Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SATANISTYCZNY SEKS

SATANISTYCZNY SEKS

Polecane posty

Gość SATANISTYCZNY SEKS

SATANISTYCZNY SEKS Wiele kontrowersji powstało wokół satanistycznych poglądów na "wolną miłość". Zawsze uważano, że czynności seksualne są najważniejszym elementem satanistycznej religii i że chęć uczestniczenia w orgiach seksualnych stanowi podstawowy i niezbędny warunek, by zostać satanistą. Nic innego nie mogłoby bardziej mijać się z prawdą! W rzeczywistości oportuniści, którzy nie wykazują większego zainteresowania satanizmem poza jego seksualnymi aspektami, są niewątpliwie rozczarowani. Satanizm popiera wolność seksualną, ale tylko w prawdziwym sensie tego słowa. Wolna miłość w mniemaniu satanisty oznacza dokładnie następującą sytuację: wolność to albo pozostawanie wiernym jednej osobie, albo zaspakajanie swoich seksualnych żądz z tyloma osobami, ilu rzeczywiście potrzebuje. Satanizm nie skłania do uczestniczenia w orgiach ani związkach pozamałżeńskich tych, dla których nie jest to zjawiskiem naturalnym. Dla wielu osób bycie niewiernym wybranym przez siebie partnerom stałoby się bardzo nienaturalne i szkodliwe. Innych z kolei bardzo frustrowałoby pozostawanie w związku seksualnym z jedną osobą. Każdy musi zdecydować, jaka forma aktywności seksualnej będzie dla niego najlepsza i najbardziej odpowiadająca jego indywidualnym potrzebom. Samooszukujące zmuszanie się do bycia rozpustnym lub do posiadania partnerów seksualnych przed małżeństwem tylko po to, aby dowieść innym (lub co gorzej samemu sobie) własnego wyzwolenia z poczucia winy seksualnej jest równie niewłaściwe, z satanistycznego punktu widzenia, jak brak zaspokojenia potrzeby seksualnej spowodowany zakorzenionym poczuciem winy. Wiele z osób stale zaabsorbowanych demonstrowaniem swojego wyzwolenia z poczucia winy seksualnej tkwi w rzeczywistości w o wiele silniejszych więzach seksualnych niż ci, którzy po prostu przyjmują seks jako naturalną część swojego życia i nie robią wielkiego szumu wokół własnej wolności seksualnej. Na przykład potwierdzonym faktem jest, że nimfomanki (dziewczyny lub bohaterki marzeń każdego mężczyzny w większości tanich powieści sensacyjnych) nie są seksualnie wolne - w rzeczywistości są oziębłe i skaczą z mężczyzny na mężczyznę, ponieważ mają zbyt wiele zahamowań, aby osiągnąć pełnię zadowolenia seksualnego. Kolejnym nieporozumieniem jest założenie, że zdolność uczestniczenia w seksie grupowym dowodzi wyzwolenia seksualnego. Wszystkie współczesne grupy wolnego seksu mają jedną wspólną cechę - dezaprobatę wobec fetyszyzmu i dewiacji. W rzeczywistości najbardziej wymuszone przykłady niefetyszystycznego seksualnego zachowania ukrytego pod cienkim płaszczykiem "wolności" są tego samego formatu. Każdy z uczestników orgii zdejmuje z siebie wszystko, idąc za przykładem przywódcy, a następnie cudzołoży - również za jego przykładem. Żaden z uczestników nie bierze pod uwagę tego, że ich forma "wyzwolonego" seksu może być uważana za zbyt sformalizowaną i infantylną przez osoby spoza grupy, które nie stawiają znaku równości pomiędzy jednostajnością i wolnością. Satanista zdaje sobie sprawę, że jeśli chce być koneserem seksu (i naprawdę wolnym od poczucia winy seksualnej) nie powinien znajdować się ani pod presją tak zwanych seksualnych rewolucjonistów, ani pod presją pruderii społeczeństwa ogarniętego poczuciem winy. Wszystkie te kluby wolnej miłości mijają się z ideą wolności seksualnej. Jeżeli zachowanie seksualne nie będzie wyrażać indywidualnych potrzeb (łącznie z osobistymi fetyszami), nie ma absolutnie najmniejszego powodu, aby należeć do organizacji wolnego seksu. Satanizm toleruje wszystkie rodzaje zachowań seksualnych, które należycie zaspokajają twoje indywidualne żądze - możesz być heteroseksualny, homoseksualny, biseksualny lub nawet aseksualny, jeżeli tak wybrałeś. Satanizm sankcjonuje również każdy fetysz i dewiację, które wzbogacą twoje życie seksualne" dopóki biorą w tym udział osoby, które same mają na to ochotę. Rozprzestrzenianie się dewiacji i/lub fetyszyzmu w naszym społeczeństwie wypacza wyobraźnię naiwnych seksualnie. Więcej jest seksualnych wariantów niż nieoświecony osobnik może ogarnąć: transwestytyzm, masochizm, urolagnia, ekshibicjonizm - aby wymienić tylko niektóre z bardziej znanych. Każdy nosi w sobie jakąś formę fetyszyzmu, ale ponieważ ludzie nie zdają sobie sprawy z powszechności owego zjawiska w naszym społeczeństwie, czują się zdeprawowani poddając się swoim "nienaturalnym" skłonnościom. Nawet aseksualni są dewiantami - poprzez swoją aseksualność. O wiele bardziej nienormalny jest brak pożądania seksualnego (jeżeli nie wynika on z choroby, wieku lub jakiegoś innego powodu usprawiedliwiającego jego zanik) niż różnorodność życia seksualnego. O ile jednak satanista przedkłada sublimację seksualną nad jawną ekspresję seksualną, pozostaje to wyłącznie jego prywatną sprawą. W wielu przypadkach sublimacji seksualnej (lub aseksualności) każda próba seksualnego wyzwolenia się