Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jowita1984

dieta protal - zaczynam!! Kto ze mną??

Polecane posty

jeszcze do tej strony, jak wejdziecie na zakładkę dieta dukana to tak dopiero od miesiąca kwiecień 2010 (zakładka po prawej) sa przepisy dukanowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallllo koalo!!!!!!!! dziewczyny gdzie wy się podziewacie???? poważnie już się niepokoję :P godzina 13,40 a tu ani widu ani słychu....... a ja myślę znów o jedzeniu, dobrze że w domku już jedzonko na mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak kochane dukanki......Diete Dukana zaczelam majac tak naprawdę 62 kg......ale po ciazy (a bylo to bardzo dawno temu) rzeczywiście nie słyszałam o Dukanie tyle co teraz......od 30 kwietnia jestem na tej diecie....i trwam...nadal.....choc nie tak rygorystycznie pewnie ja WY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kobietki :) pisze dopiero teraz bo od rana byli tu moi rodzice, dopiero teraz ogarnęłam wszystko, mała zasnęla wiec mam chwilkę żeby się odezwac;) nażarłam się dziś jagód i poziomek :( jagody przywiozła mama a poziomki rosną obok mojego domu praktycznie, poszłyśmy tam, a tam poziomki wielkie jak truskawki i jakie pyyyyszne 😭 ogólnie mam pare jeszcze innych rzeczy na sumieniu :( kurde mi tez potrzebny jest kop jakis porzadny:o ciągle grzesze :o a na poczatku diety prawie mi się to nie zdarzało!:o dziś znów piekłam bułeczki, tym razem dałam więcej soli i papryki i wyszły supeeeeer :) zrobiłam od razu 6szt:) co prawda wyszły znów płaskie jakieś, nie wiem...może powinnam dać jeszcze wiecej proszku do pieczenia? ale smakują wyśmienicie , nawet moja mama zjadła jedną i jej bardzo posmakowala :) jowita--kurde nie wiem co Ci poradzić z tym pogrzebem...z jednej strony ładnie by to było z Twojej strony gdybyś przyszła, koleżanka może to odebrać jaki miły gest, ale z drugiej strony...skoro go nie znałaś a z nią nie masz bliższych kontaktów...no ale chyba nie bedzie zastanawiać się z jakiej paki Ty tam w ogóle pszyszlas?:o zależy tez jaka w ogóle jest ta kolezanka, trochę juz z nia chyba pracujesz to może lepiej wiesz jak moze zareagowac? Ale mysle że chyba jednak lepiej byłoby pójsc...raczej kolezanka za złe Ci nie bedzie miała...wiem ze nie masz ochoty, ale czasem warto się poświęcić... Na pewno wzbudzi w niej bardziej pozytywne emocje Twoje przyjscie niż nie pojawienie się... To moje zdanie a decyzję musisz podjąc sama;) 100krotka, czekamy az naprawisz kompa!!!WRACAJ:):):) eni, fajnie ze sie odezwalaś...wychodzi na to, ze sama wiele zrzuciłaś, nim pomógł Ci dukan;) a powiedz jeszcze jaką wagę miałas przed ciaza?bo moze wczesniej byłąs szczupła tylko w ciazy tak przytyłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) kompa bede miec chyba za....100 lat:o nie martwicie się o mnie, jestem niezniszczalna:D choć miło ze pamietacie o mnie;) jak mam dostep do kompa to wszystko po łebkach czytam, juz nei moge sie doczekać kiedy moj gruchot wróci jowita, mysle, że na pogrzeb mogłabys pójsc. kolezanka na pewno milo to odbierze...a tak to ta druga kolezaka pojdzie, Ty nie i relacje w pracy sie nie poprawią... jestem u brata...nasze mamy poszly na...don wasyla:D a my grilla robimy:) miecho kurczakowe sobie kupiłam;) na wadze dzis 77,8kg. chciałabym z kg mniej juz miec to opcja