Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

hej znow sporo napuisaliscie w ciagu dnia ostatnio brak mi czasu zeby usiasc a wieczorem padam ze zmeczenia, ale oczywiscie jestem na biezaco., martita z czytaniem to u nas tez ten etap, wczoraj znow kolejna ksiazeczke zakupilismy no i dzis od rana chodzi z ksiazeczka i kto to? mazakow mu jeszcze nie dawalam ale jak dorwie od olka to prawdziwe picasso jest, a z igorka to super kierowca rosnie! mateusz w porownaniu do olka to wiecej mowi niz olek jak byk w tym samaym wieku , olek mial ciezka wymowe zobaczymy jak to bedzie z mateuszem ,ale na wszystko jest pora., tesciarka to super ze waga spada , i!!!!! lapa mam nadzieje ze problemy finansowe to tylko chwilowe i szybko mina , a jak tam zuzia w nowej szkole ? podoba sie jej? po fotkach filipka na nk widac ze wszedzie go jest pelno., ide kawke zrobic , pozniej zajrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my bylismy wczoraj rekordowa ilosc godzin z małym na dworze, nawet spal w wozku na dworze wiec jak padl wieczorem obudzil sie dopiero o 8 rano:) wkoncu troche pospałam:) ale sobie mysle ile to moje dziecko ma energii ze tak go musze zmeczyc zeby spal, szok!!! łapa ja zawsze sobie mowie ze musi czasem byc gorzej zeby moglo byc lepiej;) trzymajcie sie na pewno wszystko sie ulozy!!! co do mowienia to Oskar potrafi powiedziec duzo ale mowi rzadko, najczesciej tylko w domu bo na dworze czy u babci jest zawsze zbyt zajety zeby sie skupic na tym;) a najlepiej to w ogole jak nikt mu nie przeszkadza wstedy sie potrafi super rozgadac;) a teraz wlasnie wrocilismy do domu, zostawilam mlodego chwile z tata i jak wrocilam bawili sie węzęm od wody, oczywiscie oskar caly mokry... madry tatus jak zwykle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry:) Martita-Igor naprawde duzo mowi jak na swoj wiek,Marcel jak mial rok to mowil mama,tata I baba i na tym koniec.... Tesciarka-ostro poszlas gratulacje:)I naprawde w krotkim czasie:)gratuluje piwnic,powoli,powoli I ani sie obejrzysz I dom bedzie juz caly:) Neri- fajna okolica,ja mieszkalam pare lat temu na belsize park:)naprawde super szczegolnie latem:) Dobena-co do bycia mokrym.....u nas najwiecej radosci dzieci maja jak myja z tata samochod na podworku;)kloca sie o weza:O tata kloci sie razem z nimi oczywiscie ;) Amerrka-widze,ze Piotrek tez duzo gada:) no i jaki calusny hehe:) Lapa-bedzie lepiej,powodzenia;) teraz w sumie lato to z budowlanka powinno ruszyc;) Bylismy wczoraj w mojej ulubionej wloskiej restauracji:) a potem pojechalismy do znajomych,bylo pare osob dzieci sie wybawily,jak wrocilismy do domu wieczorem to nawet ich nie wykapalam,padly od razu:) U nas super pogoda,zaraz jedziemy do banku a potem na zakupy,milego poniedzialku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej eva wszystkiego naj z okazji urodzin;) my dzis caly dzien na dworze, mlody sie wyszalal na plaży, mam nadzieje ze wystarczajaco i pospimy lepiej;) jutro mam zamiar spedzic cały dzien nad jeziorem;) jutro sie odezwe, miłego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chlopcy juz spia wiec cisza i chwilka relaksu dziekuje za zyczenia urodzinowe dobena to super taki wypad sama frajda ,nie tylko dla oskarka ty rowniez napewno wypoczelas., miki to fajnie jak tak milo spedziliscie czas, tez uwielbiam wloska kuchnie., w sobote jak bedzie pogoda robimy urodzinowego grilla ,ale dzis obowiazkowo byl tort olek nie odpuscil (chcial jeszcze swieczki , no ale by sie nie zmiescilo i jakos go