Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

Witam:) Byłam u lekarza,potwierdził wczesną ciąże,teraz idę ok 5 września,mam nadzieje,że będzie serduszko;juz widać brzuszek,zaokrąglił sie;druga ciąża może dlatego tak szybko. Widzę,że wszystkie odpoczywają,już niedługo koniec lata,to będzie nas więcej; Ja pszę też na kwietniówkach,wiadomo:)Cały czas zaglądam a tu cisza:) Igor łobuzuje,uczymy sie nocnika,fajnie by było,gdyby porzucił pieluchy do przyszłej wiosny,no zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki!!!! Mateusz lobuzje na calego , wieczorami to padam ze zmeczenia, ostatnio zabralismy sie za maly remont ( malowanie, i kupno pare mebelkow do pokoju olka) .; olek jeszcze w polsce u babc zadfowolony na calego., Mateusz coraz czesciej korzysta z nocniczka, zrobil sie bardzo samodzielny i maly z niego pomocnik sie zrobil martita to super jak lekarz potwierdzil ciaze no i oczywiscie pisz na biezaco co i jak , a jak tam samopoczucie ? takie samo jak bylas z igorkiem? milego wieczcorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a mnie szlag trafil nasz temat z forum i wszystkie inne.Musialam szukac a ze malo pisalyscie to nie moglam znalezdz.No ale juz mam. Jesli chodzi o bicie to ja mam taki sposob ktory nawet troszke skutkuje:jak maly bije zuzie to ona go bierze na rece i odstawia na bok i mowi nie wolno bic.Ja robie to samo.odstawia sie go na bok i sie nikt nim nie zajmuje.Po kilku razach zaczyna rozumiec i daje sobie spokoj z biciem. Wyczytalam to w jakis poradach na necie. Wakacje udane ze hoho.Bylo cieplutko i przyjemnie tylko nogi nas bolą po zdobywaniu szczytow.mały razem z nami zdobywał albo w wozku albo w takim nosidle na plecach.Bylismy jeszcze w Nowym Saczu u wujka i niestety trzeba bylo wracac do szarej rzeczywistosci. Maz niestety nie dostal nigdzie kredytu.Bylismy załamani i juz myslalam ze bede musiala sie wyprowadzac z domu ale poratowala nas moja mama.W pazdzierniku przyjedzie i przywiezie nam funciki z UK Tylko postawila warunek ze mamy zrobic tak bym to ja miała wiekszosc domu na siebie no i maz troche sie nafukal.No ale trudno,przejdzie mu. A dzis z samego rana o 7 byla wielka burza.Alez waliło i grzmiało.A teraz upał i swieci słoneczko. Mały spi a ja gotuje obiadek,jak wstanie ide troszke w miasto bo juz sie natych peryferiach troszke zasiedzialam. w ogole to Filipek od tych wakacji w gorach to ma spanie jak stary chłop.Nie raz zasnie o 17ej i tak spi a z do 6 rano i to bez jedzenia a i w ciagu dnia ma po kilka godz drzemki.teraz juz ponad dwie godz spi apetyt tez mu dopisuje.Wczoraj zjadł dwa drugie dania,swoje i z mezem jak wrocił z pracy a za dwa tyg szkoła hiihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas do poludnia bylo slonecznie , wiec zabralam sie za mycie okien i sprzatanie ogrodka mateusz dzielnie mi towarzyszyl., pozniej poszlismy na plac zabaw , i na male zakupy ., lapa to fajnie jak odpoczeliscie , fotki z zakopanego , cudne , (az ci zazdroszcze, )ja tak uwielbiam gory ,mielismy tez pojechac ale tak sie nam plany skomplikowaly ., szkoda ze nie udalo wam sie z tym kredytem ale dobrze ze znalazlo sie inne wyjscie ., jeszcze chwilka a zacznie sie znowu szkola , musze wybrac sie na zakupy kupic mundurek szkolny , milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj..tak..tak..wakacje sie kończą - chlip..chlip... ja to odczuję, a raczej Igunia..jak wrócimy po 2 m-cach do szarej rzeczywistości :( u nas choroba sie przyplatała i od soboty walczymy z zapaleniem jamy ustnej i dziąsełek-smarowanie co 2 godz i antybiotyk :( w sob i niedz była masakra