nocą w sieci pojawiają się

ok

ten sam tekst może być różnie odebrany przez dwie osoby jak myślisz,dlaczego? czy jest może tak,że czytamy coś już z jakimś tam nastawieniem, uwarunkowanym .... no właśnie,czym?

uwarunkowany emocjami , czyli oprócz tego co wymieniłaś np.oczekiwaniami jak i ogólnie ich stanem psychicznym

niektórzy np. biorą za bardzo do siebie co czytają i mają z tym problem

właśnie niektórzy są nastawieni na coś więcej chcą literkami zaspokoić głód uczuć

ależ mi dudni w głowie czuję wtedy potrzebę wypowiedzenia czegoś na głos a może nawet wydania okrzyku

jeżeli ktoś jest już z góry nastawiony to będzie się starał dążyć do zaspokojenia własnych emocji , a gdy druga osoba nie dotrzyma tego kroku , to wtedy rodzą się zgrzyty i nieporozumienia , stad też o 100% lepiej jest się widzieć i zamiast pisania mówić , ale tak jak pisałem wcześniej tu już nie chodzi o moc , tylko o faktyczność osoby

zawsze możesz to zrobić co Cię ogranicza do wyrzucenia ?

tak właśnie robię

krzyk? jakiś konkretny powód czy zbiór wszystkich elementów razem?

jestem zła na siebie

nie pierwszy i nie ostatni raz

wiem szukam pomysłu na życie

...pomysłu na życie bez mężczyzny, powinnam była dodać

no więc planuj i powolutku realizuj jak coś nie wyjdzie idź w inną stronę

życie bez mężczyzny? a może po prostu na życie bez tego mężczyzny?

tak robię ale mam wrażenie,że chodzę w kółko jesteś zadowolony ze swojego życia? "tego" mężczyzny nie ma od dawna chociaż był właśnie wczoraj

są aspekty z których jestem ogromnie zadowolony , a są i takie z których nie jestem wcale normalne

był wczoraj i odszedł? i to on Ci podniósł ciśnienie wczoraj?

jest nadal troskliwy a ja tego nie chcę masz żonę?

mam żonę

nie chcesz troskliwego to może wolałabyś niegrzecznego chłopca?

czy wahałeś się przed złożeniem przysięgi?

znam i niegrzecznych, nie chcę

nigdy bym się nie zawahał to było to , czego chciałem tak samo było z zaręczynami itd

a jak jest z Tobą?

nie potrafię przysięgać czy to znaczy,że nie wierzę sobie czy nie trafiłam jeszcze na tego jedynego?

wg mnie nie trafiłaś człowiek jest w stanie zrobić wszystko co dobre gdy jest pewny , wiec gdy nie jest pewny , tego nie robi

jak to jest mieć stale kogoś przy sobie,czy to nie drażni?

nie czasami ma się zły dzień i chciało by się być samemu , ale to też można jakoś załatwić na pewno nie drażni i w niczym nie przeszkadza