Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sylwia z Kujaw...

Zabiega o mnie dwóch mężczyzn i nie wiem którego wybrać...

Polecane posty

Gość Sylwia z Kujaw...

Mam 23 lata i od kilku znam na stopie koleżeńskiej, może trochę przyjacielskiej dwóch mężczyzn i od jakiegoś czasu obaj intensywnie okazują mi swoje zainteresowanie. Z jednym i z drugim spędzam dużo czasu i obaj się od siebie znacząco różnią, może nie jakoś strasznie, ale jednak. Są powiedziała bym trochę różnymi typami. Obaj mają wady i zalety i naprawdę nie wiem do którego bardziej się zbliżyć, bo obaj są fajni. Ale do rzeczy. Pierwszy z nich ma 26 lat i jest jedynakiem, ale nie w takim typowym tego słowa znaczeniu. Ma małą rodzinę, właściwie tylko rodziców którzy również są jedynakami. Pochodzi z dość biednej rodziny i do wszystkiego stara się w życiu dojść sam. To znaczy on wie, że nie może na nikogo innego liczyć tylko na siebie. Tak mi mówił, że po prostu ma taką sytuację. Ma wyznaczone cele, które realizuje. Jest sumienny, dość spokojny, rzeczowy, zorganizowany... Wyprowadził się już od rodziców i dorobił własnego mieszkania. Zawsze powtarza że bardzo mu na tym zależało. Ma samochód, pracę, poza tym hobby dzięki któremu dorabia do pensji. Stara się wszystko w życiu przewidywać na kilka kroków do przodu, jak szachista. Mówi, że życie go tego nauczyło. W ogóle dużo wie o świecie, ma szerokie horyzonty, świetnie się z nim rozmawia. Wolny czas spędza na rowerze lub pieszych wędrówkach. Bardzo lubi przyrodę, muzykę (taką bardziej ambitną) i dobre kino, o którym mógłby rozmawiać godzinami. No i ma ogromne poczucie humoru, ale nie takie „radosne tylko takie bardziej „stoickie, „kabaretowe. Jeśli chodzi o walory wizualne to jest bardziej przystojny od tego drugiego, ale dla mnie nie jest to aż takie ważne czy decydujące w życiu. Jest zorganizowany i równie często mi to imponuje co mnie denerwuje. Preferuje raczej spokojne rozrywki. Ten drugi (24 lata) jest inny. Przede wszystkim ma dużą rodzinę (3 braci i siostrę). Może powiedzieć o nim że pochodzi z bogatej rodziny to przesada, ale powiedzmy że nie z biednej. Mają dość duży dom, który cały czas rozbudowują by wszyscy w przyszłości mieli w nim swoje miejsce. Nie ma stałej pracy, ale jest obrotny i sobie radzi przez co na brak zajęć nie narzeka. A to pomaga bratu w firmie, a to sam bierze jakieś zlecenie i je wykonuje. Dużo pomaga mu rodzina, na którą może zawsze liczyć. Ma braci, wujków, ciocie i zawsze oni wszyscy się wspierają, nie zapominają o sobie: prowadzą małą firmę rodzinną, załatwiają sobie prace itd. Spędzają też ze sobą dużo czasu na spotkaniach, grillach itd. On sam nie podchodzi do przyszłości tak poważnie jak ten pierwszy (wie że tą przyszłość zapewnia sobie wzajemnie cała jego rodzina). Ma inny typ zainteresowań (dance, techno, motoryzacja, zjazdy samochodowe, wyścigi na quadach). Oczywiście też ma samochód. Można się z nim dobrze pobawić i on to lubi, choć czasami mnie to w nim denerwuje, tak jak w tym pierwszym jego spokój. Jest bardziej żywiołowy niż ten pierwszy i czasami (ale tylko czasami) lubi troszeczkę „przyszpanować. Powiedziała bym, że ma trochę trudniejszy charakter. Nie jest brzydki, ale wizualnie sprawia jednak gorsze wrażenie niż ten pierwszy. Nie ma też takiego poczucia humoru, ale nie można się z nim nudzić. Po prostu z nim spędza się czas inaczej. Cały czas go „nosi. Wiecie, żaden z nich nie jest dla mnie ani „gorszy ani „lepszy. Są po prostu „różni i sama nie wiem... Proszę o jakieś rady którego wybrać, którego byście wybrały ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walicja
Za długie, nie czytam ale moja podpowiedź - wybierz tego 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wybrała pierwszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
Kurcze cięzka sprawa...ten pierwszy wydaje sie taki facet juz na poważnie u którego znajdziesz oparcie,sam sie dorabia w życiu,wiec na pewno by dbal o Ciebie i ewentualne dzieci kiedys tam...no ale szkoda,że ma taką małą rodzinke... te drugi po tym co opisalas wydaje mi sie taki luzak,jak by czasem nie myslal jeszcze powaznie o zyciu ,tylko tak wiesz...troche tu troche tam...probowalam sobie ich obu wyobraznic...trudno ocenic bo ich nie znam....hmmm osobiscie chyba wybrałabym pierwszego bo bardziej by do mnie pasowal;)zrównoważony i spokojny...ale wyboru musisz sama dokonac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam takie pytanie jak
tez nie czytalam calego postu ale mozesz dac mi 1:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Wiesz moniczka, ten drugi też myśli o dzieciach, często mówi że chciałby je mieć. Jest to niewątpliwie większy luzak niż ten pierwszy, ale on ma oparcie w rodzinie, nie musi o nic w życiu walczyć ani się obawiać. Wbrew pozorom ma dość pewną przyszłość przez co tak o niej nie myśli, bo nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