przekabacilam) zmykam pod prysznic .,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Cos tam ociupinke lepiej ale nadal wielka dziura finansowa. Moj maz wprawdzie znalazł inwestora ale to raczej gowniana robota. na dodatek wczoraj przyszła nam opłata za ogrzewanie jeszcze starego mieszkania 500zl!!!!!!!!!!!!!!!! jestem strasznie wkurwiona.Bo to tylko dopłata do tego co i tak juz płacilismy.Wyszło im z tych pieprzonych podzielnikow ze zuzywamy ciepła za 2tys.To paranoja!!!!!!!!!!!!!! ja w 40m mieszkanku w 5 osob zuzywam ciepła za 2 tys a tu w domu 200m zapłace tyle samo za ogrzewanie. Kazałam isc mezowi sie klocic bo to jakies dranstwo.Na dodatek u mojej mamy w mieszkaniu 61m gdzie jest duzo okien itd jest nadpłata 150zł.I to ona na 4 pietrze w nieosłonietym i nieocieplonym bloku a my na 2 pietrze w bloku w srodku miasta z kazdej str osłonietym i ocieplonym.To nielogiczne po prostu. No ale maz olał sprawe a ja jak juz mowiłam wczesniej nie zamierzam dac mu ani złotowki z moich pieniedzy.. Ciepło dzis u nas.mały brykał wczoraj cały dzien po ogrodzie.Maz wieczorem zmontował hustawki w ogrodzie . A Zuzia wczoraj nauczyła sie jezdzic na rowerze na dwu kółkach.Jest wniebowzieta i az do 21ej jezdziła a dzis wstała o 5 rano i pyta czy moze isc jezdzic hihihih i zadzwoniła do swojego ojca sie pochwalic a on oczywiscie jeszcze spał.No ale dziecko sie cieszy przeciez.Tak długo jej to nie wychodziło a wczoraj zapałała w jednej chwili A do szkoły jeszcze chodzi do starej.Do nowej pojdzie dop od wrzesnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eva//STO LAT i Wszystkiego Dobrego !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eva-Wszystkiego naj naj!!!!! Ja nie wiedzialam,ze masz urodziny:O Spoznione ale szczere,sto lat:) prognozy zapowiadaja slonce w weekend wiec grill moze byc udany;) Dobena-udanego dnia nad jeziorem;)daj znak czy maly padl:) Lapa-faktycznie jakies dzikie to naliczanie,taka roznica w metrazu a takie koszta:O No my wczoraj bylismy w miescie,spotkalam sie z moim znajomym z ktorym wczesniej pracowalam,poszlismy na kawe a Marcel dostal od niego przydomek "criminal" ;) nie mogl uwierzyc,ze lata jak szalony I wogole nie usiedzi w miejscu,tak sie usmialam jak nigdy;) Ja wlasnie rozmyslam jak zamontowac siatki na owady w oknach,tylko tu okna otwieraja sie na zewnatrz!!!!!!! I musze cos wykombinowac,napewno nie zrezygnuje moje fobie przed owadami mi na to nie pozwola:O Dzisiaj super pogoda idziemy do CC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, bo jakoś mam masę pracy, mało czasu i ten wyjazd- więc odsyłam do zdjęć na stronce- dzięki, że zaglądacie tam od czasu do czasu;))) a z nowości, to przede mną wyjazd na tydzień....pierwszy raz bez Julci, no i bez męża też, ale to lepiej, że on tu będzie;) nie wiem jeszcze jak to zniosę-jadę w niedzielę rano a wracam w sobotę na wieczór, więc równy tydzień...jadę do brukseli i luksemburga, po drodze będę w pradze i Heidelbergu, a w drodze powrotnej również w berlinie. W sumie super, ale boję się, że tęsknota mnie dobije...jadę na szczęście z koleżanką, która ma dziecko w tym samym wieku i większe doświadczenie w wyjazdach bez dziecka, więc mam nadzieję, że to pomoże... kurcze muszę kończyć, bo JUlka mnie odciąga...no i tak to ostatnio jest...ale czytam was w miarę regularnie i wszystkie pozdrawiam;) Neri trzymam kciuki za rozwiązanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Eva ja rowniez zycze Ci wszystkiego najlepszego ;) spoznione ale szczere zyczenia :) A u mnie nadal nic :) wiec sobie nadal czekam.... Miki to Ty mieszkalas calkiem blisko :) to pewnie znasz szpital w ktorym bede rodzila....Royal Free Hampstead Hospital ;) Ja to dopiero od roku tu mieszkam, bo wczesniej mieszkalismy na Battersea-super okolica-przez ulice do parku....ale zmienilismy lokum (za moja namowa) aby maz mial blizej do pracy....bo samochodem trzeba bylo pokonywac odcinek 12 km...a korki czasami, ze masakra...