Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiolaa__28

Dziewczyny 20-paroletnie a gotowanie. Czy kobieta musi umieć gotować?

Polecane posty

Gość wiolaa__28

Mam 28 lat i po prostu nie lubię gotować. Parę osób mi powiedziało, że każdy może się nauczyć, ale czy to prawda? Ja nie chcę, nie lubię, nie umiem. Nie mam drygu po prostu. W kuchni jestem niezdarna, nie mam podzielnej uwagi, gdy coś gotuję na jednym garnku, w drugim zaczyna się przypalać, a w trzeim rozgotowywać. Rozsypuję mąkę, paćkam jajkiem na podłogę. Mam męża i na obiady jemy proste rzeczy które w 90% robię ja: spaghetti, naleśniki, frytki, ziemniaki z jajkiem, schabowy. Ale zrobić bardziej skomplikowaną zupę, bigos czy zrazy to dla mnie czarna magia. I wcale mnie nawet nie interesuje pogłębianie tej wiedzy. Zresztą... nawet robienie tych prostych rzeczy to dla mnie koszmar, strata czasu, coś czego nie lubię ale muszę... Patrząc po swoich kolezankach zauważyłam że prawie żadna nie umie gotować. Albo robi takie proste rzeczy jak ja, albo gotuje facet. Nie poznałam jeszcze dziewczyny w naszym pokoleniu, która potrafiłaby zrobić np. bigos. Znam tylko jedną taką osobę - faceta, ale jest gejem. Niemniej jednak - czuję taką jakby presję od strony rodziców i męża że powinnam być świetną kucharką. Owszem, nasze mamy gotują świetnie, ale tak przeważnie jest w starszym pokoleniu... Ja nie chcę, nie interesuje mnie to, wkurza mnie że nadal jednak na kobiecie leży ciężar gotowania. Przecież pracuję, wiele innych rzeczy robię świetnie, tylko akurat w tym gotowaniu jestem noga.... Jakie jest wasze zdanie? Czy każda kobieta powinna umieć gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkka,,,
ja mam 23 lata i nie gotuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierrdole, ale zaserwowałas dietę mężusiowi... pewnie ma taki bebech, że nosi szelki , bo paskiem nie zepnie spodni... :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podzielamammmmm
mam 23lata i podejście identyczne do twojego.. nie lubię gotować nie umiem i nie chcę się nawet nauczyć.. choć patrzyłam np jak tesciowa robiła a ja potem, w domu to wyszła z tego totalna klapa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię tylko najprostrze rzeczy ,kiedys maz się buntował teraz stwierdził że nic nie da to jego narzekanie i je to co podam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nienawidze gotowac, ale moim zdaniem nie potrafia gotowac tylko glaby (niezaleznie od plci). Co do Ciebie Autorko, byc moze przesadzasz. Kto powiedzial ze masz gotowac w kilku garnkach naraz? Gotuj po kolei. Jajko spada na podloge? Cwicz, nabierzesz wprawy. Ja od lat zbieram bardzo proste przepisy. Bardzo. Proste i szybkie w wykonaniu. Nie dla mnie zawijany schab ktory nota bene moja kolezanka robi swietny. A bigos jest bardzo prosty - bierzesz kiszona kapuste, dowalasz lisc laurowy, czosnek, ziele angielskie, smazona cebylke, boczek i grzybki i meczysz pare dni :) Prawie wszystkie moje kolezanki i moi koledzy potrafia gotowac. To raczej mlodsze pokolenie sobie nie radzi. Nie, kobieta wcale nie musi gotowac. Ale jesli i kobieta i facet nie chca, powinni podzielic sie robota - o ile oboje pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania jjjaka
Mnie mama niby próbowała uczyć, ale co z tego skoro ja po paru dniach już nie pamiętałam jak się to robi. Też mnie to nie obchodzi, nie interesuje, podobnie jak Ty mężowi gotuję proste rzeczy. Najpierw stękał i skarżył rodzicom, teraz się przyzwyczaił. A gdy chcemy zjeść coś bardziej skomplikowanego - jedziemy do mamy na obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
