Zapraszam Wszystkich Nocnych Marków II

Nie...szczęście zamążpójścia:D...byle za swojego męża:P

U mnie kapało trochę koło monitora.

Pewnie powódź dotknęła sąsiadów na górze:P

Położyłam ręcznik po prawej stronie biurka. Mam taras na górze, na dole w moim pokoju na suficie robiły się mokre plamy. Na szczęście dzisiaj nie padało.

U mnie są tylko kałuże

Slowiczka....to masz bezdomnego na poddaszu....uchlal sie i szczy bez spodnie :D

U mnie też są kałuże...ale łez:P...Jak to wszystko wleje sie do tej wody która sie wyleje to powstanie morze wewnętrzne...bo jak wiadomo łzy są słone:P

Rambo....zrob sobie kawe z lez....nie marnuj ....wody?? jakiez to by bylo romantyczne..... -rozana herbata z moich lez......dla Ciebie kochanie-rzekl Rambo..

Taaaak....prześle Ci pocztą kurierską kochanie...akurat wystygnie:D

Nie żartuję, mój sufit jest do kitu, budowlańcy nie zabezpieczyli dobrze styropianem. Nieraz były takie zacieki, nawet podczas zwykłego deszczu, ciągle trzeba zamalować te same miejsca.

Na zimno to byłoby morze martwe o zapachu róż :D

To jak i tak cieknie to wywalić ściane i sufit...przynajmnie będzie przestrzeni troche. Zimą chodzić w kożuchu i pić bimberek;)

I to by była pierwsza rzecz która jest martwa a mimo to pachnie różami;)...może warto w to zainwestować troche łez?

Nie mam dużego pokoju, ale jest przytulny i zadbany.

Rambo - poeta się z ciebie robi... U mnie burza :D Wiesz coś na ten temat, czy tym razem to wina ruskich? ;) A ja mam doła, bo nie mogę znaleźć pracy. Przez to nie mogę spać. Przez to wstaję za późno, przez co szukanie pracy idzie wolniej. Klincz :O

czy ktoś z was kiedyś śnił, że biegnie w miejscu...albo sie topi...albo nie ma siły zrobic najmniejszego ruchu? Nawet małym palcem? Bo ja mam teraz tylko takie sny...nie jest źle bywało gorzej:D

Hej Zupcia...nie robi sie tylko zawsze był. Niestety poeta każdemu kojarzy sie z cipowatym piździelcem chodzącym w płaszczu i szaliku z frędzelkami:P...dlatego sie nie przyznaje, żeby uniknąć takich skojarzeń. Co do pracy to mi przykro...Co zrobisz jeśli sytuacja sie nie poprawi?

Mnie często śniło się, że latam, tak od dzieciństwa było, niektóre sny miałam dziwne.

Rambo....ja mialem takie sny.... jak bylem maly to mi sie snilo ze skacze z mojego okna na 4 pietrze i zawsze przed upadkiem sie budzilem.....az pewnej nocy ....nad sama ziemia rozlozylem rece i zaczelem latac!!! cudownie bylo,przelamalem sie w jakis sposob!! a o poranku zauwazylem ze penis urosl mi do niesamowitych rozmiarow i tak juz zostalo!! czy to ma jakis zwiazek???

ja też miałem takie sny...ale unosiłem sie tylko troche nad ziemią...jak poduszkowiec i nie miałem wpływu na to gdzie lece:P

Rambo - całkiem nieźle ci wychodzi... Ale nie zawsze :P Co zrobię, co zrobię... Może wreszcie zacznę się puszczać :D

Pewnie Kmicicu, że ma...poprostu zatrzymałeś sie na penisie...penis uratował Ci życie jednak spuchł od uderzenia i opuchlizna nie zeszła aż do teraz

Zupcia:D...jeśli to zrobisz to moja miłość sie skończy...ale za to możesz być pewna, że będe najlepszym klientem

Rambo zawsze znajdzie wytlumaczenie i za to Go lubie!!!! :P:P:P zupka.....a fe!! nie ladnie tak myslec!! wiemy ze masz braki ale zaraz sie puszczac???? :P:P

Pamiętam taki sen ,że mi było gorąco, na drodze sam piasek, mnie chciało się bardzo pić. Jak chorowałam na grypę, miałam wysoką gorączkę, śniły mi się duże kawałki lodu ,które wyglądały jak diamenty, było zdjęcie kobiety na nich, czułam ten ciężar tych odłamków i nie mogłam oddychać.

Nie powinienem tego mówić...ale Zupcia nie ma żadnych braków...tym gorzej dla mnie:P

a gdzie te pieknosci sa o brazowych oczach i co wieczor z Desperadosem w dloni???

Babinicz - ależ to dwie pieczenie przy jednym ogniu - ja zarabiam, a Rambo jest cudownie ozdrowiony ;)

Slowiczka....to ja mialem podobnie.... zamarznieta do polowy butelka oranzady(dawno to bylo) w lodzie na kanale a mnie sie tak strasznie pic chcialo i nie moglem jej wyciagnac...wiec zaczelem sikac do okola zeby lod stopnial.... lod stopnial oranzada wpadla do wody.....i sie obudzilem:(( bylem na ciezkim kacu!!:P:P

No właśnie Zupcia...przy jednym założeniu wszelakoż:P...Musiałbym być Twoim jedynym "klientem"