( i ta congation charge :( ale cos mi sie zdaje, ze tam wrocimy, bo okolica jeszcze fajniejsza-no i chcial, abym rodzila w Chelsea Hospital...ale to za daleko dla mnie jakby mnie zlapalo. Anica milej podrozy ;) taka podroz (moze w sprawach zawodowych...)ale to taka odskocznia od tego codziennego kieratu...a jak wrocisz, to nie bedziesz sie mogla nacieszyc Julka-a i maz bedzie bardziej teskniacy ;)nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ;) Lapa trzymaj sie...napewno Twoj maz jeszcze cos konkretnego znajdzie....a najgorsze jest to, ze jeszcze Was dobilki ta doplata do ogrzewania :( A teraz musze jakis obiadek spreparowac-tylko nie wiem co :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Łapa my mielismy tak samo dwa lata temu, w kawalerce mielismy doplate do ogrzewania 1300 i wyszlo ze za aly okres grzewczy zaplacilismy 2000zł a tez cieple mieszkanie i prawie nic nie grzalismy. U nas tak było dla tego, ze niektorzy sie rozliczali ryczaltem za ilosc m2 a niektorzy z podzielnikow i ci z mieli podzielniki to musieli zaplacic za tych co zuyzli duzo wiecej a malo zaplacili bokreslona stawke za m2. teraz juz wiem, ze zawsze musze pisac podanie ze chce sie rozliczac za m2. To jest strasznie glupie ale zadne wyklocanie sie nic nie dalo niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na chwilke ledwo zyjaca.... Oskar nie spal w nocy pare godzin i usypiam go od 12 wlasnie i nic. nie chce spac, chodzi i sie przewraca o wlasne nogi, wchodzi na sciany co chwile placze, ja juz nie wiem o co mu chodzi szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor:) Moj szalony syn nie spal caly dzien, teraz padł ale normalnie on jest niezniszczalny, do konca biegal pelen energii, nawet kolacje mu dałam na dworze bo nie chciał isc do domu! ja mam redssa, obejrze film i pewnie tez polegne tak mnie mały wykonczył, ale powiem wam ze sie ciesze ze mam na dole tesciową, choc na chwilke mnie zmienila bo bym nawet obiadu nie zjadla, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) ja cały tydz w biegu,kwitaki sadziłam,bo już zaczyna się sezon,byliśmy zamówić meble dla mamy i wogóle dużo pracy Igor łobuzuje,byłam go zaszczepic na meningokoki,ale miał katar i nic z tego;pani doktor zaóważyła,że troszkę koślawo chodzi,mam skierowanie do poradni,jadę w piątek,może czegoś więcej się dowiem;zdaje mi się ,że Tymiki miałaś też taki problem u Marcela? eva wszystkiego naj z okazji urodzin,spóznione,ale szczere:) Igor rzeczywiście dużo mówi,ale jak chce,potrafi opowiadać jak ma humor,jak nie to nie dobena no Oskar przechodzi samego siebie,u nas jak narazie super,Igor po całym dniu jest padnięty:) anika o matko,współczuje rozstania z Julką,wyjazd fajny,ale dla mnie było by to niemożliwe;dobrze,że tata zostaje na miejscu:) neri szykujesz się?? lala nigdy nie rozumiała tych przeliczników,dobrze,że macie swój dom;u mnie w tym roku na opałposzło 4 tyś,ale ja palę non stop i nie mam ocieplonego strychu,tylko ściany; jutro mają przywieżc zamówione meble,będzie sajgon,a jeszcze trzeba to wszystko poukładać i