Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goga26111

Moj chlopak nie chce chrztu dla naszego dziecka

Polecane posty

Gość liwiana
A ja ochrzciłam dzieci i teraz bardzo tego żałuję bo sama mogłam wystąpić z tego cyrku jakim jest kościół katolicki (apostazja) ale dzieci już nie mogę wypisać. A zrobiłam to bo rodzina tak chciała a ja byłam młoda i głupia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
My oboje z mężem nie chodzimy do kościoła, nie mamy ślubu kościelnego i dzieci chrzcić nie zamierzamy. "Aby się nie wyróżniało" to dla nas żaden powód. Chrzest to sakrament, aby go przyjąć (czy narzucić swojemu dziecku) trzeba wierzyć w jego sens i zasadność. Traktujemy to poważnie i właśnie dlatego nie zrobimy tego. Przestałam chodzić na religię mając 11 czy 12 lat, nie przystąpiłam do bierzmowania i nigdy nie byłam z tego powodu napiętnowana przez kolegów. Przeciwnie, kilka osób poszło za moim przykładem :-) Prawda jest taka, że człowiek raz ochrzczony nigdy do końca nie może się wyrwać ze szponów "czarnej mafii", jak niektórzy ładnie piszą. Niestety chrztu nie da się unieważnić i nawet jeśli zmienia się wyznanie, już zawsze figuruje się w księgach swojej parafii, nawet po apostazji. Moje dziecko, dzięki temu, że go nie ochrzczę, nie trafi do tych ksiąg:-p A to marudzenie, że potem przed ślubem będzie musiało załatwiać... Oj, wielki mi problem. Będzie dorosłym człowiekiem, i tak będzie miało mnóstwo rzeczy do załatwienia, nie demonizujmy tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Aha, coraz więcej osób z mojego pokolenia robi tak samo, więc wcale nie jest takie oczywiste, że moje dziecko będzie jedyne w klasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaaaLenka
Dlaczego tak nienawidzicie księży? Ilu ich znacie? Ilu was spotkała krzywda z ich strony? Większość ludzi staje się wrogami Kościoła przez media, wrzucają wszystkich do jednego worka. Kiedyś mówiono bardzo źle o lekarzach, że jest wielu "rzeźników"(nieudane operacje plastyczne), że po pijaku robią operacje, biorą łapówki... Czy przez to ludzie przestali chodzić do lekarzy? Czy wierzycie, że wszyscy lekarze są tacy? Że nie ma prawdziwych, dobrych specjalistów z powołaniem? Oczywiście, że rozumiecie, że są tacy lekarze i wierzcie mi, że tak samo jest z księżmi. Naprawdę myślicie, że nie ma księży z powołaniem? Takich, co całe życie szczerze poświęcają Bogu i innym ludziom? Możecie mi wierzyć, że tacy są. Znam osobiście. Nie dajcie się tak do końca zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioeno bez jaj
w ogole sie dziwie ze dyskusja sie na ten temat rozwinela, ja tez nie jestem specjalnie pobozna ale dziecko bym ochrzcila i to bez zadnej dyskusji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ależ zapewne są księża z powołania. Mnie osobiście mniej chodzi o księży, bardziej o kościół jako instytucję i o wiarę katolicką, jako produkt tej instytucji. Religia mnie odrzuca - zakazy, nakazy, kretyńskie, bez uzasadnienia zasady, kult żałoby, żałości i samoponiżenia :-o Jestem agnostykiem, nie jestem pewna, czy wierzę w Boga. Raczej zakładam, że istnieje, ale pewności nie czuję, trudno powiedzieć, że wierzę. Staram się żyć tak, żeby nikogo nie krzywdzić, nie potrzebne moi do tego kamienne tabliczki. Nie czuję potrzeby zmawiania paciorków, śpiewania smutnym głosem w kościele, opowiadania komukolwiek z kim sypiam i dlaczego... Religia po prostu jest nie dla mnie. Mój mąż w ogóle jest raczej niewierzący. Stąd nasze postanowienie, że dzieci nie ochrzcimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Osobiście nie rozumiem ludzi, którzy sami o sobie mówią, że nie są pobożni, a dzieci chrzczą bez zastanowienia. Czym jest dla Was chrzest? Sakramentem czy jedynie wymogiem społecznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioeno bez jaj
i co maja prywatne animozje do chrztu niech sobie nie lubi ksiezy, nie no naprawde w jaka ludzie strone ludzie zmierzaja to az strach pomsylec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioeno bez jaj
po prostu to co mam niekchrzcic dziecka bo jest slabo pobozna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
No w jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fawila
Jezeli dziecko nie bedzie wychowywane po katolicku to chrzest moze sie stac bardzo upierdliwy. Sama mam teraz od zarabania roboty papierkowej zeby sie z tej pieknej instytucji wypisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
No właśnie dlatego. Pobożni ludzie to robią. Jest to rytuał, sakrament ludzi pobożnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioeno bez jaj
nieochrzcic**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no bez jaj
teoretycznie tak, ale realnie wyglada to troszke inaczej niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Jak? Bo ja nie widzę z tym żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fawila
