Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

witam:) wczoraj bylismy na zakupach dzieci poszly spac po 22 a mala wstala jak zawsze o 7:30:( a myslalam ze dluzej pospimy.... maz pojechal do pracy na 2 h a potem o 16 ma rozmowe o prace(ale inna) mam nadzieje,ze go przyjma i zgodza sie na te jego "wymagania"..... tamta praca jest po prostu znudzony a pracodawcy nienawidzi... u nas znowu brzydko....tyle tylko ,ze nie pada:) dobena-moze to poczatek nowej odslony tatusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okragla strona:) zlote gody czy jak to tam sie nazywa:) Martita-kupilas ten parowar? bo ja tak z ciekawosci chcialam sie dowiedziec jak to sie sprawuje? wlasnie tez sie zastanawialam jak Julka znosi taki skwar....dzieci przewaznie sa marudne i spac nie chca:( Martita-zycze milego dnia w biegu:) slonce cos wychodzi......:)ja kawke pije juz druga.... zastanawiam sie co tu dzisiaj porabiac....nie mam wogole zadnych pomyslow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Upały starszne co? Ja wczoraj pospacerze to Piotrusiowi poprzecierałam mokrą pieluszką trochę czółko i nóżki bo takie biedny zgrzany. Stwierdziłam, że w takie upały to będę na spcer chodzić gdzieś o 18 bo w ciągu dnia to za ciepło. Ja ubieram go w takie pajacyki z krókim rękawkiem i z krótkimi nogawkami albo body i tak samo do snu tyle, że wtedy przykrywam kocykiem. Biedne dzieci takich mam co je tak ciepłop ubierają, później będą chorować... Mój Piotruś wczorja cały dzień nie mógł zasnąć przez ten upał. Za to jak w końcu nadszedł wieczór to żadnego problemu z usypianiem, położyłam i padł jak kawka:) nawet główką nie zdążył pokręcić:). Myślałam, że może pośpi dłużejw nocy ale niestety, śpi 3-4 godzinki i chce jeść:) dobrze chociaż, że po jedzeniu zasypia od razu, to mi to tak nie preszkadza bo ja sobie spie a on je:) Teściarka a Ty też karmisz tylko piersią? I trzeba dopajać? Bo ja tak się właśnie zastanawiałm czy w taki upal nie dawać czegoś do picie i póki co częściej synka do piersi przystawiałam bo sobie myślałam, że mu sie przecież pić na pewno chce w taki upał. Super, że Idze nic nei jest:) Ja bym się tą kupką też nie martwiła o ile się dobrze czuje. Dobena ale miałaś fajnie, że maż zabrał dziecko rano i sobie pospałaś:) super:D Piotruś ostatnio się tak nauczył, że 6 czy 7 rano to tez jeszcze noc i troszkę pogada sobie ale potem zasypia i śpimy do 9-10 jeszcze przytuleni:) Wczorja bylismy u moich rodzicow i tez tesciowa byla i Piotrus dał tak popis przed wszystkimi, że nie wiem:) tak gaworzył, tak się uśmiechał, że wszyscy z godzinę siedzieli nad nim wpatrzeni i się zachwycali i zagadywali go a on w 7 niebie, że taki w centrum uwagi:) Rośnie mała gwiazda będzie się popisywał pewnie jak będzie starszy hi hi hi:) Mówłam Wam, że kupiłam mu taką bujawkę fisher price? Jest super:) Buja go i gra a on zasypia w niej jak aniołek:) Słuchajcie mam takie pytanie. Jak wyglądająpępuszki Waszych dzieci? Bo my wczoraj po kąpieli zauważyliśmy, że Piotrusia pepek jest taki ciemny w środku. Całkiem zagojony ale taka ciemna skóra, wygląda jak brudne al enie da się tego zmyć.....już się zmartwiłam, że to może jakieś zakażenie ale tam jest wszystko zagojony i tylko skóra jest taka ciemna więc chyab nie zakażenie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerrka lekarka kazała w takie upały nawet przy karmieniu piersią dopajać między