Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona,a raczej żona zdradzona

Mąż dostał takiego smsa,wiadomo co znaczy

Polecane posty

Gość pegasus helołł
autorko czekamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ery
Nie będzie ciągu dalszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia123456789
Przykre to bardzo...... Ciekawa jestem dlaczego tak się dzieje, czy ludzie sa stworzeni do monogami czy to marazm, który się wkrada? Ciekawa jestem czy wasze pozycie sie układało, czy byłas zawsze chetna, czy goliłas myszkę, czy ubierałas "cudeńka od niego" i ogólnie czy Wasz sex był "kolorowy". Bo mi sie wydaje że twój facet szuka czegoś czego w domu nie ma.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona,arzż
Witam, sory że się nie odzywałam, ale poprzez powódź byłam odcięta od świata. Napisałam już 3 razy i mi nie wysłało. Dlatego tylko daje znak, że jestem . Napisze więcej jak net mi będzie działał jak należy. Mam o czym pisać, ale nic optymistycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona,arzż
to ja pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikpoczka
no to czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona,arzż
Mieliscie racje,jest zle. Z tego nic nie bedzie.Mijamy sie tylko w domu.Dalej udaje,ze nie wiem o Maludkiej a mąż nie podejmuje tematu.Gdy wychodze do pracy mąż śpi a gdy wracam juz go nie ma.Kolezanka o której pisałam czesto widuje meza z tą Asią.Nie wiem co mam robić.Jak dalej ułozyc sobie życie,co z dziecmi?One kochają ojca.Ostatnio źle sie czułam,nie dostałam okresu.Zrobiłam test,wyszedł pozytywny.Jestem w ciąży.Załamałam sie.Nie wiem co mam robic .Mysle o adopcji ze wskazaniem,nawet znalazłam forum.Boje sie dalszego ciągu. Teraz bede rzadko pisac.Mam metlik w głowie,pisanie nie pomaga a staje sie dodatkowym zrodłem bólu bo uzmysławiam sobie jeszcze bardziej swoją tragedie.I jeszcze ta ciąża.Nie jestem pewna czy to dziecko meza,bo jak dowiedziałam sie o Maludkiej to spotkałam sie pare razy z kolegą z pracy... Co mam zrobic?Co bys zrobiła na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elcia1984
Przestan udawac ze nie wiesz badzo mi sie zobilo przykro jak to czyaam poniewaz mnie maz tez tak zdradzil wyjasnil ze to tylko pzyjaciolka potem juztylko bylm ostrozn ymienia kartesim itdmyslal ze glupia jestem rozwod byl dla mnie ciezki poniez go kochalam a chcialam mu wybaczyc i czekalam na slowo przepraszam wystaczylo 1 slowo abyli bysmy razem albo wez spisz sobie jej numer i se z nia umow. Ja bym ja chyba zejebal!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pogaaj z nim facecisa bez sensu przeciez dla nich to wszstko jedno z kinm sie kochaja i tak dostanatyle sama orgazm co z wlasna zon wec to nie ma sensu . powiedz mu o ciazy o soich uczuciach sprobojcie t jakos naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
po co ma z nią rozmawiać? przecież ona na 100% wie, że on ma rodzinę i pewnie ma to głęboko w dooopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiek1225
powiem prawde zaden czlowiek nie zasluguje na zdrade ja poiedzialam swojemu mezowi ze jak go bym zdrdzila to jet zank ze musimy sie rostac. nie wiem jak ty podchodzisz do tego czy loczy was uczucie czy dziecko dom zastanow sie jak mozesz polozyc sie kolo faceta ktory dmuchal przed godzina inna panienke ja bym nie mogla jak chcesz udowodnic mezowi zdrade zapytaj go wprost ale najpierw pobaw sie w detektywa wynajmi taksowke jak on wyjdzie z domu jedz za nim potem jak gdzies sie zaszyje zadzwon do niego zobaczysz czy odbierze jak nie idz w to mjesce gdzie moze byc zapukaj i bedziesz miala kawe na lawe ja bym nie mogla zyc w niepewnosci ale wybor nalezy do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfdkfks,jxmb x
