wpadlam dzisiaj na dziwny pomysl

siedzialam na lawce nikogo nie bylo wspominalam myslalam tesknilam ..no takie pierdy romantyczne :P napisalam do swojego bylego list i zostawilam na galezi teraz tam wisi :D dalam wskazowki od kogo to moze byc i dla kogo z tym ze bardzo ogólne i ze jak ktos go znajdzie niech sprobuje znalezc adresata :D ha :D szansa jeden na bilion ale nie moglam sie oprzec :D jak On go znajdzie tzn. ze ...kto wie moze ze los tak chcial :D popieprzylo mnie:d

:O

dokladnie popieprzylo cie

http://www.ultrasonline.com/ref/PeciuGK/ Hahahaah ;):):) No fajny pomysł..;):) ja to bym sie nie odważyłaa na takie coś :) Szacun;*** Co bedzie dalej z tym listem to daj znac ;) ciekawa jestem bardzo;):):):) POozdrowionka i buziaczki:):):):)):):):):):

Bardzo fajny i odważny, tudzież niekonwencjonalny pomysł

popieprzyło ciebie.... czarnym pieprzem :p

dziekuje wszystkim :D za to popieprzenie tez :D

fajny pomysł :) a szansa większa niż jeden na bilion :) no chyba że zmoknie albo ptaki wydziobią i wyfruną z nim do Afryki :P

hehe, jak kiedyś zjadłam hamburgera, na odwrocie paragonu czy serwetki, nie pamiętam, napisałam swój telefon, wyrzuciłam w parku i zapomniałam o tym, a za tydzień dzwoni jakiś chłopak i chce się umówić.. umówiliśmy się - taka randka w ciemno, a to były czasu, kiedy internetu jeszcze nie było :)

no dam znac o ile cos sie stanie :D bo pewne ze ktos bedzie mial z tego polewke to jest czysta niepognieciona kartka na galezi widac z daleka:D

no tez fajny pomysl i co potem z tym chlopakiem :D

tylko raz się spotkaliśmy - różnica wieku była jednak spora, on studiował, pracował, a ja gówniara z liceum :) ogólnie fajna sytuacja

no niezle :D moje miasto nie jest zbyt duze wiec kto wie:D