posiłkami, powiedziała że właśnie zatwardzenie u takich maluszków może być wynikiem upałow i oddawania wody przez skórę ja karmię co 3 godz, a 1,5 h po karmieniu podaję herbatkę lub sok - od 4 m-ca, bo za 5 dni kończy już 4 m-ce tyle tylko że sok rozrabiam z wodą 2:1 męczą się te małe szkraby w tym upale :) pudrowe wykończenie - śliczna córcia miki - jak zazdroszczę Ci tych kawek :P bo bezkofeinowa, to nie to!! dobena to pospałaś my w ty tyg od 5 codziennie na nogach, a dziś pobudka przed 4 ale potem od 7 do 8 krótka drzemka się trafiła :) Amerka zazdroszcze Ci takiego śpioszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna.....opisalam sie i mi sie cos pokasowalo......:(:(:( maz pojechal.....tak sie denerwuje ze chyba bardziej niz on:P okazalo sie ze ta rozmowa ma byc z jego "nowa szefowa",ktora po glosie w telefonie ma grubo przed 40tka......zeby on sie z nia tam za bardzo nie spoufalil....a i nie uwierzycie... zabral ze soba Marcela.....sam mowi ze jedzie z nim....nie wiem po co ale chcial to ma.....a ja siedze tu jak na szpilkach zamiast sprzatac:) tesciarka-ani sie obejrzysz a mala bedzie smigac a ty popijac:) amerrka-gratuluje zakupu jak maly zaowolony to widac ze trafny wybor:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny u nas nocki bez zmian budzi się o tych samych godzinach, dzisiaj ciepło trochę chmurek więcej słonka więc robimy grilla , byliśmy małemu kupić tą zabawkę ogródek zabaw Mateuszek tak się baw , taki był zadowolony że zasnął pudrowe wykończenie może te upały jest gorąco i duszno i mała nie mogła spać , a Melania już stawia kroczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już wykąpani , mały zasnął pod swoją nową zabawką , szkoda że sobota się kończy (mąż tylko soboty ma wolne) w niedzielę idzie do pracy na 11 do 19 , miki jak tam po rozmowie w sprawie nowej pracy? wierzę że się denerwujesz amerka to super jak małemu zabawka się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My dzisiaj mielismy cały dzien poprzestawiany bo Oskar nie chcial spac i postanowilam wkoncu uspic go przy piersi wiec bylo dodatkowe karmienie i drzemka ktora przesuneła nam kapiel. On jest taki ciekawy wszystkiego naokolo ze widac ze oczy mu sie zamykaja a walczy zeby nie spac. No nie rozumiem go, ja bym duzo dała za slodką drzemke w ogrodzie ;) haha Teraz zasypia w lozeczku, wlaczylam nianie i mam zamiar zejsc nachwile na doł do rodzicow jak zasnie. Ciekawa jestem jak to sie sprawdzi:) A co do pepka to moj synuś tez ma takie ciemniejsze nie wiem co to jest, nie mial tego wczesniej. ale lekarka jak go badała to widziala na pewno wiec by cos powiedziala jakby bylo cos nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pudrowe wykonczenie śliczna córeczka i fajne imię:) Taka duża już to czemu pół nocy nie spała? Myslałam, że takie dzieciaczki to już spią:) Dobena Ty przy piersi uspałaś a ja w bujawce a podobno tak nie można:) Przynajmniej w tej książce język niemowląt pisze, żeby tak nie robic bo potem dziecko się budzi w łóżeczku i mu sie nie zgadza, że zasypiało gdzie indziej a budzi się gdzie indziej i się nie czuje pewnie w swoim łóżeczku....no ale jak to jest tak, że uspianienie w łózeczku trwa półgdzoiny i ja musze przy nim siedziec a w bujawce 10 minut i spi to to jest duza pokusa:) Dzisiaj u nas pogoda nie taka upalna, właściwie to nawet całkiem chłodno ale sobei zrobiliśmy grilla pierwszego w tym