okazuje się niszcząca dla jednostki aseksualnej. *** 1 Fetyszyzm jest nie tylko praktykowany przez istoty ludzkie, ale również przez zwierzęta. Fetysz stanowi integralny czynnik życia seksualnego zwierząt Zapach seksualny jest np. niezbędny niektórym zwierzętom do pobudzenia seksualnego drugiego osobnika. Testy laboratoryjne wykazały, że gdy zwierzę zostanie sztucznie pozbawione odoru" traci swoją seksualną atrakcyjność dla pozostałych Człowiek doświadcza tej stymulacji w taki sam sposób, chociaż bardzo często będzie temu zaprzeczał *** Osoby aseksualne podlegają stałej sublimacji seksualnej przez swoją pracę lub hobby. Cała energia i zainteresowanie, które normalnie poświęcono by aktywności seksualnej, znajdują upust w innych rozrywkach lub wybranych zajęciach. Jeżeli ktoś preferuje inne zainteresowania niż życie seksualne, stanowi to jego prawo i nikt nie może potępiać go za to. Jednakże powinno się przynajmniej zdawać sobie sprawę z faktu, że to jest sublimacja seksualna. Z powodu braku możliwości zrealizowania się wiele ukry tych pożądań seksualnych nigdy nie wychodzi poza stany fantazji. Prowadzi to do stresu, toteż wiele osób wymyśla niewykrywalne metody dawania upustu swoim popędom. Tylko dlatego, że większość zachowań fetyszystycznych nie jest wyraźnie zauważalna, seksualnie niewyrachowani nie powinni oszukiwać samych siebie skłaniając się ku myśleniu, że takowe nie istnieją. Poprzeć to można cytatami obrazującymi stosowanie wymyślnych technik: męski transwestyta będzie zaspokajał własny fetyszyzm nosząc damską bieliznę podczas codziennych zajęć; lub też kobieta-masochistka może nosić gumowy pasek o kilka numerów za mały, tak aby bez niczyjej wiedzy podczas całego dnia czerpać przyjemność seksualną z racji odczuwania fetyszystycznej niewygody. Powyższe przykłady są najbardziej typowe i o wiele łagodniejsze od tych, jakie można by było przytoczyć. Satanizm nakłania do każdej formy ekspresji seksualnej, jaką uznasz za najlepszą, dopóki nie wyrządza się krzywdy innym. Twierdzenie to wymaga uszczegółowienia, aby zapobiec niewłaściwej interpretacji. Niewyrządzanie krzywdy innym nie dotyczy nieumyślnego zranienia kogoś, kto może poczuć się urażony z powodu niezgadzania się z twoimi poglądami na sprawy seksu lub wskutek jego niepokoju o moralność seksualną. Powinieneś naturalnie unikać obrażania innych, którzy wiele dla ciebie znaczą, np. pruderyjni przyjaciele i krewni. Jeśli wszakże szczerze podejmu- jesz wysiłki, aby uniknąć zranienia ich i mimo to przypadkowo dowiedzą się o czymś, nie możesz być za to odpowiedzialnym i odczuwać z tego powodu winy spowodowanej zarówno twoimi seksualnymi przekonaniami, jak i obawą przed zranieniem ich właśnie tymi przekonaniami. Jeżeli stale obawiasz się urażenia pruderyjnych osób swoim stosunkiem do seksu, nie ma sensu próbować wyzwolić się z poczucia winy seksualnej. Żadnemu celowi nie służy jednakże ostentacyjne okazywanie, jak bardzo jest się wyzwolonym. Za kolejny wyjątek od reguły uważać wypada traktowanie masochistów. Masochista ma przyjemność z tego, że jest raniony, tak więc odbierając masochiście jego przyjemność doznawaną poprzez ból, rani się go w ten sam sposób, w jaki rzeczywisty fizyczny ból rani niemasochistę. Historia o naprawdę okrutnym sadyście najlepiej może zilustrować zagadnienie. Masochista mówi do sadysty: "bij mnie". Na co bezlitosny sadysta odpowiada: "NIE!" Jeżeli ktoś chce być zraniony i w cierpieniu znajduje radość, to nie ma powodu, aby nie postępował zgodnie ze swoimi zwyczajami. Określenie "sadysta" w popularnym tego słowa znaczeniu opisuje osobę, która czerpie przyjemność z jakiejkolwiek brutalności. W rzeczywistości prawdziwy sadysta działa bardzo selektywnie. Dokładnie wybiera wśród szerokiego grona odpowiednich ofiar i znajduje ogromną rozkosz w zaspokajaniu pragnień tych, którzy cierpienie traktują jako źródło radości. "Dobrze zorganizowany" sadysta jest epikurejczykiem w wyborze tych, dla których przeznacza swoją energię! Jeżeli osobie takiej wystarczy odwagi, aby przyznać się, że jest masochistą i sprawia jej radość, gdy ją zniewalają i poniewierają nią, prawdziwy sadysta będzie zadowolony z oddawania jej przysługi! Pomijając wyżej wymienione wyjątki, satanista nigdy celowo nie skrzywdziłby innych poprzez naruszenie czyich seksualnych praw. Jeżeli próbujesz narzucić swoje pragnienia seksualne innym, którzy nie przyjmują z przychylnością twoich zabiegów, gwałcisz tym samym ich wolność seksualną. Dlatego też satanizm nie popiera gwałtu, molestowania nieletnich, kontaktów seksualnych ze zwierzętami lub jakiejkolwiek innej formy zachowania seksualnego, pociągającej za sobą uczestnictwo tych, którzy nie mają na to ochoty lub z powodu swojej niewinności bądź naiwności są zastraszani czy wprowadzani w błąd, a w rezultacie robią pewne rzeczy wbrew swej woli. Jeżeli obie zaangażowane strony są dojrzałe i dorosłe, świadomie przyjmują pełną odpowiedzialność za swoje czyny i z własnej woli biorą udział w danej formie seksualnej ekspresji - nawet jeśli