nic jeść picie na siłe i gorączka ja juz mam dość łapania jej i smarowania na siłę, a ona ja widzi że się zbliżam z maścią - płacze i ucieka- nie dziwię się... martita- kolejny raz gratulacje :) pisz! pisz! jak tam rośnie fasolka :) i uważaj na siebie:) eva a Wy nie mieliście też do Polski lecieć teraz w sierpniu??? bo miki chyba tak a nawiasem mówiąc jak olek tak sam odważnie został u dziadków, aż dziwne -prawda? łapa- ja też widziałam fotki i zazdroszczę bo kocham góry i zawsze 2x do roku jeżdziliśmy z M a w tym roku zero- ale mam nadzieję że we wrześniu chociaż na weekend damy radę a dzieciaki jak podrosły- zwłaszcza Filipek- wygląda jakby ze 2 latka miał spokojnie monika - o weselu napisze Ci jeszcze ale żadnych "dziwów" nie było; Włosi zaskoczeni byli zabawą i na początku tak drętwo się bawili, ale potem było ok menu było pl-włoskie i ini pili przede wszystkim dużo wina i zajadali się owocami :) a anika zapomniała o nas całkiem puk puk amerka, dobena co u Was??? pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie Filipek dzis tez ma goraczke i nie wiem co mu jest.Mialam isc na 16 do lekarza ale spi jak susełod 14ej i nie chce go budzic bo moze przespi chorobe.Wydawalo mi sie ze widze pojawiajace sie male krostki wokol szyi ale moze mi sie wydawalo ze to ospa.Zobaczymy co bedzie dalej.Ale mimo goraczki zjadłładnie obiad duzo pił i był raczej wesoły. Noc przed nami wiec zobaczymy. wyglada rzeczywiscie na dwa latka i nawet ubrania nosi juz w takim rozmiarze hihi Poza tym upał upał upał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki moje kochane:) wlasnie wszystko przeczytalam po mojej dlugiej nieobecnosci;) tesciarka,lapa-oby maluchom przeszlo szybko;) martita-zdawaj relacje:) ja odpoczywam w PL;) upaly straszne ale z jednej strony dobrze,dzieciaki cale dnie nad woda,jezdzimy wszedzie gdzie sie da.....parki rozrywki,lasy,baseny itd:) ja obchodze wszystkich lekarzy i oczywiscie odwiedzam masazyste oraz mam czas na inne przyjemnosci;) no i odpoczywam od mojego zwiazku........;) odezwe sie po powrocie,piszcie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki to super jak sie relaksujesz i wypoczywasz., tesciarka no tak plany sie nam tak skomplikowaly , pod koniec czerwca zmarl moj tesc wiec maz lecial na pogrzeb ,ja zostalam z chlopakami w domku (mati nie mial paszportu, a do 5 roku musimy co rok mu wyrabiac, wiec nowy paszport dostal 20 sierpnia ) , na poczatku sierpnia polecialam z olkiem i zostal u babc na wakacjach a ja wrocilam no i teraz pod koniec sierpnia ma przyleciec razem z moja szwagierka ., no wiec wakacje niezbyt udane no ale tak bywa , pojezdzilismy tutaj na miejscu , nawet pogoda dopisala ., no tak wakacje sie koncza i juz szkola a ty juz wracasz do pracy napewno Igunia oddczuje zmiany bo ma teraz cie caly czas przy sobie mateusz lobuzuje i takie pomysly mu przychodza do glowy ze chwilami to az strach., niby taki maluszek a zuwazylam ze tak teskni za olkiem przynosi sluchawki do laptopa lub telefon i mowi halo olek ., a my spedzamy caly dzien w ogrodku lub na placu zabaw , korzystamy z pogody milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Lato sie konczy jakie by nie było szkoda bo juz coraz choodniej i szybko ciemno. My sie przyzwyczajamy powoli do spedzania czasu w domu, bo tak to tylko Oskarek w domu spal i na dwor i teraz musi sie nauczyc znow bawic w domku:) Poza tym to u nas nic ciekawego, uczymy sie nocnika, idzie nam super, w domu juz maly chodzi bez pieluch, najpierw dawal znac spojrzeniem ze chce siusiu teraz sam siada na nocnik jak musi tylko niestety nie potrafi