Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paulina2323

czy według was wypada zaprosić kogoś na ślub przez telefon ?

Polecane posty

Gość Paulina2323

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
nie żartuję. jeśli ktoś mnie tak prosi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
Ja wolgole nie uznaje zaproszen przez telefon, albo zapraszasz osobiscie albo wcale ;] Nie wazne czy to slub, czy komunia czy chrzciny... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
A moze Cie ktos tak prosi bo malo czasu jest do wesela a sala zaklepana i oplacona na okreslona liczbe osob a kilkoro zaproszonych normalnie gosci odmowilo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
z rodziny męza zadzwonili do niego, on rozmawiał ja zostałam pominięta. jak się zdecydujemy że idziemy to oni do nas przyjadą z zaproszeniem a jak nie idziemy to nie przyjadą wcale. po prostu ja nie mogę tego zrozumieć. bo to jest zatem zaproszenie przez telefon prawda? tak ja to uznaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
jest 3 mce do wesela, ja miałam wesele w tej samej restauracji i 2 tyg przed weselem trzeba podać ile osób na BANK przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
No to sporo czasu... No ale to juz od Ciebie zalezy czy pojdziesz :) Ja bym nie szla... Moze ktos powie ze jestem honorowa ale bym nie szla ;] Na takie uroczystosci zaprasza sie osobiscie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhjyjy
ja bylam zaproszona jeszcze lepiej haha moj chlopak w tedy u nich pracowal i tak sie do nas wybierali i sie wybrac nie mogli , w koncu dali zaproszenie chlopakowi , gdy przy okazji u nich byl , fakt my razem jeszcze nie mieszkamy ale mogl to jakos ladniej zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
ja już mam po prostu mętlik w głowie....niewiem czy ludzie może rzeczywiście są tacy i uważają że jest ok, czy to ze mną coś nie tak bo jestem tradycjonalistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
wiesz co,, im dłużej nad tym myślę a myślę często....to to jest takie na odczep się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
No bo to jest nie ladnie tak zapraszac poprostu... Moim zdaniem jest tak: Jesli mi zalezy zeby ktos przyszedl na moj slub zapraszam go osobiscie , nawet jesli miala bym jechac na drugi koniec Polski i chce zeby byl na slubie to pojade i zaprosze a jesli nie zalezy mi badz nie chce tej osoby a zapraszam BO WYPADA to wysle poczta zaproszenie lub zadzwonie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
no tak, nawet pocztą jakoś nie bardzo.....osobiście się powinno prosić. napewno będzie obraza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
Wiesz podam Ci przyklad, brala slub moja kuzynka wyslala poczta zaproszenie do wujka z zona + dzieci bo nie byly pelnoletnie... I co? Na wesele nie przyszli bo "Kto to widzial, zaprasza sie osobiscie a nie poczta i wolgole..." Noi ok... W zeszlym roku slub bral syn tego oto wujka i sami wyslali zaproszenie poczta, do niej i do nas (Zaproszenie dla rodzicow Z DZIEĆMI , zaznaczajac ze ja mialam narzeczonego... :/ Wiec powinni osobno zaprosic...) noi nikt od nas nie poszedl (sytuacja rodzinna) a ja nie poszlam poprostu dlatego ze nie dostalam stosownego zaproszenia - Mam 22 lata i narzeczonego i jestem zaproszona z rodzicami?i co? I znowu haja ze nie przyszlismy i odrazu sie odgrozili ze na moje wesele tez nie przyjdzie NIKT, nabuntowane pol mojej rodziny przeciwko mnie ;] Jakby zapraszali osobiscie w jednej i drugiej sytuiacji to by nie bylo takich problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
przesadzacie już trochę, też mam hopla na punkcie proszenia. no ale bez przesady pocztą jest ok, oczywiście odpowiednio wcześniej i raczej nie do najbliższej rodziny, czasem ludzie proszą 200 osób i nie są w stanie wszystkich oblecieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekeknrr
Wg mnie wypada. Dlaczego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Telefonicznie nie jest ok, bo dla mnie to już po najmniejszej linii oporu pójście, bo łapiesz za słuchawkę, zero wypisywania zaproszenia, jechania, czy wysyłania pocztą. No ale pocztą, jak najbardziej wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ślub to impreza formalna. Domyślam się ze innych gości proszono listownie lub osobiście z zaproszeniami. A autorkę pominięto więc ma prawo się czuć pokrzywdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
Ale wiesz u mnie np to wujostwo mieszka 50 km odemnie, ale kuzyn teraz juz swoja zone mial z miasta kolo mnie wiec mniej niz 10 km i nie pofatygowali sie zaprosic osobiscie? Najblizsza rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Jeszcze jest taka kwestia, że nie każdy to lubi, tzn. to jest stresujące i krępujące, to proszenie. No ale też bez przesady dorosły człowiek musi się do tego przymusić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina2323
listownie to ujdzie....ale nie we wszystkich przypadkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Dla mnie i tak najgorsze jest proszenie w ostatniej chwili tak 3, 2 tygodnie przed ślubem. Bo wtedy wiadomo, że jest się drugą kategorią gości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
Moje zdanie jest takie powotrze zapraszasz osobiscie albo wcale... Najlblizsza rodzine zaprasza sie osobiscie... (Rodzenstwo, dziadkow, rodzenstwo rodzicow czyli ciotki , wujki) Dalsza z ktora sie ma slaby kontakt mozna zaprosic listownie... (Dalsza czyli np. kuzynostwo rodziców bo na wieksze wesela tez sie zaprasza takie osoby...) Ale telefonicznie wolgole :/ Telefonicznie to tylko sie potwierdza przybycie a nie zaprasza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
No ja też miałam ochotę wysłać wszystkim pocztą :D, bo to nie zawsze jest miłe takie proszenie ;). No ale nie wypada wysłać pocztą np. chrzestnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
3 tyogdnie przed slubem to juz wolgole jest hamstwo... :/ Jakbym miala kogos na sile wciskac zeby kasy nie tracic to bym wolala cos w tej cenie dokupic np. jakies ciasta czy picie czy cos a nie glupka z siebie robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfmjhhjbk,n,m
No dokaldnie chrzestni to drudzy rodzice... Ich trzeba zaprosic osobiscie... Ale popatrz jesli ktos jedzie do chrzestnego np 150 km... To nie moze zaprosic osobiscie kogos do kogo ma 20 km?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
też dla mnie to beznadzieja, ale ludzie tak proszą tuż przed ślubem, znam przypadek, jak mojego kolegę zaprosiła koleżanka tydzień przed weselem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
No ja do wszystkich którzy byli blisko wysłałam. Uważam, że powinno się pojechać, nawet jak to dalsza rodzina, a ma się tylko 20 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×