Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

ja też skrobię widziałam tylko w internecie.... czasem zwykłej maki kukurydzianej używam... 100krotka a dziś znów dzień z wątróbką masz??? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przypominaj mi wątróbki:o:P mam wieczorem tego spróbowała i stwierdziła, że to smaku nie ma:o nie posolone, nie popieprzone...:o chyba wyrzuce to potajemnie psu:o:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsn
Ja podrobów nigdy nie lubiłam , nawet jak były dobrze przyrządzone. Dziś chyba znów zafunduję sobie jakaś wędzoną rybę-mam ochotę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podrobom mówimy stanowcze NIE! Ostatnio przeczytałam, że kobitka rosół na żołądkach gotowała...:o idę cuś przegryźć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nsn ładna stopka:) ile właściwie ważysz??? no i ile chcesz schudnąć, skoro chcesz dukanowi nosa utrzeć?:D zrób sobei suwaczek, fajnie jest patrzeć jak przesuwa się coraz to dalej i dalej:) u mnie stoi w miejscu:oale to przez własną głupote:O idę sprzątać dalej, mam wene na sprzątanie(a to rzadko się zdarza:D) <stopka>🌼 http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=16184bdfbbadbe9c5.png 🌼</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak wspominałam , nie mam wagi, ale tez nie na niej zalezy mi tylko na zmianie sylwetki-teraz to na mój widok pękaja niemal lustra:O :P zmniejszenie ud, zadka i brzucha to mój cel - a konkretniej wcisnięcie się w spodnie sprzed ho ho... to sa moje spodnie motywacyjne:D Dziś nawet nie chciało mi się jesc-kawa, kefir, no i mam kawałek halibuta, ktory pewnie zaraz zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak wspominałam , nie mam wagi, ale tez nie na niej zalezy mi tylko na zmianie sylwetki-teraz to na mój widok pękaja niemal lustra:O :P zmniejszenie ud, zadka i brzucha to mój cel - a konkretniej wcisnięcie się w spodnie sprzed ho ho... to sa moje spodnie motywacyjne:D Dziś nawet nie chciało mi się jesc-kawa, kefir, no i mam kawałek halibuta, ktory pewnie zaraz zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i woooda! nie zapominaj o wodzie bo to ważne:) qrka wodna! właśnie na n-k oglądałam zdjęcia koleżanki ze studiów i skubaniutka od maja schudła chyba z 10kg!!!! wszyscy chudną w koło! a ja stoje.... na kolacje nawpierdzielałam się serka wiejskiego i szprotek. popiłam to...szklanką mleka z cynamonem:o ja to mam możliwości jedzeniowe:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów jestem na samej górze:o:P mój twister pokrył kurz:o:onie chce mi się kręcić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, dosyc egzotyczne połaczenie-szprotki i mleko z cynamonem:) Schudniemy, nie ma innej opcji! I dzięki za radę z wodą, bo faktycznie o niej zapominam, pije za to sporo herbaty-mietowej, zwykłej, zielonej-nie słodze oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do ćiwczen-cóz , ja kiedys biegałam, efekty były imponujace-utrata w obwodach+ gładka skóra, ale teraz ciezko mi sie zmobilizowac. Obiecuje sobie,ze jak bede w fazie naprzemiennej to wroce do biegania.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam serdecznie wszystkie Panie do Studia Figury ESTETKA przy ul. Augustiańskiej 34 na krakowskim Kazimierzu. www.estetka.eu, tel. 12 430 05 27 SCHUDNIJ Z NAMI 4 RAZY SZYBCIEJ !!! Oferujemy: Urządzenia Vacu Fit - bieżnia [spacer w podciśnieniu] Urządzenie Body Space - bieżnia [bieganie w podciśnieniu] Urządzenie Body Space - rowerek [trening w podciśnieniu] Urządzenia Roll-Shaper - masaż limfatyczny całego ciała Siłownia Vibro Max - platforma wibracyjna Solarium - NOWE LAMPY !!! Tipsy, przedłużanie rzęs Jesteśmy partnerem PROGRAMU BENEFIT MULTISPORT, FIT FLEX, FIT PROFIT.Dzięki temu można