Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomoc doraźna

Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.3

Polecane posty

@dodo - brzmisz jak z ambony; nie sadze by byl to wylacznie moj odbior uwarunkowany moja osobowoscia bo uprzedzen i kompleksow dawno sie juz pozbylam. A to nie jest topik na takie arcymadre wywody; tutaj przychodza pokaleczone toksycznymi zwiazkami kobiety ktore szukaja nie filozofowania ale zrozumienia. Trzeba je przekonac ze to jak sie czuja jest OK jak i pokazac ze maja w sobie wiele sily, na tyle by ow zaklety krag cierpienia przerwac. A my tutaj odchodzimy zgrabnie od tematu - ja sama zreszta tez... Dlatego o moich ostatnich problemach nie pisze tutaj bo nie maja zwiazku z topikiem. Pozdrawiam wszystkich 🌻 Wiosna idzie 🌻 niech wiec zagosci i w naszych sercach ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oneil
Zycze ci pomyslnego rozwiazania wszelkich problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcja ma
Czytam, czuje, mysle i widze jak bardzo niedoskonala osoba jestem. Zawsze bylam niedoskonala, ale zawsze tez mialam ogromne pragnienie bycia dobra we wszystkim co robie. Z wiekiem zrozumialam jak to jest prosto w sumie miec dobre zycie i czuc sie z soba wspaniale. Trzeba tylko przestrzegac kilku prostych zasad, zadbac o sama siebie i wszystko staje sie fajne. Najwazniejsze to otoczyc sie dobrymi ludzmi i byc dobrym czlowiekiem. Dobrym przede wszystkim dla siebie i dla osob bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co z byciem
dobrą dla obcych? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfekcja ma
Przede wszystkim dobrym dla siebie i dla bliskich. :) Dla obcych bycie uprzejmym powinno wystarczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo żywa skamienielina
Oneill To fajnie, ze pozbyłas się uprzedzeń i kompleksów, wtedy teraźniejszość nabiera innego smaku Pozdrawiam 🖐️ Ps.Z ta amboną to przesadzasz :D Twoje jednak prawo widzieć tak a nie inaczej. A filozofia nie żyje, tylko jest dużo różnych mozliwosci przeżywania zycia ;) .... Eutunia, fajny cytat 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki tlen? nie mam żadnej poczty na tlenie,do jasnej cholewci... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eutenii
Mętna woda, gdy postoi, staje się czysta.... ale prawie nigdy zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dodo skamienialej
ja tez uwazam, ze przemawiasz z ambony, zebys chociaz mowila cos ciekawego, lub madrego, lub swojego to ta ambonka bylaby do przelkniecia... ale ty przynudzasz nadetymi banalami i tego sie nie da przetrawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eutenii
uwielbiam Luise Hay, slucham jej co wieczor przed snem. polecam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech ktoś mi...
wytłumaczy, dlaczego Ewa udaje dodo? Co to ma byc? Bo przeciez tylko ona zwraca się do Eutenii- Eutunia, wiec to pewne. Na jakiego grzyba? Jaka to choroba? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomarańczoej eutenii Mętna woda, gdy postoi, staje się czysta.... ale prawie nigdy zdrowa. Dobrze myślisz. Choć nie o to tu chodzi w tym powiedzeniu. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niech mi ktos
