nie wytrzymam tego dluzej problem z sasiadem

mam sasiadow a wlasciwie dwoch gowniarzy ktorzy sa fanem hip hopu i dostaje szalu !!! muzyka leci non stop, i to nie cicho, tylko na full... wlasnych mysli nie slysze ( mieszkaja pietro wyzej ) dzisiaj juz o 7 zostalam zbudzona hip hopem , i tak dzien w dzien od 6-22 bo w granicach ciszy nocnej sie mieszczą przecież ehhh najgorsze ze mam 5 tygodniowe dziecko i nie ma opcji zeby zasnelo, ciagle tylko ryk i płacz ludzie ja mam dosc!! prośbą, groźbą to nic nie daje, ta rodzina to jakas patologia jest i policja u nich to niegdys byl standard, a mam wrazenie ze robia na zlosc tylko i dziwne ,ze wchodze do domu i po 5 min ta muza jeszcze glodniej ehhhhh chcialam sie wyzalic bo juz dostaje pierdolca...

takie to zycie w blokach

o którym wspomniałaś.

lub wrzuć coś na balkon :D

może wkurwił ich twój bachor i teraz ci oddają

wzywac policje tak czesto,jak sie tylko da!innej rady na to nie ma moja droga

to sie dzieje juz od roku i na pewno dziecko nie jest powodem :) chodzilo mi o to ze usypiam synka i nagle ta muza, decybele i on mi płacze ale uwierzcie ze ten płacz to muza dla moich uszu w przeciwienstwie do tej muzyki, oszaleje :(

W takich warunkach nie rodzi się pasożytów :P

moje dziecko to nie bachor i na pewno nie drze się na cały blok w przeciwienstwie tej muzy, każdy sąsiad ma dość tych dzieciaków tą muzyke puszczają dobry rok , jak nie 1,5 i nie wiem czy oni do szkoly nie chodzą czy co skoro muzyka dzien w dzien po prostu dziecko mi spac nie chce , a nie ze drze sie jakby było ze skóry obdzierane bo to nieprawda

policja nic nie da bo to nie cisza nocna

i czy nie mają rodziców? Jeśli mieszkają sami to wnioskuję, że nie są aż takimi gówniarzami, więc można spokojnie wezwać policję z informacją o zakłócaniu spokoju. Próbowałaś tego?

Witam. To co robią Twoi sąsiedzi można nazwać immisją pośrednią o charakterze niematerialnym na tym przykładzie jest to oddziaływanie na sferę psychiki właściciela nieruchomości sąsiedniej. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane jest stanowisko, że właściciel może dochodzić ochrony przed immisjami w następujący sposób: Odnośnie drogi sądowej. Można w twoim przypadku powołać się na art. 23. k.c. w zw. art. 5. k.c. Przepis ten gwarantuje ochronę dóbr osobistych. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość artystyczna,(...), pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Art. 5.k.c. mówi, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny z ze społeczno - gospodarczym pzeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie podlega ochronie. Norma ta dotyczy Twoich sąsiadów, którzy być może uważają, że "wolność tomku w swoim domku" Z kolei art. 24.k.c. wymienia środki ochrony dóbr osobistych w tym żądanie zaniechania tych działań. idz i popros ich o cisze.potem zglos w spoldzielni i u dzielnicowego.jak to nie pomoze sąd grocki.

wzywaj policję tak często jak potrzeba. Fakt, że uciszają muzykę o 22 nie zmienia faktu UCIĄŻLIWOŚCI sąsiada. Miałam kiedyś takiego sąsiada,....M A S A K R A:( Imprezy robił o 19 do 11 w dzień. I tak całymi tygodniami. W końcu wyprowadziłam się (było to mieszkanie wynajmowane). Ja w ogóle nie spałam mąż tez. Współczuję. Nie popuszczaj gówniarzom. Oni zrozumieją jak to jest "fajnie" dopiero, gdy będą mieć własne dzieci. Póki co tylko policja możesz się ratować.

wiesz moze spróbuj porozmawiać z nimi tak "na luzie". ze masz male dziecko i o ile Tobie muzyka nie przeszkadza o tyle maluch nie jest fanem hip-hopu- sprobuj zazartować, na młodych ludzi groźby nie będą dzialać, a tylko pogorszą sprawę. może obiecaj im, że kupisz im jakąś hip-hopową płytę jak będą cicho słuchali. Owszem plyty nie są tanie ale jak ma nic nie poskutkować to moze przekupstwo;)

w naszym przypadku raz tez zadziałało, gdy byłam BARDZO CHORA. Mąż poszedł do nich i poprosił o przyciszenie.No to jedna noc cicho było, a tak to muza na cały regulator :(

jak wychodzisz z dzieckiem, a oni akurat słuchają, puść na full muzykę klasyczną, jakiś Prokofiew, Wagner. Ile razy oni zaczną puszczać, to ty też, choćby na parę minut. Chama trochę trzeba brać jego metodami, to człowieka zacznie szanować. Poza tym może to wnerwić jeszcze innych sąsiadów, że ty słuchasz tak głośno, więc się zrobi ogólniejsza rozpierducha w bloku, co dla Ciebie byłoby korzystne, bo więcej osób zaczęłoby narzekać na problem głośnej muzyki.

daj dziecko komuś na parę godzin kiedy u nich bedzie cisza i włącz na maxa mozarta ,bethovena albo opere jakąś :)

byłam tylko w szoku, że pozostałym lokatorom to nie przeszkadzało. Jak się potem dowiedzieliśmy właścicielem mieszkania jest syn policjanta...I wszystko jasne...

nie oszukujmy się, nic nie da sie zrobić:D jak wynajmujesz to mieszkanie to poszukaj innego, gorzej jesli jest twoje:o

dobre z tym Mozartem:) ja by spróbowała.szkoda, że my na to nie wpadliśmy:)

tak, tak pusccie symfonie na caly regulator to sasiedzi przysla policje do ciebie:D prawda jest taka że tym hiphopowcom to zwisa a na was zrobi wrazenie jak przyjdzie policja was uciszac

Mój sąsiad piłuje drewno od 7.20 :( ...urwa pochody pierwszomajowe powinny być OBOWIĄZKOWE ! Może piłowałby od 11-tej ;-)

woje pomysly sa genialne!

ktoś wyżej napisał, to co ja chciałam. jest zakaz immisji, napisz do spółdzielni skargę na tego sąsiada, później zostaje sąd. ale jesteś na wygranej pozycji. no i wzywać policję ile się da.

W takiej sytuacji nie ma zbyt wielu wyjść. Z tego co się orientuje przy pierwszym wezwaniu jest upomnienie, natomiast przy następnych mandat. A le jak to wygląda w praktyce nie wiem...

poczytaj :( Też założyłam taki topik kilka dni temu. Teraz też muzyka tak łupie, że mi oczy wychodzą :o http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4453504

do Autorki - moze zrob wyciszenie w pokojach w ktorych spicie. Nie ma co sie uzerac z malolatami, bo pewnie sytuacja sie nie zmieni - szkoda nerwow. poza tym to wspolczuje :(

@ takie tam pomysly mam z jednej strony tak, ale z drugiej to oni się mają dostosować. ja rozumiem, każdy lubi posłuchać muzyki, ale żyjąc wśród ludzi trzeba mieć na uwadze pewne ograniczenia...

slusznie!tak sie nie powinno...ale teraz panuje samowolka niestety

panuje samowola, bo jest ciche przyzwolenie - tak jak autorki. każdy narzeka a nikt w sumie nic nie robi.