powrotu nieoczekiwanego do 80 byla by mało realna:) od dzis w końcu warzywka mam. zajadałam pomidorki ''wlasnej produkcji'':D malinowee;) pycha eni - ja tez myslalam, że Ty nie mialas duzo do chudniecia! a tu maszzzz!! super wynik lece na to mięchoo;) widze, ze Wy szalejecie w kuchni. łazanki, hohhoo. mi sie nie chce:o buźka👄 nie wiem kiedy sie odezwe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaaa to znowu ja :p zjadlam skrzydełko z grilla i chipsy:o glupiaaaa reszta siedzi na tarasie i pije alkooo, a ja nadrabiam zaległości internetowe;) nie umiem pisać na tej "bratowej" klawiaturze:o ja polubilam pulpety z indyka, dzis zrobilam zapas z prawie kilograma mies! efekt = ojciec gdy wpadl do kuchni, rozejrxal sie i pyta - kiedy obiad? a obiadu dzis nie bylo, mama nie miala inwencji twórczej:D no to uzyczyłam mu 3 kotleciki, którymi sie nie najadł i tak bo to za mało jak dla niego:D:o reszte na jutro zachomikowałam;) nadal serek wiejski jem tonami, tak jak i homo...placki mi sie nie nudzą...dziwna jestem:D codziennie robie na sniadanie placka i smaruje go homo+kakao lub homo+cynamon lub homo+aromat waniliowy luuub:D homo+jogurt owocowy 0% poczytam teraz dokladnie wszytko co naskrobalyscie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. jak weekend minął??? 100krotka fajnie ze się odezwałaś. u mnie zleciało szybko i b ez ciekawszych wydarzeń. dziś jest ten pogrzeb i szef już wyznaczył delegaturę, ja się nie załapałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE DUKANKI.......PRZED CIĄZA WAŻYŁAM RÓŻNIE........62-65.....JAKOŚ TAK SIE SKAKAŁO.......ale wkoncu super byc taką jak sie chce......i nie takim strasznym kosztem........teraz tylko ujędrniac to nasze ciałko....i na plażeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł:) mnie też nie było chyba az od piątku???a może soboty ;) sama nie wiem;) w piątek, sobote i wczoraj miałam gości(codziennie innych), także nie miałam kompletnie czasu na nic:o za niedługo znów bede miała gości więc musze sie streszczac;) no i grzeszków trochę było przez weekend:o 100krotka jak fajnie że zaglądasz i piszesz :) chyba napisałaś najwięcej z nas wszystkich przez weekend mimo że nie masz kompa :D oby szybko wrócił!!! czyli wychodzi na to ze waga Ci skoczyła do 80???:o:o:o ło matko,ale zadoścuczynienie :o współczuję:o ja też już miałam przeciez te 7 na przedzie upragnioną i co??? w ostatnich dniach widzę 8 znow:o jest 80,1..albo 80,3:o😭 niby to tylko 0,4 lub 0,6 róznicy ale jak dołuje😭 jowita no i widzisz sprawa pogrzebu rozwiązała się sama właściwie:) choć skoro to w niedziele i nie w godzinach pracy to czemu szef wyznacza delegature? eni to Ty byłaś lacha przed ciąża :) może dlatego też zleciałaś teraz do takiej pięknej wagi, organizm ponoc koduje sobie swoją normalną wage i do niej dązy...a jak już ją uzyskał to podukałaś i masz super wage:) gratuluję:) nam ja widzisz opornie to idzie :o ja piekę ciągle bułeczki, piekłam w piatek, piekłam wczoraj, wczoraj to zrobiłam potrójną porcję na zapas:) 12 bułek :D tylko że plaskie jak diabli wyszły:o najlepsze zdecydowanie wyszły za pierwszym razem(jesli chodzi o wyrośnięcie), były prawie jak zwykłe bułki -okrągłe, pulchne :) a te wczorajsze to prawie jak naleśniki, prawie sie przekroić nie da...tylko niektóre się da ale to juz na takie naleśniki