Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koda

Co zamiast kołderki dla niemowlaka?

Polecane posty

Gość Taka ja___
Kornelkowa, bo noworodków się nie układa u wezgłowia łóżeczka, ani po środku, tylko u podnóżka. :) Tak, żeby stópkami dotykały dolnej krawędzi. Kocyk nakłada się po ramion/pach i nie wyżej, a resztę podciąga pod materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
** do, a nie po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka ja byłyśmy wtedy w szpitalu i łóżeczka były jakie były. musiała być u góry bo miała kroplówkę no i tak zasnęła u tej góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście niektóre z Was, jak zwykle zresztą, nie mając nic ciekawego do powiedzenia...potrafią tylko obrażać, co świadczy o braku kultury i małej ilości szarych komórek. Reszcie, bardzo dziękuję za odpowiedzi i rady. Pozdrawiam...zwłaszcza te prymitywne, które nie potrafią uszanować drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you made my day
Spoko, ale jak ułożyć dziecko, kiedy są szczebelki? Nie da się w ten sposób, co na zdjęciu, bo nóżki wyjdą przez szczebelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w domu to już ja tak kładłam bo "u góry" łóżeczka miałam przewijak położony więc ona spala w tej 2 połowie, ale w szpitalu były łóżeczka ze stojakiem na kroplówkę i musiała leżeć główką do krawędzi bo inaczej się nie dało. Na trzeci raz sobie kupię taką kołyskę - łóżeczko z coneco na te pierwsze miesiące :) Bo takie maleństwo to ginie w tym wielkim łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
Da się. :) Jest wiele łóżeczek bez szczebelków, a jak macie takie ze szczebelkami to można przywiązać do tego podnóżka ochraniacz (nawet taki mały z Ikei).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych kolder kocykw
tylko spiworeki albo cieplejsza pizama!!! dziecko do roku-18 miesiecy nie potrafi sei samo odkryc przez sen jak sie zagrzebie w kolderke! slyszeliscie o smierci lozeczkowej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja ...
hahahahaha bo padnę. o śmierci łóżeczkowej to ty najpierw może poczytaj koleżanko. ja od samego początku przykrywam dziecko kołdra i nie mam żadnych problemów z duszeniem i wyżej wymienionymi problemami. jak malej za ciepło to się rozkopie a jak za zimno to po prostu wstaje w nocy i ja przykrywam i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze śmierć łóżeczkowa nie oznacza śmierć przez uduszenie. Powody śmierci łóżeczkowej są nie znane. Jak wykluczą wszystkie możliwe inne powody łącznie z uduszeniem to wtedy orzekają zespól nagłej śmierci łóżeczkowej- innymi słowy "nie wiemy dlaczego wasze dziecko zmarło". Błędnie się tą nazwą określa uduszenie i straszy matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
O tu macie trochę lepszą fotę: http://jort.kolker.nl/wp-content/uploads/2008/11/in-bed-klein-1.jpg I z większym maluchem: http://images.smulweb.nl/leden/luckyjo/verkleind%20Afbeelding%20009.jpg Nawet jak ktoś nie ma ochraniacza na szczebelki, to zawsze między ramą a materacem jest trochę luzu i można tam wetknąć jakiś kocyk czy coś. Nie ma problemu. Szkoda tylko, że tak mało się u nas jeszcze o tym mówi... W zasadzie to chyba w ogóle, więc jak człowiek sam nie doczyta to później słyszy się różne nieprzyjemne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjgujgu868i87u
pełzać w śpiworku może, obracać się na boki oczywiście też ale jednak nogi mają ograniczoną swobodę uważam wiem bo sama miałam taki (dostałam w prezencie) ale włożyłam tylko 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
Generalnie są 3 główne powody SIDS: zakopanie w pościeli (takie bezpowrotne), za wysoka temperatura otoczenia i ciała dziecka (prowadząca do niedotlenienia), zadławienie (refluksem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
Jest jeszcze 4 (ale tylko w przypadku dzieci nie kontrolujących mięśni szyi): przewrócenie się twarzą w stronę materaca i niemożliwość zmiany pozycji (uduszenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadnych kolder kocykw
jest smierc lozeczkowa i zespol naglej smierci niemowlat - to dwie rozne sprawy smierc lozeczkowa nastepuje wlasnie przez uduszenie sie dziecka kolderka, kocykiem, zakleszczenie sie pomiedzy materacem a lozkiem, pryzgniecenie zabawka ... dlatego zadnych poduszek, kocykow kolderek w lozeczku, zadnych zabawek do spanie pizamka i spiworek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do żadnych kołder..........
