Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zdesperowana Domowa Żona

no to sobota.. kto mi otworzy piwo??

Polecane posty

Gość maja7645
ano mój mężuś od 15h się integruje z pracownikami firmy ...hmm...jakoś nadal mi go nie brakuje :-)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć nie chcę mówić jak to od tysięcy lat to wy leżycie pod nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz że nieraz dominator :) hehe a tak z pejczykiem czy nie ?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie bedziemy prowadzic polemiki na temat : " Wplyw grubosci kabelka na stopien zadowolenia kobiety" gdyz zareczam Ci ze ja mam na ten temat wieksza wiedze chyba ze czegos nie wiem i oprocz swojego kabelka znasz jeszcze inne kabelki ? Ale raczej mnie to by nie interesowalo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja7645
zdesperowana...:-) ja od paru dni wychodziłam sama i wracałam bardzo późno...o szóstej rano, a on czekał...kto wie, może chce mi pokazać, jak to jest? ....a mi jest dobrze, kiedy go nie ma...święty spokój, zero gadania i marudzenia...niech poszaleje...wymaże moje winy swoim późnym powrotem...udam, że jestem trochę zła, że tak długo ...hehe...i znowu będę mogła swobodnie poszaleć z dziewczynami na mieście...miałam już wyrzuty sumienia...:-)... a ja po prostu muszę od czasu do czasu sama zaszaleć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w życiu ja się nie będę wypowiadał bo znam tylko jeden kabelek :) Resta to z opowieści koleżanek :) no bo ja jestem normalny chłopak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nie wyobrażam sobie żeby moja kobieta szalała do 6 rano z koleżankami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja7645
ten tamten...nie robię nic złego szalejąc do szóstej rano..,.poznaje nowych ludzi, zaprzyjaźniamy się i to wszystko...uwielbiam sama z koleżankami wychodzić i czuć się, jak na studiach...a, że mój mąż jest mężczyzną nie ma wstępu do grona koleżanek...chyba sam by nie chciał (a może by chciał? :-) )...wolę nie pytać na wszelki wypadek...jestem otwarta i kontaktowa...lubię się zabawić...ot, co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja7645
ide po piwko, bo mi się skończyło...sama je sobie otworzę licząc, że mój mąż nie wróci w tym czasie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe rozumiem ja też nie mam wstępu do grona koleżanek mojej kobiety :) ale wcale nie żałuje :) Jednak wole jak jest w domu przed północą i razem zasypiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja7645
zanim pójdę do sklepiku napiszę, że ja tez lubię zasypiać obok swojego mężczyzny...ale czasami jest tak, ze trzeba zrobić coś innego i trochę za sobą potęsknić...jest milej :-)...chociaż przyznaje, że ostatnio za często kazałam tęsknic za sobą...ale dzisiaj życzyłam mu udanej zabawy i go nie maltretuje smsami...niech sieę bawi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie każdy robi to co lubi ja jestem raczej typem domownika :) wyszalałem się jak byłem młody teraz już mi się ie chce i jakoś też inaczej na wszystko patrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co oni mają za prace że po nocach siedzą :P też chce taką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×