Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

solansz

POLITYKA/REAKTYWACJA KACZEK/

Polecane posty

Gość Marszałek Sejmu
złapany na „kaszaloty Fakt.pl przypomniał, jak w 2009 r. obecny kandydat PO na prezydenta określił duńskie kobiety. Feministki żądają przeprosin „To były kaszaloty tak marszałek Bronisław Komorowski relacjonował swoje spotkanie z paniami służącymi w duńskiej marynarce podczas rozmów ze studentami Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Rzeszowie w maju 2009 r. Wypowiedź przypomniał w weekend Fakt.pl. Podchwyciły ją plotkarskie portale. Z całą pewnością nie jest to sformułowanie, które powinno paść w wykonaniu kandydata na prezydenta RP ocenia Krystyna Łybacka (SLD). Przedstawicielki organizacji kobiecych zażądały przeprosin. Oczekuję, że Komorowski za obraźliwe słowa przeprosi i zmieni swoją postawę wobec kobiet oraz język, jakim się do nich zwraca mówi „Rz Joanna Piotrowska z portalu Feminoteka.pl. U wszystkich kandydatów widać brak wrażliwości na sprawy kobiet, ale szczególnie jest to zauważalne u Komorowskiego twierdzi prof. Magdalena Środa, etyk z UW. Jej zdaniem poważniejszym problemem niż wypowiedź sprzed roku jest „systemowa polityka lekceważenia kobiet, którą reprezentuje Komorowski. To była niefortunna wypowiedź. Nie wiem, co zrobi marszałek. Na pewno niebawem spotka się z kobietami i sprawa zostanie wyjaśniona zapowiada poseł Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka sztabu kandydata PO. Rzeczpospolita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myśliwi źli na marszałka
Użytkownicy portali łowieckich oskarżają Bronisława Komorowskiego o koniunkturalizm. Burzę wywołała deklaracja jego sztabu, że kandydat PO zamieni strzelbę na aparat fotograficzny. „Rz ujawniła, że ekolodzy i obrońcy zwierząt wzywają marszałka kandydującego na urząd prezydenta do rezygnacji z myślistwa. Sztab Komorowskiego szybko zadeklarował, że pod wpływem rodziny postanowił zamienić strzelbę na aparat fotograficzny. Na portalach łowieckich zawrzało. „I to ma być prezydent RP. Żenada. Facet bez charakteru. I czego się nie robi dla kariery pisze jeden z internautów. „Lepiej mieć głosy głupich paniusi, co to o każdym zwierzęciu mówią: oj, biedna sarenka lub biedny kotek, niż głosy zaledwie stu tysięcy myśliwych pisze rozgoryczony „Leśnik1. Łowiectwo to nie jest takie hobby jak zbieranie znaczków, które można z dnia na dzień porzucić mówi myśliwy Jan Piosik z Poznania. To sposób na życie, kultywowanie tradycji, przyjaźni na całe życie. Wyrozumiały dla marszałka jest poseł SLD Stanisław Wziątek, sam zapalony myśliwy. Jeśli podjął taką decyzję, to szkoda. Ale ma do niej prawo mówi „Rz. Mam tylko nadzieję, że nadal będzie wspierał idee polskiego łowiectwa, z którymi przez tyle lat był związany. Rzeczpospolita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Top z wklejkami
Przewalająca się przez Polskę w te i nazad woda, spowodowała, że życie polityczne jakby zamarło. Politycy przycichli, skandale zblakły. Tym bardziej więc skwapliwie należy odnotować fakt, iż do życia publicznego zupełnie niespodziewanie powróciła pani Cugier-Kotka. I powróciła, rzec można, w wielkim stylu, bo na dzień dobry oskarżyła Jacka Qrfskiego o manipulacje na granicy prowokacji. Otóż wedle scenariusza napisanego przez pana Jacka, w spocie reklamowym PiS miała wystąpić osoba, która wpierw wspierała