kroję że hej! ale sa bardzo smaczne :) a jakie pyszne kanapeczki na sniadanko z nich wychodzą:) mniam:) robiłam wczoraj ser zółty z tego przepisu co Wam pokazywałam...kurde narobiłam się, czasu tyle zeszło... i wyszło nie wiadomo co :o ser żółty przypomina tylko kształtem a poza tym to chyba niczym:o wiem ze źle go przyprawiłam na pewno, za dużo przyprawy warzywnej dałam, niepotrzebnie dawalam tez pieprz biały-bo zalatuje od tego sera rybą :o moze ten pieprz był nie bardzo? wyszedł taki zółty- przezroczysty prawie, a nie jak normalny ser- taki kremowo-zołty:o ogólnie jest do doopy upał jest niemiłosierny:( dobrze ze mam w domu wentylator bo chyba z 28 stopni jest w domu:o moze w przyszłym roku zrobimy klimatyzacje, w tym juz na pewno nie damy rady:o no to kończe, kochane, jeszcze sie pewnie dzis odezwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla szef wyznaczył delegację bo jak się okazało pogrzeb był dopiero dziś a nie wczoraj i to dlatego tak wyszło. jeśli chodzi o mnie to cieszę sie że tak to wszystko wyszło. nie napisałaś jaki w smaku ci wyszedł ten ser. ja też bułki na okrągło piekę i też bardziej płaskie mi wychodzą. wyczaiłam że nawet zwiększona dawka proszku do pieczenia nic nie daje, tak jeszcze pomyślałam teraz że może jakby tak dać wszystkie te otręby zmielone i zamiast jogurty naturalnego to mleko niskotłuszczowe, ciasto by było lżejsze to może bardziej by wyrosło. póki co mnie te bułki smakuja i chyba nie będę kombinować. na obiad mam dziś tylko zupę z kluseczkami lanymi, ale zjadłabym jakiegoś mięcha. oj gorąco gorąco jest, ale i tak wolę taką pogodę niż deszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....HMMMM...W TE UPAŁY TO ....JAKAS MROŻONA KAWA DZIEWCZYNY CO wy na to????........PO PRACY ZARAZ SOBIE TAK ZAPODAM...MNIAM.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki tu spokój...nananna.... nic się nie dzieje....na..na..na..na... gdzie się wszystkie laski podziewają, ja tłumaczę się pracą mam na 14 teraz do pracy ale jak wracam wieczorem po 22 to szybka kąpiel a póżniej od tej gorączki nie mogę spać i zasypiam późno, rano się (a raczej późnym popołudniem) budzę zlana potem szybka kąpiel i szykuje się do pracy, także nawet nie mam czasu wejść na kafe... ale dziś jest troszkę chłodniej i nawet dobrze mi się spało.... dietkowo ok, ale największe ilości i tak pochłaniam wody... apetytu brak a jak już to wcinam tylko pomidorki... :D na obiad planuje zrobić sobie kurczaka w otrębach ale szczerze to nawet głodna nie jestem.... dziewczyny jak walczycie z upałem....???? ja się umyje a zaraz i tak jestem cała mokra.... :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kobietki:) znów upał, ale dziś w nocy wszystkie okna mieliśmy pootwierane plus takie podwójne wielkie balkonowe więc w domu była w nocy temp. jak na dworze:) aż zimno mi było i się okrywałam kołdrą dokładnie:D Rano po takim wietrzeniu miałam w domu tylko 22stopnie:) coś wspaniałego:) jak wyszłam na podwórko to jak do sauny:o ale teraz znów jest 27st. pewnie do wieczora dobije do 29:o byłam rano na wadze, wczoraj nawet zbytnio nie grzeszyłam...i zobaczylam trzy rózne wyniki :o najpierw 79,9, potem 79,6 (szok:)), potem 80,0 :o i któremu wynikowi mam wierzyć?:o najchętniej temu drugiemu:p jowita, ja tez mysle co by zrobic, zeby bułki były bardziej