uczęszczać do naszego studia fitness dużo taniej lub bez żadnych kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jakim cudem w zeszłym roku dałam radę biegać co drugi dzień przez 3 miesiące?! teraz ciężko zebrać się raz w tygodniu:(:o nsn wody 1,5 l to minimum! ja już 2l wypiłam, litr herbaty i kolejną butle chyba zacznę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, nie wolno chwalic dnia przed zachodem słonca, zjadłam mało dzisiaj i teraz mnie ssie, efekt -------> gotuję jajko :classic_cool: Nie wiem, czy to dobry wybór, pewnie powinnam wypic kefir, tudziez nażłopać sie wody, ale mam straszną ochote na jajco. Byłam w sklepie, tak pieknie pachniały swiezo upieczone bułeczki, bagietka czosnkowa, mmmm,ale nie dałam się :D wziełam same białkowe rzeczy ! A jutro będę piec pierś z kuraka, tylko z czym ja ją zjem? pewnie z niczym....Mam jakis dziwny kefir o smaku ogórka z koperkiem to sobie nim poleję :D :D Eh, trzeba pocierpieć, choc moim zdaniem w porównaniu np z kopenhaską czy amerykanską, nie mowiac juz o głodówce, to nie jest źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, nie wolno chwalic dnia przed zachodem słonca, zjadłam mało dzisiaj i teraz mnie ssie, efekt -------> gotuję jajko :classic_cool: Nie wiem, czy to dobry wybór, pewnie powinnam wypic kefir, tudziez nażłopać sie wody, ale mam straszną ochote na jajco. Byłam w sklepie, tak pieknie pachniały swiezo upieczone bułeczki, bagietka czosnkowa, mmmm,ale nie dałam się :D wziełam same białkowe rzeczy ! A jutro będę piec pierś z kuraka, tylko z czym ja ją zjem? pewnie z niczym....Mam jakis dziwny kefir o smaku ogórka z koperkiem to sobie nim poleję :D :D Eh, trzeba pocierpieć, choc moim zdaniem w porównaniu np z kopenhaską czy amerykanską, nie mowiac juz o głodówce, to nie jest źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajko lepsze niż kefir czy jogurt.tak jak ryba i kurczak:) pierś z kurczaka możesz zjeść z jakimś sosem np musztardowym(jogurt nat wymieszany z musztardą) albo pokroić pierś, posypać przyprawą do gyrosa i 'usmażyć' :)pycha. mi się chyba kurczak przejadł(w końcu!!!) wreszcie słońce się u mnie pojawiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj stokrotko ! :) Ten sos z musztardą brzmi ciekawie, chyba spróbuję! Hmm, dziś już 3 dzień ( dla mnie już, dla Was to pewnie dopiero ), wiem ,że jak go przetrwam to będzie ok:) Choć tak na dobrą sprawę, nie męczy mnie ta dieta, więc nie mam tu czego " przetrwać". Musi być dobrze! Eh, ja póki co sprzątam, a reszta weekendu zapowiada mi się pracowicie,ale co tam ! :) U mnie też piękne słońce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :)🖐️ widze ze nam sie grono powiększyło, super:) nsn witaj:)🖐️trzymam kciuki;) a mnie nie było wczoraj bo znow kupe załatwiania było,rano miałam gosci a potem z facetem jezdzilismy po kosciołach gdzie bylismy chrzczeni po nasze matryki chrztów...potem do Plusa,przedłużyć umowe(ja)i kupic new telefony(wreszcie:))i zawrzec nowa umowe(chłop),potem na kawe do mojej mamy potem do tej drugiej restauracji sprawdzic termin.Wrócilismy po 21 dopiero...codo tej drugiej to oboje stwierdzilismy ze o niebo lepsza, cena wyzsza tylko o 10zł za osobe ...ALE terminu wolnego 9pazdziernika nie ma:(:(:( mają wtedy wesele...ale tydzien pózniej jest wolne... i teraz mamy dylemat,bo zeby zrobic to przyjecie tam,musielibysmy przełożyc wszystko znow o tydzien:o to by był 16 pazdziernika:o kurde:o znów trzeba by do ksiedza jechac sprawdzac czy ma on znów wolne:o sama nie wiem co robic, juz sie znów nastawiłam na 9padziernika, fajna data-u nas w waznych wydarzeniach sa zawsze dziewiątki,dziewiętnastki:p a tu byłby 16...nie wiem znów czy przywiazywac wage co cyferek:o ale toznów tydzien pozniej i coraz bardziej zaawansowana