Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

witam:) ja cierpialam caly tydzien przez chorobe Lili;goraczka trwala tydzien bylam u lekarza,ktory zalecil antybiotyk;ale nie slucham tych gamoni z GP wiec zadzwonilam prywatnie zamowic wizyte w domu;Liliana miala po tej wysypce jakies masakryczne plamy jakby uczulenie,cala byla tym pokryta,wygladala jak poparzona;lekarz powiedzial,ze czekac jednak i nie dawac antybiotyku;goraczka sama spadla po 2 dniach znow powrocila ale potem zeszla jej ta wysypka i wszystko wrocilo do normy;ale ile sie strachu najadlam;Marcela zaszczepie dopiero za 2 lata:O w dupie mam kuzwa 10 dni wyjete z zyciorysu,zero snu:O Poza tym lato caly czas;ja wczoraj mialam dzien wyjsciowy;wyszlam o 9 wrocilam o 21;spotkalam sie z kolezanka;zjadlysmy,popilysmy i pochodzilysmy po sklepach:Pprzeceny sa do 75%:D fantastyczne rzeczy juz mam w szafie;) maluchy byly z tata i jego znajomymi na pikniku caly dzien:) jak wrocilam do domu padly jak kawki:) poza tym nic sie nie dzieje;ja odsypiam i caly czas jestesmy na dworze:) piszcie:)milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM !!!! troszke mnie nie było sorrrrrry !!!! U nas oki jakos leci wakacje sa wiec przyjechała mpja siostra na wczasy do mnie mały rosnie tez jest na tym samym etapie płacze jak cos mu nie dam badz zabiore !! łobuz !!! a moj maz mowi ze za bardzo go rozpiesciłam !!! ajjj.... Martita- powodzenia przy drugim dziecku :) my rozmawiamy tez ale jeszcze nie zdecydowalismy sie tez chodzi o kase i czy sobie poradze ! bo ja nadal karmie piersia i moj mały jak w nocy nie wstanie z 4-5 razy to zyc nie moze !!! wiec powiem wam ze nie przespałam ani jedniej nocy całej odkad on sie pojawił ! Miki- biedna Lilunia :) zdrowka i jeszcze raz zdrowka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Oszalec mozna z ta pogodą.Moje dzieci swiruja a ja z nimi.No juz mowie wam ze zawriuje niedługo.Ciagle sie dre na nie. Na dworze ciagle zimno i leje.Musimy dogrzewac dom kominkiem. Udało nam sie troszke w ładą pogode pojechac do domku na wsi i własciwie to juz koniec naszych wakacji. Poza tym mam chora tesciową.Ma za tydzien operacje barku.Jezdze do niej czesto pomagac. Sorki ze sie tak nieodzywalam ale jakos nie mialam po drodze do kompa.A dzis jak na ironie dzieciaki posneły w poludnie i mam odrobine spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas tez olek ma wakacje ,i razem z mateuszem to taka ekipa ze glowa boli, chwilami wysiadam, dobrze ze pogoda u nas super wiec spedzamy czas na dworze., miki duzo zdrowka dla liliunii !!!! fajnie taki dzien sama dla siebie., a wyprzedaze sa super u nas tez wiec ja w piatek zaplanowalam maly spacerek po sklepach., mateusz to tez teraz ma ciezki etap, wszystko na nie , zlosci sie jak cos nie tak., na dodatek olek tez juz zaczyna sie buntowac , no ale byle do wieczora ,milego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja mam mamę i jak na ironię mniej czasu;ma pęknięte żebra i na początku nic nie robiła,teraz jest lepiej:) piszecie o nerwusach i wszystkim na "Nie"1;u nas jest też podobnie,z tym ,że tylko wtedy jak Igor jest zmęczony;ogólnie to rośnie i jest coraz mądrzejszy:) ja skończyłam tabletki,czekamy miesiąc i zaczynamy starania tesciowa przepisała dom na nas,także od września zaczynamy remont;mam nadzieję,ze wszystko będzie dobrze,bo odwrotu nie ma;kredyt powoli załatwiamy,musimy odczekać jakiś miesiąc na moc prawną aktu własnosci. miki