przemeblować;Igora chyba zamknę w wzfie,zeby nie przeszkadzał;od kosiarki musiała go odciagać siłą,goniłam go po całym placu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Anika-tata zostaje z mala to chociaz mozesz byc spokojna;) fajnie,ze jedziesz(ja tylko patrze z zazdroscia bo u mnie cos takiego jest niemozliwe-tydzien sama)....powodzenia;wazne zeby Julka dobrze zniosla rozlake;) wtedy bedziesz spokojna Dobena-no meksyk masz:O ale nie zalamuj sie;widocznie to jakies przeksciowe u niego u mnie tez nigdy nie bylo super ze spaniem;dopiero jakies 2 miesiace temu wszystko sie unormowalo;) chce jeszcze przypomniec ze Marcel jak mial 1,5 roku przestal spac w dzien wiec moze niektore z Was tez niedlugo pozegnaja sie z drzemka:P Martita-tak Marcel ma koslawosc stop I kolan-tak stwierdzil ortopeda,co zreszta widac golym okiem,do kazdych butow ma podklejone podeszwy,ktore maja 12mm grubosci po wewnetrznej stronie stopy I sa sciete wiec wyglada jakby chodzil na zewnetrznych krawedziachj stop;) tego w sumie nie widac,ale ma tak chodzic 4 lata zeby kosci po prostu zaczely rosnactroszke w innym kierunku;) to niby ma podloze genetyczne bleble;widze ze Lili tez koslawi stopy do srodka wiec w PL pojde znow do tego lekarza I zapytam jak bedzie w tym wypadku;) daj znac czy to cos podobnego aha wysle Ci zaraz smsa;) My bylismy dzis w parku I na placu zabaw ja jestem wymeczona wiec ide sie chyba wykapac I lulu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziekuje wszystkim za zyczenia urodzinowe., !!!! we wtorek bylam u dentysty ( zabralam sie za leczenie , ciaza zrobila straszne spustoszenie w moich zebach) wiec jak przyszlam to dobrze ze maz byl w domku moglam sie polozyc , dostalam antybiotyk , teraz juz lepiej ale za tydzien znow wizyta., u nas deszczyk wiosenny , ale teraz slonko wychodzi , olek w szkole no a mateuszek bawi sie ,dzis bylismy na zaleglym szczepieniu ,zobaczymy co bedzie pozniej, u nas co do spania w poludnie to mateuszek spi okolo 1,5 godz ale jak pamietam to olek jak mial rok przestal spac., dobena wspolczuje nocek , oby oskarkowi szybko to minelo., anika to milej podrozy napewno szybko zleci ,wiadomo ze bedziesz tesknic, dobrze ze jedziesz z kolezanka ,zawsze to latwiej zniesc trudy podrozy , w tym czasie julcia bedzie z tata no i ma tez blisko dziadkow, bedzie dobrze, neri a jak tam u ciebie? juz napewno stres? martita widze ze u ciebie tez sporo zajec , dla igorka to same atrakcje., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) my cały dzien na dworze,Igor bawi sie w piaskownicy no i wszystkie kwiaty jego;musze pilnowac zeby nie obrywał ich miki Igor ma na skierowaniu napisane koslawosc kolan,jutro jade do poradni,to moze czegos więcej sie dowiem;powiem Ci,ze to moze byc uwarunkowanie genetyczne,bo mi kostki u stóp tez zbiegaja sie do srodka:) czekam na ten wypoczynek,bo musze troche przemeblowac pokój a ich jeszcze nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) A ja sobie nadal czekam i czekam :) Do poniedzialku powinna urodzic....ale cos mojej dzidzi sie wcale nie spieszy :) Nawet maz mnie sie pyta: "naprawde nie masz zadnych skurczy nic a nic ?" hihi....ano nie mam :) Martita, Eva na wypadek porodu to mam wszystko przygotowane-tylko sie ubrac i do szpitala.....a stresa nie mam, nawet troszeczke-co ma byc to bedzie, ja to ogolnie to odwazna jestem ;) niczego sie nie boje. A jak sie czyta jakie czasmi polozne sie trafiaja-tu czy w Pl to masakra-czasami zero pomocy i bez kija to nie podchodz, nic