Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

A co do dzieci to nie przejmuj sie to normalne I bedzie jeszcze bardziej niegrzeczny I ruchliwy:p ja zapieprzam jakbym w tylku motor miala...raz za jednym raz za drugim:o po 3h spaceru ledwo zipie a oni dalej by szaleli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po drzemce ale pospalam ach.... cudownie:) amerrka ja tez wklejalam, dokladnie mam taki jak miki ze nozki sa na podescie i masz raczke do pchania i sterowania, oskar zaczyna dosiegac nozkami do pedalow ale nie mialby siły jeszcze popchnac nimi calego rowerku. juz szukam zdjecia... http://allegro.pl/bujany-bajeczny-rowerek-4-kolory-swietny-rower-i1420525422.html bardzo sobie go chwale, ostatnio nawet bylismy nim na spacerze przez godzine takze na dalsze trasy tez sie nadaje:) a jak bedziesz chciala zeby Piotrus spal w domu a nie na dworze to tez moze byc dobry pomysl :) ja popijam kawke i idziemy na spacer, wieje jak nie wiem ale co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dołączam do klubu,Igorek też sam nie zaśnie;w dzień jest o.k,ale wieczorem muszę się położyć z nim,usypia i go przenosimy;wczoraj dodatkowo w nocy nie chciał spać sam,tylko z nami,budził się po każdym odłożeniu;w dzień zasypia sam; dzisiaj wogóle miałam kiepski dzień,o mało nie wyrzuciłam rzeczy męża na dwór,przepisu nie będzie,nie będziemy tam mieszkać;kupujemy mieszkanie i póki mama nie róci ,będziemy je wynajmoać;z teściową nie zamieszkamy,bo ja tam nie dam rady,po okropnej kłotni z mężem stwierdziliśmy,dotarło do niego,że to nigdy nie będzie nasz dom;teraz musi to przekazać mamusi ja jutro mam urodziny,dostałam od mamy 200 euro i jadę po południu poszaleć amerrka ten rowerek jest super,ja nie kupuję,bo chrzestny Igorka mu go sprawi na dzień dziecka:) popijam sobie Carlo Rossi,chociaż wina nie lubię,ale to różowe jest o.k.,z Biedronki to może bardziej rozcieńczone:)fajne są pojemnieci Curvera za 25 zł w Biedronce,duże i bardzo dużo zabawek się zmieści,polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Martita za wczasu wszystkiego najlepszego;)))) oj ojoj ile bym sobie fajnych rzeczy kupiła za takie 200 euro;) zazdroszczę;))) co do rowerka to ja bym też chętnie kupiła Julci, ale ten jakoś mi się nie podoba- tzn jest w nim za dużo rzeczy i jest zbyt pstrokaty- może tak tylko wygląda w ofercie, ale ja go nie kupię i szukam dalej;( mam taki trzykołowy już od dawna czeka na Julcię, ale ona musi być chyba większa, bo to jest zwykły rowerek;/ Amerka Piotruś rozwija się zupełnie normalnie;)))każda z nas to przechodzi;) moja julcia chodzi na zajęcia z angielskiego i na nieszczęście jest tam 5cioro innych, ale bardzo nieśmiałych dzieci, więc ona tam tak szaleje, ze ja musze się za nia wstydzić;))) tzn nie jest to wstyd, tylko oan lata tam jak szalona i ustawia wszystkie dzieci po kątach;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za życzenia:) ja popijam szampana,na zakupach dzisiaj nie byłam,jutro sie wybieram:) my też mamy rowerek ,tylko ze 2-kołowy z dodatkowymi kółeczkami,Igor dostał od wujka,uzywany moze 2 razy,jest jak nowy,ale Giant,kupił okazyjnie od jakiegoś podejżanego typa,w poniedziałek zniżymy mu siodełko,żeby chociaż mógł sobie posiedzieć:) Z Chicco widziałam skromniejsze rowerki anika czytasz mi w myślach z tym