jeszcze sciagnac spodenek, hehe ale i tak go chwale, mysle ze w nastepne lato pozegnamy sie z pieluszkami na zawsze:) U nas po szczepieniu po 18 mscu byla goraczka 39, na szczescie tylko dzien a potem pare chrostek dziwnych malemu powychodzilo, tesciarka teraz dopiero czytam ze to mozliwe wiec moglo to byc od tego, ale juz nie ma sladu wiec jest ok:) Martita ponoc tak jest ze w drugiej ciazy szybciej brzuch rosnie, ale i tak super, zycze dobrego samopoczucia:) Widze ze piszecie o biciu... u nas najgorzej bylo jak wychodzily trojki gorne ale ogolnie mowiac to Łapa Twoj sposob najlepszy,ja na poczatku oddawalam ale przeczytalam gdzies ze jak tak sie robi to tylko sie pokazuje ze wolno bic a wygrywa silniejszy. wkoncu przestalam oddawac i mowie nie wolno bic, dziala juz wlasciwie rzadko sie zdarza:) lapa a Filipek to faktycznie niezły spioch:) my jeszcze mamy conajmniej jedna pobudke w nocy, daje mleko i spimy dalej. W ogole oskar je ostatnio strasznie duzo, ale to dobrze bo wkoncu troche przytyje moj chuderlaczek Tesciarka wracasz do pracy, fajnie z jednej strony odpoczniesz moze wkoncu od stania przy garach, ja cały czas szukam ale jakos nic ciekawego sie nie trafia. Acha no i u nas z nowowci jeszcze to ze skaza bialkowa nas pozegnala, narazie jestesmy na kaszkach mlecznych ale chce rowniez zmienic mleko na normalne, mozecie cos polecic/ w ogoole nie znam sie na tym jakie z czym i za ile? Miki udanego pobytu w Polsce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj Filipek pije bebiko 3R i nie dodaje juz mu zadnych kaszek oraz zwykle mleko z kartonu 3.2 i do tego dodaje albo kleik kukurydziany albo jakies kaszki ryzowe. Filipek mial niestety chore gardło a własciwie to ma chyba ciagle.Dostał antybiotyk i nie chce mi nic jesc.Maruda tez z niego straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Tak daaawno nie pisałam nic, bo takie życie mamy szybkie i ciągle w pośpiechu, że na nic nie mam czasu. Cały czas sobie myślę, że trzeba trochę zwolnić i jakoś tak spokojniej zyć ale sie nie da jak się pracuje, ma dziecko i jeszcze człowiek coś dla siebie z tego życie chciałby uszczknąć. Jak jestem w pracy to się spieszę, spieszę, żeby wszystko szybko zrobić i iśc do domu do Piotrusia, jak jestem w domu to się spieszę żeby szybko obiad ugotować i potem zaraz jest wieczór i koniec dnia a jeszcze czasami ze znajomymi się trzeba spotkać, teraz znowu będę na zumbę chodzić więc tempo takie, że czasami nie wyrabiam. U nas w sumie teoretycznie bez zmian a w praktyce to z mężem rozwijamy się zawodowo cały czas bo i ja chcę swoja firmę zakładać, on swoja rozwija i zbieramy pieniądze bo chcemy większe mieszkanie kupić. Ja mam w planach w następne wakacje zajść w ciążę. najlepiej bym chciala w sierpniu alenie wiem czy mi się tak uda wycyrklować:) A może spontanicznie kiedyś zadziałamy i wyjdzie nam wcześniej;) Fakt jest taki, że już powoli dojrzewamy do drugiego dziecka:) Martita a byś chciała chłopca czy dziewczynkę:)? Smutna rzecz nas spotkała bo nasz kotek się zabił:( Bylismy na weselu i zostawiliśmy otwarty balkon. Ona-nasza kicia-zawsze sobie wychodziła na balkon ale bardzo się bała jak ja niechcący zamknelismy na tym balkonie. I tej nocy była burza i najwyraźniej drzwi od balkonu się zatrzasnęły i ona pewnie bardzo próbowała wyjść przez balkon i spadła z 5 piętra i się zabiła biedulka. Bardzo nam smutno z tego pwoodu bo to bł taki nasz członek rodziny, zawsze z nami była odkąd mieszkamy razem. Lato się kończy ale ja wogole nie czuję jaknby było lato, u nas w ogole pogody nie było praktycznie. Całe lato pada. Teraz to