Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię pasożytów

nie chcę kolejnej wizyty chrześnicy....

Polecane posty

Gość jak kupiłas to daj swojemu
dziecku albo tamtemu na gwiazdke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utfe45sw4
nie dawaj tego prezentu bo to się nigdy nie skończy. Daj swojemu dziecku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżelika147
Sama jesteś sobie winna. Co z tego, że kupiłaś? Możesz odłożyć na kiedy indziej. Mówię ci, nie dawaj nic, to się w końcu odczepią. Kiedyś miałam podobną sytuację, jestem chrzestną obecnie 7- letniej dziewczynki, kilka razy był telefon przed mikołajkami czy dniem dziecka, a nawet imieninami dziecka, że wpadną, oczywiście dawałam przez jakieś 2 lata prezenty, ale powiedziałam dość, jak przyjechali przy następnej okazji, nie dałam nic. Upiekłam ciasto, pobawiłam się z małą, widziałam, że moja siostra jest niezadowolona, ale no cóż, to nie mój problem. Niech jej sama kupuje, ja nie mam maszyny do robienia pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
nie da mi się nic nie kupić, juz kupiam zresztą jak to się nie da? a nawet jak kupiłaś to zostaw to sobie i nie dawaj jej, inaczej nigdy jej nie oduczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaam
aaa ile ta dziewczynka ma lat? Mam taki pomysł - daj jej cos baaardzo skromnego, np malutkie srebrne kolczyki, za parę złotych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 676767777
Jak to wpadają do Was?? Przecież jesli jest to jakies święto dziecka, to rodzice powinni was zaprosić do siebie, przygotowac jakis poczęstunek, a Wy wówczas możecie dac jakiś prezent. No bo jak inaczej?? Dziecko wpada do was i oczekuje zarówno poczęstunku jaki i przentu?? To jakies dziwne jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, nic nie kupuj! Nawet żadnych skromnych upominków! Matka myśli, że skoro ty dasz prezencik dziewczynce, to ona ma z głowy, i kilkadziesiąt złotych w kieszeni. Zrobisz naprawdę wielki błąd, jeśli znowu dasz jakiś prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaam
a ja obstaję przy czymś minimalistycznym:D Tak jak ktos wyzej napisal czekolada, albo notesik ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
myślę, że poprostu pojadę gdzieś z mezem i synkiem, i nikogo nie zastaną w domu... mąż mój uwaza że to niegrzeczne, ale ona nigdy grzeczna nie była pamiętam jak kiedyś zażyczyła sobie słuchawkę z fisher price, dokupiła jeszcze polar za 40 zł, a ona była niezadowolona z polaru, a był śliczny cieplutki i różowy. a moje dziecko dostało wtedy 30centymetrowy plastikowy parking za 5 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy na twoje urodziny/imieniny itp dostajesz prezent od "chrzesnicy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciak będzie też
pogięty jak ma taką matkę ja ci proponuje zaproś małą kiedy tobie pasuje ale tylko małą weź ją do zoo na plac zabaw zrób sama kanapki coś do picia dzieci to uwielbiają mała to zapamięta na całe życie :D i tak możesz jako mama chrzestna wziąć czynny udział w wychowaniu małej ;) a dobrych przykładów nigdy za mało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
ktoś napisał że oni powinni zrobić poczęstunek HAHAHA Jak byliśmy tam kiedyś to była fanta, paluszki i koreczki z pieczarek ogórków i sera, jak boga kocham jak w kogel mogel:) a ja wino kupiłam bo zapytałam czy coś przywieźć i od razu usłyszałam odpowiedź...i tyle było z tego poczestunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 676767777
No i dobrze. Niech was nie zastanie. A jesli juz kiedys dojdzie do spotkania, to na drobne okazje możesz ewentualnie dawać drobne upominki. ( typu czekolada własnie) Cos droższego (ale równiez w granicach rozsądku) można dać na urodziny albo gwiazdkę. Strach pomyslec co będzie się działo w okolicach komunii :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
dziwne jest to,ze faktycznie to ty powinnas byc zapraszana do nich na jekies swieta dziecka Tam od nich goscinnosc i poczestunek a ty mozesz sie zrewanzowac podarkiem -niekoniecznie duzym i drogim Na komunie tez przyjada do was na goscine i po prezent? to chore jakies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 676767777
Prezentem może być wspólne wyjście na plac zabaw - wkońcu liczy się czas spędzony z matką chrzestną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram wypowiedź "dzieciak będzie też". Możesz tak zrobić, że jak przyjadą, to powiedz, że zaplanowałaś wyjście do zoo, albo najlepiej zabierz małą na plac zabaw, spędź z nią czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