angielskim;ja zapisałam Igora od czerwca,bo u nas przyjmują dzieci od 16-miesiąca i też się boję jak to będzie;napisz jak to wygląda u was,bo ja byłam na takiej lekcji,ale dzieci miały powyzej 2-óch lat,Igora grupa bedzie pierwsza z takimi niemowlakami,i na tej lekcji cały czas mówi sie do maluchów po angielsku;napisz o swoich odczuciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zapisałam Julkę na angielski metodą Helen Doron- też mówi się całą lekcję po angielsku, ale dodatkowo są materiały i płyty do codziennego słuchania;) oczywiście nie spodziewam się żadnych efektów na razie, ale wydaje mi się, że kilka słów Julia rozumie już- a przynajmniej reaguje;) ale to na takiej samej zasadzie, jak to, że rozumie już niektore słowa po polsku;) bardzo mi się podobają te lekcje- bo to czysta zabawa no i kontakt z róweśnikami;) dużo to kosztujeale akurat na to nie szkoda mi kasy;) a ile u Ciebie Martita to kosztuje, bo jeśli taniej niż 700 zł, to super;) Julka jest w szkole językowej, więc te kursy ruszają tak semestrami, więc po prostu teraz już zaczęliśmy;) a następny kurs pewnie od września;) jeszcze raz Sto lat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Jestesmy ju w nowym domu.Własnie sie rozpakowuje po mału no i od dzis mam dopiero net. Duzo roboty a Filip zaniepokojony nowym miejscem wisi na mnie cały czas. Jak znikam na gorze to wisi pod bramką na schody i płacze. No i jeszcze musze kupic jedna bramke bo nauczył sie juz na chody wchodzic tylko zejsc nie umie. Poza tym zimno.Na polku wieje straszny wiatr i jest zimno a tym samaym w domu i tzreba grzac.Filip juz mi załapał katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej my wczoraj spedzilismy caly dzien w plenerze, zrobilismy sobie wycieczke nad wybrzeze, zrobilismy grilla , chlopcy wybiegali sie ja rowniez mateuszek mial taka energie ze chwilami nie moglam nadarzyc ale za to wieczorem po kapieli zasnal tak szybko ., martita spoznione zyczenia urodzinowe!!! no to poszalejesz ! a ja tez jestem tego zdania ze najlepiej mieszkac z daleka od mamy czy tesciowej , jak to sie mowi male ,ciasne ale wlasne., amerka moj mateusz to tez maly wulkan, chwilami to wysiadam .,to normalny etap , lapa to dobrze jak juz w nowym domku , wiadomo za nim po ukladasz , a filipek z czasem sie zaaklimatyzuje w nowym miejscu ., my po wczorajszej wycieczce mimo ze bylo cieplo i slonko, zlapalismy katar tzn, ja i mateuszek ., teraz mateusz spi a ja ogladam kuchenne rewolucje., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem w szoku, że takie maluchy na angielski zapisujecie! Pierwsze słyszę, przecież takie dzieci jeszcze w ogole nie potrafią mówić a co dopiero po angielsku:) Domyślam się, że to chodzi o to, żeby na równi polski i angielksi chwytały tak? Napiszcie coś więcej na temat zajęć chociaż ja na pewno Piotrusia nie zapiszę bo jak to 700 kosztuje to bardzo drogo. Poczekam aż pójdzie do przedszkola to tam na pewno będzie anigleksi bo teraz to już chybwa w kazdym jest. Ale fajie na penwo jak zabawa z rówieśnikami. Ja bym z chęcia na coś pochodzila z Piotrusiem do dzieci bo on tak ciągnie ale nic mi nie przychodzi do głowy. Martita a coś się konkretnego stało? Czemu tak nagle się pokłociliscie? No bo cos musialo sie stac chyba? Ja chociaż uważam mam super teściwoą ale mieszkaćbym z nią