roku:) Trzeba w weekendy za miasto jezdzic i swiezym powietrzem oddychać. Miki jak tam rozmowa? Twoj mąż pewnie wziął synka, żey pkazać, że jest odpowiedzialnym tatusiem i ze mozna na nim polegac:) Birze mnie jakaś choroba, gardło mnie boli i tak się boję, żeby Piotruś nei zachorował. Mama mi opowiadała, że moja siostra jak miała 3 tygodnie zachorowała na zapalenie płuc i była 3 tygodnie w szpitalu i wyobrazcie sobie, że wtedy nie dośc, że mama nie mogła być z dzieckiem w szpitalu to jeszce nie mogła go odwiedzać!!! Wyobrażacie sobie oddać dziecko do szpitala na 3 tygodnie i nawet nie moc go odwiedzić! Bym się chyba zapłakała na smierć. Wczoraj jak byłam u rodzicow to ułożyłam Piotrusia spać w pokoju siostry i on sobie spał a ja byłam w innym pokoju jak się obudził to jak się rozpłakał strasznie, tak sięprzestraszył bo w obcym miejscu się obudził....a co dopiero jakby taki maluszek w jakimś okropnym szpitalu musiał ciągle być i to całkiem bez mamusi:( przecież to okropne....i potym moja siostra wróciła i palca sobie ciumkała, bo na domiar złego nie dawali tym dzieciom nawet smoczków więc one w ogóle nie miały jak się uspokoić biedne....ja to teraz jestem taka wrażliwa na punkcie takich rzeczy:) niby już tą hisotrię znam a jak to teraz posłuchałam to myślałam, że się rozpłaczę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfdsnf
hej jestem tutaj nowa moge sie właczyc jestem mama kacpra ktory sie ur.01.01.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfdsnf no pewqnie wlączaj się:) Zapraszamy:) A jeszcze zapomniałam Wam powiedzieć, do tej pory Piotruś cokolwiek by mu się nie dało to wszystko ciumkał jak mały smok, czy to woda, czy jakaś herbatka czy nawet kropelki na wzdęcia....no a dzisiaj zaparzyłam mu trochę rumianku ale takiego zwykłego, bez cukru i w tym mu rozpuściłam te witaminki jego....jak się krzywił!:) Tak się z mężem smialiśmy bo jak smoczka dostawał do buzi to z taką ochotą go chwytał i zaczynał ciumkać a jak tylko zaczynał ten rumianek lecieć to tak się smeisznie krzywił hi hi hi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerrka- ja mam to samo tylko cos zlego i przykrego o dzieciach slysze czy widze juz prawie placze....a w TV to nigdy takich strasznych rzeczy nie ogladam zawsze zmieniam kanal...te reklamy na polsacie czy TVN o tych dzieciach z tychfundacji.....brrr.......nie chce nawet myslec:( Piotrek dostal prace!!!!!:) ale pojechal z malym a on wpadl w jakis szal jak tylko weszli do biura i w ryk.....plakal bez przerwy a nawet wyl....wiec maz poprosil te kobiete zeby wyszla z nim na dwor.....ale jaja...i Marcel dalej sie darl:) meksyk,podobno nawzajem maz z ta babka sie przekrzykiwali bo nic nie slyszeli:) hehe.... ale prace ma od przyszlego poniedzialku....bo jeszcze ten tydzien bedzie pracowal u siebie:) potem pojechalismy do parku nad staw i na wesole miasteczko.....Marcel sie wyszalal.....pilke wygral dmuchana wielka(kolejna do kolekcji).... a potem jak gral to oczy mu sie zamykaly jak stawal:) taki byl padniety.... juz wkoncu spi wykapany:) Lilianka tez.....:) a ja pisze, maz poszedl do sklepu chyba po jakis trunek z tej okazji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o poranku! Ja wczoraj padnięta poszłam spać przyjechaliśmy do domu o 22-giej,Igor był supergrzeczny,nie spał po południu i wieczorem prawie wcale a był uśmiechnięty i super się bawił;w drodze powrotnej usną w aucie