swym wizerunkiem PO, czyli właśnie pani Kotka. Miała nakrzyczeć i napluć na PO ile się da. Następnie zaś osoba ta za ów heroiczny czyn, miała zostać „dotkliwie pobita przez nieznanych sprawców, w domyśle bojówkarzy z PO. Dalej sprytny pan Jacek miał rozrobić sprawę na maksa, korzystając z usług grupy skorumpowanych dziennikarzy, chodzących na krótkim pasku PiS. Miała się więc zrobić wzorcowa afera kompromitująca PO w oczach wyborców, stojących już przy urnach. Z jakiś powodów, być może pośpiechu, sprawa nie do końca wypaliła, a pani Cugier-Kotka zamiast bohaterem PiSu stała się bohaterem niewybrednych dowcipów. Po drodze parę razy się nachlała, pobiła policjanta i zmieniała zeznania niczym rękawiczki. Sprytnie i czujnie zniknęła, by teraz się objawić. Oczywiście jej zeznanie doprowadziło do furii pana posła Qrfskiego. Grozi pani Kotce sądem, jeśli ta nie wycofa się z oskarżeń. Ba, grozi sądem każdemu, który będzie powtarzał te „kłamstwa, czyli także mnie. Nie wnikając w to kto ma racje a kto kłamie, twierdzę jedynie, że obie postaci są siebie warte. Jeden czort i jeden sort. W oświadczeniu Qrfskiego najbardziej zaś mnie rozbawiło twierdzenie, że zeznania owej pani są "prowokacją, która ma zburzyć nastrój po tragedii smoleńskiej". Albo więc pan poseł nie wie gdzie żyje, albo coś przespał i coś umknęło jego czujnej zazwyczaj uwadze. Bo o jakim on za przeproszeniem nastroju mówi? Jeśli w ogóle był jakiś „nastrój, to dawno już prysnął i się ulotnił. Mniej więcej tak szybko jak ulotnił się smród benzyny nad smoleńskim polem. Nikt normalny już na Smoleńsk nie da się złapać, chyba że wąska grupka ciągle aktywnych oszołomów, którym słowo „zamach z ust nie schodzi. To oświadczenie pana Qrfskiego to także kolejny twardy dowód na to, że PiS tragedią smoleńską grał, gra i grać będzie nadal. Bo to jedyny atut w ich rękach, jedyny as w tali blotek, jedyna szansa na wygranie czegokolwiek. PS. Aż strach pomyśleć jaki ten Jacek Qrfski Kurski zdolny. Bo skoro tak sprawnie wyreżyserował aferę Cugier-Kotki, to może również był autorem scenariusza "tragedii smoleńskiej". Ostatecznie tylko PiS mógł na tym skorzystać (co widać, słychać i czuć). Poddaję ten nowy wątek pod rozwagę zawodowym łowcom zamachów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaugolll
Top z wklejkami----> warto podać źródło z jakiego blogu to wklejasz. Więc wklejka jest z bolgu http://revelstein.blox.pl/html, w którym to autor pisze: "Uwaga, blog zawiera treści wulgarne! A także mogące być uznanymi za obsceniczne, antyreligijne i antynarodowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Top z wklejkami
Komentarz tygodnik „Goniec (Toronto) 23 maja 2010 Nieszczęścia chodzą parami, a nawet trójkami. Jeszcze nie ochłonęliśmy po katastrofie prezydenckiego samolotu w pobliżu lotniska Siewiernoje pod Smoleńskiem i nadal tyle wiemy o przyczynach tej katastrofy, co i przedtem, a tu, jak grom z jasnego, a właściwie zachmurzonego nieba, runęła na Polskę powódź. Jeśli chodzi o katastrofę, to Rosjanie od razu, a kto wie - może nawet na kilka dni przedtem wiedzieli, że jej przyczyną był błąd pilota. Jeszcze bowiem nie zostały pozbierane szczątki samolotu, jeszcze nie znaleziono, ani tym bardziej nie odczytano zapisów w czarnych skrzynkach, a już wiadomo było, że samolot zachował się bez zarzutu. No bo i jakże by inaczej, skoro kilka miesięcy wcześniej został