zdówko dla Lili,ja też pytałam was o tę szczepionkę,ale u Igora wszystko było o.k. pogoda teraz poprawiła się,więc siedzimy na dworze ,no i mam te dwie kampanię,co prawda już koniec,ale raporty zaległe czekają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja mam mamę i jak na ironię mniej czasu;ma pęknięte żebra i na początku nic nie robiła,teraz jest lepiej:) piszecie o nerwusach i wszystkim na "Nie"1;u nas jest też podobnie,z tym ,że tylko wtedy jak Igor jest zmęczony;ogólnie to rośnie i jest coraz mądrzejszy:) ja skończyłam tabletki,czekamy miesiąc i zaczynamy starania tesciowa przepisała dom na nas,także od września zaczynamy remont;mam nadzieję,ze wszystko będzie dobrze,bo odwrotu nie ma;kredyt powoli załatwiamy,musimy odczekać jakiś miesiąc na moc prawną aktu własnosci. miki zdówko dla Lili,ja też pytałam was o tę szczepionkę,ale u Igora wszystko było o.k. pogoda teraz poprawiła się,więc siedzimy na dworze ,no i mam te dwie kampanię,co prawda już koniec,ale raporty zaległe czekają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widze ze spokojnie jest, napewno korzystacje z ladnej pogody., u nas tez ladnie wiec calymi dniami na dworze , dzis bylismy w parku , pozniej plac zabaw i nad jeziorkiem karmic labedzie, ., teraz mateuszek juz zasypia , a ma tyle energii , przez caly dzien biega , lobuzuje i wszedzie go jest pelno dobrze ze nadal spi w poludnie to mam chwilke na odpoczynek., ostatnio to zrobil sie maly pomocnik , a to sprzata , a to jak cos rozleje to szybko biega po scierke czy zmiotke, martita a co sie twojej mamie stalo? duzo zdrowka)) trzymam kciuki zeby sie wam wszystko ulozylo npo waszej mysli ., i z tym remontem domu i z powiekszeniem rodzinki!!!! dzisiaj tez odwiedzilam sklepy bo sa duze wyprzedaze , dobra zmykam ,milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny po dlugiej nieobecnosci :) od kiedy wrocilismy ze szpitala codziennie mysle o was i sobie obiecuje ze DZISIAJ do was napisze...ale teraz to nawet laptopa nie mam czasu wlaczyc :) Naawet nie wiem co u Was ale to nadrobie :) Opisze Wam jak to bylo ze mna... jak Wam wczesniej pisalam, o 6 rano 24 maja obudzil mnie bol w plecach a potem co 20 min zaczelam dostawac skurcze, okolo poludnia skurcze mialam juz co 7 min a o godz 4 pojechalismy do szpitala bo skurcze mialam juz co 4-5 min....jak mnie poozna sprawdzila to powiedziala ze mam jak narazie 1 cm rozwarcia i musze wrocic do domu ale przed tym jeszcze mi zrobi "membrana sweep"..........o matko !!! moz byl ze mna to nawet on sie przerazil :( przez 10 sec. grzebala mi w prawo w szyjce macicy aby oddzielic blone od szyjki macicy....no i sie jej to udalo, po tym wrocilam do domu Z JESZCZE wiekszym bolem i do tego krwawiac.... a skurcze nadal co 3-4 min.....jak dla mnie to ja rodzilam :) okolo 7 zadzwonilam do szpitala, ze juz dluzej wytrzymac nie moge ze prawie mdleje z bolu a oni mi kazali wziasc w wannie kapiel...no wiec wzielam....po godzinie wychodzac z wanny zaczely odchodzic mi wody i z zaraz pojechalismy do szpitala.... Tam jedna polozna mnie sprawdzila i mi mowi, ze mam dopiero 2 cm rozwarcia i musze wrocic do domu...taaaaa a ja jej na to ZE JA NIGDZIE NIE JADE BO NAWET Z LOZKA ZEBRAC SIE NIE MOGLAM!!! I NA NOGACH NIE MOGLAM USTAC A NIE MOWIAC O ZROBIENIU JEDNEGO KROKA-uparlam sie ze nigdzie nie jade....wiec ta zadzwonila po 2 pozozna (ia ta jej powiedziala, ze mam 3 cm rozwarcia)i ta mnie wziela do siebie i zaraz