jesien,choc wiadomo-to róznie moze byc z pogodą:o no i co robic,kobiety? decydowac sie na 9 i robic w tej gorszej restauracji(chodzi głownie o lokalizacje,bo ta "gorsza"jest na rynku wsród sklepów,nie ma gdzie wyjsc) czy przekładac o tydzien(o ile sie da) i robic w fajniejszym miejscu??? facet gadał z mama,powiedziała ze sie złożą po połowie z moimi rodzicami:) więc ten problem mamy z głowy:) jeszcze jest dylemat z liczba gosci,bo troche mi głupio pewnych osób odemnie z rodziny nie zaprosic , ale zaproszenie ich pociagałoby za soba zaproszenie jeszcze innych:o i zrobiło by sie 50osób,amy chcemy ok.20,góra 20-pare,ale w koncu by ode mnie było wiecej sporo niz od chłopa ,itpitd,takie jeszcze rzeczy doprzemyslenia sa... zszokowałam sie jak zobaczyłam po ilesa obraczki:o jowita ja sie strasznie boje tego kupowania sukenki,czy tam wypozyczania,wiemze bedzie nerwów duzo,bo zadna prawie na mnie nie wejdzie pewnie albo bede tragicznie wygladac😭 no i znów sie rozpisałam na niedietowe tematy;):D bo o diecie za wiele nie ma copisac,ciagle to samo,dukan i małe grzeszki...troche sie pogubiłam w tych dniach warzywnych za dlugocos juz u mnie trwają,chyba z 7 dni:p a na same białkajakos przejsc nie mam ochoty:o alemusze sie zmusic... co do wagi,to chyba ze 2 dni temu pokazała mi 77,6myslalamze zemdleje,ale to był niestety tylko bład wagi:o coś siępoprzestawiało,bo za chwile oczywiscie pokazała mi kilka razy znienawidzoną ósemke😠 przerabane:o mamami wczoraj kupila pełno filetów i watróbki,"zamówiła" sobie u mniepasztet :D tak jej ostatnioposmakował ten mój dukanowy pasztet ze mamjej zrobic:p sobie tez zrobie,i bułki musze upiec,bo mi sie skonczyły...dziewczyny uwaga na przechowywanie tych bułeczek.mi juz 3 raz pojawiła sie na nich pleśń!!!!a trzymam w pojemnikach prózniowych, ale jednak chyba za długo,bo nawet 3 -4dni,najlepiej jednak piecna 2 dni,wtedy nic sie nie dzieje:) a tak tomozna sie chyba zatruc!!czytałamna bolgu tej jednej laski ze jak zjadła nieswiadomie chleb dukanowy,na którym pojawiłasie dopiero dzien pozniej plesn tomiała okropne zatrucie i to na wakacjach:( no,zmykam,mam sporo roboty,a takmi sie nic nie chce😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha no i dreczy mniejeszcze sprawa ztym nazwiskiem...nie wiemczy nie dowiedziec sie czy nie mozna jeszcze zmienic???:o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helloł Paula:) kurka woda urwanie głowy masz...skoro chcesz być dwu-nazwiskowa to czemu nie, jeszcze troche czasu jest, a papiery babka jeszcze raz przecież może wypisać(łaski nie robi:Pchyba:D) a restauracja...hmm:o moja mama mówi, że pierwszy wybór najlepszy...16 październik to już prawie listopad:o jesień...pogoda może być kiepska(choć u nas to nigdy nie wiadomo- 23grudnia w zeszłym roku w pracy biegałam w balerinach po dworze, bez kurtki! a później siekło mrozem, śniegiem że hooohoo!) no więc jeśli będzie jesiennie to gościom specjalnie wychodzić się nie będzie chciało;) tzn lepiej żebyście mieli ładną pogodę, ale trzeba myśleć realnie... może losowanie zróbcie:D ja takich wyborów nie lubie:o ja wczoraj miałam P ale wieczorem zjadłam pół pomidora więc policze to jako PW, które dziś zaczęłam:P może przeginam ale zrobie 3 dni PW i 5 P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ...100krocia, jest urwanie głowy;) dzwoniłam własnie do tej drugiej restauracji,wypytałam o wszystko i babka juz mnie wstepnie zapisała na 16-tego...mamna dniach potwierdzic...do ksiedza to kazałam facetowi zadzwonić:D niech spyta czy ma wolny ten dzien...ja wiem ze pogoda moze byc rózna:o w tamtym roku to juz snieg był wpołowie padziernika przeciez!!!:o a w jeszcze poprzednimcala zimę budowalismy dom,na zdjeciach z listopada jestesmy w ubraniach z krótkimrękawem:D