Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czyżby?

Czy faktycznie trzeba mieć dzieci?

Polecane posty

Gość Czyżby?
Czyli nie mnie nie rozumiesz. NIe mam 5 lat i wiem, że takich decyzji nie podejmuje się ze wzg na innych. Ja jeszcze nie wiem, myślę o tym... Natomiast na marginesie chciałam dodać, iż wkurza mnie brak tolerancji u ludzi. "Czy z ręką na sercu" Wy Matki możecie powiedzieć, że kobiety, które nie mają dzieci z wyboru to wg Was jakieś dziwaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Ludzie tak myślą, bo człowiek jako zwierzę ma zakodowane biologicznie, że jego rolą jest założenie rodziny (stada ;) ) i rozmnażanie :) Najbardziej gadają babcie, matki, czyli ludzie pokolenia starszego, i za ich czasów pewne sprawy miały swój porządek - szkoła, rodzina, dom, dziecko... Nasze babcie często nie pracowały przez całe życie zawodowo, a zajmowały się domem. Tak je uczyły matki i babki, takie były czasy ;) Dzisiaj wiadomo, że jest inaczej, ale czy lepiej to już zależy jak na to patrzeć. Ważne, że kobieta ma inne możliwości, niż tylko wspomniana już rodzina, dzieci... A ze swojego doświadczenia powiem ci, że ja do czasu pojawienia się dziecka nie wiedziałam, co to instynkt macierzyński - wręcz przeciwnie, nie chciałam mieć dzieci, nie lubię ich, i wydawało mi się, że jestem ostatnią na świecie kobietą, która powinna mieć dzieci ;) W związku z tym, że nie zaplanowaliśmy ciąży, zostałam postawiona przed faktem dokonanym :D Do końca ciąży miałam mieszane uczucia (czego teraz żałuję), nie docierało do mnie, że będę mamą, i kiedy córeczka pojawiła się na świecie uczucia nie wybuchły z ogromną siłą, ale kochać też musiałam się uczyć :) Teraz mała ma niewiele ponad roczek, i jest największym szczęściem, jakie mogło nas spotkać :) Wczoraj właśnie o tym rozmawialiśmy z mężem, że nie zamienilibyśmy obecnego życia na to stare, bez zobowiązań rodzicielskich - mimo, że prawie nie wychodzimy z domu bez dziecka i wyjście do kina trzeba szczególnie zaplanować ;) Kiedyś nie chciałam mieć dzieci w ogóle, teraz chcemy mieć przynajmniej jeszcze jedno :) I jak ktoś wyżej napisał - jeżeli w związku wszystko gra, to dziecko nie popsuje relacji, a wręcz przeciwnie :) Miłość do dziecka jest inna i w dobrym związku nie zagraża tej miłości, jaką obdarzamy partnera :) Pewnie, że jest inaczej, ale to nie znaczy, że gorzej :) Ja naprawdę dziękuję losowi za wpadkę. Zaplanować ciąży bym nie potrafiła, zawsze byłby jakieś "ale" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie,bo nie każdy chce mieć dzieci,nie każdy czuje sie na siłach,zeby sprostać ich wychowaniu itp.Każdy ma prawo do takiego wyboru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milennka77
