Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhhhh25

1,5 miesiąca do ślubu a ja... to straszne

Polecane posty

Gość ehhhhhh25

a ja jestem tak wypalona.. mówiłam mu o tym, on mówi-postaram się ci pokazać, że mi zależy ale co z tego.. i nie wymagam cudów niewidów, po prostu trochę zainteresowania cał czas siedzi przy kompie-przychodzi z pracy pierwsze co-włącza komputer wstaję rano, co robi? komputer przy śniadaniu? komputer, przy obiedzie?komputer, w czasie wolnym? komputer wiem.. programuje swoj nowy portal, zalezy mu, ale obiecywał, ze jak skonczy juz to odklei się od komputera i co? nie może bo go ulepsza... widzę że faktycznie programuje, ze pracuje ciezko ale..mam dosc chciałabym isc chociaz czasem do parku, chcialabym siedziec na kocu, smiac sie, korzystac z pogody ale z nim sie nie da jesli juz gdzies idziemy to musi byc cel-knajpa na spacer ot tak?nie da rady mam juz dosc... kocham go ale czuję się taka wypalona chyba zasluguję na więcej uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mu wez napisz list, tak czysto co czujesz na kartce, i zostaw na tym jego laptopie. I niech sie ustosunkuje niech cos wymysli. Ja wiem jak to jest, sam informatykiem jestem, i wiem ze to wciagajaca praca, tym bardziej jak sie widzi jej efekty, i jak rozwija sie czlowiek przy tym. a do tego dochodzi fakt, ze efekty swojej pracy widac odrazu, co motywuje do dalszej pracy. W ten sposob rodzi sie pracoholizm :) Trzeba w pewnym momencie powiedziec sobie "stop" i po kilku godzinach pracy odejsc, zostawiajac ja samej sobie, bez wzgledu an to co sie z nia bedzie dzialo bo... Sa naprawde wazniejsze sprawy :) Napisz mu o tym. Niech przemysli :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhh25
tylko, że ja już próbowałam rozmawiałam z nim spokojnie itd ale to nie daje efektu wiesz jak się czuję?jak dodatek, który gotuje, idzie razem na imprezkę i przydaje się do seksu on cały czas spędza przy komputerze, komputer jest cały czas włączony, cały czas Mam tego powoli dość, zastanawiam się co będzie za 2 lata? za 5? może powinnam przeboleć, wyrzucić go z serca i być sama? wtedy przynajmniej nie czułabym się jako dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy czy
hm... czy to jest kwestia tylko tych spacerów. że on owszem wyjdzie, ale właśnie: do knajpy, do kina, ale po prostu na spacer nie? bo jeśli tak, to możliwe że on jak wielu facetów nie lubi spacerować ot tak wtedy jedyne wyjście to chodzić z nim gdzie indziej, a na spacery brać psa lub koleżankę ale jeśli problemem jest to, że on w ogóle się Tobą nie zajmuje tylko komputerem to: - może faktycznie chce przed ślubem zarobić i haruje (czy planujecie podróż poślubną bez komputera?) - mógł się od kompa uzależnić - przywykł do związku i nie ma już potrzeby atrakcji jeśli da się z nim rozmawiać jeszcze to spróbuj pogadać, ale na spokojnie - konstruktywnie - zapytaj czy on ma zamiar tak zawsze? czy mógłby sobie zaplanować jakieś wolne chwile w tygodniu dla Ciebie i nie odrywaj go do tej rozmowy od komputera - bo najpewniej zareaguje agresywnie lepiej najpierw go oderwać, może właśnie na wypad do knajpy i tam poruszyć ten temat, ale nie w tonie zarzutów tylko dążenia do kompromisu powiedz, czego Ci brakuje (a było wcześniej) i postarajcie się wypracować wspólny środek ja z moim facetem też mamy mnóstwo zajęć i ciągle się mijamy, ale wyznaczyliśmy sobie kilka punktów w tygodniu, kiedy mamy czas dla siebie (czasem jest to wieczorna kolacja i to późna, ale oboje wyłączamy wtedy komputery, siadamy do kolacji i do snu już jesteśmy tylko dla siebie) no i jak w piosence: niedziela będzie dla nas (chyba żę wyjątkowo coś musi być: oboje mamy pasje, więc czasami coś wypada w niedzielę, ale wiadomo, ze to nie trwa cały dzień; chyba że wyjazd - ale to tez tylko co jakiś czas, generalnie staramy się mieć ten dzień dla siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhh25
jeśli idziemy do kina, knajpy to jest ok ale w domu spędzic z nim czasu chwile?Nie da się on ciagle siedzi przy komputerze jak mu powiem to ugotuje, posprząta-ale nawet robiąc to zagląda co jakis czas w monitor itd nawet jak pojechalismy na wakacje do Francji w tamtym roku to owszem prawie cały czas spedzal ze mna, ale bywalo,ze na polu namiotowym szedl do gniazdka i gral w cos, pod drzewem siedzac a ja wtedy bylam sama mam tego dosc juz naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja też tak mam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czujesz się wypalona i ślub bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olabogaaaa
kiepsko widze wasza przyszlosc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×