Mam brzydką łazienkę,brzydki dom i wstydzę się tego co powie chłopak........

Mój dom jest dosyc stary, pokoje są ok, kuchnia taka sobie, ale łazienka to tragedia.... Stare płytki, niektóre juz poodpadywały... Remont łazienki bede miec dopiero w wakacje. A teraz poznałam chłopaka, zakochałam sie, on tez nie jest obojętny, ma świetny charakter. Chciałabym go zaprosic do domu, ale sie wstydze...... Wstydze sie,że mam brzydko i starodawnie w domu. No i ta nieszczęsna łazienka.. Boję się,że to go zrazi- on ma dosyc bogatszych rodziców i lepiej ma w domu. Kiedys chodziłam z chłopakiem, który bardzo skrytykował,że np od paru lat mam tę samą tapetę. Bardzo skrytykował wyglad mojego mieszkania.I w ogóle, non stop pytał się, czemu moja mama nie pracuje i kiedy znajdzie pracę.Czułam sie jak śmiec. Od tamtej pory jakąs blokadę mam i boję się,że ten powie, jak tamten:(

czysto, to nie ma się czego wstydzić :)

Jestem tego samego zdania :) Moim zdaniem wstydzic jest sie czego jak w mieszkaniu ma sie brudno. Wtedy nawet to ze mieszkanie jest piekne, nie pomoze...

jeżeli chłopak będzie się zachowywał jak tamten to znaczy że nie zależy mu na Tobie i nie jest Ciebie wart. Jeżeli z kimś się jest i kogoś się kocha i szanuje to skromny dom czy mieszkanie nie ma znaczenia o ile oczywiście jest porządek i czystość.

chodziłaś, a nie z chłopakiem

no własnie... Tamten mnie nieraz takimi słowami do płaczu doprowadził. Ech... Ten ma 26 lat- moze bedzie inaczej na to wszystko patrzył??Ja mam 20.Tamten poprzedni miał 22, ale nim bardziej mama kierowała,żeby sie tak o wszystko wypytywał i na wszystko patrzył, bo jedynak. Czysto mam, sprzątam i w ogóle.... Podwórko mam ładne, kwiatki drzewka.. Najgorzej z tą łazienką, nieraz na kolanach szoruję po pare godzin a niektórych rzeczy i tak nie moge domyc:(

mialam ten sam problem...tez sie wstydzilam, widzialam zazenowanie w jego oczach jak wszedl...no ale nie komentowal.... a dzis jestesmy narzeczenstwem wiec nie zrazilo go to jak widac

posprzatj, upierz firanki, zrob generalne sprzatanie przed jego wizyta, ja tak zrobilam, bylo czysto, a ze skromnie no coz to nie Twoja wina, jak okaze sie materialista to znaczy ze nie wart Ciebie ..... powodzenia nie martw sie bedzie dobrze

:(

pewnie poleciałas na jego kasę... przyznaj się.. jesli chłopak ma trochę oleju w głowie to szybko cie rozszyfruje i kopnie w dupę... z takich związków nie wychodzi nic dobrego... teściowie będą tobą gardzić , a on całe zycie będzie ci wypominał, że tylko dzięki niemu nie mieszkasz w chlewie... klasyczny mezalians w polsce tak jak w indiach powinny istniec kasty i tylko w danej kaście ludzie powinni sie wiązać..

Niech chłopak zajmie się remontem łazienki, to błyśnie przed twoimi rodzicami.

No i ta nieszczęsna łazienka.. - ja w łazience nie mam nawet płytek tylko brzudka odpadajacą farbe olejną... Wygląda fataalnie, narzeczony nie lubi korzystać z takiej łazienki, ale jest ze mną nie dla mieszkania tylko dla mojej zawartosci.

ważne że masz dom,i że jest w nim czysto :) pozdrawiam

chciałlabym oddac mu sie analnie w lazience , i nie wiem czy mu stanie w takim syfie...

nie poleciałam na kasę, on nie jest nie wiadomo jaki bogaty, tylko sredni. Drzewiecki jestes przyjebanym materialistą, tyle Ci powiem. Jego rodzice ostatnio poznali mnie i lubią. Nie kazdy człowiek jest takim bucem jak Ty. zresztą jakbys miał cos takiego jak kulturę to nie komentowałbys mojego topiku w taki sposób. Nie masz kultury, jestes zerem.

pewnie sam ma nasrane w domu zreszta z takim charakterem to panny na niego leją ciepłym moczem