ja mam 33 lata i nie zamierzam mieć dzieci, po prostu nie chcę i już. Mój narzeczony ma 30 lat i bardzo chce ślubu i dziecka. A ja juz jestem po rozwodzie i nie chcę żadnego slubu. Mam młodszą siostrę o 8 lat i ona niedawno urodziła. Cieszę się ze względu na moich rodziców. Jak pomyslę sobie, że mogłabym mieć dziecko, to robi mi się niedobrze. Nie wiem czemu tak mam, ale taka jest prawda. Jak widzę ludzi z dziećmi, to im normalnie współczuję. W zasadzie nikt mnie nie pyta o ślub, a jak pyta kiedy będzie dziecko, to odpowiadam "No jak mogę mieć dziecko, skoro nie mam męża" i to wywołuje śmiech najczęściej. Myślę, że może zachce mi się za jakieś 5 lat, w końcu jest tyle aktorek, które rodzi właśnie koło 40 i nic im się nie dzieje. Wiem, że jestem egoistką, myślę tylko o własnej dupie. W sobotę np. chcę to wstanę, nie to nie. Chcę pić piwo od rana, to piję. Nic nie muszę. Czasami się zastanawiam czemu ja taka jestem, ale nic na to nie poradzę. Mój narzeczony jest trochę zły, ale cóż.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiteeek
Za bardzo podkreślasz to, co mówią inni- dlatego mnie to zastanawia. I tak, tego nie rozumiem. Ale wątpliwości jak najbardziej rozumiem- jak już pisałam wcześniej ja dzieci nigdy miec nie chciałam:) I podobnie jak manduca dziękuję losowi za wpadkę- sama bankowo bym się nie zdecydowała. A kobiet, które nie mają i nie chcą mieć dzieci wcale nie uważam za dziwaczki!! Dlaczego miałabym tak uważać skoro sama dzieci mieć nie chciałam?? Mam nawet znajomych ( w sumie to znajomi moich rodziców), którzy mają po 50lat i dzieci nie mają. Nigdy nie pomyślałam sobie, że to dziwaki!!!! Jeżdzą sobie razem po świecie, prowadzą wspólnie firme- dzieci im nie brakuje. Mają siostrzeńców i bratankó i takie kontakty im wystarczają- nie widzę nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja86, że też ja nie wpadłam wczesniej na to o tym zaglądaniu do portfela i majtek!;)Świetne to, puszczę w obieg wśród swoich znajomych!:)A ile się nasłuchałam tych pytań o dziecko, faceta, ślub i tym podobne...A jak w końcu zaszłam w ciążę (w wieku 32 l.), to znowu się zaczęło gadanie...czy to jednak nie za wcześnie, gdzie będziemy mieszkać, co z moją pracą, co z tym i z tamtym...wspominam ten czas nie za dobrze. W ogóle nie rozumiem, jak można zadawać tak intymne pytanie np. podczas imienin u cioci albo podczas innej rodzinnej uroczystości w czasie konsumowania śledzika w śmietanie? Do Autorki: dzieci mieć nie trzeba, ale fajnie i dobrze je mieć. Spróbuj się trochę wyciszyć wewnętrznie, może wtedy znajdziesz satysfakcjonujące Cię odpowiedzi? Ja zawsze chciałam zostać mamą... a kiedy lekarz powiedział, że jestem w ciązy, to sie popłakałam, i dodam, że nie ze szczęscia...byłam kompletnie załamana, do tej pory nie wiem, czy to wina szalejących juz wtedy hormonów, czy co coś innego. Teraz to nieważne,od 4 miesięcy jestem mamą wspaniałej dzidzi:) i nie zamieniłabym tego stanu na żaden inny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy musi mieć dzieci. Najlepszy argument podała kiedyś moja znajoma, która dzieci nie chce mieć nigdy (kilka lat w małżeństwie, mąż też nie chce dzieci): Nie chcę dzieci - bo nie czuję takiej potrzeby, żeby je mieć. Inne argumenty wydają mi się przesadzone. Wszystko zależy od organizacji własnego życia. Wyjścia, wyjazdy na wakacje, "spokojne wieczory" - to wszystko da się zrobic z dziecmi. Ja chcę miec pierwsze dziecko ok. 25 roku życia. Więk 33 lata też wydaje mi się WSPANIAŁY - więc, autorko, powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyżby?