jest to ogólnie uznawane za tabu - nie ma powodu, aby ganić takie osoby za ich seksualne inklinacje. Jeżeli jesteś świadom wszystkich implikacj, dobrych i złych stron, i jesteś pewien, że twoje czyny nie zranią nikogo, kto tego sobie nie życzy lub nie zasługuje na wyrządzenie mu krzywdy, nie masz powodów do powstrzymywania swoich seksualnych upodobań. Tak jak nie znajdziemy dwóch dokładnie takich samych ludzi, kiedy porównamy ich wybór pożywienia lub możliwości konsumpcyjne, tak też każdy ma inne seksualne smaki i apetyty. Żadna osoba ani żadna społeczność nie dysponują wobec innych prawem ograniczania norm seksualnych lub regulowania częstotliwości kontaktów seksualnych. Tylko z indywidualnego punktu widzenia można ocenić, czy zachowanie seksualne potraktować jako odpowiednie. Dlatego też to, co jednemu wydaje się seksualnie właściwe i moralne, inny poczyta za frustrujące. Sytuacja odwrotna również jest prawdziwa; ktoś może być bardzo aktywny seksualnie, ale nieuczciwe z jego strony byłoby poniżanie osoby, której seksualne możliwości są o wiele mniejsze, i narzucanie jej swojego podejścia - przykładem mężczyzna o nienasyconych seksualnych apetytach, którym nie mogą sprostać seksualne potrzeby jego żony. Nieuczciwym należałoby nazwać oczekiwanie męża na entuzjastyczne przyjęcie przez żonę zabiegów o jej względy; ale musi ona okazać równie dużą rozwagę. W takich wypadkach, gdy nie odczuwa ona wielkiego pożądania, może albo pasywnie (ale uprzejmie) przyjmować go seksualnie, albo nie mieć pretensji, jeżeli wybierze on inny sposób zaspokojenia swoich potrzeb - włącznie z praktykami autoerotycznymi. Idealny związek to taki, w którym ludzie są w sobie głęboko zakochani, a ponadto wzajemnie dopasowani seksualnie. ]ednakże związki doskonałe zdarzają się bardzo rzadko. Ważne jest tutaj podkreślenie, że miłość duchowa i seksualna mogą - ale nie muszą - iść ze sobą w parze. ]eżeli nawet pojawia się dopasowanie seksualne, zazwyczaj jest ono ograniczone, zatem niektóre pragnienia seksualne będą zaspokojone, ale nie wszystkie. Nie ma większej seksualnej rozkoszy niż ta, którą się czerpie ze związku z kimś, kogo się głęboko kocha, o ile jesteście dobrze dopasowani seksualnie. Jeżeli nie jesteście do siebie dopasowani pod tym względem, to jednak należy podkreślić, że nie oznacza to braku miłości duchowej. Można - i często tak się dzieje - egzystować bez jednej z owych postaci miłości. W rzeczywistości często jeden z partnerów zwraca się w kierunku seksu poza jego związkiem, ponieważbardzo kocha swoją drugą połowę i pragnie uniknąć zrani.enia partnera lub narzucenia się mu. Głęboka duchowa miłość wzbogacana jest miłością seksualną, występującą jako niewątpliwie konieczny element każdego zadowalającego związku, ale z powodu różnych seksualnych upodobań seks poza związkiem lub masturbacja niekiedy stanowią konieczny dodatek. Masturbację wielu uważa za seksualne tabu, wywołuje ona poczucie winy, z którym niełatwo można sobie poradzić. Temat ten trzeba potraktować ze szczególnym naciskiem, ponieważ stanowi on niezwykle istotny składnik wielu zakończonych sukce sem magicznych poczynań. Od czasu gdy judeochrześcijańska Biblia opisała grzech Onana (Gen.38: 7-10), człowiek musiał liczyć się z wagą i konsekwencjami "grzechu sobiestwa". Chociaż współcześni seksuolodzy wyjaśnili, że grzech Onana to po prostu coitus interruptus, niewłaściwa interpretacja teologiczna dokonała już przez wieki ogromnych spustoszeń. Pomijając rzeczywiste przestępstwa na tle seksualnym, masturbacja jest jednym z najbardziej dezaprobowanych aktów seksualnych. W ostatnim stuleciu napisano niezliczoną ilość tekstów przedstawiających jej okropne konsekwencje. Praktycznie wszystkie fizyczne i psychiczne schorzenia przypisywano złu masturbacji. Bladość cery, krótki oddech, zapadnięta klatka piersiowa, nerwowość, pryszcze i utrata apetytu to tylko kilka charakterystycznych objawów wywołanych przez masturbację. Całkowite fizyczne i psychiczne załamanie było pewne, jeśli ktoś nie zwracał uwagi na ostrzeżenia w podręcznikach dla młodych mężczyzn. Niesamowite opisy w takich tekstach można by przyjmować niemal humorystycznie, gdyby nie przykry fakt, że mimo wielu wysiłków współczesnych seksuologów, lekarzy, pisarzy itd. w celu usunięcia stygmatu masturbacji tylko częściowo zdołali oni wymazać głęboko zakorzenione poczucie winy spowodowane nonsensami zawartymi we wspomnianych podręcznikach. Znaczny procent ludzi, zwłaszcza tych po czterdziestce, nie potrafi pogodzić się emocjonalnie z faktem, że masturbacja jest naturalna i zdrowa, nawet jeśli akceptują ją intelektualnie, a oni z kolei przekazują swoją niechęć, nawet podświadomie, własnym dzieciom. Uważano, że można doprowadzić się do obłędu, jeśli pomimo licznych upomnień trwa się w swoich autoerotycznych praktykach. Ten niedorzeczny mit powstał na bazie raportów o szerokim rozpowszechnieniu masturbacji wśród pensjonariuszy instytucji dla umysłowo chorych. Wychodzono z założenia, że skoro prawie wszyscy nieuleczalnie chorzy