Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo to zla kobieta byla........

Kiedy jest najlepszy moment na dziecko ?

Polecane posty

Gość bywaaa
Zgadzam się z postem powyżej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Problem pojawia się wtedy kiedy jeden partner chce dziecko, a drugi nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zla kobieta byla........
bywaaaa mozesz rozwinac mysl rodzicielstwo po 30 i zly wplyw na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to zla kobieta byla........ ja myślę, że po prostu nie masz jeszcze instynktu. Mnie dopadł w wieku 20lat i koniec :) Studiowałam wymarzony kierunek, ale nic się już nie liczyło. A jeszcze 2 lata wcześniej zapierałam się żadnych dzieci :) Czami myślę, czy ja jestem normalna? Mam wykształcenie, super robotę, kasę, mogłabym podróżować, a dla mnie liczy się tylko dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 23 lata i teoretycznie
moglabym juz miec dziecko:) tylko ze nie jestem gotowa psychicznie. Uwazam ze na dziecko to jednak powinno sie decydowac z jakas stabilizacja finansowa. Dla jednego wystarcza 2 pokoje plus 10 letni samochod a inni chca miec duze mieszkanie i nowy samochod;) Nie rozumiem natomiast ludzi decydujacych sie na dziecko ktorzy nawet mieszkania nie maja:O To jest dla mnie nie do pomyslenie by skazywac dziecko na tulaczke po wynajmowanych mieszkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Im człowiek starszy tym ma więcej obaw, jest bardziej ostrożny, o tym o czym wcześniej nie myślał, teraz myśli, robi się przezorny, no z reguły tak ludzie mają ;). No i właśnie pierwsze dziecko w wieku powiedzmy 35 lat nie jest dobre, bo tacy rodzice bywają nadopiekuńczy, no i człowiek koło 40 teoretycznie jeszcze młody, ale praktycznie to różnie się ludzie starzeją po niektórych już widać to zatroskanie, już nie te siły i niekoniecznie szczęśliwe rodzicielstwo. No ale jak ze wszystkim nie mam zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę ok. 25 pierwsze;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje przemyslenia
każde rodzicielstwo może mieć zły wpływ,jeśli nie jest się gotowym. Mam przykład 19 latka urodziła dziecko,zero zainteresowania dzieckiem do dzisiaj bo kobieta mimo iż dziś jest po 30 ma fiołki w głowie a nie mózg,ale przecież rozmnożyła się w dobrym biologicznie wieku-git,nie??!!!. Moja mama za to urodziła mnie w wieku 30 lat i kobieta ma tyle energii do dziś że ja przy niej to staruszka:P,mogłam/ę z nią porozmawiać o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Wbrew pozorom jest różnica urodzić w wieku 30, a a 35 lat, to tylko 5 lat, ale jednak... Ja tu nie chcę pisać o jakis patologiach społecznych, wpadkach nastolatek, bo to odrębny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zla kobieta byla........
Ja jestem dzieckiem rodzicow po 30 stce :) Nie widze zadnych minusow , raczej plusy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie moje przemyslenia
jasne bo jednak organizm się starzeje biologicznie, ale jeśli kobieta dba o siebie,dobrze się odżywia itp to jaki problem?często sama widzę zapuszczone 20-latki że aż przerażenie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama trzecie dziecko urodziła w wieku 35lat. Tę ciążę przechodziła najlepiej :) i super jest późne rodzicielstwo :) rodzice odmłodzili się Chociaż rzeczywiście cierpliwość już nie ta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Moja mama urodziła mnie w wieku 37 lat, na tamte czasy to było późno, wyglądała w miarę młodo, no ale ja jednak miałam z tym problem szczególnie w szkole podstawowej, bo średnio 10 lat rodzicie moich koleżanek byli młodsi od moich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka147
Witam. Widzę,że ciekawy topik się trafił:). Bywaaa,ja też miałam rodziców starszych od pozostałych rodziców o jakieś 10 lat. Wszystkie koleżanki się ze mnie śmiały. Teraz wiem,że to było debilne zachowanie jakiś małoletnich idiotek,ale wtedy było mi przykro. Ślub wzięłam w sierpniu 2009 roku w wieku 20 lat. Mój mąż jest o 8 lat starszy ode mnie. W lutym tego roku poroniłam w 6 tygodniu. Kiedy dowiedziałam się,że jestem w ciąży bardzo się cieszyłam. Ale radość przyćmiewał też strach o przyszłość. Chciałabym dać swojemu dziecku wszystko co najlepsze. Chce skończyć studia i mieć dobrą pracę,by móc zadbać o maluszka w 100% i nie musieć się zastanawiać czy jak kupię dziecku o 5 zł droższe body to starczy mi też na kaftanik. Właśnie dlatego chce poczekać chociaż do końca studiów jeszcze jakieś 4 lata. I nie chodzi tutaj o to czy auto da mojemu dziecku szczęście.Tylko o to,że nie chce aby moje dziecko dołączyło do grona dzieci moich koleżanek, które ledwo łączą koniec z końcem. One też chciały mieć szybko dzieci. Nie wyobrażam sobie jak mogą się czuć moje koleżanki - matki,które widzą jak ich dziecko chodzi w podartym ubranku,bo nie stać ich na nowe. Mój mąż zarabia bardzo dobrze,ale nie chciałabym zrzucać całej odpowiedzialności finansowej na niego. Zresztą w dwójke będzie nas stać na wszystko co dla maluszka najlepsze,bo dziecko to nie zabawka. I byłam już w ciąży i strasznie się cieszyłam,ale teraz kiedy mogę o tym zadecydować(wcześniejsza ciąża była nie planowana) wole poczekać do 24. roku życia. Możliwe,że to wynik poronienia,które strasznie przezyłam,a może po prostu przeważa tutaj zdrowy rozsądek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie matka