Juz przez sam szacunek do religii jako takiej nie powinno sie chrzcic dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Fawila, no właśnie. Traktujemy z mężem sakramenty poważnie, uważamy, że trzeba wierzyć, być do nich przekonanymi, aby w tym uczestniczyć. Niech robią to ludzie, dla których to naprawdę coś znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko właśnie skończyło rok i wciąż jest nieochrzczone :) Ja w Boga wierzę, w kościół już nie. Jednak zamierzam ochrzcic dziecko zanim pójdzie do przedszkola- wiecie, że już w przedszkolu jest religia??? Wcześniej zamierzałam to zrobić przed pierwszą komunią ale widzę, że kościół swoje macki już do przedszkolaków wyciąga :) Rozumiem argumenty ludzi, którzy do kościoła nie chodzą więc dziecka nie chrzczą. Ja jednak zamierzam nie robić mojemu dziecku niepotrzebnych problemów i zamierzam mu przedstawiać kościelną "wizję świata" raczej jako swego rodzaju lokalny koloryt:) No i żeby wyjść na totalną hipokrytkę też zamierzam kiedyś wziąć ślub kościelny- mam w planach połączyć tą uroczystość właśnie z chrzcinami:) Nie wiedzę w tym nic złego, ani tym bardziej nic z hipokrtyzji- jak już pisłam wczesniej dla mnie kościół to swego rodzaju "ciekawostka" i tak go traktuję. Tak więc droga autorka w ten sposób przekonaj swojego chłopaka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. chrzest katolicki jest nieważny. Dogmat o grzechu pierworodnym wprowadzono daleko po śmierci Chrystusa. W czasach Chrystusa chrzest był ważny, gdy odbywał się ŚWIADOMIE i symbolicznie. Niczego nie zmazywał, żadnych grzechów, był jedynie deklaracją. 2. Łatwiej się zapisać do KK niż wypisać. Kolega przed ślubem odpierdolił całą szopkę ze chrztami w 2 tygodnie. 3. Wpisując dziecko na listę katolików (poprzez chrzest) wpisujesz go na listę dusz, od których księża dostają co miesiąc kasiorę. Wszystkie te podpunkty chyba jasno dowodzą, że nie ma co za dziecko decydować skoro jedynym celem chrztu jest ciągniecie kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda -> jeżeli uważasz to za lokalny koloryt to po co pozwalasz temu czemuś przetrwać dając im kolejną duszyczkę z jakiej będą ściągac kasę? Jakby każdy niezdecydowany nie ochrzcił dziecka juz dawno kościoła by tu nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
magda240777, Twoje podejście nie jest złe, masz swój pogląd, uzasadnienie, pod warunkiem, że dziecku właśnie tak to wytłumaczysz. Ja mojego dziecka w przedszkolu na religię nie poślę. Chyba nie jest obowiązkowa?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
do was wszystkich--> ale co chodzi z tą kasą? jak to ściągają kasę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
"Ja jednak zamierzam nie robić mojemu dziecku niepotrzebnych problemów i zamierzam mu przedstawiać kościelną "wizję świata " raczej jako swego rodzaju lokalny koloryt" Moje dzieci raczej nie są mi wdzięczne za to że je ochrzciłam szczególnie starszy 20 letni :( musiał lecieć do kościoła i się z niego wypisywać, młodszy nie skończył jeszcze 18 lat więc nie można z tym nic zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Liwiana, rozumiem, że dokonałaś apostazji? Dużo z tym jest zawracania gitary? Warto? Bo przecież z ksiąg parafialnych i tak wykreślona nie zostajesz, prawda? Chrztu nie da się unieważnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barbaraaalina
Dopoki zdrowko dopisuje to tak wlasnie lekko sobie to olewacie. Poczekajcie jak wasze nie ochrzczone dziecko powaznie zachoruje tfu tfu W tedy bedzie trwoga do Boga! Nie spotkalo Was jeszcze nieszczescie, wiec nie wiecie, ze w obliczu tragedii tylko modlitwa i Bog moga nam pomoc! Ja przezylam ogromna tragedie i choc kiedys nawet bluznilam na Boga Kosciol , w tej trageddii kleczalam i modlilam sie calym sercem! Jedynie to mi zostal i co dziwne nie czulam zlosci do Boga, kiedy tato umarl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chrzest to zmycie grzechu pierworodnego, a nie obietnica wychowywania w wierze katolickiej. Sami 'znafcy'" hahaha- dokladnie... "Ja w Boga wierzę, w kościół już nie. Jednak zamierzam ochrzcic dziecko zanim pójdzie do przedszkola- wiecie, że już w przedszkolu jest religia??? Wcześniej zamierzałam to zrobić przed pierwszą komunią ale widzę, że kościół swoje macki już do przedszkolaków wyciąga" jakbys sie dopiero teraz obudzila- polska to katolicki kraj zal mi was....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie myl Boga i wiary w niego z religią. Religia to zbiór wymyślonych przez ludzi zasad i to jemu się przeciwstawiam. Jak już napisałam wcześniej - jestem skłonna wierzyć, że Bóg istnieje. Nie ma to dla mnie nic wspólnego z religią i sakramentami, które wymyślili LUDZIE. Jeśli wierzysz w miłosiernego Boga, naprawdę uważasz, że mógłby nie pomóc niewinnemu dziecku tylko dlatego, że rodzice go nie ochrzcili?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
A co ma Bóg do kościoła, odpowiedz bo nie rozumiem? Z apostazją miałam sporo zachodu, wejdź na stronę, http://www.apostazja.pl/, tam dowiesz się więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Liwiana, dzięki:-) Widzę, że rozumiesz mój punkt widzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwiana
A z ksiąg kościelnych muszą Cię wykreślić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×