nie wytlumacza, a juz nie mowiac o pokazaniu jak dostawiac dziecko do piersi.....wiadomo, ze pokarm nie od razu sie pojawia i dziecko placze z glodu to co niektore to nie chca na ten czas butelka dokarmiac-a dziecko sie drze w nieboglosy. Jak narazie nie mam przykrych doswiadczen zwiazanych z ta sluzba zdrowia...zobaczymy, ale ja to sobie nie dam w kasze dmuchac-jak czegos nie bede wiedziala to bede sie dopytywac tyle razy ile bedzie trzeba ;) a jak jaks bedzie mi sie stawiac....to lepiej dla niej, zeby tego nie robila hihi ;) Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i presonel poloznych rowniez. Miki Ty pisalas, ze mialas wywolywany porod...i ze sie do niego super przygotowalas, nawet pokrecilas wlosy.....i piszesz, ze to akurat byl najwiekszy blad....ale za to mialas nowoczesna fryzure "nielad artystyczny" ;) i napewno zle nie wygladalas :) Ja mam dlugie proste wlosy do pasa i raczej ich krecic nie bede bo to za duzo czasu zajmuje :) Wiecie...ostatnio upieklam moj pierwszy chleb na wlasnym zakwasie-wyszedl super, a przedwczoraj muyffinki czekoladowe z cynamonem i rodzynkami, tak mojemu smakowaly, ze az do pracy sobie wzial :) a wczoraj rowniez muffinki tylko, ze waniliowe z jagodami i kawalkami bialej i ciemnej czekolady. Pieke ile sie da poki jeszcze mam czas :) bo potem to dietka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej neri smaka mi zrobilas tymi wypiekami , pychotka az slinka mi cieknie , a jezeli chodzi o sluzbe zdrowia to jak sie dowiedzialam ze zaszlam w ciaze to chialam wracac do polski zeby tam urodzic , jednak po rozmowie z kolezankami ,ktore tutaj rodzily , zostalam i nie zaluje opieka rewelacyjna i podejscie poloznej przy porodzie jak i po ,karmienie super martita no tak zabawa w piaskownicy to dopiero frajda , a z igorka to ogrodnik wie jak pielegnowac kwiatki., u nas pogoda dzis troszke sie popsula deszcz ,slonce i znow deszcz., mateusz po szczepieniu jak na razie ok , lobuzuje jak zawsze.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Moj łobuz zasypia, dzis znow bez drzemki w dzien, ledwo ledwo to przezylismy, jest spiacy ale nie chce spac... Miki Marcel jak mial poltora roku przestal spac w dzien a Oskar ma 14 mscy i tez moge zapomniec o drzemkach w dzien... no coz, damy rade :) Martita a to widac gołym okiem ze Igor zle chodzi? jestem ciekawa jak stwierdzic nieprawidlowosci... a swoja droga ciekawa jestem czy u Igora tez niedługo bedzie rewolucja ze spaniem, pamietasz Martita ile razy oskar cos tworzyl to igor pozniej podobnie:D Anika a ja jak Miki tez trocge zazdroszcze, nie zostawilabym malego z babcia ale z tatusiem czemu nie, choc na weekend...ach rozmarzylam sie;) U nas na dworze obowiazkowo wszystkie patyki sa małego:D nie pusci patyka chocby nie wiem co, zawsze jeden w rece:D kwiatki tylko podchodzi i wacha bo babcia goni zeby nie zrywac;) Neri Ty to jestes ale kuchareczka, chleb upiec super;) ja to dopiero sie ucze wszystkiego, kiedys nawet ziemniakow nie umialam obrac:D juz niedlugo zostalo, cały czas trzymam kciuki;) A u nas przeszla burza z gradem, ale byla masakra, oskar mial dziwnie zmieszana mine jak mu okno otworzylam, tak do konca nie wiedzial czy sie bac czy nie;) uciekam na serial i piwko, a co nalezy mi sie dzisiaj, nawet dwa no ale nie bede przesadzac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze: Tyle sie napisalam,az mnie oczy bola I nie ma!!!!! Wszystko sie skasowalo:O wrrrrmmmm Wczoraj madry tatus zabral mi kluczyki od samochodu do pracy