nie mogła. Z moimi rodzicami zresztą też bym nie bardzo chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MArtita - 100 latek :) Dziewczyny ja tez słyszałam o tych zajeciach angielskiego super sprawa chodzi tylko o kase. Łapa- fajnie super ze juz w swoim domku :) tez bym chciała :( moze z czasem mam taka nadzieje :) A co do tesciowej to moja sie obraziła na mnie !!! nie pow. mi tego ale zawsze dzwoni co drugi dzien a juz od 2 tyg nie zadzwoniła tylko na meza kom. dzwoni i z nim rozmawia a wiecie jaki był powod !!! bo z siostra załatwiłysmy prace dla jej przyszłej synowej bo juz poł roku siedziała bez pracy moze praca nie za bardzo bo robienie zapiekaniek i kebabow ale lepsze to niz nic a z czasem moze szukac dalej jak sie nie spodoba a dla tesciowej sie nie spodobało to ze zły dojazd złe godziny i nie zatrudnia na pełen etat tylko na poł ! ja jej moze ze lepiej to niz nic a jak sie nie podoba to niech mama szuka dla niej i chyba przez to sie obraziła !! widzicie człowiek chciał dobrze to jeszcze maja fochy jakies !!!! szok !!!! ( to tylko czesc historii bo jak bym sie rozpisała to by miejsca nie starczyło bo to juz sie ciagnie 2 tyg ) MIłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neri
Witajcie dziewczyny po weekendzie :) Martita ja rowniez przylaczam sie do zyczen ;) wszystkiego najlepszego :) Ja pare dni temu spakowalam torbe do szpitala...teraz pozostalo mi tylko czekac-zaczynam 36 tydzien :) nie wiem, moze ja jestem jakas dziwna...rozmawialam z bratem, to on sie dziwil, ze mi nic nie dolega-zadnego bolu kompletnie nic, bo jego zona na koncowce ciazy to nawet nie mogla sobie brzucha kremem na rozstepy posmarowac bo tak ja wszystko urazalo... jedynie co to czasem jest mi ciezej oddychac, bo brzuch mam po same piersi :) nawet jak przekrecam sie z boku na bok to nie czuje bolu tylko ciezar brzucha. Widze, ze piszecie o nauce jezyka angielskiego dla dzieciaczkow :) Moje sie jeszcze nie narodzilo, a juz jest skazana na angielski....a wlasciwie na angielski, polski i francuski...o matko :) gdyz moj maz jest francuzem i my w domu mowimy po angielsku :)czasem mixujemy wszystkie 3 :) Ale to bardzo fajna sparwa z tym jezykiem, bo wlasnie takie male dzieci szybko "lapia" slowka....jak pojechalismy do mojego brata w odwiedziny to jego 2 letnia coreczka (teraz ma 3 latka) od razu zalapala pojedyncze wyrazy i do tej pory je pamieta, oni sami staraja sie jej od czasu do czasu jakies slowko nauczyc a ona jest bardzo chetna :) No nic....uciekam, musze jakis obiadek zrobic...dzis chyba bedzie spaghetti :) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) napisałam takiego długiego posta i mi wcięło:( anika my zaczynamy prawdziwe lekcje od września,w czerwcu idziemy na 4 lekcje takie dla zabawy i ogólnie,zeby się rozeznać,bo rok szkolny zaczyna się we wrześniu;tez będziemy uczyć sie metodą Helen Doron w szkole językowej,koszt 1100 zł za czerwiec i cały nastepny rok szkolny;materiały dostajemy takie jak piszesz,czyli płyty,książeczki i kolorpwanki;ja się trochę zgapiłam,bo mogłam Igora zapisać od stycznia,wtedy by go przyjęli jeszcze w tym roku szkolnym,a tak musimy poczekać,ale trudno;koszt wydaje sie duży,jak trzeba zapłacić jednorazowo,u nas można płacic miesiecznie,czyli ok 100 zł,uważam,że warto;może miki i eva opowiedza coś