juz jesień czuć w powietrzu ale ja lubię jesień więc ok:) Będiz emożna chodzić na spacery do lasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) dobena zazdroszcze nauki nocnikowania,u mnie jeszcze nici z tego;Igor wie co to,sam go przynosi,siada i tyle:) Ja byłam u lekarza,widziałam serduszko,termin na 9 kwiecień,czyli w moje urodziny:)Jeżeli chodzi o płeć,to nie ma dla nas znaczenia,chcę aby było zdrowe,może być drugi chłopak,Igorek jest grzeczny w miarę,więc nie mam obaw:) Zaczynamy remont od połowy przyszłego tyg,mam nadzieje,ze w przyszłe lato wprowadzimy się;zrobimy dwa pokoiki,dzieciaki będa mieć swoje:) Ja jeszcze nie byłam na szczepionkach,musze pneumokoki też powturzyć; Brzuszek już widoczny,mdłości troszke większe,mam nadzieję,że wszystko sie unormuję :) Igor zaczyna ładnie mówić,wypowiada już bardzo dużo słow trudnych,coraz częściej wyrywają mu się stwierdzenia dwu,trzy wyrazowe:) amerrka no to powodzenia,w planach dzidziusiowych także,bo ciąż jest naprawde rewelacyjnym stanem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita super ze wszytko ok:) pewnie ze najwazniejsze zeby zdrowe bylo ale ja jakby cos to marze o dziewczynce...:) ale u mnie nie ma szans narazie, ja musze znalezc prace najpierw no i mieszkanie mamy za male na dwojke. co do nocnika to fakt jakos u nas zaczeło sie od wielkiej niecheci ale powoli powoli byly postepy. U nas przelom nastapil przy sadzaniu od razu po spaniu bo wtedy dzieci robia siusiu no i tak Oskarek zrozumial o co chodzi. w domu nie uzywamy pieluch juz wcale:) Ale kazde dziecko inaczej, u nas z mowieniem jeszcze slabo, maly umie ale nie chce mu sie nawet czasem jak sie pytam jak robi kotek itp to mowi "yyy" na odczepnego len maly. Ale najlepiej i tak wychodzi mu slowo"BMW" bo jest milosnikiem tych aut:D od rana chodzi po domu z kluczykami a do sniadanka koniecznie gazeta "auto moto swiat" haha Amerrka wspolczuje z powodu kotka, do nas sie ostatnio jeden przyblakal malutki ale nasz wielki pies od razu przepedzil go na drzewo wiec juz wiadomo ze nie bylo szans zeby go zatrzymac, pol dnia byl u nas a bylo mi tak przykro:( a ja dzisiaj wieczor samotnie, wrocily seriale telewizji nie ogladam ale za to nadrabiam w necie:) milego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobena ja też marzę o dziewczynce:) My też mamy za małe meiszkanie i tak szczerze mówiąc ja ciąży jakoś tak super nie wspominam bo ciągle się czułam taka ograniczona, że tego nei można tego nei można. Ja bym najchętniej chciała żeby ciąża trwała 3 miesiące i już:) A tak to jak paietam to najpeirw było mi ciągle nie dobrze i ciągle miałam zgagę, potem miałam duży brzuch że ani spać ani sie ruszać. A ja taka jestem, że lubię ciągle w ruchu,jak chodzę to szybko, lubię podbiec gdzieś, chodzę na różne ćwiczenia a w ciąży to ciągle musiałam na siebie uważać i to mi się nie podobało. Ale dzidzisuia malutkiego już powoli bym chciała. I wiecie co z Piotrusiem robimy? Ja się go pytam "kto jest malutką dzidziulką mamusi?" i tak go wtedy lulam a on tak udaje malutką dzidziulkę:) się brzytula i daję się lulać:) Mi to sprawia przyjemnośc, bo sobei przypominam jak go tak lulałam a jemu że mamusia tak się popiesci z synkiem jeszcze. A to już taki duży chłopiec jest, ze jak go tak trzymam to nożki normalnie wiszą:) echhh....jak to czas szybko leci! Jeśli chodzi o mówienie to ja zawsze sobie myśłałam, że będę z moim dzieckiem próbowała tego baby migania czy jak to tam się nazwya-chodzi mi o język migowy dla małych dzieci i tak w sumie troszkę go uczyłam pokazywać jak coś chciałi zawsze jak coś chce to mówię "pokaż mamusi co chcesz" i on tak śmiesznie rózne sposoby wymyśla na pokazanie tego co chce i mówić to takie pierwsze wyrazy zaczyna ale na migi to całkiem się dogadamy i mogę powiedzieć, że całe zdania na migi do mnie mówi:) Np mówi "mama, mama! duduś i siorbie i pokazuje na kuchnię i mówi tata" no to znacyz, ze tata dał pić i takie różne:) Jak się pytam gdzie tata to pokazuje jak tata kluczykiem odpala auto i potem jak kieruje....no ogólnie trudno to wytłumaczyć bo to język bez słów ale śmeisznie to wygląda. Ale ulubionym przedmiotem jest dla Piotrusi kask:) Moj brat jeździ na motorze i nosi kask wiec stąd Piotruś wie co to jest i zakłada rózne miski, wiaderka i inne rzeczy na głowę i woła"mama! mama! kaaaaa" co oznacza, ze ma kas na głowie:D Strasznie śmeisznie, że już ma taką wyobraźnię:) Ciągle nie wierzę, że dzieci tak się szybko rozwijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Amerrka moj Oskarek ciagle kocha swoja mala buteleczke do herbatki (chociaz staram sie zeby pil z kubeczka) i jak mam ochote miec znow mała dzidzie daje mu pic z tej wlasnie buteleczki i wtedy moge go tulic bez konca a on tak lezy i pije jak niemowlaczek:) Ja tez bym nie chciala juz byc w ciazy, dokladnie z tych samych powodow:O ale mała Kornelke bym chciala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) A apropos butelek to czy WY już nie dajecie dzieciompić z butelek? Bo ja daję i nie wiem, czy to jest coś szkodliwego? Bo mi to tak wygodnie, ze np sobie lezy i pije a z kubeczka to się tak nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka moj Filipek jeszcze rano pije mleczko z butelki.wstaje o 5-6 i wtedy mleczko a wiezorem to juz bardzo rzadko sie zdaza.raczejjuz kanapke je na kolacje. u nas juz jesien zawitala.zimno i paskudno. zuzia sama sobie juz do szkoly chodzi ale jeszcze po nia ide chodz mmy blisko bo jakbym tak sie zasiedziala w domu to bylaby masakra. poza tym to nic ciekawego sie nie dzieje. Miki//mam pytanie: czy masz jakies ubranka po swoim synku juz za male? ostatnie ktore od ciebie kupilam sluza nam do tej pory i chetnie zakupilabym cos jeszcze.Jesli cos masz to skontaktuj sie ze mna na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Co do butelek Oskar pije mleko z butelki w nocy jeszcze a herbatke czy wode staram sie podawac w kubeczku no bo od butelki grozi prochnica butelkowa, ja jednak jak Amerrka daje sie malemu napic z buteleczki bo wtedy on sie spokojnie polozy i napije a i ja moge go wtedy poprzytulac, no i u nas oskarek zasypia wlasnie przy butelce i tego nie moge go oduczyc mysle ze to sluzy mu jak smoczek przed snem wlasnie:) u nas od rana leje ale spacer byl w kaloszach i z parasolem, teraz maly zasypia a ja gotuje pyszna zapiekanke:) acha i chcialam was spytac.. z racji tego ze skonczyla sie u malego skaza nie bardzo wiem jakie jogurty mu dawac? dajecie jakies specjalne dla dzieci np bobovity ze sloiczkow czy zwykle? a jak zwykle to jakie bo ja tak czytam sklad i w kazdym jest troche sztucznych dodatkow. daje tez danio i on je uwielbia ale to akurat lekarka powiedziala ze mozna. a co oprocz danio i jogurtow? jakies inne desery mleczne? piszcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Igorek pije dużo z butelczki,tzn wodę i picie;kaszkę podaję mu łyżeczką;nieraz jak się przebudzi w nocy,to dostanie mleko też z butelki. Moj maluch jest bardzo oporny do nocnika,wpróbuję Twój sposób poranny Dobena; Za to bardzo dużo mówi,codziennie coś nowego,i łtwiej wypowiada słowa trudniejsze np."gdzie";ładnie naśladuje zwierzęta i też pokazuje wszystko co chce;jest mi naprawdę łatwiej,jak