wyrośnięte...nastepnym razem chyba coś pokombinuje...ciasto moze powinno byc bardziej zbite a nie taka ciapa, jak ja kłade na blache to mi sie rozlewaja :o i tez dałam ostatnio duuuzo proszku do pieczenia i tez nic to nie dało:o moze tez mniej jajek? ja mam takie wielkie jajka, takie wiejskie , wiec moze powinnam dawac o jedno mniej...moze tez ciut mniej jogurtu? zawsze daje takie kopiaste łychy...no i te otreby moze by zmielic...sama nie wiem, ale cos zmienie chyba nastepnym razem... co do sera...hmmm...pytasz jak on smakuje...własciwie to ciezko nawet powiedziec:o on prawie nie ma smaku, wczoraj go sobie połozyłam na bułke to nawet nie czułam ze coś na niej jest:o i twardy sie zrobił skurczybyk jak nie wiem, cięzko ugryźć:o i zalatuje od niego rybą :D próbowałam go rozpuścic w mikrofali na bułce to tylko bułka mi się prawie zagotowała a tego nic nie ruszyło:p w smaku na pewno on sera zóltego nie przypomina:o wygladem tez nie, tylko kształtem...czuć w nim tylko przyprawe warzywną(dałam ziarenka smaku- ale niestety za duzo sypnęlam) ,korci mnie troche zeby jeszcze raz sppróbowac...bo widze na zdjeciach na tych blogach ze powinien wyjsc inny...moze mi po prostu nie wyszedł... nataszka Ty strasznie mało jesz!!! ale mysle, ze moze i od tego schudniesz, ale jak apetyt wróci to waga moze Ci zaczac rosnac:o współczuje tej pracy na takie pozne godziny, nie masz kobieto zycia w ogóle :( wiecie co, ja niby mam teraz dni białkowe a codziennie na sniadanie dodaje do kanapek pomidora,ogorka, cebule:( nie moge sie powstrzymac, takie pyszne te kanapki wychodza... zrobiłam wczoraj sledzie:) miałam kupione matjasy, zrobiłam zalewe, dałam cebulke i sa super:) zawsze takie robiłam,ale na tej diecie ich jescze nie jadłam, bo sledzia bez pieczywa bym nie zjadla, a teraz jak mam buleczki to moge szalec:p w sobote byli u nas "tescie", mama faceta od razu powiedziala ze bardzo schudłam i laska jestem;):D i ze wygladam zupelnie inaczej niz jak mnie widziala poprzednim razem:)(troche mnie nie widziała) ,stwierdziła ze wygladam tak jak przed ciążą (chyba troche przesadza:D -do wagi sprzed ciazy brakuje mi wieeele kilogramow :o no i brzucha takiego nie miałam przed ciąża, choc troche da sie to ukryc :p) Powiedziałam, ze jestem na diecie, a ona od razu spytała czy przypadkiem nie na tej kilkuetapowej, i jak sie okazało, zna te nasza diete, ale raczej ze złej strony:o Mówiła ze 2 młode dziewczyny u niej w pracy sie odchudzają na tej diecie, jedna schudła 12kg, druga podobnie i bardzo kiepsko wygladają:( ze sie policzki im pozapadały i wygladaja wiele starzej:o i ze lepiej wygladały przed dietą:o nie była więc zachwycona ze i ja jestem na tej diecie...ale ona raczej tam nigdy zadnych morałów nie prawi...wiec nie zniechęcała mnie ani nic... ciekawa jestem czy i ja sie postarzałam????:o bo pewnie u siebie sie tego nie widzi:o :o :o ale ja znów tyle az nie schudłam .... oj ale sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) o jaki się tu ruch zrobił, człowiek nie zagląda a tu masz :) jeju dziewczyny mam za sobą strasznie ciężki dzień, nie dość że się nie da oddychać, to do tego cały dzień robiłam sprawozdanie i to raptem jedno zrobiłam, a przy tym jestem wykończona psychicznie i w ogóle nie mam siły już myśleć. poza tym nie miałam kiedy zjeść dziś, więc dobrze że