ja mam 29 lat, i zadnej ochoty na wlasne dziecko przez co najmniej kolejne 4-5 lat. Mam tez sporo bratankow i siostrzencow ktorych rodzice regularnie mi podrzucaja,bo niby ze nie mam swoich to marzy mi sie pilnowanie cudzych. I powiem wam ze uwielbiam spedzic jeden czy dwa wieczorki z maluszkami, lubie dzieci ale c dla mnie wazne to to ze wracam do swojego mieszkania gdzie meble nie sa wymazane czekolada, gdzie nie potykam sie na kazdym kroku o zabawki... widze tez moje siostry, maja 2-5 lat wiecej ode mnie a wygladaja jak styrane zyciem kobiety, do tego bezprzerwy narzekaja ze dziecko to czy tamto... ja wiem ze na kafe to tylko super mamuski pisza (takie co to sa zadbane, pracuja, robia kariere i wychowoja dzicko i jeszcze maja czas na meza i zabawe (LOL!!!!) ale z tego co widzialam u siostr (i brata) i kilku bliskich kolezanek, to dzicko jest "fajne" przez pierwsze kilka miesiecy, potem zaczynaja sie klopoty, 6 -10 latki to urwisy, albo lenie zasiedziale przed TV nawet smieci nie wyniosa... i tyle, wiec dziecko tak, ale dopiero jak pozyje ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zla kobieta byla........
Dokladnie, ciekawia mnie opowiescie, ze kobieta posiadajaca np dwojke malych dzieci ma czas na kariere , zabawe itd Widocznie moje kuzynki nie sa az tak zorganizowane, ze majac dwojke dzieci nie maja czasu na nic oprocz ich bawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Są takie którym pomaga dużo rodzina, a niekoniecznie się do tego przyznają...No i dla mnie jeden z tych podstawowych czynników kiedy decydujemy się na dziecko, to to, czy będzie w stanie sami, we dwoje zając się swoim dzieckiem, tzn. nie to że ciągle wisieć na rodzicach żeby się zajęli dzieckiem, bo to czy tamto trzeba zrobić, załatwić...dla mnie to dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili84
Witam. Ciekawy temat.Dużo ostatnio o tym myślałam. Powiem tak-bardzo chce mieć dziecko. Nie jestem pewna czy to jeszcze właściwy moment, ale byłabym gotowa go przyspieszyć z obawy, że od decyzji o posiadaniu dziecka do zajścia w ciąże może minąć dużo czasu. Po prostu boję się, że w wieku 26 lat może nie zajdę w ciążę tak szybko jak młodsze koleżanki. A nie daj Boże okaże się po 2 latach starań że potrzebne leczenie- i kolejne lata czekania. Co w takiej sytuacji drogie forumowiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to zla kobieta byla........
Dla mnie sprawa jest bardzo prosta, jesli nie bede mogla miec dzieci to po prostu zaadoptuje dwojke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nopy
Ja myślę o wieku 21-27lat jeśli chodzi o rodzenie dzieci. Wiem, to dosyć wcześnie.. Jednakże razem z moim partnerem już myślimy o dzieciach.. Jaki problem? Trzeba pierw odstawić trochę pieniędzy dla malucha i na wyprawkę.. Troszkę to zajmie, ale marzymy oboje o dzieciach, więc musi się udać:) Syla powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra
Jak dla mnie jak studia sie skonczy to trzeba na jakis rok isc do pracy, zeby zdobyc troche doswiadczenie oraz miec macierzynski. A potem to juz mozna robic dzieci. PIerwsze nie pózniej niz 26/27 lat. Ja osobiscie chcialabym miec 3, ale szybko sie w miare z nimi uporac, zebym mogla wrócic do pracy i nie byc jeszcze na to za stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nopy
Indra, wybacz, ale ROBIĆ to można taborety, a nie DZIECI! Poprawnie jest " począć ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabiiiio
a ja mam 25 lat, wiem ze dziecko powinno się mieć wcześniej tak 26-30 a mnie przeraża ze ja nigdy nie lubiłam dzieci, od małego bawiłam się albo ze starszymi bądź z rodzicami, i teraz jest podobnie mam starszy krąg znajomych, starszego faceta i nic, żadnego instynktu, dla mnie dzieci są brzydkie, a jak słysze płącz to mam odruchy bicia , jestem przerażona, mój facet jest chrzestnym i cały czas pokazuje jaki to jest śliczne masakra, moze są takie kobiety ze nie mają tego instynktu, ale np bardzo kocham zwierzęta i jestem wyczulona na ich krzywdę... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie ma najlepszego momentu na dziecko,sa tylko najgorsze:P mam na mysli okres zalozmy liceum albo nawet studiow. osobiscie tez lubie ta swobode,brak zobowiazan i wydatkow na dziecko itp itd. no ale z drugiej strony nie chce czekac dlugo bo dzieci lubie i chcialabym je po porstu miec.pierwsze w wieku 25/26,o drugim nie mysle.jak to wyjdzie 'w praniu' to zobaczymy. no ale na pewno nie wczesniej niz podany przeze mnie wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×