tak mi zalezy na jednym facecie, ale nie znam go dobrze

z tego co widzialam to ludzi tam sporo nie bylo ... bo to duzy bank i tam jest "milion" stanowisk do obslugi;p wiec kolejki u niego np nie bylo;p

no to problem z tym bankiem :) w wiekszosci bankow to juz sie powoli zmienia i kasa staje sie takim okienkiem gdzie zalatwia sie wszystko ale Ty masz swoj obiekt zainteresowania jeszcze w takiej kasie starego typu :D no to niestety, konto w banku i placenie rachunkow w kasie pozostaje

i tak obstawiam ze wkasie sie kont nie zaklada ani tym bardziej kredytow nie zalatwia kasa to kasa,

tez tak mysle z ta kasa, ze tam tylko jaies przelewy i inne tego typu.

zalezy od banku tak jak juz pisalam. w tym w ktorym ja posiadam konta, przy jednym stanowisku zalatwia sie wszystko - przelewy otwarcie konta, zamkniecie, otrzymanie kredytow :) sa rozne banki, naprawde :)

no skoro tak mowisz, zacofana jestem:)

kurcze bo ja wplacalam u niego prawie 2000 zlotych na pewno konto i on byl zaskoczony ze nie mam konta u nich.. i ztego powodu zaplace prowizje spora;/ i zaczal mi opowiadac jak to by bylo gdybym miala konto itd, wiec wydaje mi sie ze skoro on tak sie na tym znal to u niego wlasnie moglabym to zalatwic. poza tym ta kasa to nie okienko jak w malutkich placowkach.. tylko osobny pokoik ze stolem i krzeselkami dla klienta:)

no to meeeeeeeeeeeeee nie czekaj tylko lec zalozyc konto :) albo zadzwon do kasy tak jak pisalas, tylko moze byc problem bo chyba nie wiesz jak on sie nazywa :D

"a dzien dobry, prosze mnie polaczyc z przystojnym i milym panem z kasy:D":)

Heheh no powiem poprostu. czy moglaby mnie pani polaczyc z kasa i tyle... jak zapyta w jakim celu.. to powiem ze ost robilam wplate i pan mi propnowal zalozenie konta i chcialam zapytac i cos tam... ;p problem w tym ze bank czynny do 18.. dzowni i dzwonie i wcale nikt nie odbiera;/

meeeeeeee, Ty powaznie mowisz, ze tam dzwonisz? :D

Jak najbardziej powaznie, usilowalam przez jakies 2 godziny do godz 18 bo do tej czynne, ale nie wiem co jets grane ze nikt nie odbieral;/ moze jakis nieaktualny numer..ale na necie sprawdzalam i chyba pwinien byc dobry... kurde i sie nie dodzwonilam. jutro sprobuje.. poza tym chyba sie tam wybiore powaznie. Studiuje jedna ulice obok tego banku;D wiec blisko mam..

a ja się zakochałam na zabój w moim trenerze, i co mam zrobić ? :-( chce mi się wyć...

Ha kobitki nawet nie wiecie jak dałam dzis czadu.... :D znam jego imie i nazwisko! zadzwonialm d banku ladnie poprosilam o polaczenie z kasa... nawet mnie pani nie pytala w jakim celu... odbiera ON i pieknie sie przedstawia imieniem i nazwiskiem po czym mowi: w czym moge pomoc.. wsluchalam sie w jego glos czy to oby napewno on i zgadza sie. potem jak ostatnia malolata rozloczylam sie... juz znalazlam oweg pana na naszej-klasie i wlasnie intensywnie mysle jak go zagadac:PP