Oczywsicie, ze ostatni wpis autorki to podszyw i do tego cieniutki strasznie..!!! Autorka tak w ogole miala operacje 14.05 na haluksa, pisała ze kilka tygodni bedzie na zwolnieniu.. wiec nie sadze by juz chodzila do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ciąży, to podszyw. Jest źle,ale nie mam czasu teraz pisać. Wie ,że ja wiem i się wypiera dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
no tak, "prawdziwy mężczyzna" Wypiera się, czyli chce być z rodziną chyba? czy wypiera się i lata do gówniary? Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dartar
npisz żono jak się dowiedział ,ze wesz? jak teraz sę stara jak wypera nagranych rozmów fotek, które przeceż są faktam!! Napisz co z Tobą co zamerzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam wam ,że miałam zabieg na haluksy, niestety po kilku dniach w domu, noga zaczęła puchnąć, ropieć. Wylądowałam w szpitalu. Kochany mężuś mnie codziennie odwiedzał. No ale ,że szpital szykowano do ewentualnej ewakuacji(powódź) wywalali nas do domów,mnie też, do męża się oczywiście nie mogłam dodzwonić, więc czekałam sobie na ławce z tobołami, wiedziałam ,że o 15 przyjedzie. Przyjechał z NIĄ,nawet mnie nie zauważył poleciał do szpitala, jak wyszedł to do niej z pretensjami ,że mnie nie ,ma że mówił jej aby się tak nie pindrzyła . O mało nie zeszłam na zawał jak ich zobaczyłam, nie wiem skąd wziełam siłe,zadzwoniłam po taxi po czym pokuśtykałam o kulach do nich i powiedziałam żeby na nią nie krzyczał, bo chciała ładnie dla niego wyglądać. On zdębiał ( fakt mina bezcenna) zaczął się tłumaczyć ,że to siostrzenica roberta( jego szefa, tylko ,że Robert jest jedynakiem), ona ,że Pan XXX był tak uprzejmy ,że ją zabrał na stopa, bo ona jechała do cioci do szpitala. W tym czasie podjechała taksówka, życzyłam im miłego dnia i wsiadłam do taryfy. Zostawiłam ich na tym parkingu. W samochodzie pękłam , ryczałam jak bóbr. Taksówkarz(starszy dziadek)zatrzymał się po drodze, poszedł do sklepiku, kupił wode, husteczki i ze mną pogadał. Pomogło. Jak wróciłam do domu jeszcze go nie było , wrócił w nocy, zastał na stole zdjęcia, płyte z nagraniami. Wyjechał,rano zanim wstałam na 3 dni służbowo(tym razem tak) Mimo zdjęć, nagrań wyciągów z karty wypiera się,że nic nie było. Nie przeprasza, objął pozycje atakującego, na każdym kroku robi mi na złość, prowokuje do kłótni. Trace już cierpliwość. Jeszcze ten gips mnie uziemił. Noga źle się goi,za dużo chodze, stres mnie zżera, zalało mi moją ukochaną działke, cała praca, altanka, zalana, nawet nie mam jak tam pójść. On dalej chodzi do niej Także sami widzicie, po prostu koszmar, nie sądziłam,że z niego taki tchórz, myślałam ,że się przyzna, przeprosi, porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żona,a raczej żona zdradzon
No to sytuacja jest jasna. Jest nikła nadzieja , że z waszego małżeństwa jeszcze coś bedzie. Facet olewa Cię równo. Pozostaje Ci jedno - rozwód. Inaczej zniszczy Cię psychicznie. Wszystkie dowody zbiesz razem, wniosek i do sadu. Rozwód tylko z orzeczeniem winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atmosfera w domu koszmarna! o rozmowie normalnej nie ma szans, on albo się drze albo wychodzi.Powiedziałam ,że ma się określić co dalej, nie piore mu, nie gotuje, szklanek przy jego kompie jest chyba z 10(jest już w nich pleśń) Wczoraj wróciły dzieciaki(wysłałam ich do kuzynki bo byliśmy zagrożeni zalaniem, szkoła była zamknięta) wczoraj wróciły, widzą ,że coś jest nie tak. Najgorsze jest to ,że nie wróce do pracy, mojego pracodawce zalało. likwiduje firme i jedzie do syna do Irlandii.Nie ma siły zaczynać od nowa. Zostane bez pracy , bez zasiłku na łasce męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rena23
bardzo Ci współczuję, co za typ człowieka że nawet przyznać się nie umie mimo prawdy rzuconej w twarz, bez żadnych zasad, faceci to po prostu św**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,wpadłam na topik