Czyli najlepiej zawierzyć losowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Ja zwyczajnie nie wtryniam się do czyjegoś prywatnego życia. O takich sprawach można gadac z przyjaciółmi, ale wiadomo że to najbliższe osoby. Zwykłych koleżankom/kuzynom/znajomym nie wypytuję, dlaczego nie mają męża czy dzieci, bo to zwyczajnie nie moja sprawa - wiem jak mnie denerwuje to, kiedy ktoś próbuje mi mówić, jak mam żyć, nawet moja własna mama :) Kobiet bezdzietnych nie uważam za dziwaczki, bo niby dlaczego? Przecież nie wiem, czy nie mają bo nie chcą, czy zwyczajnie nie mogą - a mam wśród najbliższych i taką sytuację i widziałam, jak kuzynkę bolały słowa głupich ciotek :( Teraz wszyscy wiedzą, że prawdopodobnie nie doczekają się dziecka, i jakoś nikt nie wyskakuje z dobrymi radami :o Niech każdy żyje, jak chce, byleby dawało mu to szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zajebiscie
-Dlaczego nie macie dzieci ? A dlaczego ty nie masz traktora ? -A po co mi traktor ? No właśnie ! Gwarantuje ze juz sie nie odezwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyżby?
Tylko, że ludziom łatwiej zrozumieć, że ktoś nie może mieć dzieci, ale że nie chce? Jeszcze nie spotkałam człowiek, który powiedziałby "nie chcesz mieć dzieci ok", i nie koniecznie chodzi mi dosłownie. Może tego nie powiedzieć na głos, bo się nie wtrąca, ale na pewno pomyśli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milennka77
Gdzie ty mieszkasz???? Mnie nic takiego nie spotyka. Czasem ktoś spyta, ale mam wrażenie, że to jest takie pytanie jak np. maturzysty : jak tam matura? Nic co by zawierało jakies ukryte znaczenie. Przynajmniej ja tak odczuwam. Po prostu ludzie nie wiedzą, o czym mówic i ot tak pytają. Może odczuwasz to w ten sposób, bo sama masz jakies wątpliwości. ja nie mam takich, nie chcę dzieci i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majencia tak to jest z ludźmi.Raz ciocia mojego męża azpytała nas o dzieci,a mój mąż jej na to:"A Ty nie pamiętasz ile lat na wnuka czekałaś?"i się zamknęła i rozmowę zakończyła,a teraz używamy tego tekstu,co podałam!:)Mnie poprostu wkórwia,jak słyszę pytania typu,:A Wy kiedy?itp.Wyobraż sobie,że moja starsza siostra później ode mnie wyszła za mąż,a 2miesiące po ślubie zaszła w ciążę i ona do mnie raz zadzwoniła tylko po to,żeby mi lekarza polecić!Ja myślałam,że wyjdę z siebie i stanę obok!Bo ona wie,że ja uwielbiam dzieci,a bolało ją to,że ich jeszcze nie mamy!Nie miałam z nią nigdy dobrych relacji,ale teraz to ona już całkiem jest w moich oczach,że tak powiem stracona!Jak ktoś nie ma dzieci,to ludzie zaraz zakładają,że ta para nie może mieć dzieci!No chore to jest!Nam nawet w tym roku ksiądz na kolędzie już klinikę w Bytomiu polecał!Boże!Skąd tacy ludzie się biorą!Szkoda gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zajebiscie
To dobrze ze zakladają "Ze ta para nie może mieć" Przynajmniej nie beda sie wpierdalac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE jeśli nie czuje się takiej potrzeby to po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zajebiscie
Mozna komus wkrecic ze wycieli jajniki :D i masz z bani. Jak nie wierzy to jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja86, myślę, że to kwestia mentalności..kiedyś myślałam, że o takie podejście do tematu można podejrzewać ludzi, z którymi nie mam za bliskiego kontaktu, a temat pogody już sie wyczerpał. Ale nie! Nawet niektóre moje bliskie koleżanki czy osoby z rodziny potrafią wyskoczyć - teraz - z pytaniem o drugie dziecko ("bo jedno w końcu już masz"!!!!), a moja mała ma dopiero 4 miesiące i ja sama jeszcze nie wiem, czy chcę,żeby miała rodzeństwo czy nie...więc ręce i inne części ciała opadają:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×