Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Drugi synek!Jestem z góry skazana na obecność mężczyzn w moim życiu ;) Mąż,Jaś i teraz Adaś :) Aja rodzyneczka jedna!Ale póki co dobrze mi w tym męskim gronie :) Jak będę dzwonić to przy okazji zapytam czy dalej tak jest ze sie dobę po zzo dziecka nie widzi! Jejku!Cycolki Ci nie pękły od nadmiaru mleczka?Pamiętam jak leżałam po cc i kombinowałam jak tu małego przystawić jak leżę na plecach i drgnąć nie mogę.hehehe Aaaaa!A czy do porodu dają takie "seksi" koszulki z rozcięciem z przodu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z cycami nie było tak źle, dopiero jak przystawiłam pierwszy raz Synka to się zaczęło! A koszul w Legnicy nie dają, no chyba, że jedziesz rodzić z zakupów....Heh... Wzięłam sobie z domu jedną specjanie na tę okazję - nie wiedziałam, że skończy się cc - do tej pory ją mam i jak ją czasem zakładam to pytam Synka: pamiętasz, mama miała tą koszulkę jak się rodziłeś? Ach, cudnie same chłopaczki! Ja na początku ciąży dużo myślałam o dziewczynce, ale jak się Synek ujawnił to byliśmy tacy szczęśliwi i dziś nie zamieniłabym Go na 100 dziewczynek! No i fajne imiona mają Twoje chłopaczki - mój łobuziak to Marcinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcinek bardzo ładnie!!!! Ahaaaaaaaa!Czyli koszulę do listy muszę dorzucić.A ma być jakaś taka specjalna czy może być taka np za duża z guziczkami na przodzie,biała w różowe kwiatki :) Mam taką na zbyciu i chyba się w nią przebiorę bo pewnie i tak do wyrzucenia będzie po porodzie naturalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam normalne koszule, długość przed kolanko (jak był brzuszek to były krótsze, a potem się dziwiłam co one takie długie), rozpinane z przodu prawie do pępka. Super się sprawdziły, bo jak mierzyłam taką typową do karmienia z dwoma pęknięciami po bokach to cyce uciakały mi bokiem :P Fajnie się gada, ale zmykam, bo mam jeszcze trochę roboty, a nie wiem jaka nocka przed nami - wyłażą Marcinkowi wszystkie 4 na raz brrr... Dobranoc! :) Do następnego poklikania! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mam jeszcze pytanko jedno!:) Czy na oddział może przyjść mój 4 latek mnie odwiedzic i poznać braciszka?:) Bo w niektórych szpitalach nie wolno wchodzic do iluś tam lat. Może przypominasz sobie,ze był w odwiedzinach jakiś malec u kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) Z tymi odwiedzinami przez małe dzieci to jest tak, że oficjalnie jest zakaz, ale zawsze widać małe dzieci w salach i po korytarzach. Moja koleżanka rodziła 3 m-ce po mnie i jej 5-letnia wtedy córeczka ją odwiedzała. Gorzej było w lipcu, bo był całkowity zakaz odwiedzin z powodu ospy - jedna z położnic przyszła z ospą nie wiedząc o tym i zamknęli oddział. Ciężo z brzuszkiem w takie upały, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!To myślę,że synek też na chwilkę nas odwiedzi :) Oj ciężko!Zwłaszcza ze przytyłam już sporo.Dzis np byłam u dentysty bo mi plomba wypadła niestety.Ale nie bolało.W każdym razie upały dają mi popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Uff jak gorąco! My po porannym specerku siedzimy w domku ... Wiesz, ja rodziłam w marcu, więc ominęły mnie upały, ale pod koniec i tak spuchłam jak balon i czułam się jakby była pełnia lata... do szpitala szłam w kurtce, dżinsach, kr. rkawek i 2 nr za duże trampki... a na dworze śnieg... A ty rodzisz w lipcu, sierpniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja niepolecam