przeczytałam cały. Żono czy twój mąz to klon mojego? Załoźyłam sprawe o rozwód z orzeczeniem o winie jego, trwa to 3 lata. Mimo zdjęć, maili, bilingów, świadków.Jego kumple kłamią w sądzie na potęge, sędzia idiota, mąż bydle ,wyciąga sprawy mojej rodziny do kilku pokoleń wstecz. Chce zrobić ze mnie wariatke, bo mój wujek się powiesił,a wcześniej leczył się w psychiatryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczytana ,że szok
Autorko Bardzo ci współczuje, topik czytałam kilka razy. Przykro mi,że w takim momencie, zostaniesz jeszcze bez pracy. Myślałaś może o pisaniu, naprawde mimo to,że pisałaś o koszmarze, jaki przeżywasz, czyta się ciebie z przyjemnością. Już kilka osób ci to pisało. W twoim stylu jest coś takiego co wciąga. Pomyśl o tym. Bardzo ci współczuje i podziwiam,za spokój, twoją mądrość i cierpliwość. O twoim mężu nie chce się wypowiadać, po prostu brak mi określeniana niego. Mam nadzieje,że szybko wrócisz do zdrowia,musiszbyć silna. Wiem ,zwaliło ci się na głowe wiele, to bydle, operacja, zalany ogródek. Można się załamać, aleTy dasz rade . Wierze w ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj sobie best bra
masakra nigdy za mężą gliniarza a od takich rodzin to się będę trzymać z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedźwiedź cyh
przeczytalem topic. nie wiem co powiedzieć, zatkało mnie kompletnie. moze jestem inny, nie z tej epoki czy coś, ale jeśli ślubujemy komuś wierność i uczciwosć małżeńska to należy tego dochować prawda? mam 19 lat i nie przeżyłem jeszcze tyle co Pani, ale też trochę o tym porytym życiu. nie powiem jak bym zrobił na Pani miejscu bo nie wiem... wiem jedynie że wstyd mi za to że takich sukinsynów nazywa sie meżczyzną facet powinien byc podporą dla rodziny, jeśli decyduje sie na kobietę to powinien podjać decyzje ze swiadomoscią że właśnie z tą kobietą chce przezyc resztę życia. jeśli podejmuje ta dcyzję pod wpływem chwili to jest to bezsens. nie wie mjak bedzie wygladala moja przyszłość, ale wiem że sumienie samo w sobie nie pozwoliloby mi zdradzic kobiety mojego życia. faceci to gnoje... tyle wiem... o sobie też to mówię chociaż staram sie być inny. tyle chcę napisaća tak mala głowa... trzymam kciuki za pozytywny rozwój sprawy. i wierzę ze wszystko sie ułozy jednak, że pan XXX przestanie byc skurwysynem i opamieta się... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dartar
on się wydziera bo najlepszą obroną jest atak, wydziera sę bo sam na sebie jest wkoorwiony że tak dał się zrobć. Ty nie możesz pokazać mu że jesteś załamana sytuacją finansową, ( a tak poza tym to należy się Tobie kuroniówka-zawsze coś) On płaci czynsz, daje na życe i łaski nie robi. Natomiast jak załatwić sprawy między Wami-trudno powiedzieć, jeżeli on się wypiera tzn. z nie planuje rozwodu a to z kolei znaczy że masz przewagę. Na tę chwilę z mojej strony tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żołądkowa gorzka i balsam
Albo z niego dobry kobieciarz, podrywacz, samiec alfa . . . albo ma dużo kasy, ze jakaś chce z nim być i rujnować małżeństwo. macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
odezwij się autorko dzięki niedźwiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Direj strejs
Na Twoim miejscu powiedziałabym dzieciom prawdę. z tego co pisałaś nie są małe...więc zrozumieją. Wymieniłabym zamki w drzwiach a chu*ja za drzwi. Niech spada !!! I jak na złość poprosiłabym o pomoc kuzynkę, której nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Direj strejs
aha...i nie pisz, że nie dasz rady, że nie ma kasy itd. Kasa zawsze się znajdzie. Mozna pozyczyć, cokolwiek ... a robota też jakaś będzie. głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Direj strejs
ja swojemu powiedziałam w momencie kiedy czytałam smsmy. Wypierał się więc rzuciłam mu w twarz jego telefonem a nawet kliknęłam w smsa, żeby mógł sobie poczytac ze mną... Jego mina BEZCENNA !!!!!!!! Tydzień po kolanach za mną chodził. Cuda były. Ja to mówię, WIERZYĆ UFAĆ KONTROLOWAĆ i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×