więcej,bo one mają dzieci dwujęzyczne;byliśmy na lekcji pokazowej z dwu i półlatkami i naprawdę byłam zaskoczona,wszystkie dzieciaki mówiły słowka i po polsku i angielsku,oczywiście te które znały;po angielsku też rozumiały;wydaje mi się,ze będę zadowolona;lekcej są raz w tyg po 40 -50 min. uciekam bo mały się obudził,wieczorem napiszę więcej neri Wasz dzidziuś będzie miał super,od najmłodszych lat bedziesz mogła go uczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry:) Weekend szybko minal....posprzatalismy caly ogrod,trawa skoszona....szukam tylko okazji zeby kupic tanio stol I krzesla bo niedlugo zamierzam zrobic wielka impreze grillowa;) Wczoraj bylismy w super miejscu gdzie byl las I knajpa I muzeum;)troche pozwiedzalismy,dzieciom bardzo sie podobalo....zreszta okazalo sie,ze to niedaleko nas:) Dzisiaj super pogoda ale ja nie moglam spac cala noc wiec tylko jestesmy na ogrodku...Liliance ropieja oczy,chyba zatarla I to bardzo ale przemywam rumiankiem I jest troche lepiej;) Martita,anika-fajny pomysl nie bedziecie zalowac....ja widze po Marcelu...on rozumie co sie do niego mowi w obydwu jezykach.Ja mowie do niego w domu po angielsku,on odpowiada czasem po polsku I odwrotnie....zna tez duzo slowek po angielsku I laczy je z polskimi-to juz jest ponglisz ale z czasem to sie samo rozgranicza u takich dzieci;)wiec naprawde warto.....ja znam duzo wierszykow dla dzieci po rosyjsku bo moja babcia jest Ukrainka I tez dzieciom opowiadam.....wydaje mi sie ze rozumieja;) Martita-sto lat!!!!!!!!wszystkiego naj naj:) Poza tym tatus obiecal mi spora sume na zakupy:P wiec teraz miedzy nami chwilowo jest spokojnie;) z przymruzeniem oka prosze traktowac moja wypowiedz:P hehe.....narazie nic nie wiemy jest jak jest....mniej ze soba rozmawiamy chyba to I lepiej;) Napisze wieczorkiem cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha.....zapomnialam napisac,ze Lili tez zna w sumie pare slow po angielsku I widze,ze latwiej jest jej wymawiac niz te po polsku:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas pogoda straszna , od rana deszcz ,wiatr straszny a za chwilke sloneczko , zmoklismy strasznie wracajac ze szkoly,. martita mysle ze fajny pomysl z nauka angielskiego, dla olka to jezyk angielski nie stanowi zadnego problemu, wyjechalismy jak skonczyl zerowke , w przedszkolu mial angielski od 3 latkow, po przyjezdzie mial dodatkowe zajecia w szkole z jezyka , a teraz to juz problemow nie ma ., mateuszek rowniez pare slowek zna , razem ogladamy bajki na angielskiej tv , i tez mi sie wydaje ze lepiej mu sie tez wymawia slowka po angielsku., monika wspolczuje problemow z tesciowa , co by czlowiek zrobil to wiecznie zle , amerka jak tam przygotowania do 1 urodzinek piotrusia? neri to dobrze jak torba przygotowana , coraz blizej juz., duzo zdrowka , i dobrze ze ci nic nie dolega tak trzymac, wiadomo ze koncowka jest trudna, duzy brzuszek , to normalne dzidzia duza , malo ma miejsca, milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) nam weekend jak zwykle upłynął rodzinnie:) martita wszystkiego najlepszego, spoznione ale szczere;) zycze poukładania wszystkich spraw, oby jak najpomyslniej;) u nas wszystko w porzadku:) oskar zasypia juz prawie jak dawniej:) co do angielskiego to ja o tym nie myslalam ale fajny pomysl,musze poszukac. w sumie