sadze, ze ewa nie umie sobie poradzic sama z soba. jej zaburzenie polega na tym, ze musi zwracac na siebie uwage, musi miec kolo siebie szum. klamie, zmysla, prowokuje, glaska, miluje byle tylko cos powiedziec, byle tylko nie zniknac w tlumie, byle poczuc sie wazna. az zal patrzec :( a do terapeuty boi sie isc. prowadzi sie sama :D :D :D jak napisala kiedys. jej mechanizm obronny to zaprzeczenie i chocby najwspanialszy terapeuta powiedzial jej, ze ma problem, to ewa tej diagnozy nie przyjmie. powie, ze to terapeuta ocenia ja ze zlej pozycji, ze nauka sie myli. ewa stad tak szybko nie odejdzie, ewie ten topik jest potrzebny, podswiadomie chyba wie, ze moglybysmy jej pomoc, wiec prowokuje, wscieka sie, zmienia nicki, byle cos sie dzialo. ewa na cos czeka. a moze po prostu potrzebuje naszej energii jak kazdy wampir :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo żywa skamienielina
@ :D Cóż za teoria spisku -> To że zauważam tu podobne w wyrazie pomarańczowe wpisy a potem czarne, to nie znaczy, ze to jedna osoba. Nie mniej jednak gratuluję spostrzegawczosci, mimo ze wniosek mylny. Masz chyba silny uraz? Tylko wtedy czlowiek jest tak silnie przewrażliwiony. ... A do Oneill zwróciłam się z pewna teza na temat jej doświadczeń z dzieciństwa. I tylko do niej. Nie musi tej tezy ani poruszać ani się z nią zgadzać. W czym dała wyraz. Szanuje to. -> Bardziej obserwuj siebie niż innych. Chyba, ze Twój wewn.krytyk przestał być tylko wewnętrzny. Wtedy jest troche trudniej, lecz też mozna osiągnąć stan równowagi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo żywa skamienielina
Euteniu Mam nadzieję ze nie gniewasz się za przekręcony nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo żywa skamienielina
Euteniu Mam nadzieję ze nie gniewasz się za przekręcony nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodo żywa skamienielina
Euteniu Mam nadzieję ze nie gniewasz się za przekręcony nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochamniekocham123456789
Jak mam rozumieć takie zachowanie męża? Mąż fundował mi na przemian raj i piekło, stopniowo przestawałam być żoną, a stawałam się zmanipulowaną ofarą. Tylko prosiłam i przepraszałam, a on trafiał w moje najczulsze punkty z ogromną sadystyczną siłą rażenia. Cios od osoby, która mówi, że kocha, nie tylko mówi, ale której miłość czułam całą sobą, która potrafiła dać z siebie bardzo wiele, a niedługo później z nienawiścią znęcać się nad każdą moją słabością, taki cios zabija. Z mojej strony było prawdziwe uczucie, głębokie zaangażowanie, ciepło, bliskość.. co dostałam w zamian? Ciągłą szarpaninę, ciosy, niekończące się wątpliwości, pretensje wynikające z paranoidalnego myślenia, potworną agresję, niszczenie.Zaczęłam się bać reakcji mojego męża , która potrafiła być kompletnie nieprzewidywalna, jego pragnienia, marzenia, uczucia, myślenie itp. zmieniały się skrajnie z ciągu kilku minut. Jakby z mózgu przeskakiwał jakiś pstryczek i "wchodziła" druga osobowość. A wszystko to rozkwitało ch*jnie podlewane alkoholem. Wyprowadziłam się od niego, bo jeszcze trochę i sama skończyłabym w psychiatryku. Ile serca można dawać i ciągle słyszeć, że się jeste oszustem emocjonalnym, kłamcą, zdrajcą? A najgorsze były ciągle zmienne nastroje i wmawianie mi zdrady i że kiedyś i tak od niego odejde i wyzwiska od najgorszych. Co to może oznaczać takie zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodo żywa skamienielina :-) e tam,nic się nie stało przecież... przekręcony nick to nie powód by się gniewać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niech mi ktoś...