psychicznie onanizowali się, to właśnie masturbacja doprowadziła ich do szaleństwa. Nikt nigdy nie próbował zastanowić się nad tym, że brak seksualnych partnerów płci przeciwnej i brak hamulców, charakterystyczny dla skrajnego obłąkania, były rzeczywistymi powodami praktyk masturbacyjnych szaleńców. Wielu ludzi wolałoby, żeby ich partnerzy raczej poszukali sobie kogoś na boku, nie zaś uprawiali samogwałt; przyczyny biorą się z ich własnego poczucia winy, niechęci partnerów do zaangażowania innych w masturbację lub z powodu obawy przed niechęcią samych partnerów - chociaż w zadziwiającej liczbie wypadków zamiast tego powstaje obawa, że partner może mieć przygody seksualne na boku - chociaż rzadko się to przyznaje. Jeżeli bodziec jest dostarczony przez wyobrażanie sobie, że robi to partner ze wspólnego związku, należy tę sprawę jasno omówić, a obie strony skorzystają z tych praktyk. ]ednakże jeśli zakaz masturbacji wynika tylko z powodu poczucia winy ze strony jednego lub obojga partnerów, powinni podjąć wszelkie wysiłki, aby pozbyć się tego poczucia winy - lub wykorzystać je. Można by było ocalić wiele związków, gdyby pozostające w nich osoby nie odczuwały winy z powodu dokonywania naturalnych aktów masturbacji. Masturbację uznaje się za zło, ponieważ wynika z niej przy jemność płynąca ze świadomego pieszczenia "zakazanych" obszarów ciała za pomocą własnej ręki. Uczucie winy towarzyszące większości aktów seksualnych może ulec złagodzeniu przez odwołanie się do przyjętego twierdzenia, że twoje seksualne rozkosze są niezbędne do spłodzenia potomstwa - choć uważnie śledzisz kalendarz dla oznaczenia "bezpiecznych" dni. Nie możesz jednak zjednać sobie zwolenników tego wywodu, jeśli angażujesz się w praktyki masturbacyjne. Bez względu na to, co powiedziano ci na temat "niepokalanego poczęcia" - nawet jeśli ślepa wiara pozwala ci przełknąć tę bzdurę - wiesz całkiem dobrze, że o ile chcesz zrobić dziecko, musi nastąpić kontakt seksualny z osobą płci przeciwnej! Skoro czujesz się winny z powodu "grzechu pierworodnego", będziesz z całą pewnością miał jeszcze większe poczucie winy z powodu uprawiania seksu tylko w celu samozaspokojenia, bez zamiaru płodzenia dzieci. Satanista doskonale zdaje sobie sprawę, dlaczego religijni przy wódcy głoszą, że masturbacja jest grzechem. Ludzie będą to robić, podobnie jak wszystkie naturalne czynności, bez względu na surowość udzielanych im reprymend. Wytwarzanie poczucia winy jest ważną przykrywką ich przebiegle skonstruowanego schematu mającego na celu zmuszanie ludzi do pokutowania za "grzechy" poprzez płacenie na rzecz świątyń wstrzemięźliwości! Nawet gdy ktoś nie walczy już z ciężarem narzuconego przez religię poczucia winy (lub wydaje mu się, że tak jest), współczesny człowiek wciąż odczuwa wstyd oddając się swoim onanistycznym żądzom. Mężczyzna może czuć się pozbawiony swojej męskości, jeżeli bardziej zaspokaja się autoerotycznie niż współzawodniczy w grze uwodzenia kobiety. Kobieta może sama zaspokajać się seksualnie, ale poprzez sport uwodzenia dąży do wynagrodzeni.a swojego ego. Ani typ casanovo-podobny, ani okaz sztampowo demonicznej uwodzicielki nie będzie czuć się stosownie do swoich aspiracji, o ile ich seksualne zaspokojenie "zredukowane" zostanie do masturbacji; w obu wypadkach osoby te wolałyby nawet niezbyt odpowiadającego im partnera. Z satanistycznego punktu widzenia o wiele lepiej uciec się do pełnej fantazji zamiast uczestniczyć w nie przynoszącym zadowolenia doświadczeniu z inną osobą. W przypadku masturbacji sprawujesz całkowitą kontrolę nad sytuacją. Niepodważalny fakt, że masturbacja stanowi całkowicie nor malną i zdrową praktykę, ilustruje to, że uprawiana jest przez wszystkich członków królestwa zwierząt. Ludzkie dzieci również postępują zgodnie ze swymi instynktownymi masturbacyjnymi. pod warunkiem, że nie zostały skarcone przez obupragnieniami rzonych rodziców, których za to samo skrzyczeli ich rodzice i tak dalej w głąb historii. Jest to przykre, ale prawdziwe, że seksualne uprzedzenia ro dziców będą niezmiennie przechodzić na ich dzieci. Chcąc uchronić nasze dzieci przed zgubnym przeznaczeniem seksualnego ukierunkowania naszych rodziców, dziadków i najprawdopodobniej nas samych, musimy pokazać, czym naprawdę jest wypaczony moralny kod przeszłości - pragmatycznie zorganizowanym zbiorem zasad, które w razie surowego ich przestrzegania prowadzą do naszego zniszczenia! ]eżeli nie wyzwolimy się ze śmiesznych seksualnych standardów obowiązujących w naszym obecnym społeczeństwie, włącznie z tak zwaną rewolucją seksualną, neurozy spowodowane tymi duszącymi normami będą trwały nadal. Trzymanie się racjonalnej i humanistycznej nowej moralności satanizmu może zapewnić rozwój takiego społeczeństwa, w którym nasze dzieci będą mogły dorastać w zdrowiu i bez niszczących moralnie obciążeń naszego obecnego, chorego społeczeństwa - i spowoduje to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllafffkowa
spiertalaj satanistyczny debilu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SATANISTYCZNY SEKS