gruntownie wyremontowany w Samarze? Skoro padł taki rozkaz, to wiadomo, że inaczej być nie może, bo w tej sytuacji wszelkie podejrzenia „mogłyby zagrozić urzeczywistnieniu celów Unii Euro... - pardon to był cytat z Traktatu Lizbońskiego, który, rzecz prosta, ze śledztwem, jakie rosyjska prokuratura prowadzi w sprawie katastrofy, nie ma nic wspólnego. Więc wszelkie podejrzenia mogłyby zagrozić sławnemu i tak bardzo wytęsknionemu przez Stronnictwo Ruskie pojednaniu polsko-rosyjskiemu. Z tej tęsknoty a tęsknota wiadomo: im większa, tym większe powoduje onieśmielenie po stronie tęskniącego, toteż Nasi Umiłowani Przywódcy, zarówno w osobie charyzmatycznego marszałka Bronisława Komorowskiego, który pewnie już niedługo zostanie udelektowany tytułem „Drogiego Bronisława, jak i energicznego premiera, laureata Nagrody im. Karola Wielkiego Donalda Tuska, jak również marsowego właściciela „strefy zdekomunizowanej, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, nawet nie ośmielili się skorzystać z obowiązującego porozumienia, jakie Polska zawarła w 1993 roku z Rosją w sprawie badania katastrof lotniczych. W rezultacie cała Polska, kiedy tylko nie czyta bajek dzieciom, słucha bajek wymyślanych przez Naszych Umiłowanych Przywódców na temat „wspólnego śledztwa. Ponieważ jak wiadomo, Naszych Umiłowanych Przywódców jest wielu, a jeszcze nie nabrali oni takiej eksperiencji w bajczarstwie, jak, dajmy na to, ruscy szachiści, czy chińscy mandaryni, to poszczególne bajki niekiedy znacznie się między sobą różnią. Oto na przykład minister spraw wewnętrznych pan Miller kategorycznie stwierdza, że polscy prokuratorzy uczestniczą we wszystkich czynnościach podejmowanych przez prokuratorów rosyjskich, ale co z tego, kiedy zaraz potem prokurator wojskowy, pułkownik wojsk lotniczych oznajmia, że właśnie „oczekuje na protokoły jakie ma mu nadesłać strona rosyjska. Gdyby w uczestniczył w czynnościach śledczych razem z prokuratorami rosyjskimi, to po zakończeniu każdej czynności musiałby wraz z prokuratorami rosyjskimi podpisywać protokół i nie musiałby czekać aż mu go przyślą, bo jedną kopię miałby od razu. Miejmy jednak nadzieję, że jak śledztwo trochę jeszcze potrwa, to i bajki będą skoordynowane znacznie lepiej, tak, żeby wszystko zakończyło się wesołym oberkiem. Więc kiedy tak oczekujemy na końcowy komunikat komisji, która pod przewodnictwem premiera Włodzimierza Putina przedstawi nam do wierzenia prawdę służącą umocnieniu nierozerwalnego pojednania polsko-rosyjskiego - na Polskę ni stąd, ni zowąd, runęła powódź. Jak wiadomo im cieplej, tym zimniej, więc na skutek globalnego ocieplenia początek maja był wyjątkowo chłodny. Na domiar złego, znad Morza Śródziemnego napłynęło ciepłe powietrze z chmurami. Kiedy zderzyło się ono z mroźnymi podmuchami, jakie w ramach podgotowki do pojednania napłynęły z Północnego Wschodu, z chmur lunęły potoki deszczu. Akurat bawiłem wtedy na Podbeskidziu i gdybym nie wyjechał wieczorem do Tarnowa, to już nie mógłbym opuścić Nowego Sącza. Kiedy nazajutrz wracałem koleją z Tarnowa do Warszawy, wszystkie potoki przypominały Mekong albo Missisipi, a woda sięgała już poziomu mostów kolejowych. Obecnie Wisła wylała szeroko w rejonie Sandomierza, gdzie trwa dramatyczna obrona tamtejszej huty szkła. Wylała także Odra, zalewając Brzeg i ponownie zagrażając Wrocławiowi. Kiedy to piszę, kulminacyjna fala dociera właśnie