Ciągłe krwawienie..

Wybacz, że tak późno odpisuję. Lekarze nic nie robią konkretnego, bo jak mówią: "jest u pani wszystko w porządku. nie wiem skąd te krwawienia". Tylko jedna lekarka zaproponowała łyżeczkowanie. Zgodziłam się oczywiście. Nic to nie pomogło. Straciłam dziewictwo, przez tydzień po zabiegu słabłam z bólu, chociaż normalnie nie powinno boleć, lekarka rozcięła mi szyjkę macicy! Tyle mi pomogli! Z kilkoma lekarzami rozmawiałam o usunięciu narządów (bo i tak w moim przypadku nie za bardzo wskazana jest ciąża- nie będę się wdawać w szczegóły, ale mogłabym ciążę przypłacić życiem), ale tylko mnie wyśmiali- "jest pani zdrowa przecież. Taka pani uroda". CIEKAWE! Przez 9 lat takiej urody nie było i nagle jest?

Moja dziewczyna też tak ma i chce czekać z 1 razem do ślubu. Obawiam się, czy to nie dlatego co Ty piszesz. Generalnie ma tak samo okres, normalnie ma duże zapotrzebownie na różne pieszczoty i figle, ale ma bardzo silne tabletki hormonalne, aby nie krwawić.