mam w domu już obiad przygotowany bo inaczej miałabym dziś tyle grzechów na sumieniu że lepiej nie myśleć. do tego wszystkiego chyba okres mi się zbliża bo czuję się taka napuchnięta i ciężka. no i waga stoi jak zaklęta. Natasza fajnie że zaczęłaś znów pisać tu z nami :)) Paulla nie mam naszej klasy więc nie widziałam Twoich nowych fotek, a z tego co pamiętam 100krotka zachwalała Cię. teraz napisałaś jeszcze że teściowa Ci komplementy prawiła więc może tak podeślij na pocztę do mnie choć jedno takie zdjęcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i też się strasznie cieszę że ktoś wymyślił przepis na te bułeczki, bo ja też codziennie wcinam na śniadanko pyszne kanapeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomniałam zapytać Was. otóż dziewczyny jakie miejsce w Polsce polecanie na urlop, taki 5 dniowy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki, ale dziś nagotowałam:D najpierw mnie podkusiło zeby zrobic sernikobrowniesa :p zrobiłam :) już się studzi:) tylko cos widze ze ciapowaty chyba wyszedł cholera :o moze jak ostygnie to steżeje? oprócz tego zrobiłam pulpety drobiowe, które własnie wszamałam :) gorac taki a ja w garach parujących siedze :o ale mam obiad na 2 dni i deser :p jowita, wysle Ci potem fotke:) tak jak mówiłam mam chyba tylko 1 taka normalna gdzie jestem nie w domowych uciapanych przez małą ciuchach,ta sama co dałam na nk, moze cos jeszcze wyszperam:p co do urlopu, to ja kazdemu polecam jak chce pojechac niedaleko i w fajne miejsce Sielpie k.Końskich, sama kocham tam jezdzic, bylismy tam juz wiele razy :) a i Ty miałabys nie tak daleko :) wynajmujesz domek drewniany z łazienka w srodku, masz 2 min do plazy :D bosko :) polecam :) tylko w sezonie tam na pewno tłooooczno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja wczoraj miałam masę grzeszków na koncie a tak dobrze mi szło do południa. jak wróciłam do domu okazało się że moja siostra pizze robiła, więc musiałam zjeść kawałek, a potem jeszcze ciasteczka i lody :(( jedyne co mnie usprawiedliwia to, to że jestem przed okresem więc wciąż bym coś jadła. Paulla to w tej Sielpi jest chyb a podobnie jak nad jeziorem Białym w Okunince, też zalew i super klimat do odpoczynku. byłam tam dwa razy już i w tym roku chciałabym pojechać w jakieś inne miejsce. może masz jakieś adresy sprawdzone??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeziorkkkaaa
ja mogę polecić jezioro w mierzynie i w boszkowie super jeziora i ładna okolica na wypoczynek jest to w wielkopolsce sprawdźcie w goglach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki :) :) ja po wczorajszym dniu mam na sumieniu małą paczkę tych przekletych paluszków :o(przed snem w dodatku, jak zwykle) 😭 no i troszkę pomidora, cebuli, bo ogórki chyba mozna:o waga dzis mi pokazała 80,6 i 80,3 i 80,5 :o masakra :o dziś ostatni dzien białkowy od jutra warzywkaaaaaa:) jowita, co do tej sielpi, to looknij sobie jeszcze w necie, jest dużo zdjęc, mozesz zobaczyc zalew, plazę, domki i reszte atrakcji :) My wynajmowaliśmy tam domek ok. 5 razy , zawsze jezdzimy do tego samego osrodka, nazywa się "bartek":)a wyglada tak jak wiekszosc-ogrodzony plac domków drewnianych:) A dlatego własnie do "bartka", bo za pierwszym razem jak jechalismy, to najpierw obdzwoniłam wszystkie osrodki na sielpi bo chcielismy