dobrze,ze mamuska nie zyczy sobie jeszcze wprost kasy bo i takie sie zdarzaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
tak, ale A sama powiedziała na wstępie, MY TERAZ DO WAS PRZYJEDZIEMY... no bo my byliśmy wtedy co nas uraczyła fantom i paluszkami i koreczkami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie
jak najdalej od takich pasozytow A poki co kup fante i paluszki I finito..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
dziękuję wszystkim bardzo za odpowiedzi bo już myślałam w pewnym momencie, że to ja jakaś głupia jestem i nieobowiązkowa, ze najpierw się zgodziałam, a teraz olewam, ale już dłużej nie mogę być tak traktowana... dzięki pozbędę sie pasożytów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaam
chyba faktycznie jedynym rozwiązaniem jest nieugięta postawa pt. "nie bede się wysilac" albo "spędzmy razem czas" - chociaz jak tak czytam co piszesz o tej rodzince to nie wiem czy takie dziecko ucieszyloby sie z wyjscia na plac zabaw z chrzestną, jesli wczesniej nie dostałoby prezentu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topika
A co do tej pory kupowałaś chrześnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kur
moja rada taka, zadzwoń do niej i powiedz że wyjeżdzasz ze swoją rodziną na majówkę, a później będziesz miała kupę roboty, i jak się ogarniesz to się chętnie z nimi spotkasz, zadzwoń gdzieś tak z tydzień albo dwa po dniu dziecka i wtedy powiedz że się chcesz spotkać i że np w niedzielę do nich zajrzysz i wtedy możesz dziecku dać jakiś nie wielki prezent, typu czekolada, owoce, soki, i tego typu rzeczy Ja mam chrześniaka i siostra nigdy nie powiedziała że mam mu cos kupić, czy cos w tym stylu, parę razy nadmieniła tylko że np, mały wyrósł już ze spodni i nie ma w czym chodzić, no to jak miałam to albo kupiłam jakieś ubranie albo dołożyłam, zawsze większy prezent na urodziny, i składkowe na święta, a ponieważ ma brata to się kupuje im jeden duży na spółkę Natomiast drugia siostra ma malca w wieku 2 lat i czasami nadmieniała że to by można było kupić albo tamto, to jej wypaliłam parę razy że ja sama nie mam pieniędzy i o po problemie, teraz jakoś z miesiąc temu zaczęła coś gadać o dniu dziecka, to jej wypaliłam że jak ma pieniądze to niech i nawet mu za 200 zł kupuje prezenty, ja nie mam, a pozatym nie trzeba dzieciaki rozpieszczać i można coś symbolicznego kupić. I teraz tak też zrobiłam kupiłam im zabawki po 10 zł najmniejszemu jeszcze dokupić muszę, kupię po czekoladzie i już. ewentualnie kupię bilet na wesołe miasteczko. jak teraz sobie pozwolisz wejść na głowę to póżniej będziesz miała nie zaciekawą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
autorko to ty teraz kup oranżadę i chrupki z Biedronki, a poetm powiedz swojej koleżance co ma przywieźć :D na pewno bedzie BARDZO zdziwiona;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topika
No, Topy z Biedronki są niezłe :D Powinny smakować i kosztują nie całe 2 zety :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
ktoś pytał co kupiłam wcześniej no to tak: - na chrzciny kasa w koperte chyba 500 zł, a nie mielismy wtedy pożyczyłam te pieniądze od babci - na roczek złoty gruby łańcuszek też coś koło 500zł - potem nie wiem na jaką okazję z fisher price (A sobie zażyczyła przyjaciół z wanny) - kiedyś słuchaweczkę z fisher price + polar, który bardzo się nie spodobał matce dziecka) - kiedyś jakieś ubranka dla dwoje dzieci - lalka barbie na koniu + autka dla 2 bachora - teraz kupiłam jej smoczusia w jajku najtańszy prezent za 30 zł, bo nie mam więcej no i to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
ktoś pytał co ja kupiłam: - na chrzciny 500 w koperte - na roczek gruby łańcuszek za 500 - kiedyś słuchaweczka z fisher price + polar dla małej z którego mama dziecka była niezadowolona - lalke barbie na koniu + auto dla 2 bachora - przyjaciół z wanny - teraz smoka za 30 zł najtańsza zabawka mniej więcej takie i już nie pamiętam dokładnie, wiem, że zawsze starałam sie porzadnie, a ona mojemu dziecku kiedys autka za 4 zł, kiedyś parking taki dzadowski, ja nie wymagam, tylko lepiej niech nic nie kupuje mu... my śmiećmi nie pozwalamy się bawić naszemu dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię pasożytów
o myślałam, że tamten post się nie wkleił dlatego podwójnie - sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×