Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

promile3

Dla maturzystów ;) Dekalog matematyka maturalnego

Polecane posty

I Zesraj się a nie daj się. II Każde jebane słowo i przecinek w treści zadania są kurewsko ważne. III O minusach przed nawiasem już nawet nie wspomnę. IV Sprawdź, czy wyznaczyłeś i uwzględniłeś dziedzinę. Tak, zawsze. Nawet jeśli to pieprzone zadanie z rachunku. V Rozważ tysiąc pięćset sto dziewięćset przypadków. VI Pamiętaj, każde zadanie to cholerne pole minowe. Jak życie full of zasadzkas i za każdym zakrętem czai się danger. Nie daj się udupić. VII Po „iks kwadrat równa się zawsze masz dwa rozwiązania, jak o tym zapomnisz to jesteś ciota. Nawet jeśli w większości przypadków jedno z tych rozwiązań jest na chuj potrzebne (patrz punkt II i III) VIII Jak zadanie jest za 3 punkty a twoje rozwiązanie ciągnie się już szóstą linijkę to znaczy że i tak zjebałeś. IX Jak twoim wynikiem jest okazały piętrowiec przesiąknięty pierwiastkami to też. X Pamiętaj nie ma trudnych zadań. Są tylko ich chorzy twórcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj chociaż
:D :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochęmniepojebało
Jak zadanie jest za 3 punkty a twoje rozwiązanie ciągnie się już szóstą linijkę to znaczy że i tak zj**ałeś. zdarza mi się nałogowo rozwiązywać ostro zadanie przez 20 minut, żeby później dowiedzieć się, że spierdoliłam je na samym początku. fuck yeah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gupeek
nie ma chorych zadań ani chorych twórców, są tylko bezmózdzy rozwiązujący. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×