ja moglabym uczyc malego ale super by bylo jakby mial kontakt z dziecmi, on takl do nich ciagnie, w ogole planuje sie wybrac do mamy do przedszkola:) zaczyna sie na wspolnej wiec zajrze pozniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za zyczenia:-) mam nadzieje,ze uda mi sie wszystko poukładac,bo jak narazie jestem w kropce dzieki za opinie,utwierdziłyscie mnie w przekonaniu,ze warto zainwestowac,jak nam sie nie bedzie podobac,to zrezygnujemy;moja mama w Irl opiekuje sie dzicmi,w tym dziewczynka,która jet od Igora starza o 7 miesiecy i ona wszystko rozumie po polsku,duzo słówek tez wypowiada,ale mama mówi do niej tylko po polsku,tak chcieli rodzice,sa tez starsze dzieci,ale one zaczynały pózniej i cięzko jest im się przestawić:) pytałas amerrka co sie stało,wszystko jest nie tak;mąż miał urlop,a cały spędził na pracach remontowych u teściowej,ja zostałam z brudnymi firankami i wogóle,a swieta niedługo;muszę dać sobie radę sama,a wiecie jak to jest z dzieckiem,no ale cóz i o to sie kłóciliśmy;mam też pretensję,że nikt mnie nie pytał o zdanie,czy po tym wszystkim ja mam jeszcze ochotę tam zamieszkać,wszystko załatwili we dwójkę;doszłam do wniosku,ze nie dam rady, z moim wybuchowym charakterem , zyć tam w zgodzie z teściową,nasze relacje już na zawsze będa na dytans,nie wydaje mi się,ze można to naprawić;mówie wam,nie wiem co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli mnie znow zab;jutro na szczescie do dentysty;) Martita-moim zdaniem powinniscie z mezem mieszkac sami....wszyscy wiemy,ze pieniadze nie rosna na drzewach I latwo nie jest ale jesli mozecie sobie pozwolic na swoje mieszkanie to sie nie wahaj:) te niedomowienia I zatarczki z przeszlosci beda miedzy Toba a tesciowa juz do konca gdzies tam w pamieci....nigdy nie bedzie komfortowo.....zreszta synowa z tesciowa nigdy sie nie dogadaja,ktos tak kiedys powiedzial I mial racje.Ja nie moge nic zlego powiedziec na Piotrka mame jednak jakbym miala chociazby dzielic z nimi podworko lub nawet ulice:P uciekalabym gdzie pieprz rosnie;)wiec jesli nie jestes w stu procentach zdecydowana to wybierz inne rozwiazanie bo potem bedziesz zalowac;) Dobena-moze to koniec wariactw Oskara I wszyustko idzie w dobra strone?:) Lapa-dobrze,ze juz u siebie;) Eva-widzisz no to jednak cos w tym jest jak u nas to samo.....ze dzieci latwiej przyswajaja angielskie slowa;) Ja ide sie kapac......milego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita dziewczyny mają rację jeśli chodzi o relacje z teściową, choć ja mieszkam z teściami jednej kamienicy i nie mam żadnych kłopotów, to pewnie gdy chodzi o wspólne "interesy" to już nie jest tak kolorowo;/ u mnie nie ma na razie takich kłopotów, ale widocznie nie łącza nas takie kwestie dotyczące własnosci i pieniędzy na razie;) dziś byłam na spotkaniu z cyklu Modna Mama (modnamama.net) uśmiałam się, ale mam dużo probek za to;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita dziewczyny mają rację jeśli chodzi o relacje z teściową, choć ja mieszkam z teściami jednej kamienicy i nie mam żadnych kłopotów, to pewnie gdy chodzi o wspólne "interesy" to już nie jest tak kolorowo;/ u mnie nie ma na razie takich kłopotów, ale widocznie nie łącza nas takie kwestie dotyczące własnosci i pieniędzy na razie;) dziś byłam na spotkaniu z cyklu Modna Mama (modnamama.net) uśmiałam się, ale mam dużo probek za to;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igor jeszcze łobuzuje; anika to spotkanie z Jacykowem? musiało być śmiesznie,szkoda,ze do Cz-wy nikt nie chce zajżeć:( co do mieszkania to już prawie zdecydowane,kupujemy swoje,skozystamy z Rodziny na swoim,także trochę do odsetek dopłaca państwo;jeżeli wezmiemy to mieszkanie,to całe życie trzeba bedzie być wdziecznym no i kiedyś zagwarantować opieke,bo tak ten swiat jest skonstruowany,a tak nie bedziemy musieli byc nikomu wdzieczni,sami zapracujemy na swoje,zresztą nam od zawsze nikt nie pomoga,oprócz mojej mamy. powoli bede małego kładła do spania,pozniej jedziemy na male zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotkanie z Jacykowem śmieszne, bo ten koleś jest dla mnie prześmieszny, jak udaje że się zna na modzie- wymyśla dużo rzeczy na poczekaniu i w sumie każdy głupi by mógł to robić, bo każdy wie, ze najtrudniej ubrać siebie, ale głównie poszłam tam dla próbek i wyrwania się z domku na chwilkę, więc skorzystałam z zaproszenia;) szkoda że w czewie nie będzie, ale np żałuję, ze nie wiedziałąm wcześniej, bo może by Dobena poszła w Poznaniu, ale dowiedziałam się już po, że tam było pierwsze spotkanie;) ogólnie niec rewelacyjnego, bo jeden wielki sponsoring, ale zawsze jakieś gratisy się weźmie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas dzisiaj byl ciezki dzien, cieszylam sie ze koniec problemow z zasypianiem to w nocy za to oskar mnie przekonał ze nic z tego... spalam moze ze 3 h łacznie... masakra. zobaczymy jak dzisiaj, ledwo zyje.teraz zasypia ale slysze jakies marudzenie oby sie nie rozkrecilo. anika fajne takie spotkanie, widzisz ja to sie nie interesuje co sie kiedy dzieje a moze byloby warto, a z jacykowem faktycznie mogłoby byc smiesznie, choc moj mezczyzna mowi ze wlasnie tylko jacykow rozumie moja mode:D haaha uciekam bo cos mały sie nakreca... zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dlugo nie pisałam bo jakos nie było co ale wszystko codziennie czytam. 22 a mały ciągle łobuzuje w łóżeczku ale dzisiaj mu wybaczam bo wszyscy spaliśmy do 10 rano:) a ja na 10 chodze do pracy więc trochę zaspałam hi hi. Ale co tam przynajmniej się wyspałam. A Piotruś jakoś tak się obudził o 5 i chwile nie spał a za to dzieki temu posaplismy do 10 rano. Piotruś trochę się wcześniej obudził ale jak kochane dziecko bawił się sam w łóżeczku, ksiązeczkę sobie oglądał:) Dobena to straszne, że on tak Ci nie śpi. A dlaczego tak jest i co robbi jak nie śpi? Piotruś co prawda też nie jest jakis super ze spaniem bo, żeby go uśpic wieczorem to muszę go wszesniej mocno wymęczyć a i tak wnocy się budzi raz albo dwa na jedzenie ale jednak budzi sie i spi dalej więc aż się boję co mnie czeka jak będzie tak jak u Ciebie. A może go zęby bolą? A próbowałaś go może przetrzymac wieczorem? To może wtedy by padł i spał snem kamiennym? Jak my jestesmy gdzies w odwidzinach u kogos i wracamy pozno to Piotrus jak juz zasnie to sie nie budzi nawet na jedzenie. Martita zapomnialam Ci zlozyc zyczenia urodzinowe, wszystkiego najlepszego! Też myślę, że najlepiej będzie jak sobie sami kupicie mieszkanie. My tez sobei sami kupilismy na kredyt jeszcze zanim wzielismy slub i nikogo ani o zdanie ani o pomoc nie pytalismy i uwazam ze tak