DZIEWIĘĆ TWIERDZEŃ SATANIZMU 1 Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwości. 2 Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek! 3 Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie. 4 Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników. 5 Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka! 6 Szatan reprezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych zamiast troski o psychicznych wampirów! 7 Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej gorszym od czworonogów, z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich! 8 Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia! 9 Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez wszystkie te lata dawał mu zajęcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wargas22
Te akurat przykazania trafiają do mnie, większość z nich znajduje zastosowanie w moim jestestwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baphomet 666
O so? Chosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SATANISTYCZNY SEKS
MIŁOŚĆ I NIENAWIŚĆ Satanizm reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości na niewdzięczników! Nie możesz kochać wszystkich, śmieszne nawet sądzić, że możesz. Jeżeli kochasz wszystkich i wszystko - tracisz swoją naturalną zdolność dokonywania selekcji, stając się marnym znawcą charakterów i wartości. Jeżeli czegoś używa się zbyt swobodnie, traci swoje prawdziwe znaczenie. Dlatego satanista wierzy, że powinieneś kochać mocno i bez granic tych, którzy na to zasługują, ale nigdy nie wolno ci nadstawiać drugiego policzka! Miłość jest jedną z najsilniejszych ludzkich emocji, drugą jest nienawiść. Zmuszenie się do odczuwania zbiorowej miłości trzeba uznać za bardzo nienaturalne. Jeśli próbujesz kochać wszystkich, mniejszym uczuciem darzysz tych, którzy zasługują na twoją miłość. Z kolei tłamszona w sobie nienawiść może doprowadzić do wielu psychicznych i emocjonalnych dolegliwości. Poprzez poznanie sposobów rozładowania uczucia nienawiści w stosunku do tych, którzy na to zasługują, oczyszczasz się z owych jadowitych emocji i nie musisz wyładowywać swojej tłumionej nienawiści na tych, których kochasz. Nie było dotąd w historii świata żadnego wielkiego społecznego ruchu "miłości", który nie odpowiadałby za wymordowanie niezliczonej ilości ludzi; musimy przyjąć, że dowodzi to najlepiej, jak bardzo ich kochali! Każdy hipokryta, jaki kiedykolwiek stąpał po ziemi, zawsze miał kieszenie wypełnione po brzegi miłością! Każdy faryzeuszowski religijny autorytet twierdzi, że kocha swoich wrogów, mimo że gdy ktoś wyrządzi mu krzywdę, pociesza się myślą, iż "Bóg ich pokara". Zamiast przyznać wobec samego siebie, że jest w stanie nienawidzić swoich wrogów i traktować ich w sposób, na jaki zasługują, mówi: "W imię Pana, pójdę" i "pomodlę się" za nich. Dlaczego mamy upokarzać się i poniżać przez dokonywanie takich niewłaściwych porównań? Satanizm zawsze był traktowany jako synonim okrucieństwa i brutalności. Stało się tak dlatego, że ludzie nie są w stanie stanąć tworzą w twarz z prawdą - a prawda wygląda tak, że nie wszystkie ludzkie istoty są łagodne i kochająe. Skoro to właśnie satanista przyzanje, że zdolny jest zarówno do miłoścci, jak i nienawiści, uważa się go za osobę pełną nienawiści. Tymczsem żecz należałoby ują inaczej: ponieważ jest on zdolny do dawania upustu swojej nienawiści za sprawą zrytualizowanej ekspresji, jest on o wiele bardziej zdolny do miłości - do najgłębszego rodzju miłości. Dzięki uczciwemu rozpoznaniu obu tych uczuć i opowiedzeniu się i za odczuwaną przez niego miłością, i za nienawiścią, nie występuje zjawisko mieszania ich obu. Nie posiadajac zdolności doświadczania jednego z tych uczuć, nie możesz w pełni doświadczyć drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marssjannekk
o żesz koorva, coraz więcej poj.ebusów na cafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traklalalalalaa4545
Idz straszyc na zadupia W 21 wieku juz nikt nie wiezy w te bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytan 777
AVE SATAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asaeasq41
TO AKURAT SIĘ SPRAWDZA NA TYM FORUM OBŁUDNYM! Wiele z osób stale zaabsorbowanych demonstrowaniem swojego wyzwolenia z poczucia winy seksualnej tkwi w rzeczywistości w o wiele silniejszych więzach seksualnych niż ci, którzy po prostu przyjmują seks jako naturalną część swojego życia i nie robią wielkiego szumu wokół własnej wolności seksualnej. Na przykład potwierdzonym faktem jest, że nimfomanki (dziewczyny lub bohaterki marzeń każdego mężczyzny w większości tanich powieści sensacyjnych) nie są seksualnie wolne - w rzeczywistości są oziębłe i skaczą z mężczyzny na mężczyznę, ponieważ mają zbyt wiele zahamowań, aby osiągnąć pełnię zadowolenia seksualnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0000111