będzie koleny maluszek na świecie,to Igor ,mam nadzieję,będzie w pełni potrafił się porozumieć:) Co do jogurtów ,to ja już od dawna podaję normalne i naturalne,mleko tez zwykłe krowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) CO do butelki to moj mały tylko na poczatku pił a juz przed ukonczeniem roku przestawiłam go na niekapek i inne kubeczki ale to dlatego , ze moj nie pił mleka tylko cyca :) A własnie czy ktoras jeszcze karmi piersia ?? bo ja zastanawiam sie na odstawieniem małego i nawet myslałam ze sam odejdzie od cycy bo przez 3 dni wcale sie nie upominał tylko w nocy a teraz przez 3 dni odejsc nie moze ! ajjjj... ale to chyba zabki bo ma spuchniete dziasła. Fajnie maluszki sie rozwijaja :) moj tez juz nasladuje zwiarzatka :) a ostatnio ma faze na TRAKTORY !! i cały czas tra tra.... MIłej i spokojnej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobena, widzę, że Ty jeszcze bardzo ostrożnie z jedzeniem dla małego działasz. ja tam właściwie juz nie stosuje żadnych ograniczeńs specjalnych, tzn. daję mi normalne jogurty, Danio juz mu sie znudziło. Nawet nie czytałam składu, pewnie są tam jakieś sztuczne rzeczy no ale co zrobisz....taki świat dzisiaj, Jakbym miała ciągle dawać te słoiczki to by bardzo drogo wychodziło. W sumie z mleka to bardzo mało Piotrus je bo w nocy mu mleka nie daję, zresztą on nawet nie chce, odrzuca butelkę i wyciąga ręce po picie, na wieczór mleka nie chce pić , musze mu wciskać kaszkę ale to też tak na siłę, ze nie wiem, jedynie keidy je mleko to właśnie rano i tak się dosyć martwię, że za mao mleka pije. Mam nadzieję, że taki organizm to sobei reguluję trochę to czego potrzbuje. Piotruś je ogólnie dużo i dużo sera żółtego i dużo mięsa i ryby więc myślę, że mleka tak nie potrzebuję. Wogole tak apropos jedzenia to on jest trochę niestandardowy bo nie przepada za czekoladą a za to wcina cebule na surowo, kiszona kapustę i kiszone ogórki i czosnek hi hi:) I uwielbia rybę, nie lubi ciasta.....najwyraźniej ma gust po mamusi:) (chociaz coś hi hi). Acha od butelek jest próchnica butelkowa....hmmmm ale to chodzi o to, że picie się wlewa do buzi przez smoczek czy chodzi o to, że dziecko z ta butelką chodzi i zasypia i ciągle ma słodkie w buzi? ja myślę Monikka, że juz chyba mogłabyś odstawić od cyca:) Juz taaaki duży chłopiec, zaraz dwa latka będzie miał:) A śpi już lepiej w nocy Ksawcio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moj Filip to wieczorem juz tez mleka nie chce.on nasladuje rodzenstwo i jak oni jedza kanapki to on tez chce. Dobena//ja tez nie kombinuje ze specjalnymi jogurtami tylko daje te tzw normalne ze sklepu.Na skaład nie patrze bo chyba bym oszalała,przewaznie daje z serii Darek bo one sa bardziej naturalne maja krotki termin waznosci bo maja mniej konserwantow.Ale nie gardze tez tymi innymi.Teraz jakies z zelkami sa w modzie i moje dzieci sie nimi zajadają i te z gwiazdkami i ciasteczkami.No niestety moj Filip małpuje po starszych wiec ja mam nie raz mały wpływ na to co on je.Po prostu drze sie ze hce to samo co siostra i co mam robic. Zdaza mu sie i coli napic niestety.Ale nie widze u niego zadnych sensacji zoładkowych ani bulów brzucha. Niestety mały jest tez maniakiem lizaków.Staram sie mu kupowac te z witaminami albo w aptece z dodatkiem wit czy prawoslazu. u mnie paskudny wiatr a wczoraj niesamowicie lało.w niedziele ma byc upał 30st i to ponoc juz bedzie ostatni taki cieply dzien. dzieciska chodza do szkoly a my z malym w domku gotujemy obiadki i tak na po malu dzien za dniem leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie zawieszam