i nie mogliśmy go wczoraj wykąpać,jak go rozbierałam to nawet oczu nie otorzył ,był padnięty; dzisiaj z rana wstał i od razu kąpiel,teraz znowu śpi smacznie miki gratulacje dla męża,ja jeszcze nie kupiłam tego urządzenia,w przyszłym miesiącu kupię,jak będę juz podawać obiadki dobena u mnie plan 3-ech godz wczoraj nie działał wcale,mały coraz bardziej wydłuża sobie czas zabawy ja dzisiaj do kościoła z małym,jak wstanieto go zbieramy,już jednych gości zaprosiliśmy na chrzest,jeszcz trochę zostało Igor nie chce pić wogóle żdnych napoi z butli,podaję mu łyżeczką i dzięki temu wypija 100 ml dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pepka to mały nie ma nic,jest wygojony i nie ma ciemniejszej plamki chcę dziś męża wyciągnąć na zakupy,ale bardzo sie opiera:-) ja wtym tyg jeszcze do ksiedza musze isć ustalić wszystko i zapłacić za chrzest,postanowiliśmy że nie damy więcej niż 200 zł,zobaczymy co powie w przyszłym tyg będę musiała jechać na śląsk z małym,mam nadzieje że będzie tak samo grzeczny jak wczoraj tfdsnf-witamy i zpraszamy dzisiaj u mnie hłodniej,wczoraj była u mnie straszna duchota,w pracy myślałam że się rozpłynę,mały był cały dzień porozbierany i szlał w samej pieluszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Oskar dzisiaj spał od 20:30 do 4:30, obudzilam sie przed nim i sprawdzalam czy wszystko z nim w porzadku, ale zaraz sie obudzil najadł i spał znow do 6 ale staralam sie nie zwracac na niego uwagi i sie udalo ze pospal do 8:) Dziewczyny ja tez jestem strasznie wrazliwa na dzieci teraz, a jak ostatnio ogladałam na animal planet jak zabijaja słonie dla kosci osierocając małe słoniki, które podchodza do ciala mamy i staraja sie ja obudzic to sie normalnie poryczałam. A i czesciej niz przed tem wysyłam smsy na rozne fundacje jak pokazują w telewizji te biedne chore dzieci, teraz rozumiem naprawde co moze czuc matka takiego malenstwa. Straszne... Amerrka masz racje z tym usypianiem. Ja uspiłam małego przy piersi ale w pozycji lezacej na lozku. Jak zasnal po prostu go tam zostawiłam wiec byl tam gdzie zasnał. A usypiania w lezaczku zaprzestałam wlasnie z tego wzgledu. Ja nauczyłam Oskara zasypiania w lozeczku wieczorami. W dzien tego nie wymagam bo jak jest pogoda ladna to spi w wozku albo jak jedziemy do mamy tez nie ma lozeczka wiec w dzien pozwalam mu spac gdzie pasuje. Ale wieczorami jestem bezwzgledna i nie ma zadnego problemu. nauczyłam go tego metoda uspokajania na rekach i odkładania do lozeczka. Bylo ciezko, psychicznie wysiadalam (pamietacie) ale z kazdym dniem ilosc razy brania na rece i odkładania sie zmniejszała(tak jak w tej ksiazce) az wkoncu po 2 tyg usnał sam. No i zawsze wieczorem ok 20 jest kapiel, potem mleko, troszke przytulania przy pozytywce i do lozeczka i wychodze, to jest wazne zeby zawsze robic tak samo wtedy dziecko kojarzy ze przyszedł czas na dlugi sen:) Amerrka mysle za warto tego nauczyc bo potem juz wiesz ze po tej 20 masz czas dla siebie no i nie musisz sie martwic co bedzie jak dzidzius wyrosnie z bujaczka... Amerrka a jak karmisz piersia to mały dostaje od Ciebie przeciwciała wiec sie nie zarazi a nawet uodporni:) tfdsnf witamy:) Martita ja widze ze moj synek wydłuza sobie czas zabawy, smieje sie jest pełny energii w czasie kiedy powinna byc drzemka. Ale mimo to staram sie go usypiac choc na pol godzinki w tych "trzech"godzinach. A poza tym to kojarzysz czy w tej