ja tez nie umiem i szukam faceta, który będzie gotował dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bronek z Bielawy
Kazda :D i nie ma tu wyjatkow :P Maz wraca styrany z pracy i ma czekac na niego usmiechnieta zona i cieply obiad na stole :P Oj, teraz to te kobieciny nieporadne jakies :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja żona nie umie gotować na szczęście, szwagierka jest mistrzem garnka i oboje mają taką nadwagę, że aż głowa boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteeeeeee
Ja mam 28 lat i bigos potrafie zrobic - to chyba jedna z najprostszych portaw :) poza tym jak masz dobry przepis to wszystko mozna ugotowac :) i jest smaczne. Jak jestes ciamajda to juz nia zostaniesz ;) czy w kuchni czy w innych dziedzinach.. Moim zdaniem wszystkiego sie mozna nauczyc, wystarcza checi - tez mam kolega takiego jak Ty - jest leniwy, niby nic nie potrafi i sie uzala tylko nad soba.. gotowal kiedys ziemniaki i dzwonil do mnie z pytaniem jak ma sprawdzic, ze sa gotowe.. hehe.. no coz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja potrafię
bo to naprawdę nie jest trudne tylko nie lubię gotować wiec sie migam od tego jak mogę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest tyle fajnych mrożonek, że w 10 min robisz zdrowe i smaczne żarcie... że o gotowych daniach z barów nie wspomnę... ale lepiej samemu coś zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaa__28
"Cwicz, nabierzesz wprawy." Problem w tym że ja nie mam nawet ochoty ćwiczyć. Najchętniej nie gotowałabym wcale. Nie tak, że jajko spada mi na podłogę, ale jak rozbijam je na patelni, to zawsze gdzieś coś poleci. Jak zrzucam z patelni na talerz to też zawsze gdzieś chlapnę. A np. moja mama ma "dryg", jej nigdy nic nie chlapnie, wszystko robi idealnie itd. A na myśl że już zawsze mam gotować... dzień w dzień, do końca moich dni... to dosłownie żyć mi się odechciewa. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwerwerwe
"bigos potrafie zrobic - to chyba jedna z najprostszych portaw" Bzdura. Bigos to skomplikowana sprawa. I żeby wyszedł dobry, to trzeba gotować minimum 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 21 lat i umiem podobno gotować;) Wszyscy jedzą i nie narzekają:) Fascynacja gotowaniem przyszła mi chyba w gimnazjum i też mi nie wychodziło, np. ciasto urosło 2 cm:D ale teraz jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, a gdybys miala meza balaganiarza, tobys przezyla, ze mu sie nie chce cwiczyc nie zostawiania brudnych naczyn w zlewie, niesplukanego wc, czy skarpetek na srodku podlogi? Gotowanie to czynnosc podstawowa, ktora kazdy powinien umiec. Moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 22 lata
umiem gotować, chlopak mowi ze bardzo dobrze :) Nie jest to kwestia przekonania ze kazda musi gotowac super. Ja poprostu od malego zawsze l;atalam po kuchni i pomagalam mamie. Potem pracowalam tropche w gastronomii. Bardzo przydatne to teraz jest. Nie uwazam jednak ze kazda musi koniecznie umiec wszsytko zrobic. Stare zabobony ze trzeba dla meza dobrze ugotowac... posiadasnie tej umiejetnosci niezwykle ulatwia zycie ale nie jest niezbedne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteeeeeee
Do autorki - znajdz sobei faceta, ktory lubi gotowac - skoro jestes taka leniwa ;) i masz dziurawe rece :P Moj maz mimo, ze nie potrafi gotowac dobrze i nie lubi :) to sie stara. Czasami mnie zaskakuje i sam gotuje - i jak wracam z pracy mam gotowe :P Czesto tez razem gotujemy i sprawia nam to przyjemnosc :) razem razniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsd
Nie lubię, nie chcę i nie będę gotować. Mam 27 lat. Wkurwia mnie gdy facet też nie lubi gotować, a zrzuca tę powinność na babę, podczas gdy oboje pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteeeeeee
werwerwerwe - bzdura? moze dla Ciebie to trudne :D no coz..nie ma czego Ci zazdroscic :P :D dla mnie bigos jest bajecznie prosty i rzeczywiscie musi odstac - na drugi dzien lepiej smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie gotowac, a mam 24 lata;-) ale moj facet mi sie tez odwdziecza obiadami i sniadaniami:) wiec nie czuje sie wykorzystywana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friusa
Ja omijałam kuchnię szerokim łukiem, po prostu twierdziłam, że w życiu nie nauczę się gotować i nie chciałam nawet spróbować. Ale... mając 19 lat poznałam mojego Ukochanego i stwierdzilam, że spróbuję zrobić dla Niego jakąś pyszną potrawę. Okazało się, że to nie takie trudne, a do tego to świetna zabawa :) Od tamtej pory wkręciłam się w gotowanie jak głupia, niestety czas nie pozwala mi na codzienne przygotowanie posiłków, ale gdy tylko mam wolny dzień to robię jakieś oryginalne danie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumok
pokolenie zmutowanych kobiet w dżinsach już jest od kilku lat na polskim rynku i oprócz robienia zakupów ciuchowych oraz makijażu i dbanie o wyciągnięcie kasy od facetów to nie potrafią niczego więcej, zje kebab sponsorowany na mieście albo opędzluje paczkę czipsów z torebki i zadowolona , że obiad zaliczyła a zady rosną , nawet wodę w czajniku przypali :( mnie nie chodzi o to, że kobieta nie potrafi niczego upichcić ale chodzi o to, że kobiety traktują jako obrazę i hańbę aby cokolwiek ale jednak jestem pozytywnie nastawiony, że gdy kobieta zechce urodzić dziecko to dla dziecka chociaż zupkę jarzynową upichci nie korzystając z gotowych torebek w markecie TESCO . a faceci jak widzę to lubią pichcić, więc sobie radzą i poradzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaa__28
Dziewczynko jakaś tam wyżej - odczep się i z łaski swojej nie nazywaj mnie leniem który nic nie potrafi. Pracuję zawodowo w pracy która wymaga sporych umiejętności. Zarabiam dobrze. Piorę, prasuję ciuchy swoje i męża, w domu zawsze jest porządek bo sprzątam. Gotowanie jest czymś czego nienawidzę. Już o wiele bardziej wolę np. myć naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaxking
nie martw się. :) ja mam lepszy problem ;p uwielbiam gotować, ale nigdy mi nic nie wychodzi. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esteeeeeee
autorko - prawda w oczy kole? :D ja tez mam dobra prace :P co ma praca do gotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfxbc b cgbc fgb
ja mam 25 i od 2 lat jestem mężatka - na początku nie wiedziałam jak kotleta usmażyć i była wielka panika hehe ale teraz jest już coraz lepiej mój mąż lubi proste jedzenie - bardzo często jest ryż albo makaron, ja też bardzo lubie kaszę. Mięso usmażyć da radę:-) nie umiem za bardzo gotowac zup bo mój mąż nie lubi a sama sobie nie bede przecież gotowała - jak mama zrobi cos dobrego to u niej posmakuje troche uwielbiam robic za to pierogi te kupne sa niezjadliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolaa__28
No właśnie... Dziecko. Mnie przeraża że dziecku to już na pewno trzeba będzie gotować i to nie jakieś gotowce, ale samemu - zdrowo, smacznie i w konkretnych godzinach. Horror. :( Wciąż powtarzam mężowi że nie lubię gotować, że nienawidzę kuchni, że męczę się robiąc obiad. On kiwa głową i ... to wszystko. Wkurza mnie to że to od kobiety wymaga się robienia obiadów. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×