az mi sie pisac nie chce.. :( Jedno slowo mam na okreslenie tego jak tam bylo- pieklo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz szpital w zlotoryi
maja swietna opieke, tez sa pokoje prywatne- ja placilam 120zl rok temu i 7 lat wczesniej tez tyle samo. O legnicy slyszlaam same negatywne opinie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niepolecam --->proszę o konkrety!!! Złotoryja???Hmmm...jak dla ciut za daleko ;) nie jestem z Legnicy. najnajnaj na koniec lipca mam termin.Przed chwilką odrbrałam synka z przedszkola.Cała mokra jestem.A przechodząc przez park napotkała nas inwazja komarów.Brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! O matko z córką koniec świata... Ciężko żyć w mieście w takie upały... Właśnie, dziewczyny które się wyżej wypowiadały napiszcie konkrety - kiedy rodziłyście w L-cy i co było źle. Sama też spotykam się z negatywnymi opiniami, a potem słyszę, że to było 6 lat temu itp. O Złotoryji też słyszałam dobre rzeczy, ale ja bym się niezdecydowała - ja potrzebowałam non stop kontaktu z mężem, przyjaciółmi i tu miałam wszystko co kocham na miejscu. Pozdrawiam i zachęcam do opinii nawet złych, ale rzetelnych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach te upały!Mąż do pracy pojechał a ja od poniedziałku muszę odbierać Młodego z przedszkola.Chodzę jak kaczka :),zwiewne kiecki a leje się mi po plecach :O bleee.Nigdy tak nie miałam.I prysznic co godzinę.W domu chodzę wszędzie z wiatraczkiem :) A wczoraj mój synek wszedł mi pod prysznic "Bo tes się musiem odświezić mamo" :):):) Poza tym potówki mam na plecach oj jak to brzydko wygląda! Na mieście dzieciaczki w wózkach jeżdżą gołe w pampersach :):):) Ale w niedzielę ma być juz TYLKO 21 stopni. No to sobie ponarzekałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop!Jesteś???:):):) A mam pytanie jeszcze.Czy mam zabrać ze sobą swoją butelkę do karmienia w razie czego?I np czy wziąźć smoczek uspokajacz??? w ogóle to mam straszny dylemat ile wziąć pajacyków,body,kaftaników itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem! :) Odnośnie butek to ja miałam swoją i jak małego dokarmiałam to przelewałam mleko do swojej, nawet położne mi to doradziły jak zobaczyły, że mam swój sprzęt. Te szpitalne butelki mają taaakie dziury, że mleko leci aż dziecku uszami wychodzi. Ja miałam butelki Tommee Tippee i mały musiał się trochę namęczyć, a to dobre przy karmieniu mieszanym. A ciuszków weż po kilka sztuk. Och potem napiszę, bo teraz ktoś mnie ciągnie za rękę, nogę i chce kolację... na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!Czyli butelkę wezmę.Może być taka mała 125 ml.Jejku!Mam już jedno dziecko,a całkiem zielona jestem od nowa. To czekam na listę ciuszków.Jakich i ile czego!Bardzo cię proszę! Aaaa zamiast rożka może być kocyk?Cieniutki polarkowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Wczoraj już nie dotarłam, bo mnie dzieć wykończył, ale dziś wyprawiłam łobuziaka na cały dzień do babci, a sama idę do fryzjera, lekarza czyli po prostu mam dzień dla siebie, no ale najpierw muszę odgruzować chałupę ;) Co do tych ciuszków, to ja miałam zaledwie po kilka szmatek, a że byliśmy długo, a Mały pocił się jak stary to mąż mi dowoził. Mój Synek miał zakładane tylko kaftaniczki i skarpetki, bo było baaardzo gorąco. Może weź po 3-4 sztuki. A kocyk może być jak najbardziej! Tam dają, ale to wszystko takie sprane i biedne, że wiadomo, że przyjemniej mieć