jest najlepiej bo wlasnie nikt Ci nic nie powie i nikomu nic nie zawdzieczasz, co nie znaczy ze ja mam do kogos o cos pretensje ale po prostu tak jestem nauczona, ze kazdy na siebie pracuje i nie oczekuje ze mi teraz ktos mieszkanie kupi. Martita pamietaj tylko, ze zeby rodzine na sowim to nie mozecie miec zadnej nieruchomosci wiec nie wiem jak z tym domem co go tesciowa przepisala twojmeu mezowi, byscie go chyba musieli oddac jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dobena-widze,ze jednak masz to samo z malym....nocki najgorsze byly u mnie:(nie wiem chyba trzeba przeczekac:O moge pocieszyc tym,ze u mnie wkoncu minelo.....chociaz wczoraj znowu musialam ja nosic:( wiec juz nic nie mowie...... O dentyscie nawet nie chce mowic:O poszlam zaplacic okazalo sie,ze nie ma srodkow na koncie,bank pieprzony.....sciagneli mi pieniadze za mieszkanie 2 tyg wczesniej chociaz I tak zmienialam w sobote I mam na pismie,ze powinni zabrac za 2 tyg.widocznie cos I'm sie poprzestawialo w systemie.....a ja gotowki nie mialam na fotel nie siadlam tak sie wkurzylam:( terminy dopiero na prtzyszly tydzien:( w sobote ide do banku rozniose chyba go..... Jutro adventure day w CC.....odezwe sie wieczorem:)papa A co do Jacykowa macie racje;)on jest taki smieszny ja jak tylko widze go w TV to sie ciesze;)ten gejowski glos i zbotoksowana twarz sa jedyne w swoim rodzaju hehe:) no I mistrzowskie wywody nie tylko na temat mody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki to jest takie śmieszne z tym gościem, że on się wstrzela idealnie w ten nurt, że modnie jest być gejem- dla mnie to jedna wielka ściema i tyle;) co do znania się na modzie, to sama znam kilka osób, które uważają się za znawców mody tylko dlatego, że czytają mnóstwo gazet o modzie a poza tym to średnio się na tym znają- już nie mówiąc o ubiorach...ja tam niczym się nie chwalę tylko staram się wygladać dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Miki a Marcel zakladam przesypia juz nocki, kiedy zaczał? ile jeszcze bedziemy sie meczyc, 2, 3 lata? hehe juz przywyklam i odsypiam z malym w dzien ale ja mysle o pracy a nie wyobrazam sobie po takiej nocce wtsac i pracowac na pelnych obrotach... A to szlag moze czlowieka trafic z tym dentysta... szkoda ze nie moznabylo sie dogadac na pozniejsza zaplate... a ja dzisiaj mam dzien dobroci dla zwierzat w domu, heheh dostalam kase i jade po cos nowego:) milego popoludnia dziewczynki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobena da się pracować nawet po nie przespanej nocce. Chociaz fakt, ze ja ogolnie spie tylko z przerwami. Napisz mi co Twoje dziecko robi w nocy jak nie spi? Placze chce się bawić? Bo chce wiedziec na co sie musze nastawiac. Ja w ogole nei wiem kto ten Jacykow:) Miki! Zloz reklamacje, normalnie odsetki za to powinni ci oddac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wlasnie mam chwilke ,mateuszek zasnal, oj bo ciezko jak biega usiasc i napisac, u nas nocki odpukac sa super maly zasypia okolo 22 i budzi sie rano , dobena to milego wydawania ,i daj znac co ladnego sobie kupilas., miki wspolczuje to faktycznie szlag moze trafic., to dobrze ze udalo ci sie przelozyc termin tak szybko., u nas dzis deszcz, obiadek juz naszykowany , a ja kawke popijam., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×