do Warszawy i jeśli na którymś odcinku wały zostaną przerwane, to niżej położone dzielnice, a więc i moje Powiśle, mogą zostać podtopione, a może nawet zalane. W każdym razie wojewoda mazowiecki dał dzisiaj do zrozumienia, że na Mazowszu wały gdzieś muszą puścić, tylko nie wiadomo gdzie i kiedy. Powtarza się zatem sytuacja z roku 1997, kiedy to miała miejsce „powódź tysiąclecia. Wygląda na to, że nowe tysiąclecie właśnie zostało zainaugurowane nową powodzią, która przybiera tak zastraszające rozmiary przede wszystkim dlatego, że władze państwowe z tamtej powodzi nie wyciągnęły żadnych wniosków. Dotyczy to zarówno premiera Włodzimierza Cimoszewicza, którego tamta powódź spłukała z rządowego fotela, charyzmatycznego premiera Jerzego Buzka, który zadbał o wprawienie w korpus Rzeczypospolitej setek tysięcy klamek, żeby wyposzczeni działacze Solidarności i pozostałych stronnictw patriotycznych z koalicji AWS - UW mieli się gdzie uwiesić, jako że SLD i PSL zdążyły uprzednio wszystkie co do jednej klamki zająć. Dotyczy to także premiera Leszka Millera, który swoją katastrofę samolotową jednak przeżył oraz premiera Marka Belki, do którego rządu żadne ugrupowanie parlamentarne nie chciało się przyznawać, a który mimo to trwał sobie beztrosko w najlepsze aż do końca kadencji. Na jego przykładzie widać wyraźnie, że polską demokracją muszą jednak rządzić Siły Wyższe, bo jakże inaczej wytłumaczyć taki fenomen? Dotyczy to także premiera Kazimierza Marcinkiewicza, premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz premiera Donalda Tuska, który udając się do powodzian poradził im najpierw, żeby tworzyli listy proskrypcyjne tych, którzy coś „spieprzyli. Myślał pewnie, że wpiszą tam tylko opozycję, ale po kilku godzinach pewnie dotarło do niego, gdzie ludzie mają te wszystkie przekomarzania, którymi Nasi Umiłowani Przywódcy wypełniają sobie czas między kręceniem lodów i podlizywaniem się starszym i mądrzejszym, bo sformułował na poczekaniu strategiczną doktrynę przeciwpowodziową, że ludzie „muszą uciekać. Ano, jak mają takich Umiłowanych Przywódców, to nie pozostaje im już nic innego. Tylko gdzie? Gdyby Umiłowani Przywódcy byli trochę bardziej odpowiedzialni i bardziej samodzielni względem razwiedki, to może przez te trzynaście lat zdążyliby umocnić wały przeciwpowodziowe, żeby ucieczka nie była jedyną powinnością obywateli płacących podatki. Na razie premier Tusk oszacował wstępne koszty doraźnych zasiłków na pół miliarda złotych. Kiedy porównamy to z 11 miliardami, jakie co roku Polska odprowadza do Unii Europejskiej tytułem składki, to trochę lepiej rozumiemy, jakie potężne pieniądze są trwonione. A skoro już doszliśmy do pieniędzy, to tak się złożyło, że akurat w trakcie powodzi inaugurującej trzecie tysiąclecie, tonie również złotówka. Dzisiaj za jednego dolara amerykańskiego płacono już 3,39 złotych, a ponieważ kryzysowi finansowemu i ekonomicznemu w strefie euro towarzyszy również powódź w Polsce, to nie jest to z pewnością ostatnie słowo. Ta perspektywa najwyraźniej musi niepokoić Umiłowanych Przywódców również w innych państwach europejskich, bo właśnie po cichutku zaczęły one w szybkim tempie uzupełniać zapasy dla obrony cywilnej, a charakter tych zapasów wskazuje na zamiar szybkiego rozwinięcia tych oddziałów, żeby były one zdolne do stłumienia gwałtownych rozruchów. Nadchodzą ciekawe czasy. Stanisław Michalkiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto rozmawiać