jechac z psem a nie w kazdym było mozna miec psa, a tam pozwolili, a na miejscu okazało sie ze sporo ludzi jest z psami;) Potem, gdy juz mielismy 2 psy, tez nie było problemu i od tamtej pory juz nie szukałam nigdy innego osrodka, zawsze tylko Bartek:) (wtedy nawet po sasiedzku mielismy sasiadów z dwoma psami:D) Domki sa głownie 2-pokojowe z lodówkami, telewizor,łazienki wyremontowane, domki tez zreszta remontowali ze 2 lata temu.Jedny minus to to ze ten osrodek jest najblizej ulicy-na Końskie, wiec troche słychac szum samochodów, ale bardziej i tak wszechobecną muzykę :D Rezerwowalismy zawsze telefonicznie, a nr tel znajdziesz na pewno w necie:) Bylismy tam i w sezonie i po sezonie (pierwsze dni wrzesnia, albo ostatnie czerwca-wtedy mniej ludzi było i nie wszystkie sklepy, kawiarnie itp były czynne) , w lipcu i sierpniu jest tam masa ludzi, tłumy dosłownie i wieeele atrakcji :) a czasem wpadamy tam na jeden dzien, tak zeby popływac, poopalac sie, popływac rowerkiem itp.Wszystkoe to było zanim sie mała urodziła, ostatnio tam bylismy na 1 dzien jak juz byłam w ciazy, teraz wybieramy sie tam na dłuzej w nastepne wakacje z małą;) ale jeszcze w te na pewno chłopa tam wyciagne chociaz na kilka godzin:) 100krotka- wracaj 😭;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne miejsca mi poleciłyście dziewczyny, naprawdę marzę w tej chwili by gdzieś pojechać i łapki w wodzie pomoczyć. dziś jest mi nie tyle gorąco co strasznie duszno. Paulla jak ci ten sernik wyszedł?? i napisz z którego to przepisu korzystałaś. ja nie mam nic na obiad dziś. chyba zrobię sobie te roladki zawijane http://dukanowa.blox.pl/tagi_b/75400/faza-P.html?PageNumber=1&PageStep=1 Paulla kusi mnie zrobić ten ser żółty, ale boję się że mi nie wyjdzie i szkoda by wszystkie składniki poszły na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jowita wysłałam Ci foty;) co do sernika to za chiny sobie przypomniec nie moge skad miałam przepis, spisałam go do notesu z jakiegos bloga jak robiłam pierwszy raz i tyle... wyszedł nawet niezły...ale chyba przez to ze mam słodzik w tabletkach i go rozpuszczam w wodzie, to mi potem nieco ciapowaty wychodzi, gdybym miała słodzik w proszku byłoby lepiej...ale nigdzie nie moge go znalezc:o za pierwszym razem ten sernik mi wyszedł lepszy jesli Ci zalezy, moge Ci ten przepis przepisac tu . mnie tez kusi zeby zrobic jeszcze raz ten zółty ser, ale póki ten stary lezy w lodówce to mi az głupio znów się za to zabierac :p a roboty jest troche i długo sie go robi :o sama nie wiem co mogłoby się w nim zmienic za drugim razem...co do smaku to bym nie dała białego pieprzu juz, a przyprawy warzywnej szczypte a nie łyżeczke:o ale czy to by sprawiło ze by był smaczny???troche watpię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za focie Paulla, komentarza Ci w mailu wysłałam :) no mnie też kusi coraz bardziej ten ser żółty. u mnie w domu stwierdzą że już całkiem zgłupiałam hehehe :) co do tego sernika to nie musisz pisać, bo z tego co się orientuję w sieci jest trochę sporo przepisów więc jak zechce mi się piec to poszukam. na pewno muszę dziś coś słodkiego sobie zrobić, bo przez to że nic nie mam rzucam się na wszystko inne co słodkie. Paulla myślisz że przez to podjadanie waga nie leci w dół mimo że na białkowej fazie jesteśmy?? denerwuje się bo już nie pamiętam odkąd wciąż ta waga albo skacze albo stoi w miejscu, a już na pewno miesiąc czasu nie ma żadnej zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość testerka3