000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111100000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 0000000000000000000000000000000----------------------------- ------------------------------------------------------------ ------------------------000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000001111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111111111111111111 111111111111111111111111111111111111111111111110000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 0000000000000000000000000000000000000000000000000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SATANISTYCZNY SEKS
ZASPOKOJENIE... NIE PRZYMUS NAJWYŻSZYM POZIOMEM LUDZKIEGO ROZWOJU JEST ŚWIADOMOŚĆ CIAŁA! Satanizm zachęca swoich wyznawców do oddawania się naturalnym pożądaniom. Tylko robiąc to możesz być osobą w pełni zadowoloną, pozbawioną frustracji, które mogą stać się szkodliwe dla ciebie i innych wokół. Dlatego najprostszy opis wiary satanistycznej to: ZASPOKOJENIE ZAMIAST WSTRZEMIĘŹLIWOŚCI. Ludzie często mylą przymus z zaspokojeniem, ale istnieje pomiędzy nimi ogromna różnica. Przymus nigdy nie jest tworzony przez zaspokojenie, lecz przez niemożność jego osiągnięcia. Sprawienie, że coś jest tabu, służy tylko zintensyfikowaniu pożądania. Każdy lubi robić rzeczy, o których powiedziano, że są zabronione. "Najsłodsze są zakazane owoce". Słownik encyklopedyczny Webstera definiuje zaspokojenie w ten sposób: "Oddawać się czemuś: nie powstrzymywać się i nie przeciwstawiać; dawać wolny dostęp do: zadawalać poprzez uleganie; oddawać się". Definicja przymusu w słowniku brzmi: "Czynność polegająca na zmuszaniu lub doprowadzania do czegoś pod psychiczną lub fizyczną presją; skrępowanie woli (obowiązkowe, obligatoryjne)". Innymi słowy, zaspokojenie sugeruje wybór, podczas gdy przymus wskazuje brak wyboru. Gdy ktoś nie ma właściwego upustu dla swoich pragnień, zaczynają one szybko narastać i prowadzą do przymusu. Jeżeli każdy dysponowałby właściwym miejscem i czasem przeznaczonym na okresowe zaspokojenie swoich osobistych pragnień, nie obawiając się zakłopotania i bez konieczności wymówek, stworzyłby im wystarczające ujście, co na całym świecie doprowadziłoby do życia pozbawionego frustracji. Ludzie mogliby swobodnie oddawać się wszelkim wybranym przez siebie przedsięwzięciom zamiast wypełniać swoje obowiązki na pół gwizdka i niweczyć swoje twórcze siły poprzez powstrzymywanie swoich naturalnych pragnień. Dotyczy to większości przypadków, ale zawsze znajdą się i tacy, którzy lepiej pracują, gdy są pod presją. W ogóle ci, którzy do osiągnięcia pełni swych możliwości potrzebują przezwyciężenia szeregu trudności, czują w sobie powołanie artystyczne. (W dalszej części powiemy o tym więcej przy opisie spełnienia poprzez samoograniczenie). Nie znaczy to, że wszyscy artyści pasują do tej kategorii. Przeciwnie, wielu artystów nie potrafi tworzyć, jeśli ich podstawowe, zwierzęce instynkty nie zostaną zaspokojone. Zazwyczaj nie jest to artysta ani indywidualista, ale przeciętny mężczyzna lub kobieta ze średniej klasy, którym brak właściwego ujścia dla własnych pożądań. Ironia polega na tym, że odpowiedzialna, szanowana osoba - nieomal podpora społeczeństwa - otrzymuje w zamian najmniej. To osoba, która zawsze musi być świadoma swoich "moralnych obowiązków" i której odmawia się normalnego zaspokojenia naturalnych pożądań. Religia satanistyczna uważa to za ogromną niesprawiedliwość. Ten, kto odnosi się z szacunkiem do swoich powinności, ma najsłuszniejsze prawo do wybranych przez siebie przyjemności bez narażania się na krytykę ze strony społeczeństwa, któremu służy. W końcu została stworzona religia (satanizm), która wychwala i nagradza wszystkich wspierających społeczeństwo, w którym żyją, zamiast potępiać ich za ludzkie potrzeby. W każdym zbiorze zasad (religijnych, politycznych lub filozoficznych) można znaleźć coś dobrego. W szaleństwie hitlerowskich koncepcji jedna rzecz stanowi wyraźny tego przykład - "siła poprzez radość!" Hitler nie był głupcem oferując Niemcom szczęście na poziomie osobistym, aby zapewnić sobie ich lojalność i wykorzystać do maksimum ich zdolności. Ustalono wyraźnie, że większość chorób ma naturę psychosomatyczną, a choroby psychosomatyczne są bezpośrednim wynikiem frustracji. Mówiono, że "dobrzy umierają młodo". Dobrzy - według chrześcijańskich standardów - naprawdę umierają młodo. To właśnie niezaspokojenie naturalnych instynktów prowadzi do przedwczesnego wyniszczenia naszych umysłów i ciał. Za bardzo modne uznano koncentrowanie się na poprawianiu stanu umysłu i ducha oraz wyrażanie opinii, że dostarczanie przyjemności ciału (tej skorupie, bez której umysł i duch nie mógłby istnieć) jest wstrętne, brutalne i w złym stylu. OSTATNIMI CZASY WIĘKSZOŚĆ LUDZI, KTÓRZY UWAŻAJĄ SIĘ ZA WYZWOLONYCH, POZOSTAWIŁA NORMALNOŚĆ, ABY "PRZEJŚĆ NA POZIOM" IDIOTYZMU. Zwijanie się w kłębek, stosowanie dzikiej i egzotycznej diety, takiej jak brązowy ryż i herbata - podobne środki mają rzekomo sprawić, że ci nieboracy znajdą się na wyższym poziomie duchowego rozwoju. "Pomyje!" - mówi Satanista. Wolałby raczej zjeść dobry kawałek mięsa, poćwiczyć swoją wyobraźnię i