Otulona, przyczyna jest prosta, nie ma na to kasy Obnażyłby się przed wyborami prawdziwy stan naszej gospodarki i prawdziwy stan naszego wojska, które niemal nie istnieje. Kto ma iść na te wały? Do większych miast można skierować kilkusetosobowe oddziały i zrobić sztuczny tłum, ale nie ma wystarczającej ilości szeregowych żołnierzy na tyle, aby jednocześnie pomagać na całym terenie objętym powodzią. Jest za to wielu żołnierzy wyższych rangą, uważasz że ono zaczęliby nosić worki z piaskiem i budować wały? Ale główny i podstawowy problem - KASA PUSTA!!! Strażacy są zaś źle traktowani: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/malopolskie/krakow/news/ratuja-powodzian-moga-za-to-stracic-prace,1483150 Tu jest pogoda na kolejne 16 dni, zauważcie stopień zachmurzenia, opady oraz info w znaczkach drogowych - przymrozki zacznijcie sami dbać o siebie, zróbcie zapasy żywności i wody, jeżeli pogoda się utrzyma, czeka nas okres wyrzeczeń kulinarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Top z wklejkami
List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej Kilkaset tysięcy osób zna już z Internetu orędzie do Rosjan, w którym kandydat na prezydenta Polski pan Jarosław Kaczyński potrafił wyrazić szczere i serdeczne podziękowania tym Rosjanom, którzy w najbardziej trudnym dla obu naszych narodów czasie okazywali Polakom współczucie i pomoc. Władze rosyjskie nie uznały za stosowne ani opublikować tekstu tego orędzia, ani na nie odpowiedzieć. Swoim milczeniem jeszcze raz udowodniły, że wszystkie ich oficjalne słowa i wyrazy współczucia z powodu tragicznej śmierci prezydenta Kaczyńskiego i towarzyszących mu osób były jedynie pustą formalnością i brały się nie ze szczerego serca (jak niektórzy z nas chcieli wierzyć), lecz ze względów czysto koniunkturalnych. Niestety, nie ma się tutaj czemu dziwić. Natomiast jesteśmy zdziwieni i poważnie zaniepokojeni przebiegiem śledztwa, które miało wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem. Powstaje wrażenie, że władze rosyjskie nie są zainteresowane wyjaśnieniem wszystkich przyczyn katastrofy, zaś władze polskie powtarzają zapewnienia o "pełnej otwartości" strony rosyjskiej, niczego się od niej faktycznie nie domagając i tylko cierpliwie oczekują, aż z Moskwy nadejdą dawno obiecane im materiały. Trudno się pozbyć wrażenia, że dla rządu polskiego zbliżenie z obecnymi władzami rosyjskimi jest ważniejsze, niż ustalenie prawdy w jednej z największych tragedii narodowych. Wydaje się, że polscy przyjaciele wykazują się pewną naiwnością, zapominając, że interesy obecnego kierownictwa na Kremlu i narodów sąsiadujących z Rosją państw nie są zbieżne. Jesteśmy zaniepokojeni tym, że w podobnej sytuacji niezależność Polski i dzisiaj, i jutro może się okazać poważnie zagrożona. Mamy nadzieję, że obywatele Polski ceniący swoją wolność potrafią ją obronić. Także przy urnach wyborczych. Aleksander Bondariew (dziennikarz, tłumacz, publikował w "Nowej Polszy") Władimir Bukowski (dysydent w czasach komunistycznych, także obecnie krytyk polityki Kremla) Wiktor Fajnberg (dysydent, w 1968 r. razem z Natalią Gorbaniewską brał udział w demonstracji w Moskwie przeciwko inwazji na Czechosłowację) Natalia Gorbaniewska (działaczka demokratyczna, poetka, dziennikarka, tłumaczka literatury polskiej) Andriej Iłłarionow (ekonomista, były doradca Putina, obecnie krytyk polityki Kremla) Rzeczpospolita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieję że choć