Dziewczyny potrzebuję pomocy!!!!! Biorę udział w konkursie kulinarnym na najlepszy przepis. Prosze pomóżcie mi i zalogujcie się na tą stronkę: www.friger.pl/index.php?ref=kingakorab Wy też możecie wygrać jak tylko chcecie a jeżeli nie to proszę o pomoc. Zajmie wam to dokładnie 5 sekund Jeszcze raz Wam serdecznie dziękuję i jak coś to mogę się zrewanżować Dziękuję za Kliknięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hek DUkanki.....skąd bierzecie tyle czasu aby tyle sie rozpisywac.........ale to fajnie sie czyta............ja tylko czasem zerkne......bo w biurze nie zawsze jest czas........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny upiekłam wczoraj ciasto wg tego przepisu: http://dukanowa.blox.pl/2010/07/Ciasto-czekoladowe-z-kremem-jagodowym-i-kawalkami.html nie wyszło mi tak ładnie jak na zdjęciu, i nie dałam tych kostek czekoladowych bo już nie miałam kiedy. i mniej masy mi wyszło. ale już wiem jak następnym razem go ulepszę. a wy gdzie się podziewacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) jowita z moim netem nie ma szans zebym obejrzała ten filmik :o próbowałam chyba z pół godz, nic z tego mozesz mi powiedziec, co ta babka tam mówi? bo z opinii ponizej widze ze nikt się z nią nie zgadza, poza tym nazwa jest przekręcona , jest DUNKAN a nie Dukan...dziewczyny piszą że baba plecie głupstwa :o co do ciasta, też je już oblookiwałam, ale jakoś nie mogę uwierzyc ze uda mi sie stworzyc cos takiego :o te dukanowe specjały cięzko zrobić dobrze:o wiadomo, oszukane składniki itp...w ogóle ta laska to ma rękę jak nie wiem do gotowania, tak super jej wszystko wychodzi!!! ja też niby dobrze gotuję, ale normalne rzeczy, a te dukanowe mi niezbyt wychodzą:o także na te przepisy czesto patrze z przymrużeniem oka:p bo wiem ze raczej nie ma sensu sie za to zabierac :D zreszta ze 2czy 3 rzeczy z jej przepisów mi nie wyszły już :o a Tobie jak to ciasto wyszło?:) a w ogóle to dzięki za baaardzo miły komentarz;):)🌻 Ja dziś piekłam znów bułeczki, trochę za dużo ich wczoraj zjadłam- własciwie na kolacje zjadłam prawie cały "przydział" na dzisiejsze sniadanie:o ale sa taaakie pyssszzzznneee 😭 Tym razem dałam 1 jajko mniej z racji ze mam wieeelkie , dałam tez oszczedniej tego jogurtu, mniej otrebów całych a wiecej mielonych, duzo proszku do pieczenia i co???nic to nie dało :o bułki płaskie jak nie wiem są :o pyszne jak zawsze - ale płaskie ! zastanawiam się czy powodem nie jest przypadkiem to, ze dajemy mąkę kukurydzianą a nie skrobię??? w przepisie jest skrobia a bułeczki są pięknie wyrośnięte! ja mam jeszcze sporo mąki kukurydzianej (kupiłam 3 opakowania i mam jeszcze z 1,5), ale jak mi sie skonczy, kupie przez net te skrobie, czytałam że laskom waga leci jak zamieniają makę na skrobie! Dzis warzywny dzien :) a ja sie nie zaopatrzyłam w warzywa :o jak zwykle :o Chyba jakąs pomidorówke albo jarzynowa zrobie na obiad (mam mrozonkę, ale chyba lepiej poczekam na swieze warzywa), mam sporo koperku tez, to moze koperkowa?;) szczerze to w taki upal nie mam ochoty na zupy zbytnio :p no to już nie wiem co upichcic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×