Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 0102345699

Nie wiem juz co mam myśleć?!?!?!

Polecane posty

Gość 0102345699
anennak--> Niestety jeszcze nic nie wiadomo. Ciągle cisza.. daj znać... --> Pewnie że możesz spytać. To żadna tajemnica. Ja mam 22 on ma 23. Od 4 lat jesteśmy razem. Nigdy wcześniej nie zdarzały się takie sytuacje. Gdy mu coś wypadło to mnie po prostu o tym informował, że się później spotkamy czy np w ogóle. A dziś taka sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znać...
Współczuję Ci.. I jesteśmy w tym samym wieku też mam 22 :) napewno się wszystko wkrótce wyjaśni. A nie wiesz gdzie może być? no jedyna nadzieje że Ci coś jego mama powie, chyba ze sie wcześniej odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
No właśnie nic mi do głowy nie przychodzi gdzie mogłabym go poszukać... Poczekam jeszcze pare min i zadzwonie do jego mamy zobaczymy co mi powie.. Dzwoniłam przed chwilą do niego. Był sygnał. Było słychać tak, jakby ktoś odebrał ale zaraz się rozłączył. Próbowałam drugi raz ale teraz już włączyła się poczta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znać...
i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajac zycie facet sie obrazil, juz bylo wiele takich przypadkow.. Ostatnio nawet mojej kumpeli narzeczony przez to ze byla ona tak apodyktyczna ukryl sie na pare dni, policja , rodzina itp szukali go... pracuje w amerykanskim lotnictwie wiec jak sie znalazl mial powazne problemy, juz nie bedzie slubu, a ja jemu sie nie dziwie. Zastanowcie sie czasem dziewczyny czy nie rzadzicie za bardzo swoimi facetami :) Ps. Mam nadzieje ze sie odnajdzie i z bedzie wszystko oki :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Dzwoniłam do jego mamy. Powiedziała, że jak już będzie w domu to do mnie oddzwoni. Teraz czekam, zobaczymy czy coś się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj znać...
ok to daj znać. Jutro zajrzę na kafe. Uciekam bo jutro do pracy. Trzymaj się i bądź dobrej myśli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswnatka
wiadomo juz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Ja nie uważam, żebym rządziła swoim facetem. Nigdy mi czegoś takiego nie zarzucił. A nawet gdyby to mamy taką umowę, że jeśli coś nam się w związku nie podoba to po prostu mówimy sobie o tym. Przecież nie każdy jest idealny i czasem popełnia się błędy. Ja jestem bardzo ugodową osobą, więc jeśli coś nie pasuje mojemu facetowi i ma jakieś uzasadnione powody to rozmawiamy o tym i jakoś staramy się to zmienić. Nigdy nie rządziłam swoim facetem, a on mną więc nie sądzę żeby "uciekal" ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
aswnatka--> Jeszcze nic nie wiadomo. Czekam aż jego mam oddzwoni do mnie. daj znać...--> Dziękuję, że mogłam z Tobą porozmawiać. Miłej nocki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswnatka
ja tu jestem z toba wiem co czujesz bo dokładnie w sobote o mojego sie martwiłam tyle ze 4 godz nie dawał znaku zycia a ja byłam kłebem nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foissfoissfoiss
Doskonale Cię rozumiem. Jestem w podobnym starzem związku do twojego i podobny wiek.. i też miałam kiedys taką sytuację. Chłopak studiuje w innym mieście i zawsze rozmawiamy przez telefon o ustalonej godzinie. Nie odzywał się przez parę godzin od ustalonej... możliwe, że nawet 7 chyba walczyłam, miał pozniej na komórce od 500 nieodebranych połączeń.. smsów już nie pamiętam ile. a co on robił ? SPAŁ bo był zmęczony a wyciszył komórkę :) myślałam, że mnie szlag trafi. Już chciałam dzwoniuć po policję, karetkę... nawet zadzoniłam do jego kumpla z drugiego konca miasta , był środek nocy i przyjechał zobaczyć do niego co się stało ( ale wtym czasie zdążył się obudzić )... aaa ja płakałam i wyrywałam sobie włosy z głowy że mógł zasłabnąć, uderzyć się.. wymyślałam różne makabryczne sytuacje ;/ nieprzyjemne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Ja od 13 nie mam od niego żadnego znaku.. Dokładnie 13.14 ostatni sms o treści: "Kocham Cię" i nic więcej. Cisza przez tyle godzin. Poczekam jeszcze aż jego mama oddzwoni i wtedy będziemy myśleć co dalej.. Może jest w domu tylko się nie odzywa bo mysli pewnie, że go zdrowo opierniczę i woli poczekać do jutra bo myśli że mi przejdzie... Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Cieszę się Dziewczynki, że mnie rozumiecie. Przynajmniej z Wami moge pogadać. Koleżankom nie chce zawracać głowy. Zresztą rzadko komu ze znajomych mówię o problemach w związku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswnatka
mam nadzieje ze wszytko z nim dobrze...oby mial porządne usprawiedliwienie ale moj jakby tyle czasu by sie nie odzywał to musiałby mnie bardzo przepraszac oj bardzooo za te nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha 123
Też jestem z Tobą :) !! Mam nadzieję,że za chwile sie wyjaśni i zaśniesz spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Też mam taką nadzieję , że zaraz wszystko się wyjaśni i będę mogła spokojnie położyć się spać a jutro i tak ciężki dzień przede mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anennak
może faktycznie z kolegami gdzieś się udał , a jego mama sie martwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
No jak rozmawiałam z nią to mówiła że była święcie przekonana że jest u mnie. Powiedziała, że oddzwoni do mnie jak będzie w domu. Mówiła że był dzisiaj u niego jakiś kolega ale nie zna go. Ale później poszedł. Może z nim sie umówił. Nie wiem Zobaczymy co mi powie jak zadzwoni. Za parę minut powinna zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achacja
mam nadzieję że się wszystko wyjaśni :) uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswnatka
mam nadzieje ze jego mama cos wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta michala diva
mialam podobna sytuacje: zachlal twoj chlopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Zadzwoniła jego mama i wiecie co??? Moja zguba jest W DOMU... Tak... Dobrze czytacie.. W domu. Śpi.. Nawalony jak stodoła... Jak mi powiedziała o tym to się normalnie rozpłakałam jak dziecko... Jak On mógł mi coś takiego zrobić?? Zachował się jak gówniarz. Ja się tu martwię o niego, dzwonię po znajomych, wystaję pod drzwiami a on sobie śpi pijany!! Noż kurwa co za jakiś typ!! No jutro to mu chyba normalnie łeb urwę... Ale chyba lepiej byłoby dla niego jakby mi sie jakiś czas na oczy nie pokazywał bo nie wiem co mu zrobie... Kurwa czy faceci na prawdę nie myślą??? Nie wiem co mam mysleć o jego zachowaniu, o tym jak postapił.. Nie wiem czy ten związek przez ten jego dzisiejszy wybryk będzie wyglądał tak jak do tej pory... Przepraszam za wszystkie wulgaryzmy, ale chyba mnie rozumiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0102345699
Przecież ja go jutro normalnie roz*ebie.. Bo tego to mu nie przepuszcze... Jak można byc takim palantem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta michala diva
he he tak jak powiedzialam wczesniej. tez mi moj napisal, ze mnie bardzo kocha po czym od 20:00 do 8 rano nastepnego dnia wylam z bolu i nerwow, bo nie odbieral telefonu. Bardzo mnie przepraszal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stazniestaz
wpierdol mu;d tak jak moja mamuśka tatusiowi, ja sama mam 23 lata i od 2 lat faceta ale wie że jak mi taki numer wywinie to po nim. A tak na prawdę to strasznie się cieszę, i wiesz co? mykaj nyny pa kochana:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswnatka
na twoim miejscu bym sie nieodzywała do niego bo co powie przepraszam i masz nagle zapomniec o tych nerwach ? faceci sa bezmyślni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisha 123
No, jeden plus ,że jest caly , zdrowy i w domu . Wiesz, pomyś o tym jutro, na spokojnie. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poryłam się teraz:D Kochana najważniejsze, że wszystko się wyjaśniło:) ale nie puść mu tego płazem, po pierwsze olał Cię i spotkanie z Tobą i poszedł chlać a po drugie nie dawał znaku życia już później. Nie rób mu karczemnej awantury tylko na początku wszystko spokojnie wyjaśnij:) a jak chłopak będzie chamski i powie że w ogóle o co Ci chodzi itp. to wtedy dopiero mu łeb upie*** :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×