I nic nie moglam zrobic:(umowilam sie z kolezanka na rytmike dla dzieci a to kawalek stad I nic z tego nie wyszlo:O Poza tym Marcela przyjeli do przedszkola od wrzesnia,nie do tego co chcialam bo nie mam aktu chrztu jeszcze ale do szkoly za rok pojdzie juz tej lepszej;) I tak sie ciesze,wczoraj dostalam list zeby jeszcze ustalic godziny;) tylko 3 dziennie ale to rtzut beretem od nas wiec spoko:) Neri-ja mialam fantastyczne polozne ale tragiczne porody:( z Lilka to ona mnie tak dopingowala a ja przyklejona do jej piersi caly czas sciskalam ja za reke:P jak matke po prostu;) chyba dobrtze zarabiaja takie prtzejete byly:P z Marcelem trafilam na polke a pod koniec zlecial sie caly polski personel I wszyscy krtzyczeli"magda dawaj" na opieke w szpitalu narzekac nie moge;) luksus;) Martita-jak przemeblowanie?Igor pomagal? Jak bylam mala to musialam tez nosic takie obuwie(tylko wtedy ono bylo usztywniajace)bo stopy mi do srodka zbiegaly;) wiec moze I to po mnie:O Eva-dobrze,ze zrobilas zeby I jestes w trakcie wiem cos o tym:O Dobena-no moze on jeszcze powroci do spania niektore dzieci maja takie przejscia a potem spia znowu -tego zycze:) ale kto wie;) My jedziemy do CC,zamowilam piaskownice,jutro odbieramy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) bylismy u lekarza i okazało sie ze Igor nie koslawi,troszke ma krzywe udka,ale on jest jeszcze malutki i wszystko sie unormuje,wszystko jest w normie;chodzi jedna nózka bardziej do srodka,ale to wina butów,musze mu zmienic,te adidasy sa do dupy,pdeszwa zła;mam dawac tez po jednej kropelce wit d i po wakacjach przyjsc na kontrole;lekarka dziwiła sie,ze wogóle dostalismy skierowanmie,ale u mnie taka własnie jest dziwna przychodnia dobena pytałas czy widac ze zle chodzi,własnie ze nie widac,tylko ta jedna nózke stawia bardziej do srodka;kupie mu inne buty i zobaczymy dobena niestrasz,ze Igor tez przestanie spa,bo zwariuje;nieraz tez ma drzemke tylko pół godzinna to jest marudny bardzo:)tez mi sie wydaje,ze Oskar wróci do spania miki super z tym przedszkolem,troche odetchniesz neri ale ty kuchmarzysz:)muffiuny tez bym zjadła:) wczoraj przemeblowywalismy wszystko,Igor zły i marudny,bo nikt nie mógł sie nim zajac i wszechobecny bałagan,ale do 20-stej wyrobilismy sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita to jakie miałaś te adidasy, że takie złe? na pewno wszystko się unormuje jeszcze-ważne, żeby reagować w dzieciństwie, a nie jak będzie miał 10 lat, bo wtedy to już późno;/ jak się monitoruje od razu, to wszystko przechodzi;) rzeczywiście dobrze, że M zostanie z Julką, ale itak się martwię jak ona to zniesie, choć pewnie to ja będę bardziej cierpiec, bo dzieciaki mają krótką pamięc i jak sobie nie przypomną, że mamy nie ma, to same się smucić raczej nie będą, a do tego potrzeba by było kogoś, kto jej przypomni o mnie albo jak zobaczy mnie na zdjęciu, ale jakoś da radę;) ale przygotowań mnóstwo;) trzymajcie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neri wiesz co ja myślę, że to gorzej opowiadają o tych połoznych i opiece niz jest w rzeczywistości. jesli chodzi o porod to moj byl ciężki ale na opiekę nie narzekałąm ale szczerze mówiąc zupełnie by mnie nie ruszyło czy w trakcie porodu ktoś był dla mnie miły czy nie miły, naprawdę.....mogliby przekilnac, studenci mogliby całą grupa patrzeć a ja naprawdę miałam to głęboko...bo rodziłam. więc Neri słusznie, że się nie przejmujesz bo na pewno opieka będzie ok. A z karmieniem też nie wiem na co ktokolwiek narzekał, może