
rarzasz...!a te wypowiedzi swietne!nie zgadzam się autorka się gryzie tym,że koleżanka z porażeniem mózgowym ma większe powodzenie od niej i założyla juz rodzinę eweweMaie racje to egoistyczne,Tutaj jest cale forum egoistek.Jak mozna robic sobie dziecko gdy sie ma ledwie mieszkanie i nie mozna mu zapewnic najwyzszego standardu zycia czy najlepszych szkol?? TylkoJA,JA,JA.Ile razy mozna poronic?Niewazne co czuje plod gdy umiera,jedno poronienie drugie trzecie no ale przeciezJA tak bardzo chce miec dziecko.Wkurzacie mnie.To ze ktos nie jest idealnie zdrowy od razu znaczy,ze ma zrezygnowac z zycia i rodziny?Pomyslcie o sobie jakimi jestescie egoistkami a nie wsrod innych ich szukacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mwiktoria
nie warto juz pisac bo jak widac nowoczesne panienki i zarazem stare baby ze wsi zostaly przytloczone i juz nie odpisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ludzie teraz bardzo s
ie interesuja czyims zyciem bardziej niz swoim...szkoda slow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glaby
"osobiscie wątpie aby rodzina gdzie dziadkowie, wujkowie i rodzice sa chorzy psychicznie była w chociaz minimalnym stopniu zdolna do zapewnienia dziecku odpowiednich warunków. A przez nieodpowiedzialnosc tych ludzi, tak, bo teaoretycznie jest latwo dziecko spłodzic, ale wychowanie to juz jest sztuka, kolejne małe dziecko trafia do domu dziecka" a ja watpie kochana w to,ze ludzie chorzy psychicznie mysla jak normalni ludzie i watpie w to,ze taka potencjalna matka czy ojciec mysli o tym czy podola obowiazkowi wychowania.A jesli chodzi o ludzi z porazeniem mozgowym to nie jest dziedziczne.Takze moga w tym przypadku splodzic zdrowe dziecko.A od tego zeby sprawdzac czy matka daje rade powinny(i niby sa) byc instytucje.Powinni takim ludziom pomagac.Oni tez zasluguja na szczescie moim zdaniem.A wy potraficie tylko wszystko osadzac tutaj i sie madrzyc.Ciekawe jakbyscie spiewaly jakbyscie mialy porazenie mozgowe.Dobrze jest mowic ja bym to ja bym tamto.Jednakze w praktyce jak to czesto w zyciu bywa okazuje sie,ze wcale nie ja bym to ja bym tamto:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glaby
a porazenie mozgowe nie jest choroba psychiczna zdaje sie.To jest zaburzenie jakby ukladu ruchowego czy cos w tym rodzaju ale Ci ludzie mysla jak kazdy inny zdrowy czlowiek.A historyjka z ziemniakami i noworodkiem to zapewne z ust do ust przechodzila i laska napewno porazenia mozgowego nie miala tylko cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historyjka o ziemniakach to pe
wnie byla z10.000 razy przerobiona przez,,zyczliwych,,sasiadow.niemoge zrozumiec co autorke obchodzi zycie obcej osoby!i tak wiadomo ze bys jej nie pomogla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjgjf
Odpowiadając na pytania... Wystarczy przeczytać mój post. Ta dziewczyna mieszkała w tym samym bloku co mój przyszły mąż, mieszkanie obok mieszkania. Tak więc to nie jest żadna ""miastowa legenda".Matka dziewczyny była bardzo agresywna, nikogo nie wpuszczała do domu, jak ktoś miał jakąś sprawę to załatwiała to w drzwiach. Gdy ta dziewczyna była jeszcze w ciąży to do męża rodziców czasami przychodziła pani z opieki społecznej zapytać się czy coś wiedzą o tej rodzinie bo niestety ale tamta kobieta nawet opiece drzwi nie otwierała. Każda z pań które przychodziła mówiły tylko o tym że dziewczyna ma porażenie mózgowe, nic nie wspominały o jakiś chorobach psychicznych. A czy jakieś były, tego nikt po prostu nie wie. Kiedy już dziecko się urodziło był nieustanny płacz tego malucha. Teściowie chodzili tam do nich i pytali sie czy jest jakiś problem, czy coś się dzieje. To słyszeli że to nie ich sprawa a dzieci już tak mają że wyją non stop. Sąsiedzi inni cały czas prosili o jakąś interewncje ze strony opieki ale chyba wiadomo jak to jest, oni problemu tam nie widzą i nie mają czasu na takie "błahe" sprawy. Kiedyś dziewczyna ta siedziała przed blokiem, dziecko wyło a jej matka wyglądała przez okno. Podeszliśmy do niej z moim przyszłym męzem i zapytaliśmy czy wszystko w porządku. Dosłownie w kilka sekund przyleciała jej matka, zwyzywała nas i zagroziła że jeśli jeszcze raz my zaczepimy jej córkę to naśle na nas policję. Zaraz potem przyjechała policja, sąsiadka ale inna zawiadomiła policję - skoro opieka miała sprawę w głebokim poszanowaniu to liczyliśmy że policja się obudzi. Akurat gdzieś obie z dzieckiem szły. I dziewczyna przy nas się tak tłumaczyła, że robi dziecku smaczny obiadzik, ziemniaczki z koperkiem, zupkę ze świeżych warzywek ale dziecko nie chce jeść, podaję mu łyzkę a ono nie je... Policja zadzwoniła na pogotowie. Co się później działo to ja nie wiem. My kilka tygodni później wzieliśmy ślub i się wyprowadziliśmy. Wiem jedynie tyle że przez jakiś czas dziecko znów było tam ale z powrotem zostało zabrane. Co tam się dalej dzieje, nie wiem, teściowie tez już tam nie mieszkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do;co za glaby to prawda ja ma
m kolezanke z porazeniem mozgowym i z jej glowa wszystko w porzadku tyle tylko ze slabo chodzi!a ta dziewczyna z ,,opowiastki,,to pewnie uposledzona umyslowo byla,tzn chora psychicznie!co za glaby a porazenie mozgowe nie jest choroba psychiczna zdaje sie.To jest zaburzenie jakby ukladu ruchowego czy cos w tym rodzaju ale Ci ludzie mysla jak kazdy inny zdrowy czlowiek.A historyjka z ziemniakami i noworodkiem to zapewne z ust do ust przechodzila i laska napewno porazenia mozgowego nie miala tylko cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×