swoje. Buteleczka może być taka malusia, bo przecież taki Maluszek je do 50 ml jednorazowo. Ach pozapominałaś już, nie dziwię się - ja też już mam takie luki w pamięci, a minęło ledwie 14 m-cy... Smoczki - uspokajaczki miałam, ale mój Synek miał odruch wymiotny i dopiero załapał jak miał 2 m-ce, a teraz główkuję jak Go oduczyć... Mojej koleżanki córka niedawno urodziła i wyobraź sobie, że już w pierwszej dobie potraktowały ją pielęgniarki soczkiem :/ No ale wg mądrych ludzi nioektóre dzieci mają tak silny odruch ssania, że nie można inaczej. Och, piszę o tym wszystkim i tak mi cieplutko na sercu i wydaje mi się, że wszystko działo się zaledwie wczoraj, a tymczasem wczoraj minął rok jak chrzciliśmu Marcinka... Upały minęły - od razu lepiej, nie? Na pewno jeszcze zajrzę na spokojnie, na razie pa! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem znowu, a Ciebie brak... Wiesz tak myślałam o tych ciuszkach dla Adasia :) i może weź np. 3 bodziaki, skarpeteczki, 3 kaftaniki, 3 śpiochy lub pajacyki. W szpitalu jest okropnie gorąco niezależnie od pory roku. Nie popiszę za dużo jednorazowo, bo dostałam dziś pierwszy zastrzyk i tak mi łapki drętwieją, że szok. To tymczasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Ja skończyłam prasować ubranka!Prasowałam na raty 3 dni .Bardzo puchną mi nogi,ale myślę że to prze to cieplusio na dworze ;) Pomału robię liste co do szpitala i w ogóle.Muszę też mężowi i synkowi robić i mrozić jedzonko itd. Teraz idę po truskawki na bazarek!Mniam mniam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberekk :) Och, pamiętam to prasowanie, uwielbiałam to, siadałam na kanapie, deska odpowiednio obniżona i hej! Teraz nie prasuję, staram się tak wieszać oby było gładko. A ciuchy które wymagają prasowania na bieżąco. A przy moim Synku nie można wyciągnąć żelazka, bo aż mu się oczy świecą z radości i cały się trzęsie... Oczywiście uważa, że to bum, bum... ;) Mój Synek dziś u babci, bo ja po zastrzykach jestem niepewna siebie. Ach, wiesz jak myślę o takich maluszkach to aż mnie skręca... A teraz mam takiego łobuziaka co już się kłócić chce i pyskuje po swojemu! Miłego dnia! Ja się biorę za sprzątanie póki jestem sama. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z kolei słyszałam dobre opinie na temat "Feminy" w Lubinie. Dla mnie koszmarem był poród w Głogowie. Ale było to 11 lat temu. Może teraz jest lepiej :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Femina nie dziękuję!Wbrew pozorom wolę "normalny" szpital. Jak tam zadzwoniłam z pytaniem co i jak i wspomniałam ze choruję od paru lat na niedoczynność tarczycy to pani uprzejmie powiedziała,że RACZEJ NIE PRZYJMĄ MNIE BO NIE CHCĄ RYZYKOWAĆ! Czyli jasne,ze jak pacjentki selekcjonowane i wybierane te "bezproblemowe" to dobre opinie o klinice. W Głogowie pracuje mój lekarz prowadzący :) ,ale to stanowczo za daleko ode mnie! najnajnaj dla mojego Jasia bum bum ulubiony to odkurzacz zawsze był :) Dziś już wie do czego on służy i pięknie sam odkurza swój pokój ;) Skoro tak tęsknisz za maluszkami to starajcie się o następnego hihihihi. Prasowanie odfajkowane,teraz zostały pieluszki tetrowe i wyprać kocyki,pościele,prześcieradełka itd. Zaraz mąż wróci z pracy,zjemy obiad i mykam z Jasiem na plac zabaw. Od jutra już ma padać :O Buziaki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj co do Feminy, to ja jak tylko zaszłam w ciążę to brałam ją pod uwagę. Już nawet umówiłam się nawet na wizytę, ale po poważnych