ja jestem jakaś inna ale położyli i dziecko koło piersi i sama je uczyłam i potem też sama je przystawiałam i mleko leciało, dziecko nie było głodne bo przez pierwszą dobę to ona i tak jeszcze jest najedzone i tylko zmęczone porodem i chce spać a nie jeść więc też nie jest tak, że jakos ryczy. Wiem, że chodziła jakaś pani od laktacji ale, że ja nie miałam problemu więc nawet nie wiem jak ona wyglądała. Ogolnie porod wiadomo, przezycie jest ale sama opieka i to wszystko o czym tak trąbią i czym się tak przejmowałam to jak dla mnie nie jest takie zle jak o tym piszą ani szczerze też nie takie ważne. Neri trzymam kciuki!!!! I mam nadzieję, że w poniedziałek już do nas nie będziesz pisać bo będziesz karmić maluszka:) Anika no z jednej strony super wycieczka a z drugiej strony faktycznie stres trochę i smutno. Rozumiem, że decyzja podjęta, że jedziesz więc po prostu musisz patrzeć na dobre strony: pozwidzasz sobie i miło spędzisz czas! Super:) Piotruś miał wypadek: spadł z takiego samochodzika na placu zabaw i sobie obtarł brodę i rozciął wargę, nie bylo to przy mnie tylko przy tesciowej. Nic mu sie nie stało tak naprwdę, bardziej tesciowa sie przejęła niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. mało czasu na net.Dzis brzydka pogoda to troszke w domu siedzimy a tak to na ogrodzie ciagle. Filip ez juz uległ kilku wypadkom:rozcieta warga i gałazka podrapał sobie pod okiem.Wkurzyłam sie i kazałam mezowi wyciac wszystkie drzewa i krzaczory,ma byc duzo miejsa i trawy.Polowy juz nie ma.jest klopot gdzie to wyrzucic? Poza tym to reszta jakos do przodu pomalutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my dzisiaj tez cały dzien na dworze, jest chlodniej ale wkoncu jest czym oddychac;) dzisiaj Oskar spal w dzien, myslalam ze da rade ale padł wkoncu na godzinke, zobaczymy jak w nocy, bo wieczorem zobaczylam ze ma straszne odparzenia wyglada jakby od moczu, spotkałyscie sie z czyms takim? pierwszy raz widzialam jak placze z bolu kiedy mu to smarowalam kremem:O co do wypadkow to tez mielismy jeden przy obecnosci dziadka... dziadek nie wiedzial ze w rowerku trzeba zaołozyc zabezpieczenie i maly polecial na raczki rowerku, rozwalil sobie warge a krwi bylo tyle ze choc wiedzialam ze to nic takiego to bylam przerazona, a dziadek jeszcze dlugo nie mogl dojsc do siebie, a siniaki u nas są na porzadku dziennym i stałą dekoracja czoła;) raz mial takiego wielkosci orzecha wloskiego, strasznie to wygladało ale wiem ze lepiej jak guz wyjdzie na zewnatrz bo to znaczy ze nie idzie do srodka co moze byc niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały spi,ja mam chwilke Igor miał adidasy "Adidasa",w domu biega w kapciach Befado i one sa dobre,bo podeszwa nie jest w kształcie Osemki i nie zawija sie do góry,te adidasy takie nie sa i dlatedo chodzi nózka krzywo;w Geoxach chodzi prosto,wiec cos w tym jest,tylko ze one sa wyzsze,nie nadaja sie na lato;mamy tez sandalko co teraz kupilismy,ale one na kazda pogode tez nie sa dobre i musimy kupic jakies inne ,Ecco chyba,ma fajne fasony ammerka nie przejmuj sie,Igor spadł z rowerem i cała buzie miał zdarta,a całe lato przed nami:) łapa spalcie gałezie i drzwewo,teraz mieszkacie na wsi:) neri ammerka ma racje,wszystko pozniej ma sie głeboko gdzies,liczy sie tylko dzidzia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lapa moja tesciowa zagrodzila wszystkie krzaczory taką siatką i jest ok:) a to co wyciete mozna spalic najlepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×