ksiazce bylo napisane do jakiego wieku dziala plan trzech godzin? No bo wkoncu roczne dzieci juz czasem wcale nie sypiaja w dzien. Wiec mysle ze nasi synowie juz powoli odchodza od tego planu. On jest super dla niemowlat:) o to juz coraz wieksze chlopaki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) No Dobena ja też na wieczór to bezwzględnie kładę go tylko do łóżeczka, u nas nie ma z tym jakichś wielkich problemów bo on nie płacze tylko się wierci, przewraca z boku na bok więc trzeba siedzieć przy nim albo co chwilę zaglądać i smoka włozyć, ja jeszce go tak głaszczę po oczkach to je zamyka i w końcu zasypia:) No w dzien to wiadomo, ze jedna z drzemek to jest w wozeczku na spacerku. A jesli chodzi o kąpiel i wieczorny rytual to nam to nie do konca wychodzi bo my nieraz jestesmy u rodzicow i wracamy o roznych porach i kąpiemy go np o 22 zamiast o 20 ale staram się przynajmniej wypracowac, zeby zawsze tak samo postepowac po kapieli. U nas jest tez troch trudniej bo mieszkamy w kawalerce wiec raczej kolysanek mu nie puszcze bo zazwyczaj telewizor mamy wlaczony no i nie wyjde z pokoju, zeby sam zasypial:) A jeśli chodzi o plan 3 godzin to Piotruś jest jeszce malutki anieraz się zdarza, że w ciągu tych 3 godzin nie zaśnie ale za to po następnym karmieniu ledwo go przewinę to zasypia i wtedy spi 2-3 godziny ale ja mysle, ze to chyba nawet dobrze bo on pewnie potrzebuje taka dluzsza drzemkę w ciągu dnia jedną. Poza tym w tej ksiazce jest tez napisane zeby to elastycznie robic, ze jak wlasnie dziecko raz pospi troche dluzej to nie szkodiz. A czytalyscie tam jak nauczyc dziecko przesypiania nocy? Podobno juz 6 tygodniowe dziekco mozna zaczac tego uczyc, ze zwiesza sie czstosc karmien pod wieczor i karmi sie co dwie godziny a w nocy dawac smoczek i nie karmic i podobno dziecko najpierw bedzie intesywnie ssalo smoczek a potem juz sie przestanie budzic ale ja jakos tego nie widze, Piotrus duzo je w nocy, specjalnie zwrocilam uwage czy on tylko tak sie budzi ze potrzebuje possac czy chce jesc ale moim zdaniem to on calkiem duzo zjada w nocy wiec hcyba na razie nei bede tego zmieniac, niech sobie je i ma na zdrowie:) Zwlaszca, ze od kiedy budzi sie tak regularnie to ja sie do tego przyzwyczailam i po prostu biore go do lozeczka i spimy dalej sobie i nawet to jest calkiemprzyjemne tak sie w nocy z synkiem poprzytulac:) Tylko dzisiejszej nocy to slysze, ze mu ten katarek przeszkadza to sie budze i mu odcigama go, zeby mu nie przeszlo na uszy albo na pluca, ja jeste zaziebiona i sie boję o niego. No rmlanie musze wytargac za uczy mojego męza bo to on to chorobsko przyniosl do domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny , nocka jak ostatnie super i żeby mu tak zostało , rano cycuś ,przebranie i teraz zabawa na całego , jak wspominałam kupiliśmy mu wczoraj ten ogródek muzyczny (widać po mince że bardzo mu się podoba) tfdsnf witamy bardzo szcęśliwie zaczął ci się ten nowy roczek ! miki13 to super że dostał pracę i Marcelek ma też swój udział w tym .,a potem super rodzinny wypad , no a trunek to swoją drogą trzeba oblać nową pracę Martita to masz synusia podróżnika nic tylko z małym podróżować , Ja dzisiaj też chcę się wybrać do centrum ale niestety tylko z Mateuszkiem (mąż dziś w pracy do 19)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemano. My na wsi siedzimy.Dzis jestem na obiadku u tesciowej wiec moge cos napisac. Na