rozważaniach i rozpytaniach zrezygnowałam. Moja koleżanka chodziła tam całą ciążę, jak zaczęła rodzić to jej nie przyjęli, bo nie mieli miejsc... A o tych bezproblemowych ciążach i ciężarnych to prawda - dlatego mają super statystyki. Mój Marcinek też uwielbia odkurzacz i nie można przy nim odworzyć szafy, w której trzymamy odkurzacz, bo robi maślane oczka, wuuuuu i trzeba odkurzać! Już mu nawet kupiłam zabawkowy odkurzacz - barrrrdzo kocha i używa w odpowiedni sposób! Innych urządzeń buczących się boi ;) Ach, nie wiem czy się zdecydujemy na drugie maleństwo, bo mam już 34 lata, po drugie malutkie mieszkanko, a po trzecie tak bardzo kocham Synka, że zastanawiam się czy mogłabym pokochać drugie dziecko, czy nie byłabym niesprawiedliwa i takie tam dylematy. No ale czas pokaże, bo czasem instykt jest tak silny, że nie ma zmiłuj! Posprzątałam, poprałam, podszykowałam obiadek i się relaksuję. Z Marcinkiem w domu nie byłoby tak dobrze - bałagan i zamieszanie, ale ważne, że dziecko szczęśliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mama urodziła jak miał 36 lat i dzis mówi że dziekuję za tą decyzję Bogu! Moja siostra jest o 12 lat starsza ode mnie ;) Wracając do szpitala w Legnicy to kubek,sztućce i papier toaletowy jak wszędzie muszę mieć swój?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, sztućce, kubek, papier swoje, bo będziesz głodna i ... ;) A po cc tak mnie przypościli, że jak dostałam po 3 dniach kaszę mannę na wodzie to stwirdziłam, że to najlepsza rzecz na świecie! Jedzenie niedobre i malutko, więc jak będziesz mogła jeść to złóż zlecenie rodzince na dokarmianie. Jak byłam na patologii, to był istny cyrk: dziewczyny zamawiały kurczaka z rożna, pizzę, kebab itp. Pachniało jak w barze! Ja byłam twarda i tylko słodycze i owoce mnie rajcowały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Mnie też po cc przepościli!Nie wspominam tej kaszki tak rewelacyjnie jak picie,które można było sobie dolewać.A do dziś pojecia nie mam co to było.Czy to kawa zbożowa z mlekiem,czy bawarka.Ale pyyyyyyyyyyycha było.Potem mąż mi karotkę przywiózł.Łoł!Pychota!:) Lecę teraz porządki robić w kuchni.Dzieci już po śniadanku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! W L. pada... tzn. ciapie... Muszę wyjść z domu, a brak mi weny :( Mój dzieć od kilku dni tak cuduje w nocy, że chodzę na rzęsach. Stęka, kwęka przez sen już od 1.00. bierzemy Go do siebie, a ten chce ganiać po łóżku, klepać w ściany itp. Wstaliśmy o 6.00. - Marcinek nieprzytomny pojechał do babci, a ja z powrotem do łóżka i wstałam o 11.00!!! Prawie zgniłam! Ja po cc nic nie piłam oprócz wody niegazowanej, wypiłam hektolitry i tak mi smakowała, że każdemu opowiadałam o jej cudnym smaku :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Legniczanka001
kaia mama synka i ja miałam skierowanie na cesarkę ze względu na pośladkowe ułożenie płodu. Przyszłam w piątek z tym zaświadczeniem, a w poniedziałek lekarz kazał mi się zgłosić na cc. Więc ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Legniczanka to najpierw trzeba iść tylko z papierkiem tak jakby się umówić na cc? Bo z tego co wiem na zaświadczeniu lekarz prowadzący wpisuje datę zrobienia cc.A wiec wcześniej powinnam się stawić?Badają w ten dzień kiedy przyjdziesz z papierkiem? Ja sie dowiem 1.07 czy będzie cc czy poród naturalny.Z pierwszym synkiem miałam cc a nie ukrywam,ze teraz bym chciała naturalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×