przejść na wyższy poziom zrozumienia poprzez psychiczne i emocjonalne zaspokojenie. Satanista uważa, że po tak wielu wiekach dźwigania jarzma bezsensownych religijnych wymogów każdy chętnie wykorzysta szansę, aby być w końcu człowiekiem! Jeżeli ktoś myśli, że drogą powstrzymywania swoich naturalnych pragnień może uniknąć mierności, powinien zapoznać się z mistycznymi wierzeniami Wschodu, które w ostatnich latach cieszą się ogromną popularnością. Chrześcijaństwo przypomina "stary kapelusz", tak więc, pragnący wyzwolić się z jego cienia, zwrócili się w kierunku tak zwanych oświeconych religii, takich jak buddyzm. Chociaż chrześcijaństwo zasługuje na krytykę, której je poddano, możliwe, że ganione jest niewspółmiernie mocno w stosunku do swojego faktycznego szkodliwego wpływu. Wyznawcy religii mistycznych są w równym stopniu winni braku humanizmu jak "błądzący" chrześcijanie. Obie religie opierają się na banalnych filozofiach, ale mistyczni religijni przywódcy twierdzą, że są oświeceni i wyzwoleni z dogmatów opartych na poczuciu winy, typowych dla chrześcijaństwa. Jednakże mistyk Wschodu nawet bardziej niż chrześcijański koncentruje się na unikaniu czynności animalistycznych, które przypominają mu, że nie jest on "świętym", ale zwykłym człowiekiem - inną formą zwierzęcia, niekiedy lepszą, częściej jednak gorszą od tych, co chodzą na czterech kończynach; a z powodu swojego "boskiego duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się zwierzęciem najbardziej ze wszystkich drapieżnym! Satanista pyta: "Cóż jest złego w byciu człowiekiem i posiadaniu wszystkich ludzkich słabości, jak również zalet?" Poprzez niezaspokajanie swoich pragnień mistyk nie posunął się o krok dalej w przezwyciężaniu przymusu niż jego bratnia dusza, chrześcijanin. Wschodnie wiary mistyczne nauczają ludzi kontemplacji własnych pępków, stania na głowach, wpatrywania się w puste ściany, unikania używania szablonów w życiu i utrzymywania w ryzach każdego pragnienia związanego z materialną przyjemnością. Niemniej jednak pewien jestem, że widziałeś równie wielu tak zwanych zdyscyplinowanych joginów niezdolnych do kontrolowania swojego nawyku palenia, jak wszystkich innych ludzi; bądź równie wielu pozornie wyzwolonych buddystów, którzy stawali się tak samo podekscytowani jak "mniej wtaje." obecnością osoby przeciwnej płci - lub w niektórych mniczeni wypadkach - tej samej płci. Gdy jednak, zapytani o wyjaśnienie swojej hipokryzji, ludzie ci wycofują się do dwuznaczności charakteryzujących ich wiarę - nikt nie może zapędzić ich w kozi róg, skoro nie ma możliwości udzielenia jasnych odpowiedzi! Sprowadza się to do prostego faktu: tym, co skłoniło tego typu osobę do wyznania, które głosi wstrzemięźliwość, jest zaspokojenie. Ich wymuszony masochizm powoduje wybór religii, która nie tylko propaguje samoograniczenie, ale wysławia tych, którzy się mu poddają, wskazując im najświętszą drogę wyrażenia masochistycznych potrzeb. Im więcej pokus będą w stanie powstrzymać, tym świętsi się staną. Masochizm dla większości ludzi oznacza odrzucenie zaspokojenia. Satanizm wskazuje na wiele ukrytych znaczeń i uważa masochizm za formę zaspokojenia, bowiem każda próba wpłynięcia na osobę o masochistycznych skłonnościach spotyka się z jej protestem lub skutkuje niepowodzeniem. Satanista nie potępia tych ludzi za dawanie ujścia masochistycznym pragnieniom, ale czuje największy wstręt do takich, którzy nie potrafią być wystarczająco uczciwi (przynajmniej wobec samych siebie), aby stanąć twarzą w twarz ze swym masochizmem i zaakceptować go jako naturalną część swojej osobowości. Wykorzystywanie religii jako wytłumaczenia swojego maso chizmu jest bardzo złe, ale ludzie rzeczywiście to czyniący są na tyle bezczelni, że czują się lepsi od tych, którzy nie są spętani samooszukującym wyrażaniem swoich fetyszów! Ludzie ci byliby pierwszymi, którzy potępiliby kogoś, kto znalazł sposób na uwolnienie swoich cotygodniowych napięć z osobą, która solidnie go zbije, co doprowadzi właśnie do tego. Gdyby wspomniane napięcia nie znalazły ujścia, uczyniłoby go to podobnym do owych osobników chodzących z przymusu do kościoła lub religijnych fanatyków. Dzięki właściwemu zrealizowaniu swoich masochistycznych pragnień nie ma już potrzeby postępowania wbrew sobie i upadlania się w każdą bezsenną noc, jak czynią to ci masochiści z przymusu. Sataniści nakłaniani są do folgowania sobie w siedmiu grze chach głównych, jako że nie wyrządzają one nikomu krzywdy - zostały stworzone przez Kościół katolicki tylko po to, aby zaszcze pić w wyznawcach poczucie winy. Kościół katolicki doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest możliwe niepopełnianie tych grzechów wszak dotyczą one wszystkich tych rzeczy, które my, istoty ludzkie, musimy czynić zgodnie z naszą naturą. Po nieuniknionym popełnieniu tych grzechów występuje się wobec Kościoła z finansową propozycją w celu "spłacenia" Bogu naszego długu, co stanowi rodzaj łapówki w zamian za czyste sumienie parafianina! Szatan nigdy nie potrzebował