że tym podszywaczom chce się tak pisac :D

mój narzeczony ma dom 2 piętrowy a raczej wile biedna jego rodzina nie jest a ja mieszkam w mieszkaniu z rodzeństwem , z mama oraz babcia. u mnie to jest tak szaro ponuro raczej . pełno ludzi i mało miejsca. wstydziłam się go przyprowadzić wolałam z nim siedzieć po galeriach itp albo nawet w samochodzie byle nie do mnie. a teraz on tylko u mnie siedzi:)choć za dużej prywatności nie mamy. ludzi kocha się za to kim są a nie jak żyją.

poprzedni z ewzględu na to,że był materialista został kopniety w dupe:P Z tym bedzie tak samo, jesli okaze sie taki sam:)

Chętnie się bym z Tobą zamieniła...Wolałabym milion razy bardziej stary, brzydki dom niż to nieszczęsne WYNAJMOWANE mieszkanie w którym mieszkam... Nie ma czego się wstydzić :)

lam. Późn iej mi się przyznał, ze się rozczarował, bo myślał, że my bogaci jesteśmy. Dom stary, ale czysty był, a rodziców na remont nie było stać. Mówł to jeszcze z takim oczekiwaniem i przyznał się, że myslał o rozstaniu... Tym bardziej mnie to zdziwiło jak ja go odwiedziłam: ojciec alkoholik od 20 lat, nie pracujacy od około 10, jego mama nigdy nie pracowała, dom się sypie, dach przecieka, grzyb każdym pomieszczeniu na piętrze. Jak kiedys wychodziłam od niego to obsunał mi się kawałek betonu ze schodów spod nogi (rozpadały sie), zjechałam po nich, złapałam się za barierke, na szczescie nic mi się nie stało. Nigdy mi nie przyszło do głowy, zeby go zostawic z takich powodw, jak wyglada ejgo dom, jednak po tym jak on mi to powiedział nigdy więcej nikogo do domu nie zaprosiłam.

skoro jego rodzice tak cie lubią, to zaproś wszystkich do swojego pałacyku... buahahahaha a wesele kto zasponsoruje? jego starzy, czy twoja niepracująca matka? :D za wysokie progi ... :-o faceci często wiążą się z dziewczynami z biednych domów, bo są łatwiejsze i mniej wymagające niż te bogate... :) zawsze możesz zostać sprzątaczką i kucharką w jego domu i pewnie taki los ci przypadnie :)

to go nie przyprowadzaj dopoki nie zrobicie remontu....albo w trakcie niech bedzie....2 msc to nie dlugo....

tez sie kiedys wstydzilam a teraz sie z tego smieje ;D Przeciez mądremu chlopkowi nie przeszkadza to czy masz ladna lazienke czy nie :D to z taba chodzi a nie z twoim mieszkaniem a jesli mu przeszkadza tzn ze nie warto na niego tarcic czasu bo to pustak :) nie przejmuj sie najwazniejsze to nir udawac kogos kim sie nie jest ;D ja na poczatku sie wstydzialm tego ze jestem biedna a teraz jak gadam z moim chlopakiem i on chce naprzyklad gdzies jechac to mu mowie : " przeciez wiesz ze jo zem bidno :D nie mam kasy " i sie smiejemy :)) hiih nie przejmuj sie :) nie warto :)

drzewiecki Ciebie nie stać chyba nawet na biedną....puknij się w głowę... Moja mama nie pracuje bo jest po ciezkiej chorobie, a ojciec nie zyje....To przeciez nie zalezy ode mnie,że tak się toczą zdarzenia w zyciu... Nie da sie przewidziec,że ktos umrze czy bedzie chory... to sie najbogatszym moze zdarzyc.... w tym roku zaczynam studia, jesli chodzi o pieniadze to nie jestem strasznie biedna, to bardziej chodzi o to,że dom mam starodawny, bo z kasą nie jest tak żle, moj brat studiuje na WAT, az tak tragicznie nie jest

drzewiecki ejstes debilem i tyle ci powiem ubogi chlopcze zal mi cie, napawde jestes mega pusty a do autorki- nie przejmuj sie tym tak, posprzataj mieszkanie, zrob cos dobrego do jedzenia i bedzie git ;) powodzenia

dzięki Alicja:)

a czy ja napisałem, że matka jest chora z twojego powodu? pytam tylko, kto urządzi wesele? nie masz nic tak naprawdę do zaoferowania chłopakowi, prócz tyłka...

moja kumpela miala taki sam problem jej chlopak byl bardzoooo bogaty i co? dzis sa malzenstwem juz 3 lata:) jej dom byl bardzo nie ciekawy a chlopak madry i jego rodzice tez bo docenili ja za jej serce i dobro a nie za to ile ma kasy i jaki dom:) nie przejmuj sie:* to nie twoja wina ze masz takie warunki ... kocha sie kogos za to kim jest a nie jak ma w domu

drzewiecki,ty to musisz być bardzo nieszczęsliwy.Żona chyba już dawno od ciebie uciekła:D