Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Husky

schlałam się na weselu przy jego rodzicach

Polecane posty

nie:) zawsze mozesz powiedziec ze stresuja Cie wesela :P albo ze wzielas jakis lek i zapomnialas ze zle dziala z akoholem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zamiast pipki czy cipki
na bank - masz przesrane już :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest smieszne, cale wesele kulturka i 4 lampki wina. na koniec ok 3 w nocy namowili mnie na jakis bimber :( prawie nie pamietam nic od tgo momentu do czasu kiedy sie wyhaftowałam w domu. podobno zasypialam przy stole, jego rodzice nas odwozili i ponoc cos tam majaczylam, ze mi zimno.. i ledwo wyszlam z auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zamiast pipki czy cipki
ostroooo - nie ładnie. Nie dość że oni to widzieli to jeszcze pewnia reszta rodziny. Plotkowac beda na bank ale miej to w dupie. Coś wymyslisz, zalezy jaka jest jego mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie wiekszosci gosci juz nie bylo. no najgorsze ze jego mama to widziala, ale w sumie byla strasznie przejeta, bo to slub jej córki byl. rozmawialam z siostrami, u nas to jest rodzinne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zamiast pipki czy cipki
kup kwiaty jedz do tych rodziców i przepros za zachowanie. Powinno wystarczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rococoko
No wiesz Husky. Nie trzeba było z talerza pić. Moznaby ze szklaneczki. No ale cóż. Brak umiaru:classic_cool: :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przepraszac??? jeju ja to raczej chcialam potraktowac ze smiechem i ze niby nic takiego sie nie stalo. rozrabiac to nie narozrabialam i z nikim nie sie w pogawędki nie wdałam. moze poprostu gadac ze bylam zmeczona, co bylo prawda, bo mialam za soba nieprzespana nocke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiore taktyke unikania jego rodzicow, w sumie to i tak ich widuje tylko na tego typu spędach raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasy yx
No w sumie racja. Raz do roku się spotkasz z nimi obalisz tego litra i z głowy git. Dobry pomysł.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra a cobyscie sobie na ich miejscu o mnie pomysleli? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moralniak? Trzeba było nie chlac. Też się kiedyś schlałem przy znajomych jak świnia, do dziś nie pamiętam co się działo, wszystko znam z opowieści...niestety :classic_cool: Pierwszy i ostatni raz, nawet teraz mam wstręt do wódki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie nie raz schlalam ze znajomymi, ale to zupelnie inna sprawa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się nie pije ostro tylko lampkę wina po trochu :classic_cool: A jak się wie, ze się ma słaby łeb to tym bardziej trzeba uważac. Teraz ufam tylko browarom i Martini, po 8 Specjalach jeszcze czaje jako tako :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toc pisalam ze cale wesele 4 lampki wina. tylko na koniec ten bimber. 2 i pol kieliszka. w sumie to nie wiem w ogole czemu mnie tak zwalilo, bo leb mam wlasnie mocny. przewaznie na imprezach nie omijam zadnego toastu i sie na koniec swietnie trzymam. zreszta "trzebabylo" no wiem, ale czasu nie cofne i sie zastanawiam co teraz a nie coby bylo gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wino+wódka. Raz tez się tak nieomal załatwiłem. Nigdy się tego nie miesza, nigdy :o Nie trzeba dużo, a wali w łeb jak siekiera. Ja na twoim miejscu bym się nie przejmował zbytnio, najwyżej bym podszedł przeprosic za swoje zachowanie jakbym miał okazję. Ale tak specjalnie to bym się nie fatygowal :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny serdelek
husky.....Ty pijaczko:D:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny serdelek
gdzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny serdelek
Husky....potrzebujesz nauczyciela!!!:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×