wsi nie mam niestety zasiegu z neta. Mały bardzo ładnie mi tam spi a i apetyt tam mu bardzo dopisuje a w nocy szczegolnie.Budził sie dwa razy do jedzenia. Dzis troszke chłodniej i nie ma słoneczka.Planuje posiedziec z do wtorku. Komary potraktoalismy opryskiem Karate Zeon.Nawet da sie wytrzymac z kilkoma.Nie jest tak zeby wcale nie było ale nie ma juz takiej chmary jak wczesniej. Pozdrawiam i duzo ciepełka zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po kościele iobiedzie;mały był spokojny,pod koniec się wiercił,ale huśtałam go w nosidle i usną u mnie jeżeli chodzi o spanie,to mały nie śpi nigdzie oprócz łóżeczka i wózka,teraz tylko tam zasypia i na brzuszku; ja tej książki nie czytałam,tez chciała bym wiedzieć do kiedy się to sprawdza;Igor zaczyna rzadziej jeść,już co 4 godz widać że zaczyna się przestawiac na to iż za 2 tyg będzie jadł już inne rzeczy codo spania w nocy to ja nie pomogę,bo nie miałam z tymproblemu,teraz Igor nie wstaje wcale w nocy tylko rano na zakupy nie pojechaliśmy,nie chciało nam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerrka co do spania w nocy to ja czasem sprawdzam dlaczego Oskar sie budzi, jak daje mu smoczek i spi dalej to znaczy ze nie jest glodny. Ja karmie go wieczorem co dwie godziny a czasem nawet godzine przed ostatnim karmieniem. Nie wiem czy to cos pomaga,ale roznie nam sie dzien uklada i jak tak pasuje to tak robie. Jak zalezy Ci zeby sie wyspac mozesz tez polozyc malego pozniej i isc spac razem z nim, ja wole Oskara polozyc wczesniej i miec troche czasu dla siebie. Gdybym polozyla go po 22 to spałby do rana, ale wole uczyc go od malego ze wieczorami dzieci spią ;);) I wiesz co ja zauwazylam ze Oskar spi w nocy lepiej jak go po karmieniu odkładam do lozeczka. A robilam dokładnie jak Ty ze po karmieniu juz zostawał ze mną. A teraz i on spi dluzej bo mu pewnie wygodniej, a i ja lepiej spie bo nie musze przez sen uwazac na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My w domku ,byliśmy w centrum na małych zakupach bo tutaj w UK 20 czerwca a w Polsce 23 jest dzień ojca więc musieliśmy z Olkiem kupić kartki no i oczywiście Olek dla taty wybrał kubek , a ja jutro muszę wysłać dla taty i dla teścia ., jak wychodziliśmy to słonko świeciło a już jak wracaliśmy to zaczęło padać (ale nie jest zimno) Amerka nie zazdroszczę przeziębienia na wieczór mleko z miodem (plus czosnek jak lubisz) i rano jak nowo narodzona ; mam nadzieję że małemu już lepiej z tym katarkiem (musi się maleństwo męczyć) Mój Mateusz nie znosi skarpetek jak tylko mu ubieram to pociera nóżkę o nóżkę i ściąga je a na spacerku to chwilka nieuwagi i już je szukam po chodniku; dzisiaj w sklepie też oczywiście ściągnął ale wpadły do kosza na zakupy., Teraz zrobiłam słabą kawkę ,mały w swoim ogródku muzycznym na razie cisza., miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) piszecie piszecie....a ja szybko czytam:) wiec nadrabiam my bylismy na zakupach.....zreszta caly czas okazuje sie ze czegos dla dzieci brakuje wiec jezdzimy..... Marcel kupil sobie .........???? pilke oczywiscie,kubek w ksztalcie pilki....i......czekoladowe pilki.....no wszystko pilkowe juz mam dosc a on jakos nie:) a ja kupilam sobie wkoncu serwis do espresso...6 malutkich filizaneczek:) u nas cieplo sie zrobilo slonce wyszlo wiec ja pije kawke i na dwor pedzimy....chyba bez meza bo dzisiaj wyjatkowo mnie denerwuje wiec go zostawie w domu:) eva-ja mam to samo tylko z butami u malej:) caly czas pociera nogami i ludzie mnie w sklepie zatrzymuja i podnosza:) a i dobrze ze mi przypomnialas o dniu ojca! calkiem wylecialo mi z glowy....