Ale pomysl,że ten pierwszy wszystkiefo dorobil sie sam,a to bardzo wazne aby facet był zaradny...a ten drugi nie martwi sie o nic bo ma oparcie w rodzinie?owszem,ok ma,ale pomysl,że rodzice nie beda żyli wiecznie i przyjdzie moment kiedy to Ty bedziesz chciala miec w nim oparcie....czy on Ci je da skoro cały czas żeruje na rodzicach?Nie mówie ,że nie ta bo moze byc super.....ale po tym co napisalas to ten drugi wydaje mi sie taki malo odpowiedzialny,wolny ptak,podszyty wiatrem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Ja go nie bronię, ale on nie żeruje na rodzicach. Po prostu jego życie (z racji) rodziny jest zupełnie inne niż tego pierwszego. Jest zaradny, nie można powiedzieć że nie. Potrafi dbać o to czy o tamto. Ale trudno go utemperować. Tamtego pierwszego porównała bym do takiego bardziej dojrzalego mężczyzny (choć nie wygląda jeszcze na takiego) a ten drugi jest bardziej "młodzieżowy". Na wszystko mają inne zapatrywania, nawet na samochody. Ten pierwszy jeździ Volvo, drugi BMW. PS. Od razu zaznaczam, nie jestem blacharą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz tego do ktorego
wiecej czujesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a na którymś z nich ci zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Trudno powiedzieć na którym bardziej. Im obu zależy na mnie i widzę to doskonale... Boję się bo musiała bym już teraz zdecydować, a później to ja już się zaangażuję bo taka jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
widze ze strasznie bronisz tego drugiego wiec moze to znak ze tego powinnas wybrac;)ja osobiscie wolalabym dojrzalego wiec pierwszego bym wzięła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
związek to nie jest zakup płaszcza na zimę! :P bez uczucia nic nie będzie. tobie musi na facecie zależeć i już, bo inaczej będziesz się w tym związku męczyć. może inaczej - który cię bardziej pociąga? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
wlasnie do ktorego masz wiekszą chemie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopoki jest sex
jezdzi volvo:)? Hmm to kto cię podrywa? sam Edward Cullen:P? poczekaj, powiem Belli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja głosuję za pierwszym :P Poza tym chyba nie bez powodu zaczęłaś od jego opisu. Kiedyś gdzieś czytałam o takim teście: Weź monete, powiedz sobie który z nich to orzeł a który reszka. Rzuć monetą. Jeśli wypadnie np. reszka a ty powiesz "kurczę, może jednak niech przesądzą 3 rzuty" to znaczy, że kochasz tego którego nie wylosowałas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Nie bronię tego drugiego. Po prostu to nie jest tak że on jest jakimś "lekkoduchem" czy rozpuszczonym "bachorem" rodziców. Nie, po prostu tak jak napisałem, pierwszy jest bardziej stonowany i dojrzały, a drugi nosi się i żyje bardziej "młodzieżowo". Ja nie mówię, że to źle, po prostu inaczej. Jeśli chodzi o chemię to bardziej pociąga mnie i intryguje ten pierwszy, ale przeraża mnie w nim ten spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
spokój cię przeraża? :D no to rzuć się w ramiona pierwszego, jeśli nie wyjdzie, polecisz do drugiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
O "dojrzalym" napisałam najpierw, bo jego poznałam pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz tego do ktorego
Kant, mam taki sam problem, masakra, do tego kazdy z innej bajki :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Trochę boję się, że jestem bardziej żywiołowa od niego. On jest dla mnie wspaniałą odskocznią od dzisiejszego świata bo jest "inny" niż ten świat. Natomiast nie wiem czy potrafiła bym tak spokojnie i uporządkowanie żyć przez lata... Po prostu nie wiem, dlatego pytam. Wiem że to ja muszę zdecydować, ale chciała bym posłuchać opinii innych, może bardziej doświadczonych ode mnie, mądrzejszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja propozycja jest taka
1 - na męża 2 - na kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
powinnaś raczej posłuchać opinii swojego serca. poza tym nikt nie każe ci być z jednym facetem do końca życia ;) no chyba, że spieszy ci się do zamążpójścia i takich tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Kochanek odpada, nie akceptuję takiego rozwiązania w życiu. Poza tym naprawdę uważasz, że ten pierwszy zasługuje na to by go zdradzać ? Czym zasłużył ? Zastanów się ! Anomalia, ja nie zakładam że z ktorymś z nich będę do końca życia. Nie wiem tego. Wiem natomiast że jestem dość uczuciową osobą i bardzo się angażuję, stąd jak wybiorę może nie być powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
Olej obu:-p powiedz im o tej sytuacji,że jest ich dwoche,a Ty nie wiesz ktorego wybrac i wolisz pozostac z obydwoma na stopie kolezenskiej;] aaa wtedy zobaczysz czy mimo wszystko ktorys bedzie dalej zabiegal o Ciebie,nie bedzie sie poddawał...i bedziesz wiedziala ktoremu bardziej na Tobie zalezy-i tego wybierzesz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja propozycja jest taka
A wiec wybierz takiego ktory zrozumie to ze nie masz za grosz poczucia humoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia z Kujaw...
Wydaje mi się że bardziej zabiega o mnie ten drugi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka8666
aaaa moze ten pierwszy jest niesmmialy i dlatego tak Ci sie wydaje? aaa co jesli ten drugi chce Cie tylko "zaliczyc"?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
szukaj trzeciego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×