Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szatynkbrazowe oko

Nie mogłabym mieć wiecej niż jedno dziecko

Polecane posty

współczuję autorce męża... mój pomaga mi w robieniu obiadku wieczorem i dziecko zresztą też na swój sposób. Ogolnie nie mam ciśnienia na to zeby bło idealnie w domu, więc jak nie mam ochoty to odkładam porządki na jutro, z mężem zmywamy na zmianę, usypiamy dziecko na zmianę i... zmieniamy pieluszki też na zmianę... dla mnie pieluszka to najmniejszy problem :) Pracuję po maicerzyńskim i w pracy nie czuję się mniej wydajna... w pracy odpoczywam od domu a w domu od pracy... jestem w drugiej ciąży... i na tym skończę. Sama jestem z rodziny wielodzietnej ... patologia poprostu :-D bo jestem siódmym dzieckiem a mam 6 braci... wszyscy odchowani, wychowawni, wykształceni na swój sposób... nie mam z nimi jakiegoś super kontaktu /w stylu wieczorne rozmowy/ ale uwielbiam rodzinne spotkania, mam gdzie zanocować w prawie każdym miejscu Polski, no i rzeczywiście czuję ich wsparcie i już go doświadczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatynkbrazowe oko
stereotyp Matka z dzieckiem - rozstępy pieluchy zaniedbana brzydka spasiona siedząca w domu,kura domowa,nieatrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem co
jest takiego fajnego w tak smutnej rodzinie czyli 2 +1, znam paru jedynaków i wszyscy mówią zgodnie że ciężko żyć bez rodzeństwa! Nie rozumiem też podejścia ze jak ma się 2 dzieci to juz trzeba byc uwiezionym w domu, moja siostra ma trójkę i pracuje, wcale nie jest uwieziona, wiadomo ze poczatki sa trudne ale pozniej się układa i nie jest też upasiona, a moja ciotka ma 4 dzieci i jest chuda jak patyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tam ja ma 2 i myślę o 3
miom zdaniem stereotyp i coraz mniej takich "przypadków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość w czasach zarazy współczuję autorce męża... hm..... obiadki zmywanko , pranko ( masę zdrobnień :O) a ja od czerwca do września jestem sama w domu i świetnie sobie daje rade z obowiązkami domowymi zresztą cały rok maż poza domem wiec ja wraca to sam ma gotować ? skoro ja mam więcej czasu ja byl moment ze mnie nie było a i owszem prał prasował gotował :D ale bez przesady ze wszytko trzeba robić na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem co
jest takiego fajnego w tak smutnej rodzinie czyli 2 +1, znam paru jedynaków i wszyscy mówią zgodnie że ciężko żyć bez rodzeństwa! Nie rozumiem też podejścia ze jak ma się 2 dzieci to juz trzeba byc uwiezionym w domu, moja siostra ma trójkę i pracuje, wcale nie jest uwieziona, wiadomo ze poczatki sa trudne ale pozniej się układa i nie jest też upasiona, a moja ciotka ma 4 dzieci i jest chuda jak patyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w domu jest tyle
obowiązków z małym dzieckiem że mi się nie chce wracać do pracy, bo bym padła na ryj jakbym miała gdzies zapieprzac sie stresowac a po pracy jeszcze w domu:/ i wszystko na pół gwizdka... no chyba ze bym miala pracę w stylu siedziec, spijac kawke i plotkowac z kolezankami, takie to mają dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a ja mam 2 dzieci i żałuję bo gdyby mnie było stać to bym chciała mieć jeszcze jedno a nawet z 5 :) no ale wolę mieć 2 i zapewnic im byt niz 5 i prosić o jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytuję: "Anka323 No ja jestem zdania,ze dziecko powinno miec rodzenstwo,bo jak zabraknie rodzicow to zostanie jakies takie samo..Z mezem czy zona nie da sie tak pogadac jak z rodzenstwem..My odczekamy jakies 3-4 lata i jesli bedzie nas stac to bedzie nastepne A nie dajesz rady finansowo czy fizycznie?a moze psychicznie? jak duze jest Twoje dziecko? " ja też zdania że powinno się mieć rodzeństwo podam Wam przykład na moje osobie a drugi na znajomych 1. Miałam 14 lat jak zmarli mi oboje rodzice - gdyby nie rodzeństwo to czekałby mnie dom dziecka - za co bardzo im dziękuję że pokierowali mna w życiu 2. Znam małżeństwo - już mają swoje lata - dziecko mieli jedno- zachorowało - zmarło - są za starzy na drugie...... i pewnie mozna by wymienic takich przypadków mnóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz z innej beczki możecie mi powiedzieć jak zrobić taki kwiatuszek albo serduszko w podpisie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierammmmmm
masz rację autorko topiku, też mam jedno, trzeba być porąbanym aby za życia męczyć siebie i narodzone dzieci, bo co je czeka jak urosną, wyjazd za granicę, bo tutaj bieda. Mam jedno i skończyło dwa kierunki i obecnie wyjechało za granicę, bo u miało propozycję pracy za 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wikola
a ja mogę ci podać mnóstwo przykładów skłóconego rodzeństwa między sobą, gdzie nawet swoją walkę przenieśli do sądu. Także wcale nie ma reguły. A co do jednego dziecka to ja też mam jedno i uważam, że nie sztuka narodzić, bo sama pochodzę z biednej rodziny i cóz z tego, ze przeżyłam tyle lat jak moje życie to przez długi czas było jedynie wegetacją ,bo rodziców nie było na nic stać. Także nie mam zamiaru całe życie wegetować, dlatego, że ktoś uważa, że należy mieć więcej jak jedno dziecko, po drugie nie mam zamiaru mieć drugiego i kolejnego dziecka i aby ich życie polegało tylko na wegetacji. Jak ktoś jest kontaktowy to i będąc jedynakiem/czką będzie miał przyjaciół.A jeszcze teraz, gdzie pracę można z dnia na dzień stracić, pozostając bez środków do życia. Mój mąż już przerabiał dwa razy po 4-5 miesięcy, że był bezrobotny, ja także. Także, chyba, ze mi minister napisze oświadczenie, ze nie wolno nas pozbawiać pracy i ,ze w razie czego co miesiąc za darmo będzie nam wypłacał pieniądze na utrzymanie rodziny, to tak, a tak to nie. Nie sztuka narodzić, sztuka wychować w normalnych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja przecież to samo napisałam i powiedziałam że mam 2 b mnie stać że gdybym miała kase to bym miała więcej to samo przecież uważam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×