@ Dziękuję za podpowiedź :) Tak, ona jest zdecydowanie wampirkiem energetycznym. Naprawdę tego nie mogłam pojąć, po co ta inscenizacja, wielobiegunowość itp itd A niech sobie tkwi na tej ambonie, biedactwo w sumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kochamniekocham123456789
A wszystko to rozkwitało ch*jnie podlewane alkoholem. Dlaczego się teraz dziwisz ? Wygląda na to, że kochałaś po prostu zwykłego pijaka. Widziałaś kogoś, kogo sama sobie stworzyłaś. Otworzyłaś swoje serce przed człowiekiem, którego tak naprawdę nie widziałaś kim on jest. Pijacy są pierwszej klasy manipulantami i wampirami energetycznymi. W systemie iluzji i zaprzeczeń żyją m.in. pijacy i ich partnerki. Każde w swoim świecie. Jak będziesz chciała to poczytasz sobie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny 🖐️ Zatoki mnie zaatakowaly i w zwiazku z tym nie moglam sie wyspac jak czlowiek. A brak snu znosze zle, wiec chodze po pustym domu i przynudzam. Bywaja takie dni, ze moj organizm zachowuje sie cudnie i wtedy chce mi sie zyc. Wtedy wiem jak piekny jest swiat i jak naprawde nieskomplikowane jest zycie. W takie dni malutkie nawet przyjemnosci sa powodem do duzego szczescia, a trudne problemy znajduja jakos logiczne rozwiazanie. Ale czasem nie wiadomo skad przychodza dni trudne. Nic nie cieszy, myslenie jest wolniejsze, kazdy problem wydaje sie przytlaczac. Logika mowi swoje, a reszta ciala swoje. Najgorsze sa dni z brakiem snu. Niby prosto jest polozyc sie spac wczesnie, wyspac sie 8-9 godzin i tryskac energia nastepnego dnia, ale dla mnie to nie jest wcale takie proste. Na wieczor zawsze zwala mi sie najwiecej pracy, lub ciekawy program jakis, lub nocne Polakow rozmowy. A ranek nie chce wybaczyc zawalonej nocki i karkolomne wstawanie z lozka nie ma wtedy wiele wspolnego z gracja, :D W dniach trudnych nachodza mnie czesto rozmyslania co by bylo gdyby. Kazda niewykorzystana szansa, kazdy popelniony blad warcza na mnie z glebi mojej czaszki. Moze potrzebuje grupy wsparcia przed ktora bede sie rozliczac z moich nocy nieprzespanych. :) :) i moich mysli sabotazowych. Ludzie komplikuja sobie zycie na tysiace sposobow i ja sama calkiem niezle potrafie skomplikowac proste w sumie sytuacje. Wiosna przyszla, wszystko kwitnie, polenu pelno wiec zatoki mnie tluka, bo zaniedbalam sie w plukanie noska solanka. Zatem cierpie i przynudzam. Na szczescie nie jestem juz w zadnym zwiazku , w ktorym ktokolwiek molestowalby mnie psychicznie. I tego zycze wszystkim. Spokoju i zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koalinka
jestem w związku w ktorym partner molestuje mnie psychicznie , nic mnie nie cieszy, dzisiaj np zrobil mi awanture bo zapomnialam posolic kaszy, u niego kazy pretekst jest dobry, porzadna awanura srednio co 1,5 tyg, tak na codzien tez bywa zlosliwy, zabrania mi kontaktow z rodzina, chce wszystko kontrolowac, na zewnatrz udaje kochajacego meza ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koalinka
jak sie wyladuje to jest do rany przytul, az znajdzie sobie nastepny pretekst, mam dosc takiego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
consekfencjo ❤️ Jak miło cię widzieć i słyszeć po tak długiej przerwie ... :-) I mnie dotyka ten problem - niespania w nocy,masakra,wybudzanie się około 2:00/3:00/4:00/5:00 i ciężko już zasnąć :-( Coś strasznego. Na początku był gniew - dlaczego nie mogę spać/przespać normalnie całej nocy bez wybudzeń? teraz już nie reaguję gniewem,po prostu akceptuję ten "dziwny stan" Dzisiaj miałam kolejną wizytę u psychiatry.Oczywiście pięć rodzajów leków,m.in.nasenne.Daj Bóg że zasnę normalnie i całą noc,tak jak należy,tak jak kiedyś mogłam spać. consekfencjo,nie gniewaj się że wtedy do ciebie nie odpisałam,wyszło na to że nie byłam zainteresowana,a wcale tak nie było,innym razem wytłumaczę ci o co chodziło. Napiszę wkrótce do ciebie. :-) Może powinnaś zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu,aby coś ci doradził,przepisał na sen,nie można tak się męczyć,ten kto tego nigdy w życiu nie doświadczył, nie zrozumie jak paskudne to jest,nie móc spać.. Trzymaj się droga consekfencjo! Serdecznie cię pozdrawiam 🌼 Fajnie że się odezwałaś. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do consekwencji
nie przynudzasz. :) fajnie cie znow widziec. jak poukladalas sobie sprawy z rodzina, z mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×