Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnaANIAbardzo

pytanie do samotnych

Polecane posty

Gość na imię mi Hania
a bycie z kimś to trochę "zależność", bo wtedy trzeba sie liczyć z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
i sztuka kompromisu, choć zabrzmito banalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
a co w tym złego ze sie liczysz z tym drugim człowieczkiem jeżeli on sie liczy a zakładam ze w dobrym związku tak to wygląda to wszystko jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Myślę, że związek powinien być jak gulasz z warzywami duszony na wolnym ogniu. Zagotować wodę = zrobić pierwszy krok. Podsmażyć cebulkę = zacząć się poznawać. Dodawać mięso = stworzyć fundament związku. Dusić, doprawiać, dodać marchewkę, paprykę, pieczarki i tak do końca życia dawać coś sobie wzajemnie, coś nowego, by nie było monotonii, dusic na małym ogniu, czasem doprowadzać do zawrzenia, a potem dokładać nowy składnik. Głupie pytanie: Jak się zagaduje do faceta? Co wypada powiedzieć, by zapunktować i nie wyjść na idiotkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
hmmmmm zabrzmiało mądrze i smacznie. Jak zagadać? Wystarczy nieraz zwykłe cześć,czy miłego dnia ale z zajefajnym miłym uśmiechem, ale nie takie głupio-cukierkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blum Blum Blum
Szczegolnie jesli sie kolo niego przechodzi, trudno tak zatrzymac go w miejscu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blum Blum Blum
non lans - my juz po czesc jestesmy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
podobało mi się jak kiedyś jedna fajna laska zagadała do mnie w schronisku górskim, nie wiem jak zaczęła ale to Ona zaczęła i bardzo fajnie przez pół nocy nam sie gadało mimo strasznego zmęczenia i powtórzę się - laski ltóre same zaczynają dużó w ozach faceta zyskują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
... adużo tracą takie chodzące gwiazdy, którym wydaje się że są tylko do adorowanie, laski - monstrancje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blum Blum Blum
Kurcze moze rzeczywiscie powinnam wykazac jakas inicjatywe to on do mnie pierwszy powiedzial czesc, pierwszy pomachal - boje sie, ze wychodze na sopel lodu,a kolezanki radza ze to facet ma polowac i zdobywac. A najgorsze jest to, ze ja prawie zawsze mam obstawe:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
wiesz Blum, przypominasz mi moją byłą ukochaną, dla której bardziej liczyły się słowa koleżanek niż moje i chyba one miały swoje 5 gr do tego że sie rozpadło między nami, bo głupie doardztwo im sie włączyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
non lans - no bo czasem wystarczy naprawdę kilka słów, by coś zaiskrzyło... Nie zawsze,a le czasem tak... Ja za to pamiętam, jak pewnen student (pracuję na uczelni wyższej) zagadał do mnie kiedyś i tak rozmawialiśmy sobie z kwadransik, aż dotarło do niego, że ja tu pracuję a nie studiuję. Miło wspominam:-) stare dobre czasy (prawie rok minął) Zaczął banalnie: - cześć, my sie nie znamy? - nie, nie znamy się. - jestem Michał. - Hania. - bardzo mi miło. Co Haniu studiujesz? itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
.... gratuluje koleżanek, one może i zagadałyby do faceta, ale po 5 piwie tekstem: cześć postwaisz mi drinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
Wiem HAniu, czasem po kilku zdaniach żal kończyć rozmowę jak wyczuwa sie że fajnie z tą osobą sie gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
powtarzam z cała stanowczością ze warto spróbować to twoje zycie a moze okazać zajefajnym facetem ale równie dobrze dupkiem a wtedy będziesz miała z głowy a terz się męczysz i co ci po tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blum Blum
Kolezanki jak kolezanki, ja nie mam doswiadczenia z facetami, a one wszystkie sa w szczesliwych zwiazkach. Zreszta skad mam wiedziec, ze mu sie podobam, a nie po prostu jest mily? Skad mam wiedziec, ze chcialby sie lepiej poznac, a moze po prostu poprawia sobie humor niewinnym flircikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Tak jak mnie z wam się fajnie gada:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
Blum, jak facet zauważy, że Tobie ten koleś nie zwisa, i zagadasz, to dla niego bedzie to jak prawie zielone świtło, i jak ma rozum to pociągnie to już, potem we dwoje pociągniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Blum - a czy on do twoich koelżanek też sie uśmiecha? Nie. czy im macha? nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
z wieloma ludzi fajnie sie gada i z tego trz sie cieszyć i korzystac jak to sie dziej istrac sie niczego nie zakladac i nie planować w główce wspólnej przyszłości bo czasami czym dalej w las tym więcej drzew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
I przestań sie bać opinii durnych koleżanek, posłucha swojego ruzumu, a nie złych doradczyń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
posłuchaj nas my szczerze ci radzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mato Grosso
Lepiej samej niż w bylejakim towarzystwie taka moja koncepcja i tego się trzymam, odkąd jestem sama nie spotkałam nikogo z kim chciałabym spędzać czas, więc spędzam go sama i nie robie dramatu, czasem smutno jest ale wystarczy dla próby spotkac się z kims np z netu poznanego i poczucie samotności przechodzi, lepiej być samemu niż z byle kim...a Ty autorko prawdopodobnie za kimś tęsknisz, ale nie znajdziesz tego w nikim innym fajoski weekend majowy [ies, rower, piesze wycieczki, piwko i totalna wolność :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non lans
a pozostałe kobiety też twierdzą, że to jedynie facet powinien polować na kobietę i skamlać o jej łaśki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
zgadzam sie lepiej byc samemu niż miec na co dzień bylejakość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blum Blum
A ja sie nie boje ich opini, dlaczego tak wywnioskowaliscie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
non lans zdecydowanie nie uważam tak !!!! kobieta równie dobrze może zdobywac faceta tylko nie wiem jak to podziała na pierwotna siłe samca zdobywcy:P a tak na serio jeżeli facet trzyma poziom to nie ma znaczenia kto kogo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na imię mi Hania
Blum - bo piszesz, że koleżanki odradzają. Prawda jest taka, że kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Co do czekania na gest meżczyzny - fajnie, jak inicjuje, ale przecież bez aprobaty kobiety żaden mądry facet nie będzie sie pchał tam, gdzie go nie chcą, więc i kobieta coś musi z siebie dać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aganieszka32
Witajcie Ja nie uważam,że to facet ma wyłącznie wychodzić z inicjatywą.Jednak e moim przypadku-mimo 32 lat-to jakoś nie umiem zagadać, a do tego hodowane pieczołowicie przez lata kompleksy sprawiają,ze zaraz pojawia się strach przed zbłaźnieniem się, wyśmianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja tez ze śląska
na imię mi Hania -> święte słowa!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×