Dotrzyma obietnicy i zamieni strzelbe na aparat fotograficzny. A te chołote co się tak rzuca po lasach za zwierzyną bo myśli że jak coś ustrzeli to jest "macho"to bym zaproponował najpierw taką zabawę . Niech się rozbióra do naga.....i nad ranem zaczną sprint przed sforą psów z lasu na jakieś większe pole. Tam odpowiednio przygotowani "spece"zaczną im strzelać po doopach śrutem(nie chodzi o to by ich załatwić tylko nauczyć)....jak przejdą taką jadkę(nie dostawszy jeszcze przez 48h przed zabawa żreć)będą mieli moralne prawo każdemu kto tym pogardzi zarzucać koniunkturalizm. Ps to mam nadzieję obietnica która dojdzie do skutku i wytyczy choć pewne szlaki dla następnych(za wyjątkiem nieuleczalnych wypadków....)bo czym innym jest praca w nadleśnictwie a czym innym latanie z flintą po pijaku po lasach za jakimś przerażonym zwierzęciem nie licząc jeszcze gorszych w tym zakresie"zabaw"do których mam nadzieję w naszym kraju z uwagi na prawo nie dochodzi... Jedyny plus tej kampanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieję że
Jakbyś się znalazł na wojnie....prawdziwej wojnie to byś płakał z dwóch powodów-że na niej się znalazłeś i że nie ma ci kto majtek wyprać bo upaprałeś je ze strachu. Bawią mnie takie znaki równości "Myśliwy-prawdziwy mężczyzna." Tak to było jak polowano by przetrwać nie naruszając równowagi naturalnej. Robienie tego wyłącznie dla swej satysfakcji czy mobilitacji jest dowodem niskiego poczucia wartości i słabości. A co do Komorowskiego to nie popieram go. Zasygnalizowałem tylko to co akurat stanowi plus. Choć osobiście w to wątpię aby to była szczera deklaracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sekwencja QT
Słuchajcie(post wyżej mocny ale słuszny). Coraz bardziej oddalają się od tego co uznano w mediach za fakt spekulacje o jakiejkolwiek presji na pilotów... Był z pilotami oficer i jeszcze inna osoba ale nie był Prezydent. To nie była żadna presja. Moim zdaniem człowiek wchodzący na minutę przed taka tragedią nie wchodzi by się awanturować tylko po ludzku(nie naruszając przy tym norm obowiązujących w lotnictwie państwowym)miał prawo zapytać-Panowie co się dzieje? Po prostu. Ale niestety pewne osoby nie dają za wygraną. Oto przed chwilą w tv pewną domorosła specjalistką od psychologii doszła do wniosku iż takie działanie też może być odebrane jako "patrzenie komuś na ręce" wychodzi na to że nic nie można w obliczu zagrożenia zrobić ażeby nie być posądzanym o współprzyczynienie się. Najlepiej nic nie robić tylko worek na głowę założyć i siedzieć cicho. Co za nonsens. Kiedy to się skończy? Widać wyraźnie że to przetrzymywanie informacji kto o czym z kim rozmawiał nie służy dobrze nikomu ale jest opóźniane. A w gazetach patrzą jak by tu jeszcze zinterpretować te sprawę żeby ludzie tak myśleli o przyczynie. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda zawsze boli najbardziej
kryptopedzie z PiS-u wasz Jarek jest kłótliwy jak stara baba, humorzasty, zawistny, zazdrosny, nieracjonalny w decyzjach a jakby mu ogolić pałe i posłać do wosjka to by 20 pompek nie zrobił, to nie facet tylko nędzna imitacja faceta a wy jesteście takimi samymi patafianami jak on gardze wami 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekk..