księgi zasad, ponieważ naturalne siły życia zawsze czyniły człowieka "grzesznym" i zdecydowanym bronić siebie i swoich uczuć. Niemniej jednak podejmowano usilne próby pokazania demoralizującego wpływu ciała w zamiarze obrony "duszy", co tylko udowadnia, jak opacznie i błędnie odczytywane są przeciwstawiane sobie określenia "zaspokojenie" i "przymus". Życie seksualne oczywiście jest pochwalane i popierane przez satanizm, ale z całą pewnością fakt, że stanowi on jedyną religię, która stawia to uczciwie, powoduje, iż daje to tradycyjnie szerokie pole do popisu literaturze. Naturalne, że jeśli większość ludzi wyznaje religie, które represjonują ich seksualnie, to lektura czegokolwiek podejmującego ów prowokujący temat dostarcza dreszczyku emocji. Jeżeli wszelkie próby sprzedania czegoś (bez względu na to, czy chodzi o jakiś produkt czy pomysł) zawiodą - seks zawsze powinien to zagwarantować. Powód tkwi w tym, że pomimo świadomej obecnie akceptacji seksu jako normalnej i koniecznej funkcji, ludzką podświadomość wciąż pętają rozmaite tematy tabu, jakie nałożyła na seks religia. Tak więc znów to, co zabronione, okazuje się najbardziej porządne. Są to właśnie te straszliwe słowa dotyczące seksu, które sprawiają, że cała pozostała literatura poświęcona poglądom satanistycznym na ten temat została skutecznie przysłonięta. Prawdziwy satanista nie jest bardziej zniewolony przez seks niż przez wszystkie inne swe żądze. Jak w przypadku wszystkich innych przyjemnych rzeczy, Satanista to pan seksu, nie zaś jego niewolnik. Nie jest on perwersyjnym maniakiem, który tylko czeka, aby rozprawiczyć każdą młodą dziewicę, ani czającym się degeneratem, który ukradkiem szwęda się po "nieprzyzwoitych" księgarniach, śliniąc się nad "sprośnymi" obrazkami. Jeżeli pornografia zaspokaja jego aktualne potrzeby, to bezwstydnie kupuje jakieś "wybrane przedmioty" i bez poczucia winy przegląda je uważnie w wolnym czasie. "Musimy zaakceptować fakt, że człowiek stał się niezadowolony z tego, że stale czegoś się mu zabrania, ale musimy wszystko uczynić, co w naszej mocy, aby przynajmniej powstrzymać grzeszne pożądania człowieka i zapobiec opanowaniu przez nie tej nowej ery" - mówią satanistom prawowierni, religijni przywódcy. "Dlaczego wciąż myśleć o tych pragnieniach jako grzesznych i przed czymś się powstrzymywać, jeśli teraz przyznajesz, że są zupełnie naturalne?", odpowiada satanista. Czyż nie może być tak, że wyznawcy religii światłości są jakby "kwaśnymi winogronami", gdyż nie myśleli oni o religii - przed satanistami - jako o czymś przyjemnym, a gdyby prawda była znana, czy nie mogliby oni również zapragnąć odrobiny ziemskich przyjemności, ale ze strachu, że stracą twarz, nie chcą tego przyznać? Czy nie mogłoby tak być, że obawiają się, iż ludzie po usłyszeniu o satanizmie powiedzą sobie: "To jest dla mnie - dlaczego miałbym trwać w religii, która potępia mnie za wszystko, co robię, choć nie ma w tym faktycznie nic złego?" Satanista uważa to za bardziej niż prawdopodobne. Istnieje oczywiście wiele dowodów, że stare religie każdego dnia porzucają coraz więcej bezsensownych ograniczeń. Nawet tam, gdzie cała religia opiera się na wstrzemięźliwości, a nie zaspokojeniu (tak jak powinna), niewiele jej zostaje po zrewidowaniu swego stosunku co do obecnych potrzeb człowieka. Tak więc po cóż tracić czas "kupując owies zdechłemu koniowi'? Hasło satanizmu brzmi: ZASPOKOJENIE zamiast "wstrzemięźliwości"... ALE - nie jest to "przymus".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malee_sliipki
'' TO AKURAT SIĘ SPRAWDZA NA TYM FORUM OBŁUDNYM! Wiele z osób stale zaabsorbowanych demonstrowaniem swojego wyzwolenia z poczucia winy seksualnej tkwi w rzeczywistości w o wiele silniejszych więzach seksualnych niż ci, którzy po prostu przyjmują seks jako naturalną część swojego życia i nie robią wielkiego szumu wokół własnej wolności seksualnej. Na przykład potwierdzonym faktem jest, że nimfomanki (dziewczyny lub bohaterki marzeń każdego mężczyzny w większości tanich powieści sensacyjnych) nie są seksualnie wolne - w rzeczywistości są oziębłe i skaczą z mężczyzny na mężczyznę, ponieważ mają zbyt wiele zahamowań, aby osiągnąć pełnię zadowolenia seksualnego'' i AMEN ! dokładnie tak właśnie jest w rzeczywistości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malee_sliipki
AVE SATAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaden satanista nie wita się ave satan widać że jesteś pod szywem który nie ma pojęcia o satanizmie a zna tylko pseudo satanizm który prawdziwym satanistom wyrządza tylko zło nie potrzebne ale cóż jest wiele pseudo satanistów którzy nawet nie mają odpowiedniej wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malee_sliipki
to 'ave satan' to był oczywiście marny, nędzny podszyw :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapekbabcijadzi
wypierdalaj mi z tymi debilnymi wypowiedziami o seksie satanistycznym itp pojebańcu :o najwyraźniej jesteś idiotą bez intelektu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×