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki to w takim nowym serwisie kawka na pewno wyśmienita ., a mój Olek to tak jak twój Marcel tylko on ma wszystko w Ben Ten ,jego pokój jest cały w Ben Ten , gdzie bym nie popatrzyła ., u ciebie słonko a tu u mnie deszcz zacina ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!!! Witam Was wszystkie po przerwie;) wróciliśmy wczoraj o 17tej, ale wybaczcie że nie miałam siły nawet pisać bo chciałam troszkę odsapnąć;) Ogólnie było super;) przejechalismy kawał Europy, bylismy we Wiedniu, Wenecji, Padwie, Weronie, nad jeziorem Garda 3 dni, Mediolanie i wreszcie w Bergamo, gdzie byliśmy na weselu;) mam nadzijeę, że jeszcze dziś bądź jutro zamieszczę zdjęcia na moim linku;) Pogoda była piękna przez cały wyjazd, upały były bardzo duże ale nie było tak parno jak w Polsce- jak wczoraj wróciliśmy to zdziwiliśmy się strasznie z powodu tego zaduchu, który tu panuje. Dopiero w nocy przeszła burza i się ochłodziło, ale teraz znowu jest duszno...Ja oczywiście Julkę smarowałam kremami i albo była w wozku, albo w nosidełku, to wtedy była przykryta pieluszką;) ogólnie delikatnie się tylko opaliła, więc chyba słońce jej nie zaszkodziło;) Jula jest bardzo pogodnym dzieckiem, więc całą podróż zniosła świetnie, a zwiedzanie też nie najgorzej- tylko raz była bardzo zmęczona i chyba po takim dniu dostała w nocy gorączki, ale po przystawieniu jej do cycusia jej przeszło. Potem mieliśmy problem z kaszlem, który wystąpił chyba od klimatyzacji, ale zadzwoniliśmy do pani dr, kupiliśmy syropek i w zasadzie juz jej przeszło, tylko w tym tyg jeszcze pójdę na kontrolę, żeby być spokojną;) ogólnie odpoczęliśmy strasznie i Jula też super zniosła wyjazd i wesele więc jesteśmy zachwyceni;) Amerka to w pępku to chyba brudek- ja od czasu do czasu usuwam to spirytusem na waciku do uszu;) nie mam siły przeczytać wszytskich wpisów, więc włączam się tak wyrywkowo;) POzdrawiam Was wszystkie- jak macie jakieś pytania to piszcie i zapraszam do oglądania zdjęć jak je zamieszczę, no i witam wszystkie nowe kolezanki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika witamy z powrotem , ale ci zazdroszczę kawał świata zwiedziliście a z Julcii to mała turystka super zniosła podróż a zmiana klimatu to zawsze niesie jakieś skutki (nawet nas czasami dopada) My jeszcze troszkę i będziemy szykować kąpiel, miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anika witamy!Szybko ten czas leci,tak nidawno wyjezdzałas;mozesz byc dumna z Julci ze tak wspaniale znosła podróz,tyle nowych miejsc i wrazen;jak włożysz zdjęcia to napisz jak mogę je obejżeć,bo nie wiem Igor wykąpany i już prawie zasypiał,ale się przebudził,teraz bawi się pod karuzelą zaóważyłam że mały cooraz mniej śpi,dzisiaj to było widać,po południu znowu nie śpi,ale niepłacze,więc poprostu rośnie:-) jutro będziemy jechać sami na zakupy,zobaczymy co mały wykombinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezelichodzi o pocieranie nóżkami to u mnie jest tak samo,mały gubi skarpetki i buty jak leży pod karuzeląto daje mu na nużki reklamówke foliową,jak kopie to krzyczy i cieszy sie,bomu szeleści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×