układanie rozkładów zajęć do jutra wieczór- siedzę od 20 i jestem..a raczej nie jestem jeszcze w połowie..buuuu fajnie że dzieciaki tak szybko rosną i tak fajnie się rozwijają :) Iga też nieźle radzi sobie z mową i w niektórych sprawach można sie z nią "dogadać" :) u nas też dzień za dniem... ja już dawno nie daje danonków tylko normalne serki i jogurty Iga mleko pije 2x dziennie piś z kubeczka normalnie lub przez słomke, juz jej tak ładnie szło z kubeczka i dostała tego zapalenia dziąsełek i tylko butelke do buzi brała podczas choroby więc troszke jej sie zapomniało... jak będą jakieś bzdury i błedy to wybaczcie ale ledwie na ocza patrzeę, ale chciałą sie do Was odezwać :) monika ale ty jesteś uparta kobita - jeszcze Ksawciowi cyca dajesz?? ale to wszystko kwestia wyboru i czasu -czy mozna czy jest sie w pracy...ale teraz im dalej tym chyba trudniej bedzie go odstawić? martita to bedziesz miła super prezencik urodzinowy -jak oczywiście się zdecyduje maleńtwo na ten dzień :) oki uciekam pod prysznic i spać dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. u mnie słoneczko i ciepło mały spi a ja mam chwilke luzu wczoraj mialam niemila stycznosc z mamą meza synka.Zobaczyla mnie i moje dzieci w elektrowni i do kolezanki mowi niby szeptem"patrz to ta zona andrzeja i jego syn".Wkurzylam sie bo co to ja sensacja? Odwrocilam sie i pytam czy to sensacja ze jestem jego zoną czy moze raczej niech pomysli o swoim synu ze go zostawiła,ze go wychowuje obca kobieta i ze ona na niego nie łozy kasy chodz cała złotem obwieszona. To juz niestety słyszeli wszyscy ludzie a ona zburaczała i wysyczała ze mnie to gowno obchodzi co ona robi ze swoim synem.No owszem gowno mnie obchodzi tyle ze to ja łoze kase na jego ksiazki,buty i jedzenie itd i to ja wychowuje jej syna bo mieszka w moim domu a ona go zostawiła i sie włoczy po swiecie i ma go w d... . No i babka wyszła wsciekła z urzedu. Pozniej dzwoniła do mojego meza zeby sie poskarzyc i była awantura bo maz ją poinformował ze jak tylko po nowym roku legalnie juz bedziemy sie wszyscy w domu meldowac to on wniesie sprawe do sadu o zmiane miejsca zamieszkania dziecka i alimenty.No i mamy burze. A do tego mam klopoty z rozliczeniem pradu za domek na wsi. Albo poborca zle spisal liczniki albo sie cofia bo stan spisany na 17 siepnia jest mniejszy niz na 1 sierpnia.I teraz trzeba jeszcze raz sprawdzac.Bałagan maja w tych urzedach okropny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to napisałam hihihihi z matka dominika czyli była zona mojego meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj łapa :) ale dobrze zrobiłas i o alimety sadzcie sie macie racje ! JA to nie znam przypadku ze matka zostawiła dziecko dla mnie to jest nie do pomyslenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj dawno mnie nie bylo ,ale czytam co u was na biezaco., pod koniec sierpnia lecialam z mateuszkiem do polski na pare dni i wracajac zabralam olka z wakacji, teraz olek w szkole , mateusz sie bawi , no a ja obiadek szykuje i pranie za praniem., lapa faktycznie bardzo niemila sytuacja cie spotkala i jeszcze ma tupet dzwonic i sie skarzyc ., i bardzo dobrze ze maz wniesie sprawe do sadu ., monika ja jeszcze karmie mateuszka piersia chociaz wszystko juz je to cyca potrzebuje do zasypiania no i jak cos zbroi i na niego nakrzycze., zmykam bo mateusz cos psoci., zajrze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ale cisza .... LAski piszcie co u Was ??? Ja musze sie pochwalic :) zdałma prawko :) tak sie ciesze teraz czekam na odbior :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×