poczytaj zanim palniesz kolejną bzdurę. Śierć łóżeczkowa to nie przez kołderkę na Boga:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
To jest jedno i to samo. SIDS to SIDS. Niekoniecznie musi mieć miejsce w łóżeczku. To samo może spotkać dziecko w wózku, nosidle itd. "Łóżeczkowa" to tylko takie nasze polskie lokalne powiedzenie. Nie ma czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas na zajęciach uczono ze zespól nagłego zgonu łóżeczkowego orzeka się w przypadku wykluczenia wszelkich innych przyczyn śmierci tzw wrodzonych wad, ingerencji osób trzecich, chorób wszelkiego rodzaju, uduszenia, udławienia, zakażenia wewnętrznego... wszystkie te rzeczy da się ustalić podczas sekcji zwłok. Nawet uduszenie w łóżeczku (odpowiednie plamy opadowe, odgniecenia na dziąsłach i wargach- zresztą nie ważne ja kryminalistyki ani medycyny sądowej nie studiuje wiec na tym się dokładnie nie znam) w każdym razie po wykluczeniu wszystkich tych możliwości rozpoznaje się zespół nagłego zgonu łóżeczkowego czyli tak jak już pisałam "nie wiemy dlaczego dziecko zmarło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
Przez kołdrę nie, ale często dzięki niej. Bo stanowi element ryzyka. Dziecko jest za maleńkie, a kołdra za duża, za gruba i niekiedy za ciężka, żeby dało sobie z nią radę. Zresztą o czym dyskusja... Na każdej metce kołdry dziecięcej jest napisane, że nie wolno jej nakładać dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ze nie zdarza się tylko w łóżeczku. Zgon może nastąpić nawet kiedy dziecko jest trzymane na rękach przez dorosłego. Może znajdować się w każdym miejscu i w każdej pozycji. jeśli nie ma wyraźnej przyczyny zgonu to wtedy orzekają tzw śmierć łóżeczkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa to nawet nie wiedziałam ze uduszenie nazywa się potocznie zespołem śmierci łóżeczkowej. Słyszałam tylko o zespole nagłej śmierci łóżeczkowej właśnie w takim kontekście jak napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem was z tym strachem o kołderkę. Czy wy nie przesadzacie z tą paniką??? Po pierwsze chyba wasze noworodki czy niemowlaki nie odziedziczyly kołderki po prababce (ciężkiej puchowej)???!!!???:-o teraz są delikatne kołderki dla malutkich dzieci. Nawet jeśli niechcący nakryje buzię dziecka to ma ono dostęp do powietrza więc bez przesady. Poza tym jest prawie lato więc można włożyć w bawełnianą (ale prawdziwie bawełnianą) delikatny kocyk i sprawa zamknięta. Dodatkowo (jeśli się już tak strasznie boicie) można wcisnąć boki kołderki czy kocyka pomiędzy materac a szczeble i nie ma możliwości zeby dziecko manewrowało kołderką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ja ...
Śmierć łóżeczkowa - Zespół Nagłego Zgonu Niemowląt (z ang. Sudden Infant Death Syndrome - SIDS) to nagła śmierć zdrowego niemowlęcia w czasie snu. oj skąd sie urwałyście z tymi teoriami na temat śmierci łóżeczkowej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my zakladalismy zlozone
na pol male przescieradelko i kocyk - tak jak zalecono w szpitalu. I to bylo najwygodniejsze. W zaleznosci od temperatury mozna bylo zmniejszyc lub zwiekszyc ilosc warstw. W kazdym razie polozne na wizytach w domu mowily ze prawidlowo malego okrywam. Spal tez jakis czas w spiworku,ale niedlugo bo chcial wiecej swobody dla nozek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja___
No bo to takie błędne tłumaczenie i tyle. W oryginale brzmi Zespół Nagłego Zgonu Niemowląt, a nasze tłumaczenie jest takie: Nagła Śmierć Łóżeczkowa. Przyczyny mogą być różne, niekiedy wewnętrzne i niezależne od nas, ale niestety statystyki pokazują, że znakomita większość ma przyczyny mechaniczne i środowiskowe, którym można przeciwdziałać i wcale nie jest to takie trudne. Dobra kochane, nie wiem jak wy ale ja śmigam do ogrodu rozprawić się z trawskiem. :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my zakladalismy zlozone
i tutaj gdzie mieszkam maja jobla na punkcie smierci lozeczkowej, dlatego sa zalecane tylko 2 przescieradelka i 2 kocyki (w zaleznosci od temperatury mniej lub wiecej) albo spiworek. Teraz maly spi pod kolderka welniana, bardzo cienka(z mothercare - polecam). Zaczelismy jej uzywac kiedy mial ok. roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×