żałosne są te wciskania na siłę kitu jakoby ...były presje (oficjalne pierwsze wersje GW i ruskich ) trzymają się kurczowo , choćby jakiegos słowa , postaci która tam weszla itd. - a tu nic - ani postaci ,a minuta przed katastrofą - to też nie ten czas ;) a oni szukają .... jakiejś najmniejszej POszlaki , aby mieć , nie wiem , czy usprawiedliwienie oszczerstw , czy tez aby dalej mamić te PELIKANKI , których hodowla trwa od wielu już lat ...a którym Potrzebny POkarm najgorszej jakości nawet ...ale aby był jakiś .. bo oni już się przyzwyczaili do otwierania dziobów ...i łykania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LIS DO WPROST-u?
a kiedyś była to w miarę porządna gazeta no nic rzygać chce sie, rzygać chce sie tak jak w PRL-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanatos II
Taaaa a ja widzę jak jego kontrkandydad robi te pompki. Chyba się odbija na brzuchu. A jakby miał przebiec kilometr ze sprzętem w masce gazowej to by chyba ciężkiego zawału dostał. Co to w ogóle za idiotyczne teksty? Prezydent nie jest od robienia pompek w wojsku tylko by rządzić. A jeśli ty uważasz że Twój kandydat jest dobry w te klocki to chyba tylko w te a zatem za bardzo na Głowę Państwa się nie nadaje. Zresztą na misję żadną też nie bardzo.:D:D To dopiero argumenty. Który ile pompek zrobi? To jest ten wasz POziom?:D A tak w ogóle to zdaje się wojsko zawodowe jest nie? I bywało że nie każdy generał był w stanie zrobić 20 pompek. Już o tym w swoim czasie w prasie sporo było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanatos II
To było odnośnie postu.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wawcia, nie bądź jeszcze bardziej żenujący niż normalnie jesteś. Też mam swoim oponentom politycznym życzyć śmierci????? Zgłaszam Twój jadowity post do usunięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tanatos II
Cały czas zachodzę jak insynuowanie komuś pedofilii czy nekrofilii można podciągnac pod ironizowanie czy ocenę pewnych zachowań jako absurdalne. Naprawdę nie wiem jak można tego dokonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio ...
Wawcia _5 - ty nie jesteś czasami projektem robiącym to negatywne oszołołomskie tło , o które chodzi shatynowi, aby widziano tą niby zawziętą , wulgarną ciemnotę ??? shatyn - to ty robisz za wawcię _5 ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawcia_powraca5
Nowy Stadion Legii miał zapewnić kibicom "pełne uczestnictwo w wydarzeniach piłkarskich, z każdego miejsca". Niestety w rzeczywistości aż z kilkudziesięciu siedzeń nie będzie widać znacznej części boiska. autor zdjęcia: Jerzy Gumowski źródło: Fotorzepa +zobacz więcej Niezbyt komfortowe miejsca znajdują się w sektorze 222 usytuowanym na górnym poziomie trybuny południowej. Sektor przylega do wybudowanego w narożniku budynku studia telewizyjnego. I to właśnie ten obiekt będzie zasłaniał część murawy kibicom siedzącym w pobliżu. Zdziwienia nie kryją nie tylko kibice, ale także stołeczni radni. Natomiast przedstawiciele firmy JSK Architekci twierdzą, że taka jest geometria stadionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe zdjęcia
lista zawierająca skreślone przez minister rozwoju regionalnego projekty przygotowane przez rząd PiS dotyczące przebudowy i rozbudowy zabezpieczeń przeciwpowodziowych. http://tnij.org/g0re przestańcie się wreszcie kłócić!!! naprawdę jesteście tak zaślepieni wyborami, walkami, wzajemnymi pretensjami, że nie widzicie realnego stanu rzeczy? potraficie się choć na chwilkę zatrzymać, pomyśleć i oderwać od polityki? naszego kraju już nie ma! jesteśmy zadłużeni do kilku pokoleń na przód, czeka nas prawdopodobnie głód - jeżeli pogoda nie zmieni się, czekają nas zmiany takie, że włos się jeży na głowie; musimy być razem, zjednoczyć się! a nie walczyć ze sobą, gdyż tym na górze o to właśnie chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misio pysio ...