takze nic nie wiadomo,a przed ta fajniejsza restauracją jest taki duży daszek także nawet jak by lało to wyjsc mozna zdjęcia zrobic czy coś,a tam są fajne widoki:)a tam na rynku to jaka by niebyła pogoda to wyjsc nie ma po co:D obok jest monopolowy, zule sie krecą:D:p Takze chyba raczej przełozymy to wszystko na 16tego,data mi sie bardziej podoba tamta ale chyba jednak lokal wazniejszy... co do nazwiska,to wponiedz.zadzwonie do USC i spytam(anonimowo:D)o ta zmiane bo mi troche głupio:p a potem jakcos to wyciagne chłopa ipojedziemy izmienimy, tylko czy nie kaza od nowa płacic?:o normalnie jak patrze na ten dokument i tam mam zapisane ze takie bedzie nazwiskopo slubie to mi nie pasi:p ale boje sie ze potem moge załowac tego podówjnego nazwiska,głupio sie chyba tak przedstawiac np w rozmowie telefonicznej czy gdzies podwójnym nazwiskiem,no i nie bedziemy panstwem X bo ja bede miała podwójne....kurde alemam dylematy:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że tu trochę jak na dziale sluby-wesela :P Kurak się piecze i dobrze, bo juz głodna jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha myśle, że na tym slubno-weselnym lepiej by nam szło niż na dietowym:D Paula jak myślisz?:D nie no, ślub coraz bliżej, musimy się wziąć w garść:D ja też mimo, że ślubu nie planuje w najbliższym stuleciu:P:D rano miałam napisać, że w lodówce pustki, ale już je uzupełniłam:P mam swoją, prywatną szufladkę w lodówce:D nic 'obcego' nie ma tam prawa leżeć:D:P zresztą i tak nic innego by się nei zmieściło bo moje sery, jogurty i ryby ledwo upycham:P ja na obiad zjadłam 3marchewki ugotowane+ jogurt naturalny ze słodzikiem i kawą rozpuszczalną. nie chciało mi się mięsa robić:o na kolacje makrele zjem(kupiłam z przyzwyczajenia, a ostatnim razem jak ją jadłam to wychodziła mi bokami:o też się przejadła:o) ********************* czy Wam tez na dole pokazuje się takie okienko w którym trzeba pisać po angielsku słowa??? co to za gó*no!:o kiedyś tego nie było a teraz za każdym razem gdy pisze posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, ja nie mam czegos takiego, czyzbys była na cenzurowanym :P I mam podobnie-też slubu nie planuję w najbliższym stuleciu-trafnie ujęte ;) Zrobiłam ten sos, jak polecałas-troche musztardy + jourt, b.dobry wyszedł ! Mam sie wziać za robotę, ale opornie idzie-póki co wlaczyłam laptopa, ale z jakim efektem to widac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, czyli jak zwykle mi się jakieś badziewie uruchomiło, nie wiem when, i nie wiem why?!:D można też chrzanu dodać do jogurtu;) kupiłam jakiś czas temu musztarde dijon...mamuniuuu jaka mocna!!! samej jeść się nie da:o w I fazie jadłam tylko pierś ugotowaną - suchą:o:o chyba 3-4 dnia niedobrze mi się robiło na widok teg osuchego mięcha:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei mam musztarde rosyjska-tez piekielnie ostra, wiec wystarczyła minimalna ilosc,zeby podrasowac ten jogurt :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam, że kozacka też pali jak diabli:D teraz mi sie przypomiało, że sąsiadka ma cukinie w ogródku. częstowała mnie kiedyś, ale akurat warzyw nie mogłam. a teraz myślę czy po nią sie nie wybrać...gdzieś widziałam przepis na cukinie faszerowaną mięchem:) tylko żeby to się nie skończyło tak jak z wątróbką, którą zjadł pies:o (myślałam, że nikt nie widział gdy ją wyrzucałam, a tu mama pyta - smakowało psu???:o:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukinia ma takie specyficzny smak moim zdaniem i bardziej nadaje się jako dodatek, np. do lecza, a nie jako w roli głównej, ale może Tobie akurat posmakuje. w najgorszym wypadku zjesz samo mięso,a cukinię... watpię , zeby pies sie na nia skusił :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×