Wszystkie wyniki w normie, zdrowa jak ryba a włosy sypią się garściami :(

Przepraszam, że to kolejny topik o wypadniu włosów. Ale czy ktoś też miał taką sytuację i wyszedł z niej ? nie wiem co robić, bardzo się boję :( nie pomaga absolutnie NIC:(((((

Robiłaś morfologie, badania na tarczycę (TSH, T3, T4, anty-TPO), hormony płciowe ?

tak, wszystko w normie trichogram też fenomen, nie ma co:O

ja tak miałam po odłożeniu tabletek anty, porazka i do tego przetluszczanie, poszłam do dermatologa i przepisała mi jakiś robiony preparat ziołowy ktory co dizeń na wieczór wcieram w włosy, ma on spowodować że dookoła włosa skóra odpada i rosną spod niej nowe włosy, na razie mi sie z głowy sypie ta skóra ale wosy zdecydowanie mniej wypadaja. i podcięłam je troszke .. a tez bylam przerażona, więc głowa do góry :)

oczyścić organizm z toksyn i żyć wg wskazówek podanych w nw. linkach: www.vademecum.zdrowia.prv.pl http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263

Miałam tak po Diane-35. Przepisała mi lekarka jakiś robiony płyn na spirycie do wcierania i po miesiącu przestały wypadać, a naprawdę zaczynało być nie za fajnie.

po tym wszystkim nabrałam ciała: http://img402.imageshack.us/my.php?image=niezamaszyna130505gzjy6.jpg więc co lepsze łysina czy nadwaga? Ja zdecydowanie wolałabym szczupłą sylwetkę a na łysinę cudowną perukę, co Wy na to?

Witaj Po pierwsze wybierz sie do dobrego dermatologa, on powinien przepisac leki robione w aptece lub coś innego Ze swojej strony polecam preparaty ze skrzypu. A czy odchudzałaś się ostatnio? Zastanów się czy ostatnio się bardzo nie stresowałaś, bo niestety stres ma wpływ na wypadanie włosów pozdrawiam i życzę aby Twoje włosy przestały wypadać

Jeszcze możesz kupić specjalny szampon w aptece przeciw wypadaniu włosów np. Dermenę, jak jesteś z Warszawy, to podam Tobie dobre sprawdzone adresy

nie, nie odchudzam się, w ogóle nigdy się nie odchudzałam, jestem dość szczupła też myślałam, że to stres, ale prolaktyna też wyszła w normie.. kilka lat temu też miałam problem z wypadaniem włosów, ale mniejszy i po około roku wszystko pięknie wróciło do normy teraz poszłam do lekarza specjalisty od włosów, jest On dość znany, przynajmniej w łódzkim 700 zł na wszystko wydałam, łącznie z badaniami i dalej nic :( vichy dercos przerobiłam, kiedyś pomogło, teraz-3 miesiące brania i nic to kazał mi wcierać KERIUM, szampon też kupiłam i do tego VITAPIL i nic :( a to taki facet trochę dziwny boję się, że mnie wyśmieje, że powie, że źle wcierałam czy coś :O no bo skoro wszystko ze mną dobrze , to... to co mi jest :(

dziękuję w ogóle wszystkim Wam za zainteresowanie!! dermenę stosowałam, nie pomogło :( teraz włoski myję szamponem KERIUM

To czasami tak sie po prostu ma i już. Ja też tak mam - zaczeły mi się bardzo przerzedzać tak ok. 10 lat temu i do dzisiaj mam bardzo rzadkie. Dermatolog powiedziała, ze to po prostu taka uroda i już. Mi pomógł kiedyś bardzo płyn Regaine - ale trzeba być bardzo skrupulatnym i cierpliwym - trzeba wcierać 2 razy dziennie i efekty widać dopiero po kilku miesiacach. Ale u mnie efekty były widoczne gołym okiem, na dodatek bardzo mi też urosły rzęsy :-) Tyle, że nie wiem czy to mozna wcierać całe życie, a jak przestałam, to problem znowu powrócił. Nie powtórzyłam ponownie kuracji bo w międzyczasie przeszłam nowotwór i staram się teraz unikać chemii jak ognia. Ponoc polskim odpowiednikiem Regaine jest polski Loxon, a jest dużo tańszy, ale nie wiem, czy równie skuteczny. A na doraźne optyczne zageszczenie włosów polecam posypkę HSR. Stosuje to od ok. 2 - 3 lat (ale nie codziennie) i naprawdę sobei chwalę.

dzięki też mi się wydaje, że taka po prostu moja uroda.. :( no na razie słucham się lekarza, idę za tydzień, zobaczymy, co powie

może to po prostu stres?

autorko kup sobie ampułki radicala u mnie efekty były widoczne już po pierwszym opakowaniu- nie jest to jakaś super droga kuracja. Warto spróbować

ciągle jeszcze zażywam VITAPIL nie zrobię nic bez porozumienia z lekarzem dam znać, co mi powiedział stres odpada-prolaktyna w normie :O dziękuję Wam.

W moim przypadku pomocy okazał się płyn LOXON i tabletki REVALID. Polecam :-)

też używałam.. ( no nic, może coś tam jeszcze wymyśli mi ten lekarz

Mialamten sam problem a powod okazal sie byc stres. Dziwne bo gdy mi wypadaly wlosy to nie stresowalam sie bylam wrecz szczeliwa ale prawda jest to ze po stresie wlosy odreagowywuja zopoznieniem nawet do kilku tygodni jadlam skrzypy nie skrzypy i stosowalam szampon vichy pomagal ale wlosy jak siano zacznij je masowac np jakmyjesz glowe albo kupsobie szczotke z kuleczkami nakoncu i czeszi masuj pomaga i odzywiaj sie racjonalnie bo siety tez powoduja wypadanie