widzę tu dwie wawcie - drukowaną i pisaną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe zdjęcia
Tornado zabiło 6-letnie dziecko, domy bez dachów Wiadomości WP.PL Tornada i burze, które w poniedziałek po południu przeszły nad Saksonią i Brandenburgią na wschodzie Niemiec, wyrządziły poważne szkody w wielu wiadomosci.wp.pl/kat,1010223,title,Tornado-zabilo-6-letnie-dziecko-domy- bez-dachow,wid,12304117,wiadomosc.html 3 godz. temu Tornado uderzyło w Niemcy TVP.INFO 25 Maj 2010 6-letnia dziewczynka zginęła, a setki domów zostało zniszczonych z wyniku potężnego tornada, które spustoszyło Brandenburgię i Saksonię na http://www.tvp.info/informacje/swiat/tornado-uderzylo/1848508 5 godz. temu Tornada nad Niemcami Aktualności Najważniejsze wiadomości dla Tornada spustoszyły w poniedziałkowe popołudnie Saksonię i Brandenburgię, w wyniku zawalenia się drzewa śmierć poniosła sześcioletnia dziewczynka. http://www.mypolacy.de/aktualnosci//tornada-nad-niemcami.html 5 godz. temu Tornada w Niemczech, zginęło dziecko- Świat Wiadomości Anglia 25 Maj 2010 PL Tornada i burze, które w poniedziałek po południu przeszły nad Saksonią i Brandenburgią na wschodzie Niemiec, anglia.interia.pl//tornada-w-niemczech-zginelo-dziecko,1483272 7 godz. temu Tornada i burze na wschodzie Niemiec Rzeczpospolita 25 Maj 2010 Tornada i burze, które w poniedziałek po południu przeszły nad Saksonią i Brandenburgią na wschodzie Niemiec, wyrządziły poważne szkody w http://www.rp.pl/artykul/2,484787.html 8 godz. temu Tornada przechodzą przez Niemcy. Zginęło dziecko Tornada przechodzą przez Niemcy. Zginęło dziecko. Żywioł szalał nad Saksonią i Brandenburgią na wschodzie Niemiec. Wyrządziły duże straty w wielu http://www.favorits.info//tornada-przechodza-przez-niemcy-zginelo-dziecko/ 8 godz. temu Tornada przechodzą przez Niemcy. Zginęło dziecko Świat Fakty w Tornada przechodzą przez Niemcy. Zginęło dziecko RMF24.pl Żywioł szalał nad Saksonią i Brandenburgią na wschodzie Niemiec. Wyrządziły duże straty w http://www.rmf24.pl//news-tornada-przechodza-przez-niemcy-zginelo-dziecko, nId,279951 7 godz. temu zapomnijcie, że unia nam coś da da nam jedno - kolejne długi sytuacja staje się powoli dramatyczna, ale wolicie ujadać jedni na drugich powodzenia POwcom, może jako członkowie tego górującego elektoratu dostaniecie w prezencie po silosie z zapasami dla swoich rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaugolll
http://demotywatory.pl/1634583/Wladza Jakby ktoś nie wiedział to właścicielem tego mercedesa jest minister w rządzie TUSKA , MSWiA J. Miller któy przyjechał zobaczyć jak sie powodzianom powodzi. Czyli podobnie jak tow. Komorowski miał przyjemnośc wizytowania zalanych terenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne by starać się dyskutować normalnie. Życzenie komuś śmierci dlatego, że głosuje na kogoś innego oj nie ładnie i źle świadczy o człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie ...
[Natomiast jesteśmy zdziwieni i poważnie zaniepokojeni przebiegiem śledztwa, które miało wyjaśnić okoliczności i przyczyny katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem] nie jestem ani zdziwiona, ani zaniepokojona śledztwem Uważam , że należy poczekać na wyniki śledztwa i nie siać jakiś idiotycznych teoryjek spiskowych Niech wypowiedzą się specjaliści bo my akurat na temat katastrofy gówno wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×