podlaczyla pod cos chyba ktg....i od razu przyniosla taki taboret w ksztalcie podkowy i kazala mi na nim usiasc...maz mial nie byc ze mna ale byl i dzieki Bogu :) on siedzial na lozku a ja na tym niskim drewnianym taborcie opierajac sie plecami o jego kolana-a wlasciwie bylam pomiedzy :) i wiecie co? ja bylam w trakcie porodu a tamata mnie chciala do domu wyslac! ja nie moglam zrobic kroka bo z 2 cm zrobilo sie 10 cm rozwarcia a o 1 w nocy urodzilam Sirinke :) ta polozna to super dziewczyna-naprawde Szkotka....tzrymala mnie za reke podawala wode.....sama byla zdziwiona ze ja tak szybko urodzilam :)chwile po tym coreczke wzial maz a ona przygotowala mi kapiel w wannie....a jeszcze jedno, Sirinka przechodzila przez kanal rodny razem z raczka wiec mialam malutkie naciecie na 2 szwy (nic nie poczulam jak mnie nacinala) ogolnie to nawet nie bylam tak bardzo zmeczona...jedna polozna mi w nocy powiedziala, ze to wygladam jakbym pare dni temu urodzila :)a nie pare minut temu :)Coreczka miala 2900 a jaka dluga to nie wiem bo tu nie mierza....maz odcinal pepowine...do domu wyszlam tego samego dnia po poludniu :) W szpitalu nie byla jeszcze glodna wiec nie chciala ssac...a potem okazalo sie, ze mam plaskie sutki (czy cos w tym stylu ) i nie chciala i nie miala cierpliwosci ssac nawet przez nakladki (a mialam 4 rodzaje) wiec sciagalam mleka i podawalam jej butelka a jak jeszcze nie mialam wystarczajaco pokarmu podawalam jej mleko aptamil-odpowiednik polskiego bebilonu..... sciagam do tej pory-mam tak duzo mleka, ze zamazam..... Dzis moj "cud" konczy 8 tyg. wiec dzis bylismy na sprawdzeniu u lekarza...wiec wazy 4.400 i 58 cm dl. prawidlowo sie rozwija-duzo sie smieje-mowi swoim jezykiem-uwielbia kapiel i sie bawic :) I jeszcze dzisiaj bylam z nia u fotografa i zrobilismy zdjecia do paszportu :) (wlasciwie drugi raz bo pierwsze ma jak miala 2 tyg. ale spala i miala zamkniete oczy....a takie zdjecia niby mozna-dzieci do 6 miesiaca maga miec zamkniete oczy...ale jednak aw konsulacie nie chcieli przyjac ) Ja szczerze mowiac zaraz po porodzie moglam na rowerze jezdzic :) nic mnie nie bolala :) z wagi spadlam ale nie wiem ile teraz waze bo moja waga cos zle wazy :( i cellulit mi sie znacznie zmniejszyl :) po porodzie nie mam zadnych oznak ciazy-ani rozstepow ani rozciagnietej skory...i jestem na dscislej diecie...sama nie wim co jesc...dzis ugotowalam zupe pomidorowa (taka lagodna) :) ok uciekam bo glodomorek sie obudzil :) bede do Was zagladac od czasu do czasu ;) ogolnie daje sobie rade sama ze wszystkim-nie mam zadej pomocy ale juz sie wszystkiego nauczylam-pierwsze dni byly trudne ale maz byl ze mna wiec bylo ok :) Ktoras tu pisala o "Meksyku" :) noooo mialam na poczatku jak mi jedna polozna powiedzial, ze dziecko ma maly zoladeczek i je zaledwie troche mleka....no wiec jej tak dawalam-a ona mi cala noc plakala...i nie wiedziala dlaczego-myslalam, ze moze ma kolke czy cos....wiec o 4 rano powiedzialam sobie niech je ile chce....w koncu sie najadla i spokoj, cisza :) plakala bo byla glodna po prostu-teraz karmie kiedy tylko zawola :) tak co 2 godz. Wiecie co....kupilam wozek na ebayu i szedl z Niemiec i jak sie okazalo to polski wizek wyprodukowany w Czestochowie :) Pozdrawiam Was Wszystkie bardzo goraco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbgyt
szkoda,ze dzieci gwalci tylu pedofili,az strach je puszczac z swiat :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbgyt
szkoda,ze dzieci gwalci tylu pedofili,az strach je puszczac z swiat :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbgyt
porywaja,gwalca,zabijaja dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbgyt
porywaja,gwalca,zabijaja dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiawewres
porywaja,gwalca,zabijaja dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiaeeeeklo
porywaja,gwalca,zabijaja dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! widze ze spokojnie napewno korzystacie z ladnej pogody ., u nas tez nawet pogoda dopisuje wiec calymi dniami spedzamy na dworze, my do polski wybieramy sie w sierpniu ,czekamy na paszport mateuszka ., wiec jak tylko maz ma wolne robimy sobie wycieczki i aktywnie spedzamy z chlopakami dzien., neri witaj znow , ostatnio zastanawialam sie jak sobie radzisz ., a jak tam mala przesypia nocki? wiadomo ze te pierwsze dni sa trudne ale jak sie wszystko zorganizuje to pozniej juz leci., lapa fotki filipka na nk , super ,odwazna rybka z niego ., ja zmykam zaraz na male zakupy , bo w lodowce echo sie zrobilo, zagladne pozniej ., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) my cale dnie na dworzu,jezdzimy gdzie sie tylko da:) paszporty bylismy zrobic w poniedzialek...do odebrania na 30 sierpnia;ale znajomosci daly swoje:P i za tydzien zglaszam sie po odbior wiec jedziemy w polowie sierpnia:) ciesze sie wiec bardzo ale Piotrek chyba bedzie musial zostac... neri-gratulacje raz jeszcze no i widac,ze jestes szczesliwa;) moje urwisy maja coraz wiecej sily i energii,ostatnio bylismy na basenie,nie chcieli wychodzic z wody wcale liliana az plakala ze szczescia;)tak si cieszyla jak nigdy i krzyczala caly czas"plusku plusku lili"....no smiechu bylo mnostwo....mowi juz duzo rzeczy nawet sklada zdania 3 wyrazowe:) dajcie znak co u Was bo widze,ze tylko my z eva wiedziemy prym;) pozdrawiam i wpadajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie my odpoczywamy,moja mama ma złamane 3 żebra,spadła ze schdów,na poczatku była masakra,teraz trochę lepiej:) neri witaj po przerwie,fajnie,ze wszystko Ci się układa;w nas robią dużo wózków,Coneco,Roan ,Tako to wszystko z Cz-wy my rozpoczeliśmy starania,mam nadzieję,że nie będziemy musieli długo czekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki to fajnie jak uda wam sie z paszportami , my tez czekamy ma byc 19 sierpnia wiec tez po 20 lecimy ., martita owocnego starania., a i zdrowka dla mamy!!! u nas dzis bez slonka, troszke chmurek ale napewno ze spacerku nie zrezygnujemy., chlopcy juz wstali wiec zmykam szykowac im sniadanko , zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh dziewczyny :-) Miki pisalas ze twoja Lili miala szczepionke I ciezko ja zniosla-wysypka, goraczke Wiesz moja tez teraz bedzie miala po skonczeniu 8 , 12 i 16tyg jakies odpornosciowe szczepionki (chyba wiesz o czym mowie... Ta teraz na polio, tyfus, pneumokoki I jeszcze jakies...) moj maz nie chce zebym szczepila bo potem dzieci choruja jak Twoja Lili....roznawialam z jedna dziewczyna ktora pracuje w Children Centre to ona swoje pierwsze szczepila I bylo to samo co z Twoja Lili.... Teraz na Drugie 10-tyg. I juz nie szczepila zadnymi odpornosciowymi szczepionkami...a ja mam teraz problem bo nie wiem co zrobic :-( z drugiej strony nie chce aby w przyszlosci zlapala jakies chorobsko :-( jak powiedzialam mamie ze moze nie bede szczepic to ona na to "no jak to nie szczepic! Wszyscy szczepia!" Jeszcze jedna sprawa dotyczaca paszportu.... Maz wyrobil mojej malej Francuski paszport-za 10 dni do odebrania ten 5- letni... Wystarczyl tylko formularz paszportowy, zdjecia dziecka, nasze akty urodzenia, certyfikat urodzenia dziecka....a ja bym chciala wyrobic jej Polski paszport.... Nie moge sie dodzwonic do konsulatu nie odbieraja telefonu...co ja musze zrobic aby wyrobic jej paszport? Musze pewnie przetlumaczyc jej akt urodzenia I jakos zarejestrowac w usc w Polsce tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas od rana pada wiec zapowiada sie siedzenie w domku! neri co do wyrobienia paszportu , to pierwszy paszport dla malej to jest tymczasowy wyrabiasz na angielskim certyfikacie ( ja musze zawsze sie umawiac z konsulem , bo do belfastu przyjezdza ze szkocji) ale wydaje mi sie ze tez musisz umowic sie z konsulem , wypelniasz wniosek + 2 zdjecia ( ojciec dziecka wyraza zgode) koszt ( u nas wynosi 16 funtow) no i czekasz 4 tyg., , do wyrobienia juz kolejnego potrzebna juz jest polska metryka ., zaznaczam ze do 5 roku zycia musisz co roku malej go wyrabiac., super ze do wyrobienia francuskiego paszportu nie trzeba tyle zalatwiac i tak szybko i odrazu na 5 lat., zmykam jesc obiadek , milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) martita-zdrowia dla mamy; ale niefart przyjechala na wakacje a tu takie nieszczescie:( ale dobrze,ze juz lepiej;) neri-tak jak pisze eva,akt urodzenia dopoki dziecko nie skonczy roku moze byc angielski,2 zdjecia,dowody osobiste rodzicow lub paszporty,formularz wypelniasz w konsulacie albo lepiej jedz na hammersmith tam umawiasz sie na spotkkanie na konkretna godzine w POSKu a nie czekasz 4 h w kolejce -jak w ambasadzie.i tyle.w czasie posiadania przez dziecko paszportu w 1 roku musisz wyrobic polski akt urodzenia zeby wyrobic kolejny paszport;to jest pomylka ta pieprzona biurokracja ale jak mala ma francuski to ja juz bym sobie polskim glowy nie zawracala;aha i u nas na paszport czeka sie 8 tygodni;ja skladalam wniosek 10 lipca(tydzien temu) i do odbrania 30 sierpnia(tzn.ja odbieram w srode ale to inna bajka) wiec czeka sie naprawde dlugo;co do szczepien to ja nie przejmowalabym sie tymi wszystkimi pierwszymi szczepionkami bo o nich nic zlego nie slyszalam,ja szczepilam na wszystko i zaszczepilabym ponownie;chodzi tylko o to MMR ja sie wahalam bo takie sensacje o tym kraza,i faktycznie lista skutkow ubocznych jest duuuuuuzo wieksza niz pozostalych szczepionek;ja na twoim miejscu bym szczepila nawet sie nie zastanawiajac te pneumokoki to taki syf,ze jeszcze potem mozesz zalowac,ze nie zaszczepilas:O chociaz kazdy ma jakies inne poglady wiec jak wolisz eva-u nas pogoda taka jak i u was:O masakra:(Lili spi a Marcel sprzata garaz z tata:O ja oczywiscie w garach.....placki ziemniaczane z sosem mysliwskim i miesem;)zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki obiadek przepyszny , ja dzis robilam lasagne (ulubiona potrawa olka) no i z wczoraj zostala zupka ogorkowa., pogoda mnie dobija, chlopaki jak na razie grzeczni ., w tv tylko powtorki ,a jak sie rozpadalo to nie chce przerwac.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny baaaardzo Wam dziekuje za odpowiedzi ;-) Rozjasnilyscie mi w glowie w sprawie paszportu....chyba sobie odpuszcze ten polski paszport....dlaczego oni zawsze musza wszystko tak utrudniac! No tak....to sie nazywa Polska I cala jej biurokracja :-( Super ze Tobie Miki sie udalo tak szybko zalatwic ;-) Jesli chodzi o szczepienie to chyba jednak bede szczepic...maz zmienil zdanie...on tez nie chce aby Sirinka zlapala jakies chorobsko....ale najpierw musze sie dowiedziec o sklad tej szczepionki bo niektore zawieraja rtec a rtec przeciez to trucizna... U nas nocki wygladaja roznie....karmie ja tak co 2-3 godziny....ale mamy problem z zasnieciem-jest czsami maximum zmeczona ale nie moze zasnac...to my jej czsami wlaczAmy suszarke do wlosow I moment spi....ale jak jej wylaczymy to od razu sir budzi-ma bardzo plytki sen- wlasnie pisze do Was jedna reka z telefonu bo Sirinka mi zasnela na klatce piersiowej- ona tak lubi :-)jak -zabka :-) zawsze po karmieniu klade ja na klatce piersiowej do odbicia a potem mi zasypia, potem odadam ja do lozeczka albo do wozka-w dzien spi we wozku a na noc w lozeczku....acha boi Sie czarnego koloru-raz maz zalozyl czarna koszulke to tak sie rozdarla ze hej no I we wozku noca nie da rady bo wozek jest czarno-perlowy, w dzien nie ma problemu ale wieczorem to ten czarny kolor ja przeraza.. Jesli chodzi o wozek to mam pram flash firmy Kaps 3, jestem bardzo z niego zadowolona, przykuwa uwage bo Tu to maja same quinny albo maclareny. Mowilam Wam ze mialam miec znieczulenie epidural-tak wyszlo ze urodzilam bez :-) tak sie wszystko u nie szybko rozkrecilo jak sie zapytalam poloznenej co z epiduralem to ona mi na to ze ja go nie potrzebuje bo ja juz wlasciwie urodzilam :-) Ok uciekam, musze odlozyc mala do wozka I cos zjesc bo mi burczy w brzuchu ;-) Pozdrawiam serdecznie (fajnie jest z Wami popisac ;-)) Wozek jak dla mnie jest super :-) Polski :-) I przykuwa uwage bo jest inny. Tu waszyscy maja te sam quinny albo maclareny, moj sie nazywa Pram Flash :-) firma Kaps 3 :-) Mowilam Wam ze mialam miec znieczulenie epoidural....wyszlo tak, ze rodzilam bez zadnego znieczulenia- bo tak sie wszystko szybko u mnie rozkrecilo ze jak Sie zapytalam poloznej co z epiduralem to ona mi na to, ze ja go nie Potrzebuje , bo ja juz wlasciwie urodzilam :-)opieke mialam super, gdybym miala jeszcze raz rodzic wybralabym jeszcze raz ten szpital. Ok uciekam, musze odlozyc mala do wozka I cos zjesc bo mi burczy w brzuchu ;-) Pozdrawiam serdecznie ( fajnie jest z Wami popisac ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Probowalam wyslac swoja wypowiedz to wyskoczyl mi jakis blad...I zginelo mi czesc wypowiedzi to dopisalam a teraz widze ze sa obie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wczoraj jakos tak mi dzien przelecial ze nie mialam chwilki ., swietowalismy rocznice slubu juz 13 , i bylo tak milo dostalam sliczny bukiet z czerwonych roz, szampan , kolacyjka przy swiecach , neri widocznie coreczka to zdecydowana kobietka ktora juz od maluszka lubi okreslone kolory., moj olek tez tak lubial zasypiac u mnie na brzuszku , widocznie malutka czuje sie bezpiecznie i slyszy bicie twojego serca., u nas pogoda sie poprawia , dzis juz nie padalo . na jutro zapowiadaja sloneczko wiec wybierzemy sie na spacerek., zmykam kapac mateuszka, milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, myślałam że w wakacje będę miała full czasu a tutaj niespodzianka :( ciagle coś, ciągle ktoś lub gdzieś trzeba się wybrać itd.... Iga stała sie niemożliwa i słowo mama czasem wypowiada w ciągu 3 lub 4 wyrazów...w ogóle nie mogę jej zniknąć na dłużej niż 5 minut bo już mnie szuka...aż strach pomyśleć co będzie we wrześniu jak wrócę do pracy... neri - super że z malutką wszystko ok czytając Twoje przeżycia szpitalne zastanawiam się czy takie historie są wpisane w nasze życie..bo każda musiała przeżyć swoje! ja mam teraz takiego dalszego małego sąsiada Filipka-ur się 14 czerwca -taka mała kruszynka a lada moment urodzą moje dwie koleżaki i 2 kuzynki - nawał dzidziusiów :) eva już 13 lat!! gratuluję! my 7 świętowaliśmy 4tą, a w listopadzie minie 11 współnych lat martita - trzymam kciuki i po raz kolejny podziwiam za odwagę! bo tak jak pisałam ja nie jestem jeszcze gotowa na to wyzwanie i tak się zastanawiam czy będę kiedyś??? nie wiem..może faktycznie kiedyś... Amerrka - co z Tobą??? Anika też gdzieś uciekła..dobrze że mam link do fotek to mogę oglądać postępy pięknej Julii :) własnie skończyłam obiad, Iga śpi..po południu robimy mały wypad do miasta, kupiłam ostatnio M śliczną koszulę i okazała się za mała :( więc muszę oddać mam do Was pytanie- jak Wy ogarniacie sprzątanie??? wczoraj wydawało mi się że już dobija do brzegu, wchodzę do sypialnia a tu Iga jak sięgnęła do drugiej szuflady w komodzie tak z obu wyrzuciła wszystko!!! ręce mi opadły... jak umyję podłogi to jest chwila i zaraz ciś rozetrze, a to banana, a to makaron lub pół domu zasypie gniecionymi chrupkami lub paluszkami.. oki miłego popołudnia idę kuchnię troszkę uporządkować i może podlać kwiaty...bo zaraz pranie się wypierze więc trzeba je powiesić..i tak w koło...i tak w koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciarka u mnie to samo , sprzatam w czasie drzemki w poludnie albo wieczorem , mateusz je samodzielnie wiec jedzonko jest wszedzie ( dobrze ze mamy panele , latwiej sie czysci) , mateusz psoci przez caly czas jedna chwilka a balagan jest wszedzie ., dziekuje za zyczenia , tak szybko to zlecialo !!! dzisiaj wybralam sie z chlopakami do centrum, banku i nawet byli grzeczni , teraz juz po obiadku , pije kawke , ale czeka mnie sterta prasowania., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciarka u mnie to samo , sprzatam w czasie drzemki w poludnie albo wieczorem , mateusz je samodzielnie wiec jedzonko jest wszedzie ( dobrze ze mamy panele , latwiej sie czysci) , mateusz psoci przez caly czas jedna chwilka a balagan jest wszedzie ., dziekuje za zyczenia , tak szybko to zlecialo !!! dzisiaj wybralam sie z chlopakami do centrum, banku i nawet byli grzeczni , teraz juz po obiadku , pije kawke , ale czeka mnie sterta prasowania., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciarka u mnie to samo , sprzatam w czasie drzemki w poludnie albo wieczorem , mateusz je samodzielnie wiec jedzonko jest wszedzie ( dobrze ze mamy panele , latwiej sie czysci) , mateusz psoci przez caly czas jedna chwilka a balagan jest wszedzie ., dziekuje za zyczenia , tak szybko to zlecialo !!! dzisiaj wybralam sie z chlopakami do centrum, banku i nawet byli grzeczni , teraz juz po obiadku , pije kawke , ale czeka mnie sterta prasowania., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciarka u mnie to samo , sprzatam w czasie drzemki w poludnie albo wieczorem , mateusz je samodzielnie wiec jedzonko jest wszedzie ( dobrze ze mamy panele , latwiej sie czysci) , mateusz psoci przez caly czas jedna chwilka a balagan jest wszedzie ., dziekuje za zyczenia , tak szybko to zlecialo !!! dzisiaj wybralam sie z chlopakami do centrum, banku